Witam,

powoli przymierzam się do robienia zaprawek lakierniczych i usuwania rudej z
karoserii.Znalazłem na aledrogo ZESTAW LAKIER ZAPRAWKA+BEZBARWNY+ZMYWACZ(są
też zestawy bez zmywacza),
pytanie totalnie laickie: czy zwykły zmywacz do paznokci jaki stosują
kobiety spełni swoją rolę odtłuszczacza do karoserii,czy może nie żyłować
tych paru zł i kupić ten który jest w zestawie?

Pozdrawiam

do góry

namikk pisze:

> pytanie totalnie laickie: czy zwykły zmywacz do paznokci jaki stosują
> kobiety spełni swoją rolę odtłuszczacza do karoserii,

nie spełni. Zmywacze do paznokci w dzisiejszych czasach mają tyle
dodtaków ze nie nadają sie do zmywania innych powierzchni niż paznokcie.
Pozatym jest drogi. Beznyna ekstrakcyjna powinna wystarczyć, ale może
jakiś lakiernik podpowie coś lepszego. W naprawie karoserii, na Twoim
miejscu bałbym sie o powrót rdzy, a nie o jakość/przylegalność nowego
lakieru.


ToMasz


PS właśnie wczoraj w gościnnych występach przeprowadzałem klejenie. W
owym domu był dostępny zmywacz do paznokci i spirytus. Ten drugi
sprawadził sie o wiele lepiej....

do góry

ToMasz wrote:


> nie spełni. Zmywacze do paznokci w dzisiejszych czasach mają tyle
> dodtaków ze nie nadają sie do zmywania innych powierzchni niż paznokcie.
> Pozatym jest drogi. Beznyna ekstrakcyjna powinna wystarczyć, ale może
> jakiś lakiernik podpowie coś lepszego. W naprawie karoserii, na Twoim
> miejscu bałbym sie o powrót rdzy, a nie o jakość/przylegalność nowego
> lakieru.

Dzięki :-)

Pozdrawiam

do góry

On 11 Lip, 09:09, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:
> namikk pisze:
>
> > pytanie totalnie laickie: czy zwykły zmywacz do paznokci jaki stosują
> > kobiety spełni swoją rolę odtłuszczacza do karoserii,
>
> nie spełni. Zmywacze do paznokci w dzisiejszych czasach mają tyle
> dodtaków ze nie nadają sie do zmywania innych powierzchni niż paznokcie.
> Pozatym jest drogi. Beznyna ekstrakcyjna powinna wystarczyć, ale może
> jakiś lakiernik podpowie coś lepszego. W naprawie karoserii, na Twoim
> miejscu bałbym sie o powrót rdzy, a nie o jakość/przylegalność nowego
> lakieru.
>
> ToMasz
>
> PS właśnie wczoraj w gościnnych występach przeprowadzałem klejenie. W
> owym domu był dostępny zmywacz do paznokci i spirytus. Ten drugi
> sprawadził sie o wiele lepiej....

zmywacz do paznokci i spirytus. Ten drugi
sprawadził sie o wiele lepiej....

w taki upał spirytus? Ja tam wolę piwo

do góry

Użytkownik "namikk" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4c3965d3$0$17100$65785112@news.neostrada.pl...

> powoli przymierzam się do robienia zaprawek lakierniczych i usuwania rudej
> z
> karoserii.Znalazłem na aledrogo ZESTAW LAKIER
> ZAPRAWKA+BEZBARWNY+ZMYWACZ(są
> też zestawy bez zmywacza),
> pytanie totalnie laickie: czy zwykły zmywacz do paznokci jaki stosują
> kobiety spełni swoją rolę odtłuszczacza do karoserii,czy może nie żyłować
> tych paru zł i kupić ten który jest w zestawie?

Zmywacz zawiera dodatki natłuszczające.
Ale w każdym markecie czy sklepie budowlanym kupisz główny składnik każdego
zmywacza czyli aceton. Sprzedawany jest on w butelkach lub w puszkach
(spray - czyścik) służących do czyszczenia pistoletów do poliuretanowych
pian montażowych. Puszki te posiadają także atomizery.
Z wszelkich środków odtłuszczających dostępnych na rynku aceton posiada
najlepsze właściwości odtłuszczające. Ponadto rozpuszcza częściowo stare
lakiery.

Pomyśl także o jakimś preparacie wiążącym rdzę i tworzącym powłoki
antykorozyjne np. Brunox.

do góry

Plumpi wrote:

> Pomyśl także o jakimś preparacie wiążącym rdzę i tworzącym powłoki
> antykorozyjne np. Brunox.

Rozglądałem się wcześniej za wskazanym środkiem,ale po opiniach, które
znalazłem na różnych forach,użytkownicy tego preparatu raczej odradzają
jego stosowanie,ponoć się nie sprawdza?!Miałeś z nim styczność?Może ktoś
ewentualnie poradzić coś dobrego sprawdzonego?Z góry,dzięki.

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2010-07-15 06:39, namikk pisze:
> Plumpi wrote:
>
>> Pomyśl także o jakimś preparacie wiążącym rdzę i tworzącym powłoki
>> antykorozyjne np. Brunox.
>
> Rozglądałem się wcześniej za wskazanym środkiem,ale po opiniach, które
> znalazłem na różnych forach,użytkownicy tego preparatu raczej odradzają
> jego stosowanie,ponoć się nie sprawdza?!Miałeś z nim styczność?Może ktoś
> ewentualnie poradzić coś dobrego sprawdzonego?Z góry,dzięki.
>
> Pozdrawiam

Ja od dawna używałem Kompeksor, teraz chyba mam Polrust. Sprawdzają się
rewelacyjnie i gorąco polecam. Zawsze przy malowaniu metalu stosuje je
jako pierwszą warstwę na oczyszczony metal i potem dopiero farba. Środki
te wiążą resztki rdzy i malowanie naprawdę długo wytrzymuje.

do góry

Użytkownik "namikk" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4c3e91a2$0$19175$65785112@news.neostrada.pl...

>> Pomyśl także o jakimś preparacie wiążącym rdzę i tworzącym powłoki
>> antykorozyjne np. Brunox.
>
> Rozglądałem się wcześniej za wskazanym środkiem,ale po opiniach, które
> znalazłem na różnych forach,użytkownicy tego preparatu raczej odradzają
> jego stosowanie,ponoć się nie sprawdza?!Miałeś z nim styczność?Może ktoś
> ewentualnie poradzić coś dobrego sprawdzonego?Z góry,dzięki.

Szczerze mówiąc nie miałem okazji używać go osobiście, ale mój kuzyn używał
tego do zabezpieczenia blach w samochodzie. Ostatnio pomagałem mu przy
aucie. W miejscah, gdzie prawie 2 lata temu pomazał brunoxem rdza już nie
wychodzła, a warstwa brunoxa trzymała się bardzo mocno i ciężko ją było
usunąć szczotką drucianą na szlifierce kątowej. Chciał to usunąć, ponieważ
wtedy, kiedy użył brunoxa, wykonał to bardzo niechlujnie mażąc byle jak
pędzlem i chciał tym razem poprawić estetykę tych miejsc, gdyż wtedy nawet
nie usunął rdzy tylko pomazał brunoxem bezpośrednio skorodowane miejsca na
rdzę.

do góry