Nie mam doświadczenia ze stalami odpornymi na wysokie temperatury a
przyszło mi zrobić tygiel, który musi wytrzymać 900 st. C w ciągu około
godziny bez zmiany kształtu oraz prosty przyrząd w kształcie szufelki do
pobierania rozżarzonego materiału z rusztu kotła węglowego - tutaj
temperatura może przekraczać 1300 stopni. Ta szufelka będzie narażona na
tak wysoką temperaturę jedynie przez kilkadziesiąt sekund, ale nie może
się w tym czasie zdeformować.
Ktoś z Grupowiczów doradzi, jaki materiał dobrać na takie cuda?
Ceramika odpada - musi być metal.
Jacek

do góry

W markecie jakąś godzinę temu widziałem szufelki do węgla po 3,50 za sztukę. Na bank
kilkadziesiąt a może i kilkaset przeniesień żaru wytrzyma. Kup 10 sztuk. A jak się
zużyje dziewiąta to kup następne 10 sztuk. Piece od środka to raczej z ceramiki się
robi. Przynajmniej takie do tej pory widziałem. Jedyny metalowy element to kawałek
blachy na spodzie zeby po ceramice nie szurać tym co sie wsuwa albo wkłada. ta blacha
to raczej materiał eksploatacyjny.

do góry

Trochę lepiej to opisz. Jakie to duże ma być, jaki ładunek ma wytrzymać, z czym
kontakt ma mieć, co to znaczy nie zreformować się (zero rozszerzalności cieplnej?),
ile ma wytrzymać takich cykli, jaki masz budżet.

do góry

W dniu 2015-08-20 o 22:05, Konrad Anikiel pisze:
> Trochę lepiej to opisz. Jakie to duże ma być, jaki ładunek ma wytrzymać, z czym
kontakt ma mieć,

co to znaczy nie zreformować się (zero rozszerzalności cieplnej?), ile
ma wytrzymać takich cykli, jaki masz budżet.
Szufelka ma być na około 0,5 kg materiału. Materiał, to rozżarzone
paliwo kotła rusztowego na miał węglowy. Sama szufelka ma być na długim
(prawie 2 metry) drążku, żeby pobrać ze środka rusztu, a nie tylko z
brzegu. Ma wytrzymać powiedzmy 100 cykli. Co do deformacji to oczekuję,
że drążek się nie zegnie przy wyjmowaniu z kotła i że szufelka zachowa
kształt tak +/- 5% wymiarów na zimno.
Jacek

do góry

W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 22:23:54 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2015-08-20 o 22:05, Konrad Anikiel pisze:
> > Trochę lepiej to opisz. Jakie to duże ma być, jaki ładunek ma wytrzymać, z czym
kontakt ma mieć,
>
> co to znaczy nie zreformować się (zero rozszerzalności cieplnej?), ile
> ma wytrzymać takich cykli, jaki masz budżet.
> Szufelka ma być na około 0,5 kg materiału. Materiał, to rozżarzone
> paliwo kotła rusztowego na miał węglowy. Sama szufelka ma być na długim
> (prawie 2 metry) drążku, żeby pobrać ze środka rusztu, a nie tylko z
> brzegu. Ma wytrzymać powiedzmy 100 cykli. Co do deformacji to oczekuję,
> że drążek się nie zegnie przy wyjmowaniu z kotła i że szufelka zachowa
> kształt tak +/- 5% wymiarów na zimno.

Weź nie osłabiaj. Myślałem że to jakaś precyzyjna biżuteria, czy jakie cholerstwo. A
tu żużel. Ile chcesz na to kasy wydać?

do góry

W dniu 2015-08-20 o 22:55, Konrad Anikiel pisze:

> Myślałem że to jakaś precyzyjna biżuteria, czy jakie cholerstwo. A tu żużel. Ile
chcesz na to kasy wydać?
Budżet mam skromny, myślę,że szufelka za 250 zł to jeszcze przejdzie ale
za 500 już będzie za drogo.
Jacek

do góry

W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 23:14:48 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2015-08-20 o 22:55, Konrad Anikiel pisze:
>
> > Myślałem że to jakaś precyzyjna biżuteria, czy jakie cholerstwo. A tu żużel. Ile
chcesz na to kasy wydać?
> Budżet mam skromny, myślę,że szufelka za 250 zł to jeszcze przejdzie ale
> za 500 już będzie za drogo.

Jakbyś chciał hi-tech, to blacha w odpowiednim gatunku (najprostsza 310, a jeszcze
lepiej 230, może i 120) w nimialnej ilości handlowej rozwala Twój budżet zanim
jeszcze zaczniesz myśleć o wycięciu, pozaginaniu, pospawaniu, pasywacji itd. Tutaj
pisał kiedyś jeden koleżka który pracował w firmie robiącej tłumiki, z dość dobrej
nierdzewki ferrytycznej, bodajże 439. Może by w ramach złomu chcieli się pozbyć
jakichś ścinków. Podzwoń po jakichś outokumpach, popytaj kto od nich bierze cienką
blachę w gatunkach żaroodpornych (robią teraz dużo dość tanich ferrytycznych stopów,
plus długa lista droższych austenitycznych, plus dość dużo stopów niklu, ale to już
szybciej Haynes, albo VDI), może dotrzesz co oni potem robią z resztkami. A jak nie,
to pozostaje market i bele szmelc, który honorowo wędruje na śmietnik po spełnieniu
swojej odpowiedzialnej misji. Napisz w jakiej części Polski mieszkasz, może doradzę
konkretną firmę.

do góry

W dniu 2015-08-20 o 23:47, Konrad Anikiel pisze:

> Napisz w jakiej części Polski mieszkasz, może doradzę konkretną firmę.
Najbardziej mi pasuje wschodnia część Górnego Śląska. Na razie znalazłem
firmę z Bytomia, która podejmie się wykonania tego cudu techniki.
Jacek

do góry

W dniu piątek, 21 sierpnia 2015 09:41:01 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2015-08-20 o 23:47, Konrad Anikiel pisze:
>
> > Napisz w jakiej części Polski mieszkasz, może doradzę konkretną firmę.
> Najbardziej mi pasuje wschodnia część Górnego Śląska. Na razie znalazłem
> firmę z Bytomia, która podejmie się wykonania tego cudu techniki.

Tamtych okolic nie znam. Jaki materiał zaproponowali? Przypomniała mi się stal 321,
tania i dość powszechnie występująca, ale jej żaroodporność jest mocno naciągana. Na
szufelkę i tak da radę.

do góry

On Thu, 20 Aug 2015 21:42:24 +0200, Jacek
<k...@a...com> wrote:
> Nie mam doświadczenia ze stalami odpornymi na wysokie temperatury a
> przyszło mi zrobić tygiel, który musi wytrzymać 900 st. C w ciągu
około
> godziny bez zmiany kształtu oraz prosty przyrząd w kształcie
szufelki do
> pobierania rozżarzonego materiału z rusztu kotła węglowego - tutaj
> temperatura może przekraczać 1300 stopni. Ta szufelka będzie
narażona na
> tak wysoką temperaturę jedynie przez kilkadziesiąt sekund, ale nie
może
> się w tym czasie zdeformować.
> Ktoś z Grupowiczów doradzi, jaki materiał dobrać na takie cuda?
> Ceramika odpada - musi być metal.

W handlu nazywa się to stal "żaroodporna i żarowytrzymała",
wytrzymuje do 1400°C. Buduje się z niej retorty do pieców. Wieczorem
mogę Ci podać jej symbol. Można ja kupić w arkuszach, najmniejsze są
1x2m grub 1m koszt ok 300zl/szt.

--
Marek

do góry