-
31. Data: 2020-07-05 12:35:26
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-03 12:35, yabba wrote:
...
>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>
>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>
>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>
>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>
>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz numer
>> rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już wszystko o tym
>> samochodzie.
>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w systemie
>> firmy, to idź do większego oddziału.
>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli wszystko o
>> moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>>
>
> Dopytałem się. Niestety teraz przez RODO jest problem. W dotychczasowym
> TU mogą nie chcieć podać danych samochodu dopisanych do "nietwojego"
> PESEL-u. Ale VIN nie jest daną osobową, więc trzeba spróbować.
Pamiętasz VINy swoich samochodów? :-)
-
32. Data: 2020-07-05 13:26:30
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 05-07-2020 o 12:35, kk pisze:
> On 2020-07-03 12:35, yabba wrote:
> ...
>>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>>
>>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>>
>>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>>
>>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>>
>>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz
>>> numer rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już wszystko
>>> o tym samochodzie.
>>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w systemie
>>> firmy, to idź do większego oddziału.
>>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli wszystko
>>> o moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>>>
>>
>> Dopytałem się. Niestety teraz przez RODO jest problem. W
>> dotychczasowym TU mogą nie chcieć podać danych samochodu dopisanych do
>> "nietwojego" PESEL-u. Ale VIN nie jest daną osobową, więc trzeba
>> spróbować.
>
> Pamiętasz VINy swoich samochodów? :-)
Nie muszę pamiętać. Mam go zapisanego w dokumentach, na komputerze i w
systemie ubezpieczyciela.
yabba
-
33. Data: 2020-07-05 13:58:16
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 05-07-2020 o 12:33, kk pisze:
> On 2020-07-03 12:13, yabba wrote:
>> W dniu 02-07-2020 o 22:14, kk pisze:
>>> On 2020-07-02 00:19, yabba wrote:
>>>> W dniu 02-07-2020 o 00:00, kk pisze:
>>>>> On 2020-07-01 23:04, yabba wrote:
>>>>>> W dniu 01-07-2020 o 00:04, kk pisze:
>>>>>>> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
>>>>>>> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>>>>>>>
>>>>>>> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak
>>>>>>> nie zawrę nowej umowy.
>>>>>>>
>>>>>>> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
>>>>>>> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma. Okazuje się, że
>>>>>>> jakiś motor. Nie mam pomysłu. Odgrzebałem jakieś zdjęcie. Jest
>>>>>>> numer, faktycznie inny. Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale
>>>>>>> dalej trzeba podać PESEL albo VIN. Nie mam PESELA właściciela
>>>>>>> polisy. Ani VIN oczywiście. Polisa może nie będzie odnawiana ze
>>>>>>> względu na zmianę właściciela.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Coś kręcisz. Jak jest polisa to jest i VIN na niej, PESEL jest
>>>>>> potrzebny tylko do zniżek.
>>>>>
>>>>> Na polisie jest, ale agent go nie zna.
>>>>
>>>> Przestałem rozumieć. Kto odnalazł tę polisę? Ty czy agent? Jeśli
>>>> polisa z VIN jest dostępna to co dalej stoi na przeszkodzie w
>>>> ubezpieczeniu samochodu?
>>>
>>> Polisa bez VIN.
>>>
>>
>> Napisałeś "Na polisie jest, ale agent go nie zna."
>
> No bo na polisie jest, ale polisa nie jest dostępna, więc ani ja ani
> agnet nie wiemy jaki na niej VIN.
>
Piszesz niejednoznacznie i w bardzo niejasny sposób.
Raz napisałeś, że polisa jest odnaleziona, jest na niej VIN, później że
polisa jest ale bez VIN, a teraz że do polisy nikt nie ma dostępu i nic
z niej nie można odczytać.
Dlaczego agent ubezpieczyciela nie ma dostępu do polis wystawionych
przez tego ubezpieczyciela.
>>
>>>> Zwykle wystarczało podanie numeru rejestracyjnego, negocjacja zniżek
>>>> i wyrażenie woli zawarcia ubezpieczenia. Przelew mógł być nawet
>>>> kilka dni po zawarciu polisy.
>>>
>>> No ale moze wtedy nie trzeba było podawać PESEL by poznac VIN albo
>>> PESEL byl znany.
>>>
>>>>
>>>>>
>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>
>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>
>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>
>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>
>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz numer
>> rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już wszystko o tym
>> samochodzie.
>
> Oni na pewno wiedzą, ale nie wiedzą, że ta polisa teraz moja jest, więc
> mi informacji nie udzielą.
>
Informacji o VIN powinni Ci udzielić, ponieważ nie jest to dana osobowa.
>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w systemie
>> firmy, to idź do większego oddziału.
>
> Nic się nie zmieni w powyższym.
Pracownik dotychczasowego ubezpieczyciela pojazdu będzie miał dostęp do
danych pojazdu, może co najwyżej wzbraniać się przed podaniem tych
danych Tobie. Ale jak napisałem powyżej, VIN to nie dana osobowa więc
nie obejmuje jej RODO.
>
>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli wszystko o
>> moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>
> Nie wątpię, że towarzystwo, które samochód ubezpieczało wie o nim tyle
> ile potrzeba, ale jak ma odnowić polisę lub zupełnie nową zawrzeć na
> mnie to .. jakiś problem z tym ma, że zmienił się właściciel.
Według moich ostatnich rozmów z ubezpieczycielem, do ubezpieczenia
wystarczy sam VIN. Płacącym za ubezpieczenie nie musi być właściciel
samochodu. Właściciel ponosi tylko konsekwencje braku ubezpieczenia.
Podaj tu numer rejestracyjny, to zabawimy się w CSI.
yabba
-
34. Data: 2020-07-07 01:20:59
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-05 13:58, yabba wrote:
> W dniu 05-07-2020 o 12:33, kk pisze:
>> On 2020-07-03 12:13, yabba wrote:
>>> W dniu 02-07-2020 o 22:14, kk pisze:
>>>> On 2020-07-02 00:19, yabba wrote:
>>>>> W dniu 02-07-2020 o 00:00, kk pisze:
>>>>>> On 2020-07-01 23:04, yabba wrote:
>>>>>>> W dniu 01-07-2020 o 00:04, kk pisze:
>>>>>>>> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
>>>>>>>> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie
>>>>>>>> jak nie zawrę nowej umowy.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
>>>>>>>> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma. Okazuje się, że
>>>>>>>> jakiś motor. Nie mam pomysłu. Odgrzebałem jakieś zdjęcie. Jest
>>>>>>>> numer, faktycznie inny. Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale
>>>>>>>> dalej trzeba podać PESEL albo VIN. Nie mam PESELA właściciela
>>>>>>>> polisy. Ani VIN oczywiście. Polisa może nie będzie odnawiana ze
>>>>>>>> względu na zmianę właściciela.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Coś kręcisz. Jak jest polisa to jest i VIN na niej, PESEL jest
>>>>>>> potrzebny tylko do zniżek.
>>>>>>
>>>>>> Na polisie jest, ale agent go nie zna.
>>>>>
>>>>> Przestałem rozumieć. Kto odnalazł tę polisę? Ty czy agent? Jeśli
>>>>> polisa z VIN jest dostępna to co dalej stoi na przeszkodzie w
>>>>> ubezpieczeniu samochodu?
>>>>
>>>> Polisa bez VIN.
>>>>
>>>
>>> Napisałeś "Na polisie jest, ale agent go nie zna."
>>
>> No bo na polisie jest, ale polisa nie jest dostępna, więc ani ja ani
>> agnet nie wiemy jaki na niej VIN.
>>
>
> Piszesz niejednoznacznie i w bardzo niejasny sposób.
> Raz napisałeś, że polisa jest odnaleziona,
Niczego takiego nie napisałem. Ubzdurałeś sobie to.
Napisałem, że jest polisa do samochodu. Nie, że ją odnalazłem tylko, że
jest. Rozumiesz, że "jest" to nie to samo co "odnaleziona"?
> jest na niej VIN,
To oczywiste, że na polisie jest VIN.
> później że
> polisa jest ale bez VIN,
Niczego takiego nie napisałem. Ubzdurałeś sobie to.
Napisałem, że wiadomo, że jest polisa ("jest" a nie "odnalazła się",
rozumiesz?!), ale nie wiadomo jaki na niej VIN (dokładnie ja nie wiem bo
nie mam jej treści przy sobie).
> a teraz że do polisy nikt nie ma dostępu
Niczego takiego nie napisałem. Ubzdurałeś sobie to.
Nie mam dostępu ja i jakiś agent ubezpieczyciela. Agnet twierdzi, że
potrzeba PESEL na którego polisa była wystawiona lub VIN.
To w ogóle dziwna historia jest. Wlazłem na witrynę ubezpieczyciela.
Warta, jak by co. I znalazłem tam agents z okolic gdzie samochód jest
używany. Dzwonię. Pani mi mówi, że ok, ale oprócz rejestracji (którą na
zdjęciu odnalazłem) potrzeba albo PESEL z umowy albo VIN. I że nie da
się inaczej. Tak, jak pisałem już. Więc odpuściłem dalsze szukanie bo
wiedziałem, że za kilka dni będę miał dostęp do dokumentów. I właśnie
dzisiaj miałem i dzwonię. Odzywa się pani i informuje, że sprzedaje
jakieś kredyty hipoteczne i cośtam. Mówię, że polisę chcę. Ona, że nie
chce i rozłącza się. Dzwonię jeszcze raz i mówię, że rozmawialiśmy kilka
dni temu. "Ze mną na pewno Pan nie rozmawiał". Ale może przekazać moje
dane doradcy. Już zaczęło mi się wydawać, że się pierdyknąłem i dzwonię
pod jakieś trefne numery co do mnie dzwonią, ale nie. Zadzwoniłem na
jakiś główny numer Warty. I pytam o agenta. Na co znowu dostaję numer
tej kobiety (dostaję jej nazwisko, więc nie ma mowy o pomyłce). To
mówię, że ten agnet to ja w ogóle nie wiem czym się zajmuje i niech mi
poda jakiegoś innego, co czyni i sprawę kontynuooję z powodzeniem u tego
innego. No, ale pomyślcie kto tam pracuje w tych firmach.
> i nic
> z niej nie można odczytać.
Niczego takiego nie napisałem. Ubzdurałeś sobie to.
Napisałem, że nie mam polisy (w sensie, że przy sobie i że żadnego jej
obracu) więc nie mogę niczego z niej odczytać (jak nie mam to chyba
oczywiste, że nie mogę).
> Dlaczego agent ubezpieczyciela nie ma dostępu do polis wystawionych
> przez tego ubezpieczyciela.
Pewnie dlatego, że to zbyt szeroki zakres danych.
>
>>>
>>>>> Zwykle wystarczało podanie numeru rejestracyjnego, negocjacja
>>>>> zniżek i wyrażenie woli zawarcia ubezpieczenia. Przelew mógł być
>>>>> nawet kilka dni po zawarciu polisy.
>>>>
>>>> No ale moze wtedy nie trzeba było podawać PESEL by poznac VIN albo
>>>> PESEL byl znany.
>>>>
>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>>
>>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>>
>>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>>
>>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>>
>>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz
>>> numer rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już wszystko
>>> o tym samochodzie.
>>
>> Oni na pewno wiedzą, ale nie wiedzą, że ta polisa teraz moja jest,
>> więc mi informacji nie udzielą.
>>
>
> Informacji o VIN powinni Ci udzielić, ponieważ nie jest to dana osobowa.
Z faktu, że coś jest daną osobową nie wynika, że ktoś powinien mi to
udostępnić a tylko, że z perspektywy ochrony danych osobowych nie musi
tego chronić. Poza tym jakaś informacja może sama w sobie nie być daną
osobową, ale wraz z inną identyfikować osobę i już taką daną osobową się
staje.
>
>>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w systemie
>>> firmy, to idź do większego oddziału.
>>
>> Nic się nie zmieni w powyższym.
>
> Pracownik dotychczasowego ubezpieczyciela pojazdu będzie miał dostęp do
> danych pojazdu, może co najwyżej wzbraniać się przed podaniem tych
> danych Tobie. Ale jak napisałem powyżej, VIN to nie dana osobowa więc
> nie obejmuje jej RODO.
No i co z tego? Firmy mają procedury postępowania na różne okazję. Np.
na czacie po zapytaniu o możliwość zawarcia nowej umowy i wyjaśnieniu,
że jest problem bo w kalkulatorze nie ma mojego modelu samochodu
operator informuje mnie, że mogę użyć kalkulatora.
>
>>
>>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli wszystko
>>> o moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>>
>> Nie wątpię, że towarzystwo, które samochód ubezpieczało wie o nim tyle
>> ile potrzeba, ale jak ma odnowić polisę lub zupełnie nową zawrzeć na
>> mnie to .. jakiś problem z tym ma, że zmienił się właściciel.
>
> Według moich ostatnich rozmów z ubezpieczycielem, do ubezpieczenia
> wystarczy sam VIN.
To przecież napisałem, że nie znam VINu swojego samochodu. Ty znasz? To
wiesz, będziesz moim giermkiem, ok?
> Płacącym za ubezpieczenie nie musi być właściciel
> samochodu.
Żeby z zapłaty coś wynikało musi być zawarta umowa a takowej w tym
przypadku nie ma bo dotychczasowa umowa nie przedłuża się z powodu
zmiany właściciela. Ubezpieczyciel dowiedział się o tej zmianie od
sprzedawcy. Wynika to z pisma jakie znalazłem w papierach.
> Właściciel ponosi tylko konsekwencje braku ubezpieczenia.
No to właśnie dlatego, chcę umowę zawrzeć.
>
>
> Podaj tu numer rejestracyjny, to zabawimy się w CSI.
Już mało aktualne. Mam nagraną nową polisę. Od początku było oczywiste,
że jakoś ten problem nieposiadania przy sobie papierów rozwiążę. Ale
chodziło też o to, by pokazać jak durne to jest.
-
35. Data: 2020-07-07 01:23:07
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-05 13:26, yabba wrote:
> W dniu 05-07-2020 o 12:35, kk pisze:
>> On 2020-07-03 12:35, yabba wrote:
>> ...
>>>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>>>
>>>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>>>
>>>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>>>
>>>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>>>
>>>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz
>>>> numer rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już wszystko
>>>> o tym samochodzie.
>>>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w systemie
>>>> firmy, to idź do większego oddziału.
>>>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli wszystko
>>>> o moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>>>>
>>>
>>> Dopytałem się. Niestety teraz przez RODO jest problem. W
>>> dotychczasowym TU mogą nie chcieć podać danych samochodu dopisanych
>>> do "nietwojego" PESEL-u. Ale VIN nie jest daną osobową, więc trzeba
>>> spróbować.
>>
>> Pamiętasz VINy swoich samochodów? :-)
>
> Nie muszę pamiętać. Mam go zapisanego w dokumentach, na komputerze i w
> systemie ubezpieczyciela.
Zostań moim giermkiem :-)
-
36. Data: 2020-07-19 09:31:55
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-07-05 12:33, kk wrote:
> Oni na pewno wiedzą, ale nie wiedzą, że ta polisa teraz moja jest, więc
> mi informacji nie udzielą.
To im pokaż że polisa jest twoja wysyłając umowę. Zresztą i tak
sprzedający powinien zgłosić sprzedaż w ciągu oidp 14 dni.
-
37. Data: 2020-07-19 09:39:00
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-07-01 00:04, kk wrote:
> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
Wpadł do czarnej dziury i nie można vin odczytać? Jest na umowie.
> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak nie
> zawrę nowej umowy.
To zawrzyj.
> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma.
Jest na umowie, polisie, samochodzie (w 3 egzemplarzach) dowodzie
rejestracyjnym i karcie pojazdu.
> Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale dalej trzeba
> podać PESEL albo VIN.
Nie trzeba, wystarczy numer polisy i umowa.
> Nie mam PESELA właściciela polisy.
Pewnie jest na umowie.
> Ani VIN oczywiście.
Jest na aucie, umowie, w dowodzie rejestracyjnym i na karcie pojazdu.
-
38. Data: 2020-07-20 12:58:39
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 07-07-2020 o 01:23, kk pisze:
> On 2020-07-05 13:26, yabba wrote:
>> W dniu 05-07-2020 o 12:35, kk pisze:
>>> On 2020-07-03 12:35, yabba wrote:
>>> ...
>>>>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>>>>
>>>>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>>>>
>>>>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>>>>
>>>>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz
>>>>> numer rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już
>>>>> wszystko o tym samochodzie.
>>>>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w systemie
>>>>> firmy, to idź do większego oddziału.
>>>>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli
>>>>> wszystko o moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>>>>>
>>>>
>>>> Dopytałem się. Niestety teraz przez RODO jest problem. W
>>>> dotychczasowym TU mogą nie chcieć podać danych samochodu dopisanych
>>>> do "nietwojego" PESEL-u. Ale VIN nie jest daną osobową, więc trzeba
>>>> spróbować.
>>>
>>> Pamiętasz VINy swoich samochodów? :-)
>>
>> Nie muszę pamiętać. Mam go zapisanego w dokumentach, na komputerze i w
>> systemie ubezpieczyciela.
>
> Zostań moim giermkiem :-)
Na giermka nie mam odpowiednich kwalifikacji, ale teraz pracuję zdalnie
jako wolontariusz wspomagający osoby nieporadne życiowo. :)
yabba
-
39. Data: 2020-08-03 16:51:55
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-19 09:39, m4rkiz wrote:
> On 2020-07-01 00:04, kk wrote:
>> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
>> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>
> Wpadł do czarnej dziury i nie można vin odczytać? Jest na umowie.
Napisałem, że mam ze sobą umowę?
>
>> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak nie
>> zawrę nowej umowy.
>
> To zawrzyj.
>
>> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
>> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma.
>
> Jest na umowie, polisie, samochodzie (w 3 egzemplarzach) dowodzie
> rejestracyjnym i karcie pojazdu.
I tego wszystkiego nie wożę przy sobie.
>
>> Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale dalej trzeba
>> podać PESEL albo VIN.
>
> Nie trzeba, wystarczy numer polisy i umowa.
Czyli nie wystarczy bo tego przy sobie nie mam.
>
>> Nie mam PESELA właściciela polisy.
>
> Pewnie jest na umowie.
No patrz, a umowy nie ma.
>
>> Ani VIN oczywiście.
>
> Jest na aucie, umowie, w dowodzie rejestracyjnym i na karcie pojazdu.
Ale ja jestem poza domem, tłuku. Innynm samochodem.
-
40. Data: 2020-08-03 16:53:45
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-20 12:58, yabba wrote:
> W dniu 07-07-2020 o 01:23, kk pisze:
>> On 2020-07-05 13:26, yabba wrote:
>>> W dniu 05-07-2020 o 12:35, kk pisze:
>>>> On 2020-07-03 12:35, yabba wrote:
>>>> ...
>>>>>>>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>>>>>>>
>>>>>>> Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
>>>>>>
>>>>>> Jeśli wiesz, gdzie był ubezpieczony samochód do tej pory i znasz
>>>>>> numer rejestracyjny, to idziesz do tego TU i oni wiedzą już
>>>>>> wszystko o tym samochodzie.
>>>>>> Jeśli jakiś agent ubezpieczeniowy nie umie tego wyklikać w
>>>>>> systemie firmy, to idź do większego oddziału.
>>>>>> W PZU, w innym oddziale niż była opłacana polisa, wiedzieli
>>>>>> wszystko o moim samochodzie i bez problemu chcieli przedłużyć OC.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Dopytałem się. Niestety teraz przez RODO jest problem. W
>>>>> dotychczasowym TU mogą nie chcieć podać danych samochodu dopisanych
>>>>> do "nietwojego" PESEL-u. Ale VIN nie jest daną osobową, więc trzeba
>>>>> spróbować.
>>>>
>>>> Pamiętasz VINy swoich samochodów? :-)
>>>
>>> Nie muszę pamiętać. Mam go zapisanego w dokumentach, na komputerze i
>>> w systemie ubezpieczyciela.
>>
>> Zostań moim giermkiem :-)
>
> Na giermka nie mam odpowiednich kwalifikacji, ale teraz pracuję zdalnie
> jako wolontariusz wspomagający osoby nieporadne życiowo.
Teraz to Ty tylko w stołek pierdzisz :-)