Jest pare skrzyzowań gdzie droga ruchliwa krzyżyje się z jakąś lokalną i całośc
obsługiwana jest przez sygnalizację świetlną.

Całość jest symetryczna, albo dwa pasy w każdą strone bez dodatkowych pasów do skrętu
albo sa pasy do lewoskrętu ale po obu stronach.

I nie raz i nie dwa zauważyłem ze jeden kierunek na tej ruchliwej drodze dostaje
zielone o 3-5-7 sekund wczesniej niż kierunek przeciwny.

Przyklady takich skrzyzowań:

https://www.google.pl/maps/@50.7148925,19.151491,3a,
66.8y,21.54h,79.33t/data=!3m4!1e1!3m2!1suzXlRnZqoV3V
QyFeNZJZkw!2e0
Kierunek na katowice - uprzywilejowany.

https://www.google.pl/maps/@51.0791336,19.3717399,3a
,66.8y,14.84h,77.6t/data=!3m4!1e1!3m2!1s3zzDUPoVVxSF
mTryV9McyQ!2e0
Tu nie pamietam w którą strone działa uprzywilejowanie ale wiem ze mnie drażni.

Uwaga: nie, to nie jest związane z tym że ktos stoi na pasie do lewoskrętu i tym
samym blokuje tych którzy koliduja z jego skrętem. Nie raz i nie dwa, nikogo na obu
pasach do lewoskretu nie ma, zielone sie na tym pasie wogole nie zapala a mimo to
cały kierunek na głównej drodze dostaje zielone sporo później niż przeciwny.

Czy ktoś to zauwazył poza mną?
Czy ktos może wyjaśnić dlaczego tak może być?

Czy po prostu może lepiej zapytac gddkia czemu taka dziwnośc tam istnieje bo może sie
poprostu pomylili?