"Pszemol" napisał:

>> Odszczekuję, hau hau. To jednak niereformowalny troll.
>
> Ojej... ale się przejąłem.

Cieszę się, że uważasz, iż to deszcz pada.

>>> p.s. cały czas nie rozumiecie usenetowego znaczenia słowa troll.
>>
>> Dzięki tobie odkrywamy coraz to nowe jego znaczenia.
>
> Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak głupie jest to co właśnie
> napisałeś.

Też się cieszę, że nie rozumiesz, o czym piszę.
W ogóle dostarczasz tu dużej uciechy. To cenne w tych smutnych czasach.
Tak trzymać. I nie popuszczać.

JoteR

do góry

"JoteR" <j...@p...pl> wrote in message
news:50905325$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...
> "Pszemol" napisał:
>
>>> Odszczekuję, hau hau. To jednak niereformowalny troll.
>>
>> Ojej... ale się przejąłem.
>
> Cieszę się, że uważasz, iż to deszcz pada.

Cieszę się, że uważasz inaczej.

>>>> p.s. cały czas nie rozumiecie usenetowego znaczenia słowa troll.
>>>
>>> Dzięki tobie odkrywamy coraz to nowe jego znaczenia.
>>
>> Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak głupie jest to co właśnie napisałeś.
>
> Też się cieszę, że nie rozumiesz, o czym piszę.

Mógłbym Ci wytłumaczyć gdzie robisz błąd ale wiem że i tak
nie zrozumiesz, więc sobie podaruję...

> W ogóle dostarczasz tu dużej uciechy.
> To cenne w tych smutnych czasach.
> Tak trzymać. I nie popuszczać.

Nie wyglądasz na rozradowanego - raczej na rozgoryczonego frustrata.

do góry

Dnia Fri, 26 Oct 2012 22:21:52 -0500, Pszemol napisał(a):

> "Andrzej Libiszewski" <a...@g...USUNTO.pl> wrote in message
> news:508acd41$0$1294$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Pretensje swoje zanies do swojego opa...
>>>>
>>>> Pokaż mi, żuczku, opa z pokryciem 100% terytorium kraju. Zwłaszcza w
>>>> USA ;P
>>>
>>> Pokrycie na liniach komunikacji masowej (a pisałeś o kolei PKP, tak
>>> żuczku?)
>>
>> Pisałem powyżej o 100% pokryciu powierzchni kraju.
>> Nie o komunikacji masowej.
>
> Ale czemu nagle o 100% mowa?

Ponieważ zakładasz, że wszędzie będziesz miał zasięg. A jest to wierutna
bzdura.


> Jak przeskoczyłeś z braku sygnału w pociągu do 100% powierzchni?
> Czyżby popularny błąd logiczny o nazwie "moving the goalposts"?

Nie, sprawdź sam, choć wątpię czy zrozumiesz.

>
>>> należy do podstawowych priotytetów, dlatego właśnie w USA w pierwszej
>>> kolejności BTSy wyrastają przy autostradach i liniach kolejowych...
>>
>> Zjedź gdzieś z autostrady czasem.
>
> Nie bocz się na mnie za to, że u Ciebie nie ma sygnału...
> U mnie jest sygnał niezależnie od tego czy jestem na autostradzie
> czy drodze bocznej, a nawet drodze polnej. Mamy dużą gęstość BTSów.

Zwłaszcza w zachodnich stanach

http://www.wireless.att.com/coverageviewer/#?type=da
ta

>
>>> Twój OP ewidentnie olewa Ciebie i Twoich kolegów podróżujących
>>> pociagami...
>>
>> Wszyscy czterej?
>
> A u wszystkich 4 nie masz sygnału na tej swojej trasie kolejowej?

Tak, u wszystkich czterech.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118

do góry

Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl> wrote:
> Dnia Fri, 26 Oct 2012 22:21:52 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> "Andrzej Libiszewski" <a...@g...USUNTO.pl> wrote in message
>> news:508acd41$0$1294$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Pretensje swoje zanies do swojego opa...
>>>>>
>>>>> Pokaż mi, żuczku, opa z pokryciem 100% terytorium kraju. Zwłaszcza w
>>>>> USA ;P
>>>>
>>>> Pokrycie na liniach komunikacji masowej (a pisałeś o kolei PKP, tak
>>>> żuczku?)
>>>
>>> Pisałem powyżej o 100% pokryciu powierzchni kraju.
>>> Nie o komunikacji masowej.
>>
>> Ale czemu nagle o 100% mowa?
>
> Ponieważ zakładasz, że wszędzie będziesz miał zasięg. A jest to wierutna
> bzdura.

Zauważ jednak, że nie będe szedł pieszo na przełaj - będę jechał samochodem
lub pociągiem... Nie interesuje mnie zatem pokrycie 100% powierzchni
nadajnikami a jedynie tam sa potrzebne gdzie jest najwieksze
prawdopodobienstwo znalezienia sie ze sluchawka w rece.

>> Jak przeskoczyłeś z braku sygnału w pociągu do 100% powierzchni?
>> Czyżby popularny błąd logiczny o nazwie "moving the goalposts"?
>
> Nie, sprawdź sam, choć wątpię czy zrozumiesz.

Co mam sprawdzic?

>>>> należy do podstawowych priotytetów, dlatego właśnie w USA w pierwszej
>>>> kolejności BTSy wyrastają przy autostradach i liniach kolejowych...
>>>
>>> Zjedź gdzieś z autostrady czasem.
>>
>> Nie bocz się na mnie za to, że u Ciebie nie ma sygnału...
>> U mnie jest sygnał niezależnie od tego czy jestem na autostradzie
>> czy drodze bocznej, a nawet drodze polnej. Mamy dużą gęstość BTSów.
>
> Zwłaszcza w zachodnich stanach
>
> http://www.wireless.att.com/coverageviewer/#?type=da
ta

Ale tam praktycznie nikt nie mieszka. Milion mieszkancow w calym stanie
Wyoming czy Montana, olbrzymie niezaludnione obszary.

>>>> Twój OP ewidentnie olewa Ciebie i Twoich kolegów podróżujących
>>>> pociagami...
>>>
>>> Wszyscy czterej?
>>
>> A u wszystkich 4 nie masz sygnału na tej swojej trasie kolejowej?
>
> Tak, u wszystkich czterech.
>

No to biednie w tej Polsce.
W USA zaczynaja uzupelniac nawet samoloty w internet wifi, bo bylo go tam
brak... Na ladzie juz prawie wszedzie jest.

do góry

Dnia Thu, 1 Nov 2012 12:42:19 +0000 (UTC), Pszemol napisał(a):

>
>>>
>>> Ale czemu nagle o 100% mowa?
>>
>> Ponieważ zakładasz, że wszędzie będziesz miał zasięg. A jest to wierutna
>> bzdura.
>
> Zauważ jednak, że nie będe szedł pieszo na przełaj - będę jechał samochodem
> lub pociągiem... Nie interesuje mnie zatem pokrycie 100% powierzchni
> nadajnikami a jedynie tam sa potrzebne gdzie jest najwieksze
> prawdopodobienstwo znalezienia sie ze sluchawka w rece.
>

A ja tego nie zakładam, bo zdarza mi się chodzić pieszo.

>>> Jak przeskoczyłeś z braku sygnału w pociągu do 100% powierzchni?
>>> Czyżby popularny błąd logiczny o nazwie "moving the goalposts"?
>>
>> Nie, sprawdź sam, choć wątpię czy zrozumiesz.
>
> Co mam sprawdzic?

^.^


>>
>> Zwłaszcza w zachodnich stanach
>>
>> http://www.wireless.att.com/coverageviewer/#?type=da
ta
>
> Ale tam praktycznie nikt nie mieszka. Milion mieszkancow w calym stanie
> Wyoming czy Montana, olbrzymie niezaludnione obszary.

No ale ja nigdzie nie mówiłem o gęstości zaludnienia, tylko o pokryciu
powierzchni kraju.



>>> A u wszystkich 4 nie masz sygnału na tej swojej trasie kolejowej?
>>
>> Tak, u wszystkich czterech.
>>
>
> No to biednie w tej Polsce.
> W USA zaczynaja uzupelniac nawet samoloty w internet wifi, bo bylo go tam
> brak... Na ladzie juz prawie wszedzie jest.

Właśnie na tej mapce widać dobrze, jak bardzo "prawie", hehe :)


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
A world is supported by four things ... the learning of the wise,
the justice of the great, the prayers of the righteous and the valor
of the brave. But all of these are as nothing ... without a ruler
who knows the art of ruling. Make that the science of your tradition!

do góry

"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
news:12r2l065r70fm$.1ejt4aogh4ib1.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 1 Nov 2012 12:42:19 +0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
>>>> Ale czemu nagle o 100% mowa?
>>>
>>> Ponieważ zakładasz, że wszędzie będziesz miał zasięg. A jest to wierutna
>>> bzdura.
>>
>> Zauważ jednak, że nie będe szedł pieszo na przełaj - będę jechał
>> samochodem
>> lub pociągiem... Nie interesuje mnie zatem pokrycie 100% powierzchni
>> nadajnikami a jedynie tam sa potrzebne gdzie jest najwieksze
>> prawdopodobienstwo znalezienia sie ze sluchawka w rece.
>
> A ja tego nie zakładam, bo zdarza mi się chodzić pieszo.

Na przełaj na długie dystanse typu Warszawa-Kraków?
To niezły jesteś zawodnik.
Bo jeśli mówisz o lokalnym spacerku rano z domu do pierkani po bułki
to chyba nie mówisz na temat bo ciągle jesteś w zasięgu jednego BTSa.

>>>> Jak przeskoczyłeś z braku sygnału w pociągu do 100% powierzchni?
>>>> Czyżby popularny błąd logiczny o nazwie "moving the goalposts"?
>>>
>>> Nie, sprawdź sam, choć wątpię czy zrozumiesz.
>>
>> Co mam sprawdzic?
>
> ^.^

A jednak.

>>> Zwłaszcza w zachodnich stanach
>>>
>>> http://www.wireless.att.com/coverageviewer/#?type=da
ta
>>
>> Ale tam praktycznie nikt nie mieszka. Milion mieszkancow w calym stanie
>> Wyoming czy Montana, olbrzymie niezaludnione obszary.
>
> No ale ja nigdzie nie mówiłem o gęstości zaludnienia, tylko o pokryciu
> powierzchni kraju.

W kontekście używania komórek PRZEZ LUDZI a nie myszy polne, prawda?
Niezaludnione tereny USA czy bezludne wyspy na Pacyfiku mnie specjalnie
w tej rozmowie nie interesują.

>>>> A u wszystkich 4 nie masz sygnału na tej swojej trasie kolejowej?
>>>
>>> Tak, u wszystkich czterech.
>>>
>>
>> No to biednie w tej Polsce.
>> W USA zaczynaja uzupelniac nawet samoloty w internet wifi,
>> bo bylo go tam brak... Na ladzie juz prawie wszedzie jest.
>
> Właśnie na tej mapce widać dobrze, jak bardzo "prawie", hehe :)

Prawie wszędzie gdzie są ludzie.
Porónaj sobie swoją mapkę z gęstością zaludnienia w USA
- być może zrozumiesz wtedy to, czego nie rozumiesz dziś.
W porównaniu do różnic gęstości zaludnienia w USA
to co znasz z Polski jest bardzo inne i nie dziwota że Ci
wyobraźnia szwankuje...

do góry

Dnia Thu, 1 Nov 2012 12:36:03 -0500, Pszemol napisał(a):


>>
>> A ja tego nie zakładam, bo zdarza mi się chodzić pieszo.
>
> Na przełaj na długie dystanse typu Warszawa-Kraków?
> To niezły jesteś zawodnik.
> Bo jeśli mówisz o lokalnym spacerku rano z domu do pierkani po bułki
> to chyba nie mówisz na temat bo ciągle jesteś w zasięgu jednego BTSa.

Słyszałeś kiedyś o turystyce, górach i tym podobnych? Poza tym...
kilkukilometrowy spacer wystarczy, żeby wyjść z zasięgu jednego BTS.



>>
>> No ale ja nigdzie nie mówiłem o gęstości zaludnienia, tylko o pokryciu
>> powierzchni kraju.
>
> W kontekście używania komórek PRZEZ LUDZI a nie myszy polne, prawda?
> Niezaludnione tereny USA czy bezludne wyspy na Pacyfiku mnie specjalnie
> w tej rozmowie nie interesują.

Powinieneś czasem wystawić nosek z tego twojego grajdołka. Poza
metropoliami też żyją ludzie. Tak, nie tylko myszy polne. Tak, nawet na
Alasce.


>>> No to biednie w tej Polsce.
>>> W USA zaczynaja uzupelniac nawet samoloty w internet wifi,
>>> bo bylo go tam brak... Na ladzie juz prawie wszedzie jest.
>>
>> Właśnie na tej mapce widać dobrze, jak bardzo "prawie", hehe :)
>
> Prawie wszędzie gdzie są ludzie.
> Porónaj sobie swoją mapkę z gęstością zaludnienia w USA
> - być może zrozumiesz wtedy to, czego nie rozumiesz dziś.
> W porównaniu do różnic gęstości zaludnienia w USA
> to co znasz z Polski jest bardzo inne i nie dziwota że Ci
> wyobraźnia szwankuje...

Powyżej widziałem właśnie komu szwankuje wyobraźnia.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

do góry

"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
news:zwdj26is0hu3$.18pejr8z1u1ya$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 1 Nov 2012 12:36:03 -0500, Pszemol napisał(a):
>>> A ja tego nie zakładam, bo zdarza mi się chodzić pieszo.
>>
>> Na przełaj na długie dystanse typu Warszawa-Kraków?
>> To niezły jesteś zawodnik.
>> Bo jeśli mówisz o lokalnym spacerku rano z domu do pierkani po bułki
>> to chyba nie mówisz na temat bo ciągle jesteś w zasięgu jednego BTSa.
>
> Słyszałeś kiedyś o turystyce, górach i tym podobnych? Poza tym...

Tak, słyszałem i praktykowałem.
Ale BTS'a na Giewoncie nie spodziewałbym się - choć? Kto wie....

> kilkukilometrowy spacer wystarczy, żeby wyjść z zasięgu jednego BTS.

Jednak nie o tym mówiliśmy, prawda?
Wstyd że od żadnego operatora nie masz połączenia wzdłuż
linii kolejowej - dziwne że żaden operator nie jest zainteresowany
publicznością korzystającą z kolei. Tym bardziej że z nudów w pociągu
mogą klienci nabić dużo, dużo, dużo internetowych pakietów :-)))

>>> No ale ja nigdzie nie mówiłem o gęstości zaludnienia, tylko o pokryciu
>>> powierzchni kraju.
>>
>> W kontekście używania komórek PRZEZ LUDZI a nie myszy polne, prawda?
>> Niezaludnione tereny USA czy bezludne wyspy na Pacyfiku mnie specjalnie
>> w tej rozmowie nie interesują.
>
> Powinieneś czasem wystawić nosek z tego twojego grajdołka. Poza
> metropoliami też żyją ludzie. Tak, nie tylko myszy polne. Tak, nawet na
> Alasce.

Ale wiedzą tam na Alasce czy gdzieś na odludziu na Pacyfiku,
że bez telefonu satelitarnego raczej nie wychodzić trzeba z domu daleko...

>>>> No to biednie w tej Polsce.
>>>> W USA zaczynaja uzupelniac nawet samoloty w internet wifi,
>>>> bo bylo go tam brak... Na ladzie juz prawie wszedzie jest.
>>>
>>> Właśnie na tej mapce widać dobrze, jak bardzo "prawie", hehe :)
>>
>> Prawie wszędzie gdzie są ludzie.
>> Porónaj sobie swoją mapkę z gęstością zaludnienia w USA
>> - być może zrozumiesz wtedy to, czego nie rozumiesz dziś.
>> W porównaniu do różnic gęstości zaludnienia w USA
>> to co znasz z Polski jest bardzo inne i nie dziwota że Ci
>> wyobraźnia szwankuje...
>
> Powyżej widziałem właśnie komu szwankuje wyobraźnia.

No to chyba wyczerpaliśmy temat...

do góry

Dnia Thu, 1 Nov 2012 18:06:13 -0500, Pszemol napisał(a):
>> Słyszałeś kiedyś o turystyce, górach i tym podobnych? Poza tym...
>
> Tak, słyszałem i praktykowałem.
> Ale BTS'a na Giewoncie nie spodziewałbym się - choć? Kto wie....

Brak zasilania i za duzo piorunow.
Lepiej na Kasprowym ustawic.

Chociaz ... zasilanie niby moze byc sloneczne, lacza radiowe, ale koszt
budowy i serwisu ... z helikoptera ?
Lepiej na Kasprowym.

>> kilkukilometrowy spacer wystarczy, żeby wyjść z zasięgu jednego BTS.
> Jednak nie o tym mówiliśmy, prawda?
> Wstyd że od żadnego operatora nie masz połączenia wzdłuż
> linii kolejowej - dziwne że żaden operator nie jest zainteresowany
> publicznością korzystającą z kolei. Tym bardziej że z nudów w pociągu
> mogą klienci nabić dużo, dużo, dużo internetowych pakietów :-)))

Chciales napisac "wykorzystac zakupione" ?
To sie operatorowi nie oplaca :-)

I co - w USA tak wszystkie koleje obstawione ?
Bo zdaje sie ze nie cieszy sie popularnoscia, a tory czesto biegna przez
bezludzia ... czy juz nie ?

Bo jest jeszcze druga strona medalu ... jak kolej chce aby pasazerom bylo
dobrze, to musi zaplacic :-)
A moze nie chce, bo woli zainstalowac telefony z rozmowami po 1$/minute, i
sprzedawac dostep do wifi w wagonie po 5$ :-)

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:99h9fsbms1wq.nva98pu3i1sn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 1 Nov 2012 18:06:13 -0500, Pszemol napisał(a):
>>> Słyszałeś kiedyś o turystyce, górach i tym podobnych? Poza tym...
>>
>> Tak, słyszałem i praktykowałem.
>> Ale BTS'a na Giewoncie nie spodziewałbym się - choć? Kto wie....
>
> Brak zasilania i za duzo piorunow.
> Lepiej na Kasprowym ustawic.
>
> Chociaz ... zasilanie niby moze byc sloneczne, lacza radiowe,
> ale koszt budowy i serwisu ... z helikoptera ?
> Lepiej na Kasprowym.

Niech sobie będzie, byle był jako-taki zasięg w Tatrach
jak po GOPR trzeba zadzwonić ;-)

>>> kilkukilometrowy spacer wystarczy, żeby wyjść z zasięgu jednego BTS.
>> Jednak nie o tym mówiliśmy, prawda?
>> Wstyd że od żadnego operatora nie masz połączenia wzdłuż
>> linii kolejowej - dziwne że żaden operator nie jest zainteresowany
>> publicznością korzystającą z kolei. Tym bardziej że z nudów w pociągu
>> mogą klienci nabić dużo, dużo, dużo internetowych pakietów :-)))
>
> Chciales napisac "wykorzystac zakupione" ?
> To sie operatorowi nie oplaca :-)

Ależ opłaca - operator robi wszytko aby klient miał jak najwięcej
okazji do wykorzystania zakupionych bo wielu z klientów wyjdzie
poza limit zakupionych a potem musi słono dopłacać...

> I co - w USA tak wszystkie koleje obstawione ?
> Bo zdaje sie ze nie cieszy sie popularnoscia, a tory czesto biegna przez
> bezludzia ... czy juz nie ?
>
> Bo jest jeszcze druga strona medalu ... jak kolej chce aby pasazerom bylo
> dobrze, to musi zaplacic :-)
> A moze nie chce, bo woli zainstalowac telefony z rozmowami po
> 1$/minute, i sprzedawac dostep do wifi w wagonie po 5$ :-)

Na razie taką strategię przejmują linie lotnicze.

do góry