-
1. Data: 2012-07-27 11:45:46
Temat: Skąd takie opóźnienie zapalania oświetlenia LED ?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Nigdy wcześniej nie miałem styczności z oświetleniem LED.
A teraz zaskoczyło mnie to, że jak się włącza zasilanie to LEDy zapalają się
po około 1s (dwa przypadki z tego samego typu zasilaczem) a inna lampa LED
to chyba po jeszcze dłuższym czasie (na tyle długim, że nie wiedząc o nim
doszedłem do wniosku, że chyba się uszkodziła i po miesiącu zdziwiłem się że
'się naprawiła').
Wydawało mi się, że jakieś soft-stary to są kwestie góra kilkudziesięciu ms.
Jeśli są aż tak długie to z jakiego powodu?
P.G.
-
2. Data: 2012-07-27 12:09:15
Temat: Re: Skąd takie opóźnienie zapalania oświetlenia LED ?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50126335$...@n...home.net.pl...
>Nigdy wcześniej nie miałem styczności z oświetleniem LED.
>A teraz zaskoczyło mnie to, że jak się włącza zasilanie to LEDy
>zapalają się po około 1s (dwa przypadki z tego samego typu
>zasilaczem) a inna lampa LED
Tez mnie zaskoczylo. Ale to nie dotyczy wszystkich ... Ledare w Ikei
kupiles ? :-)
>Wydawało mi się, że jakieś soft-stary to są kwestie góra
>kilkudziesięciu ms.
Softstartem bym tego nie nazwal, bo ciemno, ciemno, ciemno, blysk -
jasno.
I wlasnie odkrylem ze jak sie na chwile wylaczy, to za drugim razem
zapala sie od razu lub niemal od razu.
>Jeśli są aż tak długie to z jakiego powodu?
pomyslow mam kilka, ale moze nie spekulujmy.
Ale jednym sie pochwale - czeka az sie rozkreci wiatraczek do
chlodzenia.
Tylko ze wiatraczka nie ma :-)
P.S. Macalem wczoraj jedna ... toz to jest podobnie gorace jak
zarowka, oparzyc sie mozna, gdzie tu oszczednosc :-)
J.
-
3. Data: 2012-07-27 14:22:24
Temat: Re: Skąd takie opóźnienie zapalania oświetlenia LED ?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jutpcg$7bt$1@inews.gazeta.pl...
>
> Softstartem bym tego nie nazwal, bo ciemno, ciemno, ciemno, blysk - jasno.
Ta moja 1s to zasilacz coś 40W do taśmy LED białych. W taśmie LEDy po 3 szt
+ 150ohm.
Jak do 10V (strzelam) nie świeci a między 10 a 12 uzyskuje pełną jasność to
można nie zauważyć procesu rozjaśniania dlatego pomyślałem o jakimś
soft-starcie.
> I wlasnie odkrylem ze jak sie na chwile wylaczy, to za drugim razem zapala
> sie od razu lub niemal od razu.
Nie sprawdzę jak u mnie. Zasilacz zawiozłem wczoraj w docelowe miejsce,
taśma (do pocięcia i połączenia) w domu, a ja w pracy ;-)
Może kondensator rozładowuje się do tych 10V jak LEDy przestają brać prąd i
potem wymaga już tylko trochę doładowania.
> P.S. Macalem wczoraj jedna ... toz to jest podobnie gorace jak zarowka,
> oparzyc sie mozna, gdzie tu oszczednosc :-)
>
A ja zasiliłem taśmę (9,6W/m) w szpulce i dziwiło mnie, że na wyjściu
zasilacza mam 12,5V i stopniowo w ciągu minuty spadło do 12,1V i potem znów
powoli wzrosło do 12,4 i spadło do 12,2 (wahania w sieci 230 chyba nie - no
to może jakaś interferencja impulsów na wyjściu z okresem pomiarowym
przetwornika w cyfrowym mierniku).
I tak bym dalej się dziwował gdyby nie zaczęło śmierdzieć klejem z taśmy
3M. Ciekawe, czy się przyklei.
No i mi wyszło, że przy 12V (DC z zasilacza laboratoryjnego) 4m taśmy wzięły
prawie 2A czyli faktycznie jest 6W/m. A deklarowane 9.6W/m to będzie gdzieś
w okolicy 13V.
P.G.
-
4. Data: 2012-07-27 16:06:11
Temat: Re: Skąd takie opóźnienie zapalania oświetlenia LED ?
Od: SM <p...@s...pl>
> Jeśli są aż tak długie to z jakiego powodu? P.G.
W środku jest przetwornica zrobiona na jakimś tam
scalaku. Scalak ten trzeba oczywiście jakoś zasilić.
Problem pojawia się przy starcie, bo kiedy przetwornica
już taktuje, to scalak dostaje zasilanie z dodatkowego
uzwojenia (bądź też w inny sposób).
Tak więc scalak ma na swoim zasilaniu kondensator który
ładowany jest przez rezystor startowy podpięty bezpośrednio
pod wyprostowane 230VAC (czyli coś około 310V). Żeby
miał on małe wymiary i zmieścił się np. w obudowie
gwintu żarówki, musi mieć dużą wartość (np. 470k).
Również kondensator na zasilaniu musi mieć pewną wartość
aby z energii zgromadzonej w nim układ zastartował
- był w stanie wykonać kilka taktów mosami na wyjściu
aby wytworzyć sobie napięcie zasilające na dodatkowym
uzwojeniu.
Jeśli wyłączymy żarówkę z prądu i szybko włączymy, to
może zapalić się szybciej, bo na kondensatorze na zasilaniu
pozostanie napięcie.
SM