Ludzie to jednak są naprawdę naiwni (i/lub głupi). Nie wiem
od ilu miesięcy chyba już wszędzie były informacje o kwartecie
FR na skrzyżowaniu Witosa/Sobieskiego
(np.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10671063,
Nowoczesny_fotoradar__nowy_postrach_piratow_drogowyc
h_.html
lokalizacja w linku:
http://www.zumi.pl/,,,21.0483896,52.1893432,1,3,nama
pie.html?userMapPointText=FR&userMapPointX=21.046688
&userMapPointY=52.19032),

które "patrzą" w różnych kierunkach, uwieczniając dokonania tych,
którzy przekroczyli dozwoloną prędkość (60km/h) i/lub przejechali
na czerwonym (sprzężone ze światłami + pętle indukcyjne). Nie wiem
od kiedy są czynne, ale jak dziś rano jechałem to był strzał za
strzałem - zdaje się, że one nie mają opcji "zapychania się", a
za jakiś czas pojawią się narzekania na "napad" na kierowców,
działania tylko w zakresie poprawienia budżetu itd.

Wszystkiego dobrego ;)

do góry

A na Goworka wszyscy grzecznie zwalniają poniżej 40 więc nie udało się zauważyć
błysków.
Ten działa czy nie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2012-02-11 21:56, Wmak pisze:
> A na Goworka wszyscy grzecznie zwalniają poniżej 40 więc nie udało się zauważyć
> błysków.

Ten jest inny :)

> Ten działa czy nie?

Został już stratowany, ścięty, może się ludzie nauczyli,
że tam jednak warto zwolnić :) Był w naprawie :)
Może działa.

do góry

W dniu 11-02-2012 21:35, Artur Maśląg pisze:

> http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10671063,
Nowoczesny_fotoradar__nowy_postrach_piratow_drogowyc
h_.html

Kiedyś zapłaciłem tam mandat za 150/50, otrzymałem reprymendę iż to
bardzo niebezpieczne miejsce - szczególnie wieczorem.


--
pozdr. Rzędzimir

do góry

begin DoQ

> Kiedyś zapłaciłem tam mandat za 150/50, otrzymałem reprymendę iż to
> bardzo niebezpieczne miejsce - szczególnie wieczorem.

A ja sobie kiedyś jadę spokojnie 150 Przyczółkową czy jak jej tam i myślę
sobie: o k...wa, przecież zaraz stoi fotoradar! Wszystko pospadało z
siedzeń na podłogę, ale się udało. Dobrze, że już go chyba zdjęli. ;)

Także nawet jak się wie, to czasem można się zagapić. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin Artur Maśląg

> które "patrzą" w różnych kierunkach, uwieczniając dokonania tych, którzy
> przekroczyli dozwoloną prędkość (60km/h)

Tylko po cholerę tam jest 60?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

W dniu 11-02-2012 22:14, to pisze:

> A ja sobie kiedyś jadę spokojnie 150 Przyczółkową czy jak jej tam i myślę
> sobie: o k...wa, przecież zaraz stoi fotoradar! Wszystko pospadało z
> siedzeń na podłogę, ale się udało. Dobrze, że już go chyba zdjęli. ;)
> Także nawet jak się wie, to czasem można się zagapić. :>

Chodzi o ten fotoradar co był na wlocie do Konstancina
To bardzo niebezpieczne miejsce, szczególnie biorąc pod uwagę ówczesne
przewężenie!

--
pozdr. Rzędzimir

do góry

W dniu 11-02-2012 22:14, to pisze:
>> które "patrzą" w różnych kierunkach, uwieczniając dokonania tych, którzy
>> przekroczyli dozwoloną prędkość (60km/h)
> Tylko po cholerę tam jest 60?

Kładka dla pieszych tamtędy przebiega.


--
pozdr. Rzędzimir

do góry

begin DoQ

> Chodzi o ten fotoradar co był na wlocie do Konstancina To bardzo
> niebezpieczne miejsce, szczególnie biorąc pod uwagę ówczesne
> przewężenie!

Niesamowicie niebezpieczne, szczególnie o północy, kiedy miało miejsce
ww. zdarzanie. A co, gdyby grupa pijanych meneli akurat wygrzebała się z
pobliskiego rowu? Albo z zoo uciekł tygrys, przedostał się pod osłona
nocy do lasu kabackiego i wybiegł mi pod koła prosto z krzaków?! No cóż,
byłem wtedy młody i głupi niestety nie przemyślałem tych oczywistych
zagrożeń.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin DoQ

> Kładka dla pieszych tamtędy przebiega.

I wszystko jasne! Przepraszam, że pytałem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry