Sebastian Biały pisze:
> Witam.
(...)
> Jakie mam opcje?
Umyć benzyną ekstrakcyjną - szybko i bez śladów - ale uważaj z ogniem
umyć preparatem do mycia silników (polecam k2) poczekać 15 minut -
spłukać wodą. niektóre silniki po kąpieli nie chcą sie uruchomić.

Wybór należy do Ciebie.

ToMasz

do góry

On 2010-07-12 00:22, ToMasz wrote:
> Umyć benzyną ekstrakcyjną - szybko i bez śladów

Czy wymaga spłukiwania, czy może odparuje razem z on ?

do góry

"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:i1dj57$sn3$1@news.onet.pl...
> On 2010-07-12 00:22, ToMasz wrote:
>> Umyć benzyną ekstrakcyjną - szybko i bez śladów
>
> Czy wymaga spłukiwania, czy może odparuje razem z on ?

Sebastian - napisz co to za auto, który rocznik - może ktoś już
mył silnik myjką na tej grupie i powie Ci że nie ma czego się bać.

do góry

On 2010-07-12 01:45, Pszemol wrote:
>>> Umyć benzyną ekstrakcyjną - szybko i bez śladów
>> Czy wymaga spłukiwania, czy może odparuje razem z on ?
> Sebastian - napisz co to za auto, który rocznik - może ktoś już
> mył silnik myjką na tej grupie i powie Ci że nie ma czego się bać.

To 2.2dci (LagunaII). W środku dużo czujników.

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:i1cmrk.5ao.0@poczta.onet.pl...

>> Chyba w twojej hondzie komora silnika jest mokra po jeździe w deszczu.
>> W normalnym samochodzie, który nie robił za amfibie, komora silnika
>> jest SUCHA po jeździe deszczu.
>
> No jasne, bo deszcz trafia w grilla i magicznie omija to co za grilem...
> Tylko suche powietrze przechodzi do wentylatorów za chłodnicą, nie? :-)

Masz kolejną innowacyjną rzecz w swojej hondzie skoro chłodnica ma takie
użebrowanie, że przelewa sie przez nią woda wprost na wentylator.

--
pozdrawiam
kml

do góry

Sebastian Biały pisze:
> W wyniku błędu montażu[1] przez mechanika mam silnik cały zachlapany ON.

Jechać do buraka i niech usuwa szkody. To nie twój problem, że on coś
spartolił.

--
krzysiek82

do góry

>> Jasne, że delikatne opryskanie z dużej odległości nie załatwi Ci od razu
>> samochodu,
>> ale po co się w to bawić jak za góra kilkanaście złotych można kupić
>> odpowiedni specyfik, który napewno nie zrobi większego kuku?
>
> Bo ten specyfik nie umyje auta - tylko się i auto upaprasz...
> Najlepsze efekty uzyskasz tylko myjką z mydłem i potem spłukaniem syfu.
> Jak nie wierzysz to kup sobie taką puszkę i sam spróbuj...
> Ja nie byłem zadowolny.

Nie wiem czego używałeś, ale mi skutecznie umyło uwalony olejem silnik
jakieś
psikadło kupione za circa 15 zł na stacji lotosu.
Efektu polerki bloku może nie uzyskałem, ale śmierdzieć spokojnie
przestało.

Pzdr
Paweł

do góry

W dniu 12.07.2010 07:19, Sebastian Biały pisze:
> On 2010-07-12 01:45, Pszemol wrote:
>>>> Umyć benzyną ekstrakcyjną - szybko i bez śladów
>>> Czy wymaga spłukiwania, czy może odparuje razem z on ?
>> Sebastian - napisz co to za auto, który rocznik - może ktoś już
>> mył silnik myjką na tej grupie i powie Ci że nie ma czego się bać.
>
> To 2.2dci (LagunaII). W środku dużo czujników.

E no, aż tak dużo czujników to nie ma przy samym silniku.
Może bym zaryzykował _przepłukanie_ silnika ale bez ciśnienia.
Ja bym zabezpieczył może same reflektory/przetwornice(o ile masz xenony)
i skrzynkę bezpieczników(ogólnie lewą(od kierowcy) stronę, tam więcej
elektroniki) popsikał czymś rozpuszczającym(jakiś środek do mycia
silnika) i delikatnie bez ciśnienia spłukał.
Potem auto do słoneczka z otwartą maską co by wyschło, nie spieszył bym
się z odpalaniem od razu. Możesz na koniec po rozłączać jakieś losowe
kostki i sprawdzić czy tam woda nie stoi.
Oczywiście wystudzony silnik żeby był, kolektor i turbina w
szczególności! Osłonę z dołu zdejmij.

OT Czemu ją sprzedajesz? Znudziła się? Sypie się?

do góry

"kml" <A...@g...lp> wrote in message
news:i1cu09$dos$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:i1c3vu.2r0.0@poczta.onet.pl...
>
>> Przesada. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w każdą
>> jazdę w deszczową pogodę komora silnika jest mokra...
>> Wszystko co masz pod maską skonstruowane jest tak,
>> że mu moczenie nie szkodzi. Wszystkie elementy którym
>> woda szkodzi są hermetycznie zamknięte, najczęściej
>> zalane jakąś masą plastyczną (silikon, żywice, itp)...
>
> Chyba w twojej hondzie komora silnika jest mokra po jeździe w deszczu. W
> normalnym samochodzie, który nie robił za amfibie, komora silnika jest
> SUCHA po jeździe deszczu.

Wloty powietrza na intercooler na masce ma calkiem sporo samochodow i
uwierz, ze w czasie ulewy mozna nimi jechac bez obaw.



Pozdrawiam
Kamil

do góry

>> W wyniku błędu montażu[1] przez mechanika mam silnik cały zachlapany ON.
>
> Jechać do buraka i niech usuwa szkody. To nie twój problem, że on coś
> spartolił.

w ogólności się z Tobą zgadzam, jest jedno ale, że jak 'mechanik' umyje
silnik tak jak naprawił to się może skończyć na zalaniu jakiegoś modułu i
dopiero będzie jazda...

brat

do góry