-
41. Data: 2010-05-16 21:39:56
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
arek.pp <a...@o...pl> napisał(a):
> My=B6l=EA, ze zniszczeia tego auta (4 czy 5 gwiazdkowe A4/A6?) wskazuj=B1 n=
> a
> duza wieksza predkosc niz testowe 64 km/h, a nawet 80 km/h ( pamietamy
> stan Laguny II z top-gear w tym tescie? - a A6 i laguna chyba
> bezpieczne podobnie?). Predkosc jazdy na pewno by=B3a o wiele wieksza...
> No chyba ze "auto od dziadka" pospawane w stodole...
bezpieczeństwo nie podobne... ta a6 jest bardziej podobna do starego bmw5,
lub merca okularnika, i do tak szybkiej jady gdzie można zahaczyć o drzewo
się nie nadaje jak laguny po 2001 (do 2008).
A6 daleko do lagunyII.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
42. Data: 2010-05-16 21:47:34
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:16052010.4E4BCF42@budzik61.poznan.pl...
> ok, nie przypatrywałem sie z ktorej strony nadjezdzali.
> Nie zmienia to faktu, ze kierowca, ktory wlasnie wjechał w teren
> zabudowany
> i od razu chamuje i skreca jeszcze bardziej powinien zadbac o to, zeby
> pokazac innym uzytkownikom, ze wlasnie taki manerw planuje wykonac.
Dlaczego uważasz, że znak początku miejscowości oraz początku terenu
zabudowanego znajdował się tuż przed skrzyżowaniem ?
Co to znaczy kierowca "od razu hamuje" ?
Wyobraź sobie sytuację:
Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym obszarze
to 50km/h. Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym skrzyżowaniu to
ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi zwolnić i ustąpić jej
pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. Wie
także, ze Art. 4. PoRD mówi: Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na
drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają
przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość
odmiennego ich zachowania. Skoro nie zaistniały żadne inne okoliczności
ograniczające jej zaufania do tego kierowcy to miała prawo liczyć, że
kierowca Audi zwolni przed miejscowością i udzieli jej pierwszeństwa
przejazdu przez skrzyżowanie.
>> Zdjęcie nr 5 - widać znak "ustąp pierwszeństwa". Znak ten nie
>> przypadkowo jest takiego kształtu, aby można go było rozpoznać od
>> tyłu.
>
> patrze, rozgladam sie, ale nie przyszło mi do głowy, ze PoRd nakłada na
> mnie obowiazek czytania nzaków od tyłu...
A zauważyłeś, że czasami na skrzyżowaniach stoją tylko i wyłącznie trójkąty
od strony drogi, na której należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu, a nie ma
znaków informujących o poruszaniu się po drodze z pierwszeństwem (rąbów) na
drodze z pierwszeństwem ?
> jezeli byłoby to oznaczone skrzyzowanie, podwójna ciagla i tak dalej.
> Pomimo tego, co napisałes powyzej, sytuacja na zdjeciach wskazuje, ze tu
> sprawa nie jest oczywista.
Ale PoRD jednoznaczenie określa zasady poruszania się przez skrzyżowania,
jednocześnie dopuszczając istnienie skrzyżowań nieoznakowanych. Kierujący
pojazdem winien poruszać się z taka prędkością, aby w porę mógł dostrzec
skrzyżowanie, a tym bardziej jechać dużo wolniej skoro wjechał w teren
zabudowany.
>> Nawet gdyby nie sygnalizowała to wina kierowcy Audi także jest
>> definitywna i niezaprzeczalna.
>>
> pozwolisz, ze sie nie zgodze, zwlaszcza na pokazanej drodze.
Pozwalam, ale jesteś w błędzie.
> no, no - w sumie swietne miejsca na "podłozenie sie".
> Dlaczego przesadzasz wine audi a bagatelizujesz ewentualna wine fiata?
Bo w przypadku tego wypadku sprawa jest zbyt oczywista. Jest teren
zabudowany, jest skrzyżowanie, na którym nie wolno było wyprzedzać.
Jednoznacznie kierowca Audi nie zachował należytej ostrożności, nie
ograniczył prędkości, nie udzielił pierwszeństwa kierującej Fiatem,
wyprzedzał na skrzyżowaniu i wymusił pierwszeństwo przejazdu przez
skrzyżowanie.
Naprawde to czy ona sygnalizowała zmianę kierunku jazdy czy też nie, nie ma
tu najmniejszego znaczenia.
> uparłes sie, nie rozumiejac, ze cały czas mowie o sytuacji, w ktorej
> kierowca audi zwyczajnie mogl nie widzec skrzyzowania, zwlaszcza, ze
> wlasnie wjezdzał w teren zabudowany i nawet ewentualne hamowanie fiata
> mogło wydawac sie całkiem oczywiste ze wzgledu na ograniczenie predkosci a
> nie ze wzgledu na skret.
To, że kierowca nie zauważa terenu zabudowanego i nie zwalnia, nie zauważa
skrzyżowania i dopuszcza się na nim wyprzedzania samochodu skręcającego nie
stanowi okoliczności łagodzacej czy też zwalniającej od odpowiedzialności.
> W teorii - to co piszesz, jest jasne i klarowne.
> Ale ja jestem praktykiem - widze, jak ludzie sygnalizuja manewry.
> I nie robia tego w złej wierze - robia to z głupoty.
> Co widac bardzo czesto w rozmowie, kiedy zostana np. obstrabieni.
Rozumiem, ze możesz mieć żal i pretensje do tych, którzy nie sygnalizują
manewrów. Mnie także to wkur.... niemiłosiernie, ale wina jest winą i wynika
jednoznacznie ze złamania określonych zasad przez kierowcę Audi, a w tym
przypadku były nimi: niedostosowanie prędkości do znaków oraz okoliczności
oraz wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
-
43. Data: 2010-05-16 21:50:43
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "M1SLQ" <mbierwia@w_domenie_o2.pl>
> jezeli byłoby to oznaczone skrzyzowanie, podwójna ciagla i tak dalej.
> Pomimo tego, co napisałes powyzej, sytuacja na zdjeciach wskazuje, ze
> tu
> sprawa nie jest oczywista.
Sprawa jest prosta jak drut: mimo że mówimy o zmarłych (a o nich powinno
się mówić dobrze lub wcale) to trzeba przyznać, że kierowca Audi
przykozaczył i dla niego oraz współpasażera się kozaczenie źle
skończyło. Na nic się zda filozofowanie, że 7 metrów dalej trawa krzywo
rosła. Jeśli nawet kierująca Fiatem nie zasygnalizowała manewru skrętu,
to jadąc za nią w bezpiecznej odległości przepisowe 50 km/h można
wyhamować piętami w skarpetach.
Pozdrawiam
-
44. Data: 2010-05-16 21:51:07
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Arek <a...@...a.z.e.t.a.pl>
Plumpi wrote:
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:16052010.74707953@budzik61.poznan.pl...
>
>> *moim zdaniem* jesli nie zasygnalizowała, to ewidentnie jej wina!
>
> Na podstawie jakiego przepisu/paragrafu ?
> Przeciwko kierowcy Audi przemawia konkretny zapis, że nie wolno wyprzedzać
> na skrzyżowaniu.
Dobraaa, a nie ma czasem przepisu, że chcący wjechać na pas musi ustąpić już
jadącym tym pasem? Audi jechało lewym pasem wyprzedzając, a tu mu wjechano
przed maskę (to, że nie powinno wyprzedzać nie ma znaczenia - przykładowo
to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie uprawnia do
jego rozjechania).
Więc nie jest tak czarno biało jak się wydaje. Można zacząć interpretować od
obu końców kija.
--
Arek, arekmx|gazeta.pl
-
45. Data: 2010-05-16 22:04:42
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@...a.z.e.t.a.pl> napisał w wiadomości
news:hspibb$9c5$1@news.onet.pl...
> Dobraaa, a nie ma czasem przepisu, że chcący wjechać na pas musi ustąpić
> już
> jadącym tym pasem? Audi jechało lewym pasem wyprzedzając, a tu mu wjechano
> przed maskę (to, że nie powinno wyprzedzać nie ma znaczenia
Uważasz, że kierowca Audi jechał przez całą wieś lewym pasem pod prąd ?
> - przykładowo
> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie uprawnia
> do
> jego rozjechania).
Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.
Tak samo jak w przypadku tego wypadku wina jest definitywna po stronie
kierowcy Audi.
-
46. Data: 2010-05-16 22:09:25
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 16 May 2010 21:51:07 +0200, Arek wrote:
>Dobraaa, a nie ma czasem przepisu, że chcący wjechać na pas musi ustąpić już
>jadącym tym pasem? Audi jechało lewym pasem wyprzedzając, a tu mu wjechano
>przed maskę (to, że nie powinno wyprzedzać nie ma znaczenia - przykładowo
Niektorzy biegli w prawie twierdza ze to nie podlega pod ten przepis,
bo to nie byla zmiana pasa, tylko skret w lewo.
A wtedy wedle ustawy nawet nie trzeba sie upewnic czy sie komus drogi
nie zajezdza.
A Sad Najwyzszy nie ma w tej kwestii zdania, a raczej ma dwa rozne :-)
J.
-
47. Data: 2010-05-16 22:13:36
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 16 May 2010 21:50:43 +0200, M1SLQ wrote:
>Sprawa jest prosta jak drut: mimo że mówimy o zmarłych (a o nich powinno
>się mówić dobrze lub wcale) to trzeba przyznać, że kierowca Audi
>przykozaczył i dla niego oraz współpasażera się kozaczenie źle
>skończyło. Na nic się zda filozofowanie, że 7 metrów dalej trawa krzywo
>rosła. Jeśli nawet kierująca Fiatem nie zasygnalizowała manewru skrętu,
>to jadąc za nią w bezpiecznej odległości przepisowe 50 km/h można
>wyhamować piętami w skarpetach.
Owszem.
Ale jakby trawa krzywo rosla, to powiedzmy ze kierowca w Audi nie
moglby zauwazyc skrzyzowania. Jak jeszcze kobieta by nie migala .. to
czyja wina, pomijajac kwestie predkosci ?
A jakby w audi jechal prokurator, to by wystarczylo tylko wlaczyc
migacz, zeby byc winnym jego wypadkowi :-)
[No dobra, tylko oskarzonym, sad uniewinnil]
J.
-
48. Data: 2010-05-16 23:03:11
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f2k0v5t2kr6kvdqvm7ea9hjgt591rcpak5@4ax.com...
> On Sun, 16 May 2010 21:51:07 +0200, Arek wrote:
>>Dobraaa, a nie ma czasem przepisu, że chcący wjechać na pas musi ustąpić
>>już
>>jadącym tym pasem? Audi jechało lewym pasem wyprzedzając, a tu mu wjechano
>>przed maskę (to, że nie powinno wyprzedzać nie ma znaczenia - przykładowo
>
> Niektorzy biegli w prawie twierdza ze to nie podlega pod ten przepis,
> bo to nie byla zmiana pasa, tylko skret w lewo.
Do którego zmiany pasa wykonać nie trzeba, wystarczy teleportacja.
-
49. Data: 2010-05-16 23:09:44
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Sun, 16 May 2010 23:03:11 +0200, Cavallino napisał(a):
>> Niektorzy biegli w prawie twierdza ze to nie podlega pod ten przepis,
>> bo to nie byla zmiana pasa, tylko skret w lewo.
>
> Do którego zmiany pasa wykonać nie trzeba, wystarczy teleportacja.
Jak najbardziej nie trzeba zmieniać pasa do manewru skrętu. Wystarczy go
przeciąć, co nie jest zmianą.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
50. Data: 2010-05-17 02:00:32
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> - przykładowo
>> to, że pieszy przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie
>> uprawnia do
>> jego rozjechania).
>
> Ale jednoznacznie orzeka winę pieszego, a nie kierowcy.
chcesz powiedziec, ze jak pieszy bedzie szedł np. cały czas srodkiem
autostrady i ja go zauwaze, to mam prawo go przejechac?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'