-
331. Data: 2019-09-21 12:38:35
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 21 Sep 2019 12:29:03 +0200, heby napisał(a):
> On 21/09/2019 11:33, J.F. wrote:
>>> h) Hardware ułatwiajacy pisanie gier. Kiedy patrze na współczesne pecety
>>> to dopiero widać jakie są prof.... a nie, czekaj ...
>> Czyli pecet jednak lepszy :-)
>
> Dzisiaj tak.
> Wtedy: niekoniecznie. W zasadzie nie, szczególnie na hobbysty
> programisty. Gdyby nie kilka debilnych decyzji C istnieje spora szansa
> że ta architektura pożyła by kilka(naście) lat dłużej, był i potencjał i
> rozmach, zabrakło managmentu i za dużo projektowały księgowe.
Czyli pecet jedna lepszy :-)
Aczkolwiek przyznam, ze w pozniejszych czasach sie upodobnil do Amigi
- gra, miga, swieci i wszystko na jednej plycie glownej :-)
Widac ze wszystkim trzeba dobrze trafic w czas i miec odpowiedni
marketing - patrz historie Novell i Unix.
J.
-
332. Data: 2019-09-21 12:44:00
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 21/09/2019 12:38, J.F. wrote:
> Widac ze wszystkim trzeba dobrze trafic w czas i miec odpowiedni
> marketing - patrz historie Novell i Unix.
Czasami i to nie pomaga. Macintosh jest tutaj w tym samym miejscu co
Amiga jeśli chodzi o hardware i OS i jednocześnie był postrzegany jako
profesjonalny i miał masę marketingu.
I nic nie pomogło. Zalew tanich klonów gównianego hardware na gównianym
CPU zmiótł wszystko pod drodze. I nikt ich nie promował. Tak wyszło. Nie
ma co dorabiać filozofii.
-
333. Data: 2019-09-21 23:42:56
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-09-21 o 10:56, heby pisze:
>>> Zabawne bo wszystko to miałem na Amidze wliczając spice, CADa a'la Corel
>>> lub Autocad i jakiś program do PCB. Miałem też dużo więcej, jak np.
>>> normalny system operacyjny z masą koncepcji nieznanych w świecie PC do
>>> 95 roku.
>> Skoro taka dobra, to czemu wyginela ? :-)
>
> Przez debilne decyzje Commodore:
>
> a) brak tybu chunky pixel. Spowodował śmierć w momencie rozwoju gier
> 2.5D. Był planowany ale został wyniesiony do osobnego scalaka którego
> nie montowano w A1200. Game Over.
>
> b) Brak slotów na pamieć w A1200. Ludzie analizujący schematy twierdzą
> że to był jeden trywialny scalak wiecej + gniazdo na simma. Efektem
> czego 2MB w A1200 stało się główny powodem kłopotów na rynku
> profesjonalnym. Rozbudowa wymagała zakupu kart wielokrotnie droższych
> niż simm. Również absurdalny był brak RTC.
>
> c) Procesro bez MMU. O ile w A500 to jeszcze uchodziło to w A1200 było
> żenujące. Znowu wymiana to zakup drogiej karty turbo.
>
> d) Montowanie bardzo powonego CPU jak na tamte czasy. Amiga miała
> synchroniczny CPU z Video wiec nastepny jaki wchodziłw rachubę to byłby
> 21MHz. I to nie był rocket science. A dałby dużo.
>
> e) Miejsce na upgrade FPU nie miało podstawki co utrudniło wielu montaż
> tego dodatku.
>
> f) Zalew tanich klonów PC z którymi nikt nie walczył, szybko
> zrekompensowały wszelkie zalety hardware Amigi poprzez silne CPU.
> Rekompensowanie OSa musiało poczekać do '95.
>
> g) Opinia że to komputer do zabawy. Prawdopodobnie głównie z powodu
> wyboru obudowy która nie wyglądała na profesjonalną, żeliwną.
Ale to był komputer do zabawy, układy graficzne pochodziły z projektu
konsoli do gier. I przez większość użytkowników był traktowany jak konsola.
Do A500 dokupowali joya i modulator bo jakaś dupa wołowa zaoszczędziła
na wyjściu wideo. Potem producenci gier jeszcze wymusili dokupywanie
dodatkowego pół megabajta pamięci. Niektórzy dokupowali jeszcze
zewnętrznego flopa, nie był specjalnie użyteczny (poza kopiowaniem gier)
ale był tani i stwarzał wrażenie że posiadacz jest profesjonalistą.
Jak (w czasach A500) słyszeli że jest do tego HD to nie wierzyli.
"Zalety" A1200 wymieniłeś sam. Dziewięćdziesiąt kilka procent miało
tylko joystik bo modulator już był w obudowie a 2MB Chipu do
gier odpalanych z flopa wystarczało. Nawet spadła popularność
drugiej stacji dysku bo już tak ładnie nie dało się jej położyć
na obudowie nad wewnętrzną.
A potem większość zgrabnie zamieniła Amigę na PSXa, lepsze gry były.
:-)
Owszem byli tacy co i dysk do A1200 wkładali, dokupowali Fast i
karty turbo ale to było kilka procent ogółu.
Do pracy też to się z marszu nie nadawało.
Jak miałem A500 to z zazdrością patrzyłem na monitor monochromatyczny
do ST (640x400) do Amigi takich nie było, do pluskwy dawało się
podpiąć monochromatyczny VGA (640x480) ale chodziło to straszliwie
wolno. Do A1200 można było i kolorowy ale prędkość wyświetlania
strony była jaka była.
Pozdrawiam
-
334. Data: 2019-09-22 10:45:54
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 21/09/2019 23:42, RadoslawF wrote:
> Ale to był komputer do zabawy, układy graficzne pochodziły z projektu
> konsoli do gier.
Czyli zupełnie inaczej niż pecety zaledwie chwile potym jak Amiga umarła?
> I przez większość użytkowników był traktowany jak konsola.
Owszem. I wygrywali, przynajmniej w tym zastosowaniu mieli milion gier.
Wiesz, zaryzykuje że POeCet jest używany przez większość userów domowych
w wieku lat nastu jako konsola.
> Owszem byli tacy co i dysk do A1200 wkładali, dokupowali Fast i
> karty turbo ale to było kilka procent ogółu.
Jak w każdym innym dawnym i współczesnym komputerze. Tylko kilka procent
jest w stanie odpalić coś innego niż przeglądarkę do facebooka.
> Do pracy też to się z marszu nie nadawało.
> Jak miałem A500 to z zazdrością patrzyłem na monitor monochromatyczny
> do ST (640x400) do Amigi takich nie było, do pluskwy dawało się
> podpiąć monochromatyczny VGA (640x480) ale chodziło to straszliwie
> wolno. Do A1200 można było i kolorowy ale prędkość wyświetlania
> strony była jaka była.
Strony? Jakiej strony?
-
335. Data: 2019-09-22 11:04:25
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-09-22 o 10:45, heby pisze:
>> Ale to był komputer do zabawy, układy graficzne pochodziły z projektu
>> konsoli do gier.
>
> Czyli zupełnie inaczej niż pecety zaledwie chwile potym jak Amiga umarła?
Tak.
>> I przez większość użytkowników był traktowany jak konsola.
>
> Owszem. I wygrywali, przynajmniej w tym zastosowaniu mieli milion gier.
Skoro wszyscy uznali to za komputer udający konsole do gier to
i gier było na niego więcej niż na inne komputery.
> Wiesz, zaryzykuje że POeCet jest używany przez większość userów domowych
> w wieku lat nastu jako konsola.
Nie, to dalej pecet ale używany do grania.
I jak rodziców stać to jest bardziej rozbudowany od peceta
na którym dzisiejszy emeryt czyta sobie wiadomości z onetu czy
innego wp.
>> Owszem byli tacy co i dysk do A1200 wkładali, dokupowali Fast i
>> karty turbo ale to było kilka procent ogółu.
>
> Jak w każdym innym dawnym i współczesnym komputerze. Tylko kilka procent
> jest w stanie odpalić coś innego niż przeglądarkę do facebooka.
Przesadzasz, wtedy tak jak i dzisiaj była grupa o małych wymaganiach
jak i mała grupa o dużych wymaganiach. I ta mała grupa inwestowała
olbrzymie (dla pozostałych środki) aby na kompie zrobić coś co inni
na swoich nie chcieli robić.
Dzisiejszego peceta możesz kupić za tysiąc czy dwa ale możesz
i za dziesięć tysięcy lub więcej.
>> Do pracy też to się z marszu nie nadawało.
>> Jak miałem A500 to z zazdrością patrzyłem na monitor monochromatyczny
>> do ST (640x400) do Amigi takich nie było, do pluskwy dawało się
>> podpiąć monochromatyczny VGA (640x480) ale chodziło to straszliwie
>> wolno. Do A1200 można było i kolorowy ale prędkość wyświetlania
>> strony była jaka była.
>
> Strony? Jakiej strony?
Ekranu.
Chyba nie używałeś z Amigą monitora VGA. :-)
Pozdrawiam
-
336. Data: 2019-09-22 12:58:48
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 22/09/2019 11:04, RadoslawF wrote:
>>> Ale to był komputer do zabawy, układy graficzne pochodziły z projektu
>>> konsoli do gier.
>> Czyli zupełnie inaczej niż pecety zaledwie chwile potym jak Amiga umarła?
> Tak.
Czyli jednak pecet stał się komputerem do gier i to około gdzieś 1996
roku. Co za ironia losu. Ci wszyscy profesjonaliści od TurboPascala
chyba dostali sraczki jak pojawiły się pierwsze 3dfxy. Żeby im ten
profesjonalizm tak popsuć...
>>> I przez większość użytkowników był traktowany jak konsola.
>> Owszem. I wygrywali, przynajmniej w tym zastosowaniu mieli milion gier.
> Skoro wszyscy uznali to za komputer udający konsole do gier to
> i gier było na niego więcej niż na inne komputery.
Czyli dzisiejszy pecet który ma scalaki z konsoli do gier służy do grania?
>> Wiesz, zaryzykuje że POeCet jest używany przez większość userów
>> domowych w wieku lat nastu jako konsola.
> Nie, to dalej pecet ale używany do grania.
Zupełnie jak amiga? Amiga miala preemptive OS. Myslisz że zrobili to do
grania?
> I jak rodziców stać to jest bardziej rozbudowany od peceta
> na którym dzisiejszy emeryt czyta sobie wiadomości z onetu czy
> innego wp.
No ale jest zaprojektowany na scalakach z konsol. Czyli do grania.
>> Jak w każdym innym dawnym i współczesnym komputerze. Tylko kilka
>> procent jest w stanie odpalić coś innego niż przeglądarkę do facebooka.
> Przesadzasz, wtedy tak jak i dzisiaj była grupa o małych wymaganiach
> jak i mała grupa o dużych wymaganiach. I ta mała grupa inwestowała
> olbrzymie (dla pozostałych środki) aby na kompie zrobić coś co inni
> na swoich nie chcieli robić.
Czyli sporo ludzi grało na Amidze a jakaś częśc zajmowała się
programowaniem. Zupełnie jak na PC.
>>> podpiąć monochromatyczny VGA (640x480) ale chodziło to straszliwie
>>> wolno. Do A1200 można było i kolorowy ale prędkość wyświetlania
>>> strony była jaka była.
>> Strony? Jakiej strony?
> Ekranu.
> Chyba nie używałeś z Amigą monitora VGA. :-)
*Używam*.
Nie, prędkośc odrysowywania elementów była równie widoczna na Maku, PC i
Amidze i ST. Najzywczajniej w świecie prędkość blitterów była wtedy taka
właśnie. Poza tym że PC nie miał blittera. Bo to byłby wtedy scalak z
konsoli, hłe hłe hłe.
Sorry, ja wiem że hipokryzja boli.
-
337. Data: 2019-09-22 14:07:20
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-09-22 o 12:58, heby pisze:
>>>> Ale to był komputer do zabawy, układy graficzne pochodziły z projektu
>>>> konsoli do gier.
>>> Czyli zupełnie inaczej niż pecety zaledwie chwile potym jak Amiga
>>> umarła?
>> Tak.
>
> Czyli jednak pecet stał się komputerem do gier i to około gdzieś 1996
> roku. Co za ironia losu. Ci wszyscy profesjonaliści od TurboPascala
> chyba dostali sraczki jak pojawiły się pierwsze 3dfxy. Żeby im ten
> profesjonalizm tak popsuć...
Profesjonalizm oznacza świetne i szybkie wykonanie dobrze płatnej
pracy a nie brak gier. Już na XT z herkulesem mieli sterowniki
pozwalające na uruchamianie gier wymagającej kolorowego monitora.
W momencie przejścia zainteresowań graczy w gry 3d nowe pecety
okazały się lepsze od starych konsol i starych komputerów.
>>>> I przez większość użytkowników był traktowany jak konsola.
>>> Owszem. I wygrywali, przynajmniej w tym zastosowaniu mieli milion gier.
>> Skoro wszyscy uznali to za komputer udający konsole do gier to
>> i gier było na niego więcej niż na inne komputery.
>
> Czyli dzisiejszy pecet który ma scalaki z konsoli do gier służy do grania?
Amiga? No pecet to to niestety nie był.
Brak było wymiennych elementów i kart na dodatkowe rozszerzenia.
>>> Wiesz, zaryzykuje że POeCet jest używany przez większość userów
>>> domowych w wieku lat nastu jako konsola.
>> Nie, to dalej pecet ale używany do grania.
>
> Zupełnie jak amiga? Amiga miala preemptive OS. Myslisz że zrobili to do
> grania?
Skoro zdecydowali się Amige wypuścić jako komputer a nie konsolę
to jakiś rozbudowany system musieli dołożyć. Nasze szczęście
że dołożyli najlepszy jaki w tych czasach istniał.
>> I jak rodziców stać to jest bardziej rozbudowany od peceta
>> na którym dzisiejszy emeryt czyta sobie wiadomości z onetu czy
>> innego wp.
>
> No ale jest zaprojektowany na scalakach z konsol. Czyli do grania.
Pecet nie jest zaprojektowany na scalakach z konsol.
Dzisiaj to raczej konsole są na scalakach z popularnych kart
czy płyt do PC.
>>> Jak w każdym innym dawnym i współczesnym komputerze. Tylko kilka
>>> procent jest w stanie odpalić coś innego niż przeglądarkę do facebooka.
>> Przesadzasz, wtedy tak jak i dzisiaj była grupa o małych wymaganiach
>> jak i mała grupa o dużych wymaganiach. I ta mała grupa inwestowała
>> olbrzymie (dla pozostałych środki) aby na kompie zrobić coś co inni
>> na swoich nie chcieli robić.
>
> Czyli sporo ludzi grało na Amidze a jakaś częśc zajmowała się
> programowaniem. Zupełnie jak na PC.
Na PC sporo ludzi miało te komputery w pracy i używało do pracy.
Amigę dziewięćdziesiąt kilka procent używało jak konsoli do gier.
Tyle ze zamiast carta wkładali dyskietkę. Dzięki temu gry były tańsze,
mogły być większe i dla biedaków jakimi byliśmy były łatwo kopiowalne.
>>>> podpiąć monochromatyczny VGA (640x480) ale chodziło to straszliwie
>>>> wolno. Do A1200 można było i kolorowy ale prędkość wyświetlania
>>>> strony była jaka była.
>>> Strony? Jakiej strony?
>> Ekranu.
>> Chyba nie używałeś z Amigą monitora VGA. :-)
>
> *Używam*.
>
> Nie, prędkośc odrysowywania elementów była równie widoczna na Maku, PC i
> Amidze i ST. Najzywczajniej w świecie prędkość blitterów była wtedy taka
> właśnie. Poza tym że PC nie miał blittera. Bo to byłby wtedy scalak z
> konsoli, hłe hłe hłe.
To odepnij ze złącza karty GFX podepnij do wyjścia RGB uruchom
Productivity i porównaj prędkość wyświetlania z kości Amigi z prędkością
wyświetlania kart GFX. Nawet Amigowych. Jest różnica?
To na nią narzekam.
A porównywanie prędkości wyświetlania i tworzenia obrazu Amigi z PC
to nie najlepszy pomysł. O ile PC kulał na scrollingu to Amiga
kulała na 3D. Remisem bym tego nie nazwał.
> Sorry, ja wiem że hipokryzja boli.
Nie używaj nie będzie bolało.
-
338. Data: 2019-09-22 14:36:59
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 22/09/2019 14:07, RadoslawF wrote:
> Profesjonalizm oznacza świetne i szybkie wykonanie dobrze płatnej
> pracy a nie brak gier.
Sugerujesz że Ci z 5-10-15 byli mało profesjonali bo jeszcze nie
pracowali? A może Ci co ich nie było stać na PC ale za to potrafili
pisać w asm na 68k to też nieprofesjonalni? Co to w ogóle znaczy być
profesjonalnym? Dużo zarabiać? ROFL.
> Już na XT z herkulesem mieli sterowniki
Sterowniki pod jaki system?
> pozwalające na uruchamianie gier wymagającej kolorowego monitora.
Interesujące, czy aby masz na myśli jakiś system operacyjny na PC? W
okolicy 91 roku? Chyba nie chcesz abym umarł ze śmiechu jak powiesz DOS?
> W momencie przejścia zainteresowań graczy w gry 3d nowe pecety
> okazały się lepsze od starych konsol i starych komputerów.
Tak, miały większą wydajność. I scalaki z konsol. Co czyni je
automatycznie komputerami do gier w/g niejakiego Radosława z F.
>> Czyli dzisiejszy pecet który ma scalaki z konsoli do gier służy do
>> grania?
> Amiga? No pecet to to niestety nie był.
Nie, dzisiejszy pecet ma scalaki do gier.
> Brak było wymiennych elementów i kart na dodatkowe rozszerzenia.
Zgadza się. Ale w peceta w '96 roku wkładano "scalaki z konsol do
grania" blittery do kopiowania ekranu i, łomatko, nawet jakieś
nieporofesjonalne duszki. Aż strach pomyśleś że wkładano też jednostki
teskturujące w 3D które powodowały siwienie programistów COBOLa
odbierając im cała profesjonalność latami wypracowaną garniturami. To
był już do gier czy nie?
>> Zupełnie jak amiga? Amiga miala preemptive OS. Myslisz że zrobili to
>> do grania? > Skoro zdecydowali się Amige wypuścić jako komputer a nie konsolę
Chwile moment, przed chwilą twierdziłeś że Amiga to tylko do gier. To
teraz już nie do gier?
> to jakiś rozbudowany system musieli dołożyć. Nasze szczęście
> że dołożyli najlepszy jaki w tych czasach istniał.
Myślę że tu nie ma szczęscia. Raczej ktoś miał wizonerstwo. Tylko 10 lat
za wcześnie.
>> No ale jest zaprojektowany na scalakach z konsol. Czyli do grania.
> Pecet nie jest zaprojektowany na scalakach z konsol.
Nie? Serio? Nie? Masz w podstawowy CPU wsadzone GPU, z, uwaga, grafiką
3D skierowaną do gracza.
Tak tak, zapomniałem że to przecięz do profesjonalych CADów jest, źli
ludzie używają tego do grania, ale to DO CADOW JEST. Do CADÓW. TAK, DO
CADÓW.
> Dzisiaj to raczej konsole są na scalakach z popularnych kart
> czy płyt do PC.
Pacz Pan, jaka ironia losu. Żeby z tego profesjonalnego Peceta konsole
robić, kto to widział.
>> Czyli sporo ludzi grało na Amidze a jakaś częśc zajmowała się
>> programowaniem. Zupełnie jak na PC.
> Na PC sporo ludzi miało te komputery w pracy i używało do pracy.
> Amigę dziewięćdziesiąt kilka procent używało jak konsoli do gier.
Czyli mnie więcej taka proporcja jak PC w latach 95+?
> To odepnij ze złącza karty GFX podepnij do wyjścia RGB uruchom
> Productivity i porównaj prędkość wyświetlania z kości Amigi z prędkością
> wyświetlania kart GFX. Nawet Amigowych. Jest różnica?
Jest. To są lata 90. Taka sama prędkość wyświetlania nikomu nie
przeszkadzała na Makach, proponuje oberzeć jak składali teksty na
Makach. Odrysowanie ekranu jakieś 5 sekund. Taka prędkość ram, co robić.
> To na nią narzekam.
Każdy narzekał. Wsadź jakieś GUI do CGA lub Herculesa i porównaj.
Myślisz że te 8 a czasem w porywach 16 bitów w ISA było jakieś mocniejsze?
> A porównywanie prędkości wyświetlania i tworzenia obrazu Amigi z PC
> to nie najlepszy pomysł. O ile PC kulał na scrollingu to Amiga
> kulała na 3D. Remisem bym tego nie nazwał.
No wiadomo, w końcu w profesjonalnej pracy liczy się 3D a nie scrolling.
>> Sorry, ja wiem że hipokryzja boli.
> Nie używaj nie będzie bolało.
Ale ja tylko współczuje.
-
339. Data: 2019-09-22 19:12:54
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-09-22 o 14:36, heby pisze:
>> Profesjonalizm oznacza świetne i szybkie wykonanie dobrze płatnej
>> pracy a nie brak gier.
>
> Sugerujesz że Ci z 5-10-15 byli mało profesjonali bo jeszcze nie
> pracowali? A może Ci co ich nie było stać na PC ale za to potrafili
> pisać w asm na 68k to też nieprofesjonalni? Co to w ogóle znaczy być
> profesjonalnym? Dużo zarabiać? ROFL.
Profesjonalistę już zdefiniowałem. nastolatek nawet świetnie
programujący ale nie robiący tego zawodowo może być jak profesjonalistą.
Może być jak profesjonalista.
>> Już na XT z herkulesem mieli sterowniki
>
> Sterowniki pod jaki system?
Pod DOSa. Graficzne, udające na herkulesie cztery kolory.
>> pozwalające na uruchamianie gier wymagającej kolorowego monitora.
>
> Interesujące, czy aby masz na myśli jakiś system operacyjny na PC? W
> okolicy 91 roku? Chyba nie chcesz abym umarł ze śmiechu jak powiesz DOS?
Umarłem ze śmiechu że dyskusję tę sprowadzić chcesz do jednego
wybranego roku.
>> W momencie przejścia zainteresowań graczy w gry 3d nowe pecety
>> okazały się lepsze od starych konsol i starych komputerów.
>
> Tak, miały większą wydajność. I scalaki z konsol. Co czyni je
> automatycznie komputerami do gier w/g niejakiego Radosława z F.
Automatycznie to jeszcze nie.
>>> Czyli dzisiejszy pecet który ma scalaki z konsoli do gier służy do
>>> grania?
>> Amiga? No pecet to to niestety nie był.
>
> Nie, dzisiejszy pecet ma scalaki do gier.
Zdefiniujesz "scalaki do gier"?
>> Brak było wymiennych elementów i kart na dodatkowe rozszerzenia.
>
> Zgadza się. Ale w peceta w '96 roku wkładano "scalaki z konsol do
> grania" blittery do kopiowania ekranu i, łomatko, nawet jakieś
> nieporofesjonalne duszki. Aż strach pomyśleś że wkładano też jednostki
> teskturujące w 3D które powodowały siwienie programistów COBOLa
> odbierając im cała profesjonalność latami wypracowaną garniturami. To
> był już do gier czy nie?
Praktyka udowodniła że do gier nadawał się już dwu kolorowy herkules.
Więc ten z 1996 też się nadawał. :-)
>>> Zupełnie jak amiga? Amiga miala preemptive OS. Myslisz że zrobili to
>>> do grania? > Skoro zdecydowali się Amige wypuścić jako komputer a nie
>>> konsolę
>
> Chwile moment, przed chwilą twierdziłeś że Amiga to tylko do gier. To
> teraz już nie do gier?
Odróżniasz "tylko do gier" od "również do gier"?
>> to jakiś rozbudowany system musieli dołożyć. Nasze szczęście
>> że dołożyli najlepszy jaki w tych czasach istniał.
>
> Myślę że tu nie ma szczęscia. Raczej ktoś miał wizonerstwo. Tylko 10 lat
> za wcześnie.
Może i tak. Multitasking na komputerze z 7 megahercową motorolą podpartą
tylko stacją dyskietek najczęściej polegał na słuchaniu modułów
w trakcie kopiowania dyskietek.
>>> No ale jest zaprojektowany na scalakach z konsol. Czyli do grania.
>> Pecet nie jest zaprojektowany na scalakach z konsol.
>
> Nie? Serio? Nie? Masz w podstawowy CPU wsadzone GPU, z, uwaga, grafiką
> 3D skierowaną do gracza.
Ale pamiętasz że 3D używają nie tylko gracze?
> Tak tak, zapomniałem że to przecięz do profesjonalych CADów jest, źli
> ludzie używają tego do grania, ale to DO CADOW JEST. Do CADÓW. TAK, DO
> CADÓW.
Jest trochę więcej oprogramowania.
>> Dzisiaj to raczej konsole są na scalakach z popularnych kart
>> czy płyt do PC.
>
> Pacz Pan, jaka ironia losu. Żeby z tego profesjonalnego Peceta konsole
> robić, kto to widział.
Producent robi to na co jest popyt.
>>> Czyli sporo ludzi grało na Amidze a jakaś częśc zajmowała się
>>> programowaniem. Zupełnie jak na PC.
>> Na PC sporo ludzi miało te komputery w pracy i używało do pracy.
>> Amigę dziewięćdziesiąt kilka procent używało jak konsoli do gier.
>
> Czyli mnie więcej taka proporcja jak PC w latach 95+?
Chyba w 95 było odwrotnie ale może wiesz coś więcej niż ja. :-)
>> To odepnij ze złącza karty GFX podepnij do wyjścia RGB uruchom
>> Productivity i porównaj prędkość wyświetlania z kości Amigi z prędkością
>> wyświetlania kart GFX. Nawet Amigowych. Jest różnica?
>
> Jest. To są lata 90. Taka sama prędkość wyświetlania nikomu nie
> przeszkadzała na Makach, proponuje oberzeć jak składali teksty na
> Makach. Odrysowanie ekranu jakieś 5 sekund. Taka prędkość ram, co robić.
Moment. Te pięć sekund to czekanie aż program przetworzy dane z tekstem.
Jak ktoś miał odwagę odpalić PageStrema na 68000 to wypełniona tekstem
strona odświeżała się kilka razy dłużej. I bardziej to zależało od
prędkości procesora niż RAMu.
>> To na nią narzekam.
> Każdy narzekał. Wsadź jakieś GUI do CGA lub Herculesa i porównaj.
> Myślisz że te 8 a czasem w porywach 16 bitów w ISA było jakieś mocniejsze?
Tego nie zrobię, ale widziałem czas pracy STE na monitorze
monochromatycznym 640x400. Była lepsza niż ECSowe 640x480
w czterech odcieniach szarości.
>> A porównywanie prędkości wyświetlania i tworzenia obrazu Amigi z PC
>> to nie najlepszy pomysł. O ile PC kulał na scrollingu to Amiga
>> kulała na 3D. Remisem bym tego nie nazwał.
>
> No wiadomo, w końcu w profesjonalnej pracy liczy się 3D a nie scrolling.
Który komputer masowo trafi do biur i firm rozegrało się przed
popularnością 3D. Nie zauważyłeś?
>>> Sorry, ja wiem że hipokryzja boli.
>> Nie używaj nie będzie bolało.
>
> Ale ja tylko współczuje.
Ja tobie tez współczuje.
Pozdrawiam
-
340. Data: 2019-09-22 19:43:28
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 22/09/2019 19:12, RadoslawF wrote:
> Profesjonalistę już zdefiniowałem. nastolatek nawet świetnie
> programujący ale nie robiący tego zawodowo może być jak profesjonalistą.
> Może być jak profesjonalista.
Czli profesjonalista programujący w Forth na Atari to profesjonalista
czy tylko mu się zdaje?
>>> Już na XT z herkulesem mieli sterowniki
>> Sterowniki pod jaki system?
> Pod DOSa. Graficzne, udające na herkulesie cztery kolory.
To musiałbyć niezy wypas, udawać kolory na monitorze monochormatycznym.
Masz na myśli dotclock ntsc jak Apple czy też masz duże poczucie humoru?
>>> pozwalające na uruchamianie gier wymagającej kolorowego monitora.
>> Interesujące, czy aby masz na myśli jakiś system operacyjny na PC? W
>> okolicy 91 roku? Chyba nie chcesz abym umarł ze śmiechu jak powiesz DOS?
> Umarłem ze śmiechu że dyskusję tę sprowadzić chcesz do jednego
> wybranego roku.
Ja jej nie sprowadzam. Ona się toczy w 91 od kilkuset postów. Jesteś
drugi ktory nie zauważył i probuje własną piersią bronić niepodleg....
profesjonalności pecetów o której nikt poza '91 tutaj nie dyskutuje.
>> Tak, miały większą wydajność. I scalaki z konsol. Co czyni je
>> automatycznie komputerami do gier w/g niejakiego Radosława z F.
> Automatycznie to jeszcze nie.
Ah, czyli sa jakieś hipokrytyczne dodatki do tej tezy. Czyli Amiga z
automatu to zabawka bo ma scalaki do gier, ale jak pecet dostał blitter
w SVGA to już pełna profeska, a jak pojawił się 3dfx to w ogóle
podniosło to poziom profesjonalizmu o rzad wielkości.
>> Nie, dzisiejszy pecet ma scalaki do gier.
> Zdefiniujesz "scalaki do gier"?
Tak. Np. kilkunastokanałowy dzwięk stereo sprzetowo.
Albo. Akcelerator 3D niezgodny z jakimkolweik OpenGL ale za to dziwnym
trafem wspomagający Quake czyli ówczesnym CADem, bo to chyba jakiś CAD
był, nie?
> Praktyka udowodniła że do gier nadawał się już dwu kolorowy herkules.
> Więc ten z 1996 też się nadawał. :-)
Nie nadawał się. Praktyka pokazała że to ślepa ścieżka ewolucji, nawet
ZX Spectrum oferowało kolor.
>> Chwile moment, przed chwilą twierdziłeś że Amiga to tylko do gier. To
>> teraz już nie do gier?
> Odróżniasz "tylko do gier" od "również do gier"?
Odróżniam również PeCet jest do pracy ale też do gier. Głównie dlatego
że ja nie stwiam idiotycznych tez że obecność blittera w komputerze z 91
roku wrzuca go do skrzynki z konsolami.
> Może i tak. Multitasking na komputerze z 7 megahercową motorolą podpartą
> tylko stacją dyskietek najczęściej polegał na słuchaniu modułów
> w trakcie kopiowania dyskietek.
Widać nie pracowałeś. Pechowo całkiem sporo walczyłem z C++ w tamtym
czasie. Bez multitaskingu raczej wyglądało by to jak w epoce kamienia
łupanego, czyli DOSa. Co prawda to była A1200 ale to tylko 2x szybciej.
Mimo to kiedy siadałem do PC/DOS to nie potrafiłem uwierzyć że nie doś
że tego badziewia ktoś używa to jeszcze jest zapalonym wyznawcą. Żeby na
początku lat 90 trzeba było wychodzić z IDE aby plik skopiować... Łomatko...
>> Nie? Serio? Nie? Masz w podstawowy CPU wsadzone GPU, z, uwaga, grafiką
>> 3D skierowaną do gracza.
> Ale pamiętasz że 3D używają nie tylko gracze?
Ooooo ! Uwaga !!!!! Nadchodzi głośne BUM! CAD!!!! Te wszyskei GTXy i
Radoeny to dlatego bo CADy, tylko źli gracze wykorzystują je do tych
głupich gierek ośmieszając profesjonalistów od COBOLa w za sztywnych
garniturach.
>> Tak tak, zapomniałem że to przecięz do profesjonalych CADów jest, źli
>> ludzie używają tego do grania, ale to DO CADOW JEST. Do CADÓW. TAK, DO
>> CADÓW.
> Jest trochę więcej oprogramowania.
Tak, zdecydowanie, GTX i Radeon czyni oprogramowanie znacząco lepszym, a
już to liczenie cieni TLSem to Panie, Excela bez tego nie uruchomisz.
>> Pacz Pan, jaka ironia losu. Żeby z tego profesjonalnego Peceta konsole
>> robić, kto to widział.
> Producent robi to na co jest popyt.
W 91 roku był popyt na blittery i scrolling. Suprise.
>>> Na PC sporo ludzi miało te komputery w pracy i używało do pracy.
>>> Amigę dziewięćdziesiąt kilka procent używało jak konsoli do gier.
>> Czyli mnie więcej taka proporcja jak PC w latach 95+?
> Chyba w 95 było odwrotnie ale może wiesz coś więcej niż ja. :-)
W 95 pojawiały się domowe pecety. Jak Ci się wydaje że ludzie ślęczeli
nad TurboPascalem to nie. Ślęczeli nad grami. Sorry dude, tak wyglądało
to z perspektywy nastolatków o których w tym wątku rozmawiamy.
>> Jest. To są lata 90. Taka sama prędkość wyświetlania nikomu nie
>> przeszkadzała na Makach, proponuje oberzeć jak składali teksty na
>> Makach. Odrysowanie ekranu jakieś 5 sekund. Taka prędkość ram, co robić.
> Moment. Te pięć sekund to czekanie aż program przetworzy dane z tekstem.
Nie, odrysowanie. Rysowanie się GUI było widoczne na wszystkich
maszynach z tego okresu. Co najmniej jedna z nich uważana jest za
profesjonalną czyli Mac na 68k. I wygladało to żałośnie, ale wtedy
wszystki wyglądało żałośnie.
> Jak ktoś miał odwagę odpalić PageStrema na 68000 to wypełniona tekstem
> strona odświeżała się kilka razy dłużej. I bardziej to zależało od
> prędkości procesora niż RAMu.
Ja mówie o samym rysowaniu GUI. Było wtedy niezbędne posiadanie
inteligentnego DMA jak blitter w Amidze i Atari ST aby w ogóle było
można mówić o user experience. I sorry, ale niektóre programy które
widywałem na PC w tamtym okresie, szczególnie te na CGA, były żenująco
powolne, zupełnie jak reszta rynku, tylko wolniejsze.
> Tego nie zrobię, ale widziałem czas pracy STE na monitorze
> monochromatycznym 640x400. Była lepsza niż ECSowe 640x480
> w czterech odcieniach szarości.
Miałem jedno i drugie w ręce. Ani jedno ani drugie lepsze nie było. To
ta sama technologia Chyba że postulujesz że ST było na "szybszym
krzemie". To komputery z tego samego okresu i mają bardzo podobne
problemy z wydajnością GUI.
>> No wiadomo, w końcu w profesjonalnej pracy liczy się 3D a nie scrolling.
> Który komputer masowo trafi do biur i firm rozegrało się przed
> popularnością 3D. Nie zauważyłeś?
Zauważyłem. Niestety około '95 to już tylko konsola do gier bo pojawiły
się blittery i inne 3d duperely. Sorry dude, jak się stawia głupie tezy
to potem głupio wychodzi.
> Ja tobie tez współczuje.
Zbytek łaski.