Normalnie, przy rekurencyjnym przeszukiwaniu zaczyna się od najbardziej
lewego poddrzewa, potem wybiera najbardziej lewą gałąź itd.
A jak przeszukiwać w ten sposób że drzewo (niekoniecznie binarne)
najpierw przeszukuje się do głębokości 1, potem do 2, w międzyczasie się
rozgałęzia, więc więcej gałęzi szukamy. Czy to problem, gdzie przydadzą
się coroutiny?
W szachach jest podobnie, ale tam szukanie na głębokość n+1, zawiera w
sobie szukanie całych poddrzew poczynając od korzenia, z drugiej strony
inaczej trzeba by zapamiętywać pozycje, a przy współczynniku
rozgałęzienia kilkadziesiąt, koszt szukania od nowa jest pomijalny.
Ale co gdy mamy rozgałęzienie zwykle 2, czasami trzy?