eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Spawanie anteną przez grający łuk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 81. Data: 2020-04-22 17:47:02
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>> Pod koniec 1968 wszystkich było już 42, co pokrywało ok 70%
    >>> powierzchni
    >>> kraju i 80% ludności. Wtedy Program Trzeci nadawano w godzinach
    >>> 17-24,
    >>> przed 17 nadawano Jedynkę.
    >
    >> I to na "wysokim" czy niskim UKF ? Radzieckie to juz chyba niskie.

    >Wszystko to dotyczy górnego pasma CCIR.

    >> A dobrze by bylo ustalic standard przed rozpoczeciem krajowej
    >> produkcji odbiornikow.

    >W Polsce nie produkowano odbiorników z wysokim pasmem (wtedy).

    Wiec po co te nadajniki ?
    Rownolegle byly tez "niskie nadajniki" ?

    >> A kiedy OIRT wybralo te niski zakres ? Bo to stara organizacja.

    >Połowa lat sześćdziesiątych. Co do źródła tej normy, przeczytałem
    >gdzieś frazę "częstotliwości używane w Moskwie".

    Radio Meteor z 1962 - i juz UKF - niski
    https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=24

    Ale te "uzywane w Moskwie" ... czy wczesniej nie jakos zatwierdzone
    miedzynarodowo ?

    >>> Ale "w r. 1968 łączna moc stacji krótkofalowych wynosiła
    >>> blisko 400 kW". Nie mam pojęcia jak się mogło z tego
    >>> drobiazgu aż tyle uzbierać!
    >
    >> Moze tak jak z UKF - to raptem jakies 40 stacji. Takich
    >> regionalnych,
    >> po 100 km zasiegu.

    >Krótkie fale i nadajnik regionalny?! To jakoś nie rymuje się ze sobą!
    >Ale teraz mi się przypomniała jedna taka -- to Rozgłośnia Harcerska.
    >Nadawała z Warszawy lub spod Warszawy, tu słychać było ją dobrze.
    >We Wrocławiu albo w Cieszyniebyć może czasem też. Ale już w Radomiu
    >niekoniecznie -- to mogło wypadać w martwym punkcie, gdzie fala
    >bezpośrednia już nie dochodzi, a odbita jeszcze nie trafia.

    No i o to chodzi - dasz kolejny nadajnik w Radomiu i Wroclawiu, to nie
    bedzie martwego punktu ani kaprysnej propagacji.
    A ze pasmo szerokie ... nie beda sobie przeszkadzac.

    Bo skoro tyle bylo ... widac byly potrzebne :-)
    Tylko co na nich nadawano - jakies lokalne programy czy retransmisja
    PR2 ?

    J.


  • 82. Data: 2020-04-22 17:50:15
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek napisał:

    >> A jak mieli nadawać, skoro OIRT jeszcze nie było? W NRD nigdy
    >> na pasmo OIRT nie przeszli, a ustrój tam mieli utrwalony
    >
    > Ja byłem przekonany, że organa ustroju od samego początku były
    > przygotowane by nadawać na innych częstotliwościach.

    W sumie to dlaczego? UKF ma zasięg lokalny, nie posłucha się
    adycji z krajów dalekich. Ja się lekko skłaniam ku teorii,
    że mogły za tym stać względy technologiczne. Różnica między
    częstotliwością 70 MHz a 100 MHz przy ówczesnej technice
    mogła być znacząca. Łatwiej opanować.

    --
    Jarek


  • 83. Data: 2020-04-22 18:04:37
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> W Polsce nie produkowano odbiorników z wysokim pasmem (wtedy).
    > Wiec po co te nadajniki ?

    Do nadawania. A odbiorniki do odbierania. Odbiorniki były. My na
    przykład mieliśmy w domu. Odbieraliśmy. To, co nadajnik nadał.

    > Rownolegle byly tez "niskie nadajniki" ?

    Też. I też było o tym w linku (na co delikatnie p.Michał zwrócił
    uwagę).

    >>> A kiedy OIRT wybralo te niski zakres ? Bo to stara organizacja.
    >> Połowa lat sześćdziesiątych. Co do źródła tej normy, przeczytałem
    >> gdzieś frazę "częstotliwości używane w Moskwie".
    >
    > Radio Meteor z 1962 - i juz UKF - niski
    > https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=24
    >
    > Ale te "uzywane w Moskwie" ... czy wczesniej nie jakos zatwierdzone
    > miedzynarodowo ?

    No to może nie połowa, tylko początek lat sześćdziesiątych. Normy
    zatwierdza prezes, to znaczy tow. Stalin, chciałem powiedzieć.
    Bez żadnego trybu.

    >>> Moze tak jak z UKF - to raptem jakies 40 stacji. Takich
    >>> regionalnych, po 100 km zasiegu.
    >> Krótkie fale i nadajnik regionalny?! To jakoś nie rymuje się ze sobą!
    >> Ale teraz mi się przypomniała jedna taka -- to Rozgłośnia Harcerska.
    >> Nadawała z Warszawy lub spod Warszawy, tu słychać było ją dobrze.
    >> We Wrocławiu albo w Cieszynie być może czasem też. Ale już w Radomiu
    >> niekoniecznie -- to mogło wypadać w martwym punkcie, gdzie fala
    >> bezpośrednia już nie dochodzi, a odbita jeszcze nie trafia.
    >
    > No i o to chodzi - dasz kolejny nadajnik w Radomiu i Wroclawiu,
    > to nie bedzie martwego punktu ani kaprysnej propagacji.
    > A ze pasmo szerokie ... nie beda sobie przeszkadzac.
    >
    > Bo skoro tyle bylo ... widac byly potrzebne :-)
    > Tylko co na nich nadawano - jakies lokalne programy czy retransmisja
    > PR2 ?

    Nie, Polskie Radio nigdy żadnego numerowanego programu nie nadawało
    na KF. Lokalnego tym bardziej. Za to przeszkadzajek było dużo. Jak
    się słuchało lokalnie tej Rozgłośni Harcerskiej, to przeważnie w tle
    słychać było, jak ktoś z daleka morsem sieka.

    --
    Jarek


  • 84. Data: 2020-04-22 18:14:13
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >> Ja pamietam takie dwa
    >> https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=327
    >> Twist, 1962, bez UKF,
    >
    >> https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=329
    >> Arkona, 1964, z UKF
    >
    >> Czy mozna z tego wnioskowac, ze gdzies w tych latach UKF
    >> trafilo pod strzechy ?

    >Absolutnie nie. Mam wrażenie, że pod strzechami nikt nigdy nie
    >słuchał niczego na UKF. Trójka była po to, by inteligent nie mógł
    >władzy zarzucić, że nie ma on swojego radia, bo tylko propaganda
    >i propaganda. Od razu zauważono, że nie jest to zagrożeniem dla
    >zdrowej ludowej tkanki ani dla ustroju. Bo lud tego nie słucha.

    A, takie strzechy mas na mysli.

    Naprawde byla taki roznica miedzy programami ?

    Wiadomo, na jedynce nie bylo "60 minut na godzine", ale propagandy to
    tak umiarkowanie pamietam ... choc raczej nie sluchalem.

    >Późniejszy Program IV był jeszcze mniej popularny.

    Oni odstraszali muzyką "poważną" czy to PR2 bardziej ?

    >Prawie do samego końca lat 70 radio z UKF nie było oczywistą
    >oczywistością. A jak już się pojawiło więcej odbiorników, to
    >i tak nie wszyscy rezygnowali z nieprzerwanego słuchania Jedynki
    >na falach długich.

    Bo to w miare wygodne bylo. A kto sie przyzwyczail - nie musial
    zmieniac.

    > Ja jak gdzieś wyjeżdżałem, to zwykle miałem
    >ze sobą w kieszeni kawał drutu. Bo radio na miejscu przeważnie
    >się trafiło, ale bez anteny, nastawione na 227 kHz. Zwykły drut
    >pozwalał to zmienić.

    Czyli radia byly. Ale anten nie bylo :-)
    A i wybor niewielki, wiec co szkodzi sluchac PR1 :-)

    A w wolnym czasie to i tak sie TV ogladalo :-)

    J.


  • 85. Data: 2020-04-22 18:16:23
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cezary Grądys" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ea05ad2$0$546$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 21.04.2020 o 11:54, J.F. pisze:
    >> Czyzby odbiornik nalezalo potraktowac jak nadajnik ? Jakis tam prad
    >> wejsciowy odbiornika powinien przez antene promieniowac w
    >> przestrzen.

    >Przy idealnym dopasowaniu powinien pochłonąc falę.

    No nie wiem. Odbiornik pochlonie fale kabla/z zaciskow anteny, ale
    przeciez prad w antenie plynie.
    To i promieniuje. Chyba.

    J.



  • 86. Data: 2020-04-22 18:44:37
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>> W Polsce nie produkowano odbiorników z wysokim pasmem (wtedy).
    >> Wiec po co te nadajniki ?

    >Do nadawania. A odbiorniki do odbierania. Odbiorniki były. My na
    >przykład mieliśmy w domu. Odbieraliśmy. To, co nadajnik nadał.

    Podejrzewam, ze takich to bylo bardzo niewiele.

    >> Rownolegle byly tez "niskie nadajniki" ?
    >Też. I też było o tym w linku (na co delikatnie p.Michał zwrócił
    >uwagę).

    Ja bym raczej opisal normalnie - trzy nadajniki testowe, i cala siec
    nowych ...

    >>>> A kiedy OIRT wybralo te niski zakres ? Bo to stara organizacja.
    >>> Połowa lat sześćdziesiątych. Co do źródła tej normy, przeczytałem
    >>> gdzieś frazę "częstotliwości używane w Moskwie".
    >
    >> Radio Meteor z 1962 - i juz UKF - niski
    >> https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=24
    >
    >> Ale te "uzywane w Moskwie" ... czy wczesniej nie jakos zatwierdzone
    >> miedzynarodowo ?

    >No to może nie połowa, tylko początek lat sześćdziesiątych. Normy
    >zatwierdza prezes, to znaczy tow. Stalin, chciałem powiedzieć.
    >Bez żadnego trybu.

    Jakos tak nie wszedzie zrobili po swojemu.
    Moze jednak zakres byl przewidziany do radia, i to nawet na szczeblu
    miedzynarodowym - jak widac przejeli organizacje :-)

    A patrzac po latach ... moze juz tow Chruszczow.

    >>>> Moze tak jak z UKF - to raptem jakies 40 stacji. Takich
    >>>> regionalnych, po 100 km zasiegu.
    >>> Krótkie fale i nadajnik regionalny?! To jakoś nie rymuje się ze
    >>> sobą!
    >>> Ale teraz mi się przypomniała jedna taka -- to Rozgłośnia
    >>> Harcerska.
    >>> Nadawała z Warszawy lub spod Warszawy, tu słychać było ją dobrze.
    >>> We Wrocławiu albo w Cieszynie być może czasem też. Ale już w
    >>> Radomiu
    >>> niekoniecznie -- to mogło wypadać w martwym punkcie, gdzie fala
    >>> bezpośrednia już nie dochodzi, a odbita jeszcze nie trafia.
    >
    >> No i o to chodzi - dasz kolejny nadajnik w Radomiu i Wroclawiu,
    >> to nie bedzie martwego punktu ani kaprysnej propagacji.
    >> A ze pasmo szerokie ... nie beda sobie przeszkadzac.
    >
    >> Bo skoro tyle bylo ... widac byly potrzebne :-)
    >> Tylko co na nich nadawano - jakies lokalne programy czy
    >> retransmisja
    >> PR2 ?

    >Nie, Polskie Radio nigdy żadnego numerowanego programu nie nadawało
    >na KF. Lokalnego tym bardziej. Za to przeszkadzajek było dużo. Jak

    To kto nadawal na tych 40 czy wiecej nadajnikach ?

    >się słuchało lokalnie tej Rozgłośni Harcerskiej, to przeważnie w tle
    >słychać było, jak ktoś z daleka morsem sieka.

    Morsem ? W publicznym pasmie ?
    Jakas radiolatarnia ?

    Kiedys byla taka w okolicach 500kHz, na krancu srednich.


    J.


  • 87. Data: 2020-04-22 18:51:41
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan Marek napisał:
    >>> A jak mieli nadawać, skoro OIRT jeszcze nie było? W NRD nigdy
    >>> na pasmo OIRT nie przeszli, a ustrój tam mieli utrwalony
    >
    >> Ja byłem przekonany, że organa ustroju od samego początku były
    >> przygotowane by nadawać na innych częstotliwościach.

    >W sumie to dlaczego? UKF ma zasięg lokalny, nie posłucha się
    >adycji z krajów dalekich.

    Tez prawda, ale moze Partia o tym nie wiedziala :-)

    W dodatku my mielismy "strefe buforowa", ale inne kraje obozu
    niekoniecznie.
    No ale NRD jakos nie przeszkadzalo.

    >a się lekko skłaniam ku teorii,
    >ze mogły za tym stać względy technologiczne. Różnica między
    >częstotliwością 70 MHz a 100 MHz przy ówczesnej technice
    >Mogła być znacząca. Łatwiej opanować.

    Dla lamp to jakas istotna roznica ?

    No i sam widzisz - technika byla opanowana na dlugo zanim krajowy
    przemysl pierwszy odbiornik zrobil.

    J.


  • 88. Data: 2020-04-22 19:16:23
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    > Wiadomo, na jedynce nie bylo "60 minut na godzine", ale propagandy
    > to tak umiarkowanie pamietam ... choc raczej nie sluchalem.

    "Tu Jedynka", taki program, co zapodawał najlepszą zachodnią
    muzykę, a między utworami redaktor opowiadł, jak to okropnie
    jest na tym zachodzie i jaki wredny mają tam system. Jedna
    z paskudniejszych metod propagandowych, bo można nawet nie
    zauważyć.

    >> Późniejszy Program IV był jeszcze mniej popularny.
    > Oni odstraszali muzyką "poważną" czy to PR2 bardziej ?

    Ja nie wiem czym odstraszali, mnie odstraszała "Tu Jedynka".
    W każdym razie był stereofoniczny (czasem), co go wyróżniało.

    >> Ja jak gdzieś wyjeżdżałem, to zwykle miałem ze sobą w kieszeni
    >> kawał drutu. Bo radio na miejscu przeważnie się trafiło, ale bez
    >> anteny, nastawione na 227 kHz. Zwykły drut pozwalał to zmienić.
    > Czyli radia byly. Ale anten nie bylo :-)

    Drut by się jeszcze znalazł, tylko woli do słuchania w narodzie
    było mało.

    > A i wybor niewielki, wiec co szkodzi sluchac PR1 :-)

    Cztery programy, to całkiem sporo.

    --
    Jarek


  • 89. Data: 2020-04-22 19:34:54
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.pl
    ...
    Pan J.F. napisał:
    >> Wiadomo, na jedynce nie bylo "60 minut na godzine", ale propagandy
    >> to tak umiarkowanie pamietam ... choc raczej nie sluchalem.

    >"Tu Jedynka", taki program, co zapodawał najlepszą zachodnią
    >muzykę, a między utworami redaktor opowiadł, jak to okropnie
    >jest na tym zachodzie i jaki wredny mają tam system. Jedna
    >z paskudniejszych metod propagandowych, bo można nawet nie
    >zauważyć.

    Nie kojarze. Ale fajnie opisuja
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Tu_Jedynka

    "W warstwie merytorycznej były wypełnione materiałami zgodnymi z
    socjalistyczną propagandą sukcesu: chwalono tryumfy socjalistycznego
    kraju oraz piętnowano negatywne zjawiska w społeczeństwach zachodnich,
    takie jak np. bezrobocie i warunki pracy prowadzące pracowników do
    strajków."

    Wiec co sie dziwic, ze w 1980 "formula sie wyczerpala" :-)

    >>> Ja jak gdzieś wyjeżdżałem, to zwykle miałem ze sobą w kieszeni
    >>> kawał drutu. Bo radio na miejscu przeważnie się trafiło, ale bez
    >>> anteny, nastawione na 227 kHz. Zwykły drut pozwalał to zmienić.
    >> Czyli radia byly. Ale anten nie bylo :-)

    >Drut by się jeszcze znalazł, tylko woli do słuchania w narodzie
    >było mało.

    >> A i wybor niewielki, wiec co szkodzi sluchac PR1 :-)
    >Cztery programy, to całkiem sporo.

    Ale z jednego Radiokomitetu :-)

    J.


  • 90. Data: 2020-04-22 19:36:11
    Temat: Re: Spawanie anteną przez grający łuk
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> W Polsce nie produkowano odbiorników z wysokim pasmem (wtedy).
    >>> Wiec po co te nadajniki ?
    >> Do nadawania. A odbiorniki do odbierania. Odbiorniki były. My na
    >> przykład mieliśmy w domu. Odbieraliśmy. To, co nadajnik nadał.
    > Podejrzewam, ze takich to bylo bardzo niewiele.

    Gdzieś w okolicach jednego procenta lub promila. Potem kilku procent.

    >> Nie, Polskie Radio nigdy żadnego numerowanego programu nie nadawało
    >> na KF. Lokalnego tym bardziej. Za to przeszkadzajek było dużo.
    > To kto nadawal na tych 40 czy wiecej nadajnikach ?

    To ja o to pytam. Nie wiem. Ubecja pewnie, ale co nadawała?

    >> się słuchało lokalnie tej Rozgłośni Harcerskiej, to przeważnie
    >> w tle słychać było, jak ktoś z daleka morsem sieka.
    >
    > Morsem ? W publicznym pasmie ? Jakas radiolatarnia ?

    Zawsze coś było słychać w tle. Tak nie titanie, to śpiewy po arabsku,
    transmisję dźwięku traktora precującego na luzie i pieron wie co jeszcze.
    Jonosfera jest ośrodkiem nieliniowym i stale będącym w ruchu. Wciąż coś
    tam sie dodaje, mnoży, doppleruje, przemyka kanałami z drugiego końca
    globu itd. Audycję słuchaną na falach krótkich zawsze dało się odróżnić
    na ucho od innych.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: