-
11. Data: 2020-07-01 21:40:40
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: s...@g...com
W dniu środa, 1 lipca 2020 14:35:14 UTC-5 użytkownik cef napisał:
> W dniu 2020-07-01 o 08:25, s...@g...com pisze:
>
> > Ja polise zawieralem wiele razy emailowo ale mialem foty papierow. Badanie
techniczne to temat osobny. Jak masz jeszcze wazne to jedziesz zrobic. Jak nie masz
to albo laweta albo jedziesz tak zeby nikt nie wiedzial. Tyle, cala filozofia.
> >
>
> A po co jakieś foty papierów? Do OC?
Zeby widziec jaka byla polisa wczesniej, jakie znizki zastosowano, jaki jest VIN i
takie pierdoly. Bo agent nie zawsze ogarniety i albo sie zaprze ze niedasie albo
wpisze jakies gupoty i potem problem jak cos sie stanie.
Tak czy siak, zdalnie sie da i nie robia problemow. Zazwyczaj, bo raz sie baba uparla
ze podpis chce.
> Ja tam zmieniam ubezpieczyciela jak jest taniej
> o więcej niż 100zł i nie przypominam sobie, żebym
> jakieś dane pojazdu potrzebował. Oni tam wszystko
> w tych ubezpieczalniach wiedzą, tylko umowę trzeba zawrzeć
> przez zapłacenie.
Jak placisz z automatu to przeplacasz. Jak przedluzasz przez agenta to zazwyczaj jest
pare stowek mniej. Cwiczone co rok. Ubezpieczalnia przysyla przypomnienie listem ze
stawka 900pln a agent z usmiechem wystawia przedluzenie na 750.
-
12. Data: 2020-07-01 22:47:12
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-07-01 o 21:40, s...@g...com pisze:
> W dniu środa, 1 lipca 2020 14:35:14 UTC-5 użytkownik cef napisał:
>> W dniu 2020-07-01 o 08:25, s...@g...com pisze:
>>
>>> Ja polise zawieralem wiele razy emailowo ale mialem foty papierow. Badanie
techniczne to temat osobny. Jak masz jeszcze wazne to jedziesz zrobic. Jak nie masz
to albo laweta albo jedziesz tak zeby nikt nie wiedzial. Tyle, cala filozofia.
>>>
>>
>> A po co jakieś foty papierów? Do OC?
>
> Zeby widziec jaka byla polisa wczesniej, jakie znizki zastosowano, jaki jest VIN i
takie pierdoly. Bo agent nie zawsze ogarniety i albo sie zaprze ze niedasie albo
wpisze jakies gupoty i potem problem jak cos sie stanie.
Ja akurat tych danych nie biorę z jakichs fotek papierów. Mam te
wszystkie polisy i sobie porównuję.
> Tak czy siak, zdalnie sie da i nie robia problemow. Zazwyczaj, bo raz sie baba
uparla ze podpis chce.
>
>> Ja tam zmieniam ubezpieczyciela jak jest taniej
>> o więcej niż 100zł i nie przypominam sobie, żebym
>> jakieś dane pojazdu potrzebował. Oni tam wszystko
>> w tych ubezpieczalniach wiedzą, tylko umowę trzeba zawrzeć
>> przez zapłacenie.
>
> Jak placisz z automatu to przeplacasz. Jak przedluzasz przez agenta to zazwyczaj
jest pare stowek mniej. Cwiczone co rok. Ubezpieczalnia przysyla przypomnienie listem
ze stawka 900pln a agent z usmiechem wystawia przedluzenie na 750.
>
Czasem taniej czasem nie. Z reguły jak kliknę w jakieś kalkulatory i
zostawię telefon,
to przez dwa tygodnie jest konkurs ofert. A to zniżka dodatkowa za
płatnosć kartą,
a to jak przeniosę drugie auto też itp
-
13. Data: 2020-07-01 23:04:37
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 01-07-2020 o 00:04, kk pisze:
> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>
> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak nie
> zawrę nowej umowy.
>
> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma. Okazuje się, że jakiś
> motor. Nie mam pomysłu. Odgrzebałem jakieś zdjęcie. Jest numer,
> faktycznie inny. Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale dalej trzeba
> podać PESEL albo VIN. Nie mam PESELA właściciela polisy. Ani VIN
> oczywiście. Polisa może nie będzie odnawiana ze względu na zmianę
> właściciela.
>
Coś kręcisz. Jak jest polisa to jest i VIN na niej, PESEL jest potrzebny
tylko do zniżek.
Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
yabba
-
14. Data: 2020-07-02 00:00:42
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-01 23:04, yabba wrote:
> W dniu 01-07-2020 o 00:04, kk pisze:
>> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
>> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>>
>> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak nie
>> zawrę nowej umowy.
>>
>> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
>> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma. Okazuje się, że jakiś
>> motor. Nie mam pomysłu. Odgrzebałem jakieś zdjęcie. Jest numer,
>> faktycznie inny. Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale dalej trzeba
>> podać PESEL albo VIN. Nie mam PESELA właściciela polisy. Ani VIN
>> oczywiście. Polisa może nie będzie odnawiana ze względu na zmianę
>> właściciela.
>>
>
> Coś kręcisz. Jak jest polisa to jest i VIN na niej, PESEL jest potrzebny
> tylko do zniżek.
Na polisie jest, ale agent go nie zna.
> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
-
15. Data: 2020-07-02 00:19:59
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 02-07-2020 o 00:00, kk pisze:
> On 2020-07-01 23:04, yabba wrote:
>> W dniu 01-07-2020 o 00:04, kk pisze:
>>> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
>>> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>>>
>>> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak nie
>>> zawrę nowej umowy.
>>>
>>> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
>>> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma. Okazuje się, że jakiś
>>> motor. Nie mam pomysłu. Odgrzebałem jakieś zdjęcie. Jest numer,
>>> faktycznie inny. Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale dalej trzeba
>>> podać PESEL albo VIN. Nie mam PESELA właściciela polisy. Ani VIN
>>> oczywiście. Polisa może nie będzie odnawiana ze względu na zmianę
>>> właściciela.
>>>
>>
>> Coś kręcisz. Jak jest polisa to jest i VIN na niej, PESEL jest
>> potrzebny tylko do zniżek.
>
> Na polisie jest, ale agent go nie zna.
Przestałem rozumieć. Kto odnalazł tę polisę? Ty czy agent? Jeśli polisa
z VIN jest dostępna to co dalej stoi na przeszkodzie w ubezpieczeniu
samochodu?
Zwykle wystarczało podanie numeru rejestracyjnego, negocjacja zniżek i
wyrażenie woli zawarcia ubezpieczenia. Przelew mógł być nawet kilka dni
po zawarciu polisy.
>
>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>
> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
yabba
-
16. Data: 2020-07-02 02:11:21
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-07-02 o 00:19, yabba pisze:
>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>
>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>
> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
Sprzedający zgłosi ubezpieczycielowi komu i kiedy sprzedał.
A tam jest pesel nabywcy.
Pozdrawiam
-
17. Data: 2020-07-02 22:10:05
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-01 21:40, s...@g...com wrote:
> W dniu środa, 1 lipca 2020 14:35:14 UTC-5 użytkownik cef napisał:
>> W dniu 2020-07-01 o 08:25, s...@g...com pisze:
>>
>>> Ja polise zawieralem wiele razy emailowo ale mialem foty papierow. Badanie
techniczne to temat osobny. Jak masz jeszcze wazne to jedziesz zrobic. Jak nie masz
to albo laweta albo jedziesz tak zeby nikt nie wiedzial. Tyle, cala filozofia.
>>>
>>
>> A po co jakieś foty papierów? Do OC?
>
> Zeby widziec jaka byla polisa wczesniej, jakie znizki zastosowano, jaki jest VIN i
takie pierdoly. Bo agent nie zawsze ogarniety i albo sie zaprze ze niedasie albo
wpisze jakies gupoty i potem problem jak cos sie stanie.
>
> Tak czy siak, zdalnie sie da i nie robia problemow. Zazwyczaj, bo raz sie baba
uparla ze podpis chce.
Ale ma wpisac cokolwiek? No nie ma VIN bo tam, gdzie sie sprawdza trzeba
podac PESEL wlasciciela istniejacej polisy.
>
>> Ja tam zmieniam ubezpieczyciela jak jest taniej
>> o więcej niż 100zł i nie przypominam sobie, żebym
>> jakieś dane pojazdu potrzebował. Oni tam wszystko
>> w tych ubezpieczalniach wiedzą, tylko umowę trzeba zawrzeć
>> przez zapłacenie.
>
> Jak placisz z automatu to przeplacasz. Jak przedluzasz przez agenta to zazwyczaj
jest pare stowek mniej. Cwiczone co rok. Ubezpieczalnia przysyla przypomnienie listem
ze stawka 900pln a agent z usmiechem wystawia przedluzenie na 750.
>
Ubezpieczenie Twizy kosztuje 190zł.
-
18. Data: 2020-07-02 22:14:23
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-02 00:19, yabba wrote:
> W dniu 02-07-2020 o 00:00, kk pisze:
>> On 2020-07-01 23:04, yabba wrote:
>>> W dniu 01-07-2020 o 00:04, kk pisze:
>>>> Wybyłem daleko od domu i się okazuje, że nie mam przeglądu i
>>>> ubezpieczenia. Samochodu też nie mam.
>>>>
>>>> Pal lich przegląd, ale ubezpieczenie? Zlicytują mi mieszkanie jak
>>>> nie zawrę nowej umowy.
>>>>
>>>> Dzwonię do agenta dotychczasowej ubezpieczalni i podaję numer
>>>> rejestracyjny jaki wydaje mi sie samochód ma. Okazuje się, że jakiś
>>>> motor. Nie mam pomysłu. Odgrzebałem jakieś zdjęcie. Jest numer,
>>>> faktycznie inny. Odnajduje się dotychczasowa polisa. Ale dalej
>>>> trzeba podać PESEL albo VIN. Nie mam PESELA właściciela polisy. Ani
>>>> VIN oczywiście. Polisa może nie będzie odnawiana ze względu na
>>>> zmianę właściciela.
>>>>
>>>
>>> Coś kręcisz. Jak jest polisa to jest i VIN na niej, PESEL jest
>>> potrzebny tylko do zniżek.
>>
>> Na polisie jest, ale agent go nie zna.
>
> Przestałem rozumieć. Kto odnalazł tę polisę? Ty czy agent? Jeśli polisa
> z VIN jest dostępna to co dalej stoi na przeszkodzie w ubezpieczeniu
> samochodu?
Polisa bez VIN.
> Zwykle wystarczało podanie numeru rejestracyjnego, negocjacja zniżek i
> wyrażenie woli zawarcia ubezpieczenia. Przelew mógł być nawet kilka dni
> po zawarciu polisy.
No ale moze wtedy nie trzeba było podawać PESEL by poznac VIN albo PESEL
byl znany.
>
>>
>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>
>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>
> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
Ale VINu nie pozna przez moj PESEL.
-
19. Data: 2020-07-02 22:18:03
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-07-02 02:11, RadoslawF wrote:
> W dniu 2020-07-02 o 00:19, yabba pisze:
>
>>>> Jeśli kupiłeś samochód, to PESEL właściciela to Twój.
>>>
>>> Skąd ubezpieczyciel miałby znać mój PESEL?
>>
>> Możesz mu go podać w celu potwierdzenia zniżek.
>
> Sprzedający zgłosi ubezpieczycielowi komu i kiedy sprzedał.
> A tam jest pesel nabywcy.
Dwóch by musialo zglosic.
-
20. Data: 2020-07-03 07:39:20
Temat: Re: Stało się: nie mam ubezpieczenia, przeglądu a jestem daleko
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 2 lipca 2020 15:10:07 UTC-5 użytkownik kk napisał:
> On 2020-07-01 21:40, s...@g...com wrote:
> > W dniu środa, 1 lipca 2020 14:35:14 UTC-5 użytkownik cef napisał:
> >> W dniu 2020-07-01 o 08:25, s...@g...com pisze:
> >>
> >>> Ja polise zawieralem wiele razy emailowo ale mialem foty papierow. Badanie
techniczne to temat osobny. Jak masz jeszcze wazne to jedziesz zrobic. Jak nie masz
to albo laweta albo jedziesz tak zeby nikt nie wiedzial. Tyle, cala filozofia.
> >>>
> >>
> >> A po co jakieś foty papierów? Do OC?
> >
> > Zeby widziec jaka byla polisa wczesniej, jakie znizki zastosowano, jaki jest VIN
i takie pierdoly. Bo agent nie zawsze ogarniety i albo sie zaprze ze niedasie albo
wpisze jakies gupoty i potem problem jak cos sie stanie.
> >
> > Tak czy siak, zdalnie sie da i nie robia problemow. Zazwyczaj, bo raz sie baba
uparla ze podpis chce.
>
> Ale ma wpisac cokolwiek? No nie ma VIN bo tam, gdzie sie sprawdza trzeba
> podac PESEL wlasciciela istniejacej polisy.
>
Szefie, kawy sie napij. Albo napisz o co ci chodzi. Nie masz vinu? To masz te auto
czy nie? Jak masz i nie mozesz spisac VIN to sporo nieogarniety jestes.
Jak nie masz to co chcesz ubezpieczac?
> >
> >> Ja tam zmieniam ubezpieczyciela jak jest taniej
> >> o więcej niż 100zł i nie przypominam sobie, żebym
> >> jakieś dane pojazdu potrzebował. Oni tam wszystko
> >> w tych ubezpieczalniach wiedzą, tylko umowę trzeba zawrzeć
> >> przez zapłacenie.
> >
> > Jak placisz z automatu to przeplacasz. Jak przedluzasz przez agenta to zazwyczaj
jest pare stowek mniej. Cwiczone co rok. Ubezpieczalnia przysyla przypomnienie listem
ze stawka 900pln a agent z usmiechem wystawia przedluzenie na 750.
> >
>
> Ubezpieczenie Twizy kosztuje 190zł.
Na rower ubezpieczenia nie trzeba.
Masz szanse, znajdziesz cos do czego ci ktos da ubezpieczenie i doplaci?