eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikazgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
  • Data: 2009-02-10 01:31:15
    Temat: Re: zgubny wpływ elektronik na młode pokolenie :)
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > W genialnym skrócie wiele rzeczy do przemyślenia jeszcze przed Tobą.
    > Takie pytania zadawałem sobie mając lat dzieścia - dzieści. Z dzisiejszej
    > perspektywy wydają mi się dziecinne ale wtedy stanowiły istotne wyzwanie.

    no, to mogę poprosić o jakieś 2 słowa wyjaśnienia ?

    Jak wspominałem jesteś na dobrej drodze bo aby zostać
    > ateistą trzeba samemu sobie w główce poukładać bez pomocy doradców od
    > prawd objawionych.

    Ale. drogi kolego, ateistą już byłem :) I jeszcze raz bardzo bym prosił, bo
    naprawdę...
    O jakich "prawdach objawionych" kolega mówi ? Bo ja chyba o tym nie
    wspominałem ?
    Może koledze ktoś coś objawiał, bo ja jakoś nie zauważyłem (albo może nie
    zwróciłem uwagi)...

    Jeśli dla kolegi "wiara" to to, co oferuje np. tzw. Kościół , ze zwoimi
    dogmatami itp itp, to obawiam się, że mówimy o (przynajmniej) 2 różnych
    rzeczach.
    I to zaczyna być męczące z lekka... Wyraźnie dla kolegi "wierzący" to ten,
    który potrzebuje pasterza, który mu wyjaśni i poprowadzi, mszy w niedzielę,
    świąt wielkanocnych itp itp.

    No to - nie rozumiemy się. Rozmowa o tzw religiach mnie osobiście (w tym
    wątku) nie interesuje, bo chyba nie o to chodziło.

    > przekonywać cię do czegokolwiek, to co pisałem to jest tylko wyłącznie w
    > odpowiedzi na moją urażoną dumę. Mam nadzieję, że z czasem nabierzesz
    > dystansu nie tylko do prawd głoszonych przez innych

    No i znowu to samo. Kolega wybaczy, ale mnie w tej dość delikatnej materii
    naprawdę nie bardzo interesują opinie innych.
    Czy byłby kolega łąskawy oderwać się od swojego schematu myślenia o
    "wierzących" ? Bo zaczynam podejrzewać, że to jakaś fiksacja...
    Jeśli drogi kolega będzie sobie utrwalał wizerunek osoby wierzącej jako
    pasywnego baranka, podatnego na sugestie Rydzyka, przestrzegającego postu,
    chodzącego do spowiedzi, itp itp, to (chociaż faktycznie, taki schemat jest
    popularny) obawiam się, że ma kolega mniej więcej poglądy w stylu "a murzyni
    to chodzą po drzewach"
    no i rozmowa jest chyba niecelowa.

    pozdr.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: