-
21. Data: 2010-08-30 10:07:44
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: "Mamma" <M...@o...pl>
(...)
> Oglądnij sobie program o przełączkach prowadzony przez dyrektora
> Krakowskiego MORD'u
> http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpieczni
e/wideo/zawracanie-na-alejach-w-krakowie-30-v-2010/1
869936
> (2:10)
Świetny Materiał -o to chodziło -Wielkie Dzięki!!!
-
22. Data: 2010-08-30 10:36:19
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-08-29 11:27:15 Adam Kłobukowski
> Ten z prawej miał pierwszeństwo.
Nie no, oczywiście. Ustaw się z prawej i miej wszystko
w dupie, bo każdy musi wtedy ustąpić i automatycznie
ten z prawej może wyłączyć myślenie. Potem się dziwić,
że korki w miastach. Jak widać nic dziwnego, skoro
połowa ludzi uważa drogę za własność prywatną i nie
umie korzystać z dostępnej przestrzeni.
--
Pozdor Myjk
-
23. Data: 2010-08-30 11:56:02
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Adam Kłobukowski <a...@k...pl>
On 30.08.2010 09:03, Excite wrote:
> W dniu 30.08.2010 07:25, Adam Kłobukowski pisze:
>> To co to jest?
>
> Jezdnia będąca elementem drogi. Nie jest to skrzyżowanie.
Ok, z tym że jest to jezdnia jednokierunkowa.
>> Nie nie słyszałem - możesz mi wskazać jakiś przepis który takie coś
>> definiuje?
>
> Przepisy ogólne o zmianie pasów ruchu. Nie ma wyszczególnionych
> przepisów do przełączek tak samo jak nie ma przepisów do rond, jednak
> zasady jazdy po nich bierzemy z przepisów ogólnych. Na przełączce masz
> jezdnie jednokierunkową z dwoma pasami gdzie z każdego można jechać
> tylko w jednym kierunku. Bierzemy więc pod uwagę przepisy mówiące o
> zmianie pasa ruchu.
> Oglądnij sobie program o przełączkach prowadzony przez dyrektora
> Krakowskiego MORD'u
> http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpieczni
e/wideo/zawracanie-na-alejach-w-krakowie-30-v-2010/1
869936
> (2:10)
Po głębszej analizie, wydaje mi się, że obaj kierujący pojechali nie do
końca dobrze.
Skręcając w lewo, na jezdni jednokierunkowej, kierujący jest obowiązany
podjechać do lewej krawędzi - czego nie uczynił pierwszy kierujący.
Skręcając, można zająć dowolny pas ruchu (chyba że jest wyrysowany tor
jazdy - tu tego nie ma), w połączeniu z tym że osoba z prawej strony ma
pierwszeństwo - pojazd z lewej nie ustąpił pierwszeństwa.
Wydaje mi się że przepisy tu nie do końca jasno definiują co można albo
co nie - mówi się o jezdni, która może składać się z kilku pasów ruchu
(w daną stronę). Co jeśli jest tam kilka pasów skręcających w lewo? W
znanym mi przypadku jest wyrysowany pas ruchu + ciągła linia, ale który
przepis jest tu ważniejszy? To chyba musiałby nam prawnik wytłumaczyć.
Adam Kłobukowski
-
24. Data: 2010-08-30 15:45:42
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-08-30 11:56:02 Adam Kłobukowski
> Wydaje mi się że przepisy tu nie do końca jasno
> definiują co można albo co nie
Nie da się wszystkiego zawrzeć w przepisach.
Ale wystarczy trochę zdrowego rozsądku do współżycia.
Nawet na mapie w googlach widać, że na tej nawrotce
tworzy się kolejka przez co tarasowany jest jeden pas
ruchu na prostej, a także często zapewne torowisko.
Z kolei odbierająca ulica ma dwa pasy, to czemu
z tego nie korzystać? Czy muszą być wyznaczone
pasy jak kto ma się poruszać żeby to wszystko
sprawnie działało? NIE. Wystarczy trochę pomyśleć
i nie zachowywać się, jakby się było jedynym
na ulicy.
W kwestii prawnej -- uważam, że gdyby doszło do kolizji,
za winnego odpowiadałby ten co stał z prawej, ponieważ
skręt był w lewo i należało się trzymać lewej. Chyba,
że pojazd stojący po prawej był ponadnormatywnych
rozmiarów (ciągnik, długi ciężarowy, os. z przyczepą).
--
Pozdor Myjk
-
25. Data: 2010-08-30 15:49:54
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 30 Aug 2010 13:45:42 +0000 (UTC), Myjk napisał(a):
> W kwestii prawnej -- uważam, że gdyby doszło do kolizji,
> za winnego odpowiadałby ten co stał z prawej, ponieważ
> skręt był w lewo i należało się trzymać lewej. Chyba,
A jak wyjaśnisz fakt, że:
- stał tam wcześniej i miał pełne prawo nie widzieć kto się pcha po lewej
stronie?
- miał prawo zająć dowolny wolny pas
Sytuacja jest dyskusyjna, jeżeli na nawrotce nie ma wyznaczonych pasów (a
nie ma) to ten co się pcha po lewej powinien zachować szczególną ostrożność
i przewidzieć, że ten co tam już jest go nie zauważy obserwując pojazdy
którym ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa.
I w zasadzie tylko dwa pasy do skrętu/zawrócenia na nawrotce mogłyby go
częściowo zwolnić z tego obowiązku (bo i tak wykonuje manewr i ma obowązek
zachować ostrożność)
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
26. Data: 2010-08-30 16:52:37
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Excite <n...@n...pl>
W dniu 30.08.2010 15:49, Waldek Godel pisze:
> - miał prawo zająć dowolny wolny pas
Nie ma możliwości zajęcia pasa lewego zaczynając z pasa prawego. To jest
zmiana pasa ruchu a nie jego zajęcie. Równie dobrze mogły by na tej
przełączce znajdować się wyznaczone dwa pasy do skrętu w lewo i nic by
to nie zmieniło bo w tym wypadku i tak każdy jedzie swoim pasem w
jedynym możliwym kierunku. W programie zostało to omówione prosto i
jednoznacznie, chyba lepiej przyjąć pewne rzeczy do wiadomości niż
filozofować mając nadzieje że prowadzący program jest niekompetentny i
gada ot tak sobie dla zabawy.
-
27. Data: 2010-08-30 17:08:25
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Mikołaj Tutak <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com>
W dniu 2010-08-30 15:49, Waldek Godel pisze:
> Dnia Mon, 30 Aug 2010 13:45:42 +0000 (UTC), Myjk napisał(a):
>
>> W kwestii prawnej -- uważam, że gdyby doszło do kolizji,
>> za winnego odpowiadałby ten co stał z prawej, ponieważ
>> skręt był w lewo i należało się trzymać lewej. Chyba,
>
> A jak wyjaśnisz fakt, że:
> - stał tam wcześniej i miał pełne prawo nie widzieć kto się pcha po lewej
> stronie?
To wzruszające, natomiast stał tak aby kontynuować jazdę prawym pasem, a
chciał jechać lewym. To jest logiczne i zgodne z przepisami. Chyba, że
umiesz wyjaśnić logicznie po kiego grzyba stał przy prawej krawędzi
jezdni, a chciał kontynuować jazdę przy krawędzi lewej.
> - miał prawo zająć dowolny wolny pas
Chyba sobie żartujesz. Stojąc na pasie prawym i wjeżdżając na pas lewy
dokonałby zmiany pasa co wiąże się z ustąpieniem pierwszeństwa
samochodowi na pasie lewym itp.
> Sytuacja jest dyskusyjna, jeżeli na nawrotce nie ma wyznaczonych pasów (a
> nie ma) to ten co się pcha po lewej powinien zachować szczególną ostrożność
> i przewidzieć, że ten co tam już jest go nie zauważy obserwując pojazdy
> którym ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa.
> I w zasadzie tylko dwa pasy do skrętu/zawrócenia na nawrotce mogłyby go
> częściowo zwolnić z tego obowiązku (bo i tak wykonuje manewr i ma obowązek
> zachować ostrożność)
No już przyznaj się, że nie masz racji i nie dorabiaj karkołomnych
teorii ;-)
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
28. Data: 2010-08-30 17:42:38
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: "Mamma" <M...@o...pl>
(...)
> A jak wyjaśnisz fakt, że:
> - stał tam wcześniej i miał pełne prawo nie widzieć kto się pcha po lewej
> stronie? - miał prawo zająć dowolny wolny pas
Widzę, że dyskusja trwa, więc powiem, że jechałem z rodziną
i nigdy jaj nie robię! Nie było to wciśniecie się! A tak jak pisałem
-normalne wjechanie na nawrotkę trzymając się lewj strony,
Tamten stał całkowicie z prawej! Między nami nawet nie doszło do kontaktu
wzrokowego -odległość między samochodami była kilka metrów.
Co ciekawe, ja ustawiłem się już prawym bokiem skoście do pasa, a tamten
dość, że stanął całkiem z parwej strony to do tego jeszcze prostopadle do
jezdni
na którą wjeżdżał. Ot, można powiedzieć, że miałem go całkiem z tyłu!
> Sytuacja jest dyskusyjna, jeżeli na nawrotce nie ma wyznaczonych pasów (a
> nie ma) to ten co się pcha po lewej powinien zachować szczególną
> ostrożność
Podkreślam: NIE PCHA! Nikt się nie pchał -czytaj dokładnie, poza tym
to co mówisz jest sprzeczne z programem TV, a te programy są
autoryzowane w Komendzie Ruchu Drogowego.
Szerokiej... :)
-
29. Data: 2010-08-30 18:10:59
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 30 Aug 2010 16:52:37 +0200, Excite napisał(a):
> Nie ma możliwości zajęcia pasa lewego zaczynając z pasa prawego. To jest
o czym ty rozmawiasz? bo jeżeli o przypadku na początku wątku, to zaczynał
z jednego jedynego pasa na nawrotce. Bądż łaskaw proszę trzymać się tematu.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
30. Data: 2010-08-30 18:12:08
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 30 Aug 2010 17:08:25 +0200, Mikołaj Tutak napisał(a):
> To wzruszające, natomiast stał tak aby kontynuować jazdę prawym pasem, a
a może od razu polecieć?
> Chyba sobie żartujesz. Stojąc na pasie prawym i wjeżdżając na pas lewy
stojąc na jedynym pasie miał prawo zająć dowolny wolny pas.
Ty też bądź łaskaw trzymać się tematu
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"