eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ropa w benzynie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 1. Data: 2011-05-27 22:40:50
    Temat: Ropa w benzynie
    Od: Przemysław Osuch <p...@g...com>

    Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty. Niestety nie zauważyłem, że
    jest to wersja dla diesla. Wlałem tego około 150 ml do 44 litrów
    paliwa w benzynowym silniku 1.0 z 2003 roku. Tak niewiele tego środka,
    w postaci ropy nie powinno zaszkodzić silnikowi. Pracuje auto tak jak
    było poprzednio. Niestety spalanie wzrosło prawie o 100 %. Teraz na
    120 km spala po mieście 13 litrów, wcześniej spalał max 7,5 litra.
    Zastanawiam się co robić. Czy są już jakieś straty w silniku. Ponoć
    nawet niewielka domieszka ropy zaszkodzi benzynowym silnikom. Zaczekać
    aż spalę zbiornik paliwa i sytuacja będzie się poprawiać ? Wlać
    kolejny dodatek do paliwa, czyszczący wtryskiwacze? Wymienić filtr
    paliwa ?

    Pierwszy raz w życiu lałem taki dodatek i taka przygoda, ech :-(.


  • 2. Data: 2011-05-27 22:49:42
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Przemysław Osuch" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:a1f92041-99fa-449a-8c24-242dc6ee8c58@p6g2000vbn
    .googlegroups.com...
    >Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty.

    Po co?

    >Pracuje auto tak jak
    >było poprzednio. Niestety spalanie wzrosło prawie o 100 %. Teraz na
    >120 km spala po mieście 13 litrów, wcześniej spalał max 7,5 litra.

    Czyli nie pracuje jak poprzednio.


    > Zaczekać
    >aż spalę zbiornik paliwa i sytuacja będzie się poprawiać ? Wlać
    >kolejny dodatek do paliwa, czyszczący wtryskiwacze? Wymienić filtr
    >paliwa ?

    Oczywiście.
    I wylej w cholerę wszystko z tego baku, nalej czystej benzyny.
    Może jeszcze nie wszystko zasyfiłeś i wróci do normy.


  • 3. Data: 2011-05-27 23:48:34
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 May 2011 22:49:42 +0200, Cavallino napisał(a):

    > Oczywiście.
    > I wylej w cholerę wszystko z tego baku, nalej czystej benzyny.
    > Może jeszcze nie wszystko zasyfiłeś i wróci do normy.

    Eee.... Nie sadzisz, ze to raczej komputer zdurnial i stad to spalanie?
    Ja bym wyjezdzil, zatankowal zwyklej benzyny i sprawdzil spalanie jeszcze
    raz.

    A w ogole to ten wzrost spalania stwierdziles na stacji, czy to tylko
    wskazania komputera?

    --
    Maciek


  • 4. Data: 2011-05-27 23:50:43
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Przemysław Osuch" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:a1f92041-99fa-449a-8c24-242dc6ee8c58@p6g2000vbn
    .googlegroups.com...
    Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty. Niestety nie zauważyłem, że
    jest to wersja dla diesla. Wlałem tego około 150 ml do 44 litrów
    paliwa w benzynowym silniku 1.0 z 2003 roku. Tak niewiele tego środka,
    w postaci ropy nie powinno zaszkodzić silnikowi. Pracuje auto tak jak
    było poprzednio. Niestety spalanie wzrosło prawie o 100 %. Teraz na
    120 km spala po mieście 13 litrów, wcześniej spalał max 7,5 litra.
    Zastanawiam się co robić. Czy są już jakieś straty w silniku. Ponoć
    nawet niewielka domieszka ropy zaszkodzi benzynowym silnikom. Zaczekać
    aż spalę zbiornik paliwa i sytuacja będzie się poprawiać ? Wlać
    kolejny dodatek do paliwa, czyszczący wtryskiwacze? Wymienić filtr
    paliwa ?

    Pierwszy raz w życiu lałem taki dodatek i taka przygoda, ech :-(.



    Jeśli ten preparat nie robi kisielu z paliwa, to dolanie 150 ml jakiegoś
    rozpuszczalnika do 44 l benzyny jest niezauważalne.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 5. Data: 2011-05-28 00:59:33
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-05-27 22:40, Przemysław Osuch pisze:
    > Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty. Niestety nie zauważyłem, że
    > jest to wersja dla diesla. Wlałem tego około 150 ml do 44 litrów
    > paliwa w benzynowym silniku 1.0 z 2003 roku. Tak niewiele tego środka,
    > w postaci ropy nie powinno zaszkodzić silnikowi. Pracuje auto tak jak
    > było poprzednio. Niestety spalanie wzrosło prawie o 100 %.

    zalałeś 44 litry paliwa, wlałeś 150 ml dodatku do diesla i uważasz, że
    coś strasznego się stało? :) Ja bym dolał benzyny teraz do pełna, albo
    po prostu wyjeździł to paliwo i wlał czystej benzyny i tyle :)


  • 6. Data: 2011-05-28 01:53:24
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 28 May 2011 00:59:33 +0200, Olo wrote:
    >W dniu 2011-05-27 22:40, Przemysław Osuch pisze:
    >> Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty. Niestety nie zauważyłem, że
    >> jest to wersja dla diesla. Wlałem tego około 150 ml do 44 litrów
    >> paliwa w benzynowym silniku 1.0 z 2003 roku.

    >zalałeś 44 litry paliwa, wlałeś 150 ml dodatku do diesla i uważasz, że
    >coś strasznego się stało? :)

    Tez tak mysle ... ale czy widziales klej do tapet ? :-)

    J.


  • 7. Data: 2011-05-28 09:11:56
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    >>Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty.
    >
    > Po co?
    >

    Poniewaz daje efekty? Od czasu do czasu sam wlewam (raz na rok)
    profilaktycznie. Producent wprawdzie zaleca raz na 1500 km, ale to juz
    naciaganie. Skad wiem, ze to dziala? Testowalem z Mazdzie 626 z 1992 r. w
    ktorej trzeba bylo wymienic wtryskiwacze - zalalem dodatku czyszczacego
    wtryski STP kilka razy i znacznie poprawila sie praca wtryskiwaczy (chociaz
    w koncu i tak skonczylo sie wymiana, bo byly juz tak uwalone ze calosci
    zanieczyszczen plyn nie usunal).

    Dysiek



  • 8. Data: 2011-05-28 10:31:10
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:irq783$i41$1@inews.gazeta.pl...
    >>>Kupiłem dodatek do paliwa za parę złoty.
    >>
    >> Po co?
    >>
    >
    > Poniewaz daje efekty?

    Ale w czym?
    Bo jakoś jeszcze nigdy nie miałem problemu z wtryskiwaczami w benzyniaku, a
    jeżdżę autami z wtryskiem od lat 20 prawie.

    Ok - jeśli już ktoś je zasyfił, to wtedy takie czyszczenie może się przydać,
    dlatego pytałem po co.

    Od czasu do czasu sam wlewam (raz na rok)
    > profilaktycznie. Producent wprawdzie zaleca raz na 1500 km, ale to juz
    > naciaganie. Skad wiem, ze to dziala? Testowalem z Mazdzie 626 z 1992 r. w
    > ktorej trzeba bylo wymienic wtryskiwacze - zalalem dodatku czyszczacego
    > wtryski STP kilka razy i znacznie poprawila sie praca wtryskiwaczy
    > (chociaz w koncu i tak skonczylo sie wymiana, bo byly juz tak uwalone ze
    > calosci zanieczyszczen plyn nie usunal).

    Czyli nic nie pomógł....


  • 9. Data: 2011-05-28 10:38:13
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    > Ale w czym?
    > Bo jakoś jeszcze nigdy nie miałem problemu z wtryskiwaczami w benzyniaku,
    > a jeżdżę autami z wtryskiem od lat 20 prawie.
    >
    > Ok - jeśli już ktoś je zasyfił, to wtedy takie czyszczenie może się
    > przydać, dlatego pytałem po co.

    Zasyfaiaja sie same od naszej benzyny. Jak wlejesz przy stanie 300.000 na
    liczniku to pewnie calego syfu nie usuna. Jak dolejesz raz na rok to sobie
    poradza.


    > Od czasu do czasu sam wlewam (raz na rok)
    >> profilaktycznie. Producent wprawdzie zaleca raz na 1500 km, ale to juz
    >> naciaganie. Skad wiem, ze to dziala? Testowalem z Mazdzie 626 z 1992 r. w
    >> ktorej trzeba bylo wymienic wtryskiwacze - zalalem dodatku czyszczacego
    >> wtryski STP kilka razy i znacznie poprawila sie praca wtryskiwaczy
    >> (chociaz w koncu i tak skonczylo sie wymiana, bo byly juz tak uwalone ze
    >> calosci zanieczyszczen plyn nie usunal).
    >
    > Czyli nic nie pomógł....

    Byly za bardzo uwalone, ale po 2-3 buteleczkach auto zaczelo lepiej jezdzic
    i zauwazalnie mniej szarpac przy dodawaniu gazu.

    Dysiek



  • 10. Data: 2011-05-28 10:44:22
    Temat: Re: Ropa w benzynie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:irqc9p$2hr$1@inews.gazeta.pl...
    >> Ale w czym?
    >> Bo jakoś jeszcze nigdy nie miałem problemu z wtryskiwaczami w benzyniaku,
    >> a jeżdżę autami z wtryskiem od lat 20 prawie.
    >>
    >> Ok - jeśli już ktoś je zasyfił, to wtedy takie czyszczenie może się
    >> przydać, dlatego pytałem po co.
    >
    > Zasyfaiaja sie same od naszej benzyny. Jak wlejesz przy stanie 300.000 na
    > liczniku to pewnie calego syfu nie usuna. Jak dolejesz raz na rok to sobie
    > poradza.

    A przeczytałeś co było na początku?
    Jakoś mi się nie usyfiają.
    Może wystarczy nie tankować na 30 letnich stacjach?



    >
    >
    >> Od czasu do czasu sam wlewam (raz na rok)
    >>> profilaktycznie. Producent wprawdzie zaleca raz na 1500 km, ale to juz
    >>> naciaganie. Skad wiem, ze to dziala? Testowalem z Mazdzie 626 z 1992 r.
    >>> w ktorej trzeba bylo wymienic wtryskiwacze - zalalem dodatku
    >>> czyszczacego wtryski STP kilka razy i znacznie poprawila sie praca
    >>> wtryskiwaczy (chociaz w koncu i tak skonczylo sie wymiana, bo byly juz
    >>> tak uwalone ze calosci zanieczyszczen plyn nie usunal).
    >>
    >> Czyli nic nie pomógł....
    >
    > Byly za bardzo uwalone, ale po 2-3 buteleczkach auto zaczelo lepiej
    > jezdzic i zauwazalnie mniej szarpac przy dodawaniu gazu.

    I w efekcie wymieniłeś wtryski.....
    Nie lepiej i taniej było wymienić od razu? ;-)

    Ja wiem, że jak nie są uszkodzone, to płyn im nie zaszkodzi, ale jak już są
    to i tak nie pomoże - więc jaki sens?

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: