-
1. Data: 2010-08-29 11:10:50
Temat: zawracanie (długi)
Od: "Mamma" <M...@o...pl>
Witam,wczoraj jechałem w Krakowie od ronda Grzegórzeckiego Al. Pokoju w
stronę Plazy i musiałem zawracać pierwszą "nawrotką", która jest b. szeroka.
Stał tam już samochód całkiem po prawej, z lewej było b. dużo miejsca, więc
skoro zawracałem to trzymałem się lewej i tam wjechałem bez
zastanawiania -nie chciałem również blokować torów tramwajowych i zrobiłem
to naprawdę INSTYNKTOWNIE. Ponadto myślałem, że skoro tamten stanął na
nawrotce całkiem z prawej, to pewnie będzie jechać na pas zewnętrzny (jest
tam po 2 pasy na każdej z jezdni)...
http://maps.google.pl/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&msa=0&ms
id=100910204864911735188.00048ef28ce077b5c0759&ll=50
.058695,19.962088&spn=0.002697,0.004823&t=h&z=18
Ruch był duży i nikt nie chciał wpuścić. W ewnym momencie "dziura", więc gaz
do dechy i... masakra: wielkie trąbienie tego gościa z prawej, który uważał,
że wjechał pierwszszy, więc powienien też pierwszy wyjechać -okazało się, że
z zewnętrznej nawrotki chciał wjechać na mnie, czyli na pas wewnętrzny.
Narobił takiego zamieszania (trąbienie, wyskoczył z samochodu z jakimś
kluczem, przekleństwa, itp) -staliśmy dalej w korku.
Zdaję sobie sprawę, że był to znerwicowany "wariat", ale cchodzi mi po
głowie pytanie: B. szeroka nawrotka pomiędzy 2 pasami ruchu, ale niestety
chyba nie ma na niej linii rozdzielającej, więc formalnie tak jakby 1 pas.
Ale padał deszcz (widocznośc ograniczona), więc nie jestem pewny czy jest
tam linia. W każdym razie wg mnie jeśli ktoś przy zawracaniu staje całkiem z
prawej to chce zjechać na zewn. pas i skręcić w przecznicę parę metrów
dalej.
Wg mnie zachowałem się elastycznie, a co Wy na to? Wykroczenie? :) Miłego
dnia!
-
2. Data: 2010-08-29 11:27:15
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Adam Kłobukowski <a...@k...pl>
On 29.08.2010 11:10, Mamma wrote:
> Witam,wczoraj jechałem w Krakowie od ronda Grzegórzeckiego Al. Pokoju w
> stronę Plazy i musiałem zawracać pierwszą "nawrotką", która jest b.
> szeroka. Stał tam już samochód całkiem po prawej, z lewej było b. dużo
> miejsca, więc skoro zawracałem to trzymałem się lewej i tam wjechałem
> bez zastanawiania -nie chciałem również blokować torów tramwajowych i
> zrobiłem to naprawdę INSTYNKTOWNIE. Ponadto myślałem, że skoro tamten
> stanął na nawrotce całkiem z prawej, to pewnie będzie jechać na pas
> zewnętrzny (jest tam po 2 pasy na każdej z jezdni)...
>
> http://maps.google.pl/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&msa=0&ms
id=100910204864911735188.00048ef28ce077b5c0759&ll=50
.058695,19.962088&spn=0.002697,0.004823&t=h&z=18
>
>
> Ruch był duży i nikt nie chciał wpuścić. W ewnym momencie "dziura", więc
> gaz do dechy i... masakra: wielkie trąbienie tego gościa z prawej, który
> uważał, że wjechał pierwszszy, więc powienien też pierwszy wyjechać
> -okazało się, że z zewnętrznej nawrotki chciał wjechać na mnie, czyli na
> pas wewnętrzny. Narobił takiego zamieszania (trąbienie, wyskoczył z
> samochodu z jakimś kluczem, przekleństwa, itp) -staliśmy dalej w korku.
> Zdaję sobie sprawę, że był to znerwicowany "wariat", ale cchodzi mi po
> głowie pytanie: B. szeroka nawrotka pomiędzy 2 pasami ruchu, ale
> niestety chyba nie ma na niej linii rozdzielającej, więc formalnie tak
> jakby 1 pas. Ale padał deszcz (widocznośc ograniczona), więc nie jestem
> pewny czy jest tam linia. W każdym razie wg mnie jeśli ktoś przy
> zawracaniu staje całkiem z prawej to chce zjechać na zewn. pas i skręcić
> w przecznicę parę metrów dalej.
>
> Wg mnie zachowałem się elastycznie, a co Wy na to? Wykroczenie? :)
> Miłego dnia!
Ten z prawej miał pierwszeństwo.
Adam Kłobukowski
-
3. Data: 2010-08-29 11:36:25
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: "Mamma" <M...@o...pl>
(...)
> Ten z prawej miał pierwszeństwo.
>
> Adam Kłobukowski
Hmmm... :) to potwierdza moje wątpliwości, gdyż prawko mam od niedawna.
Ale przecież ja byłem z 5 m przed nim, bo stanąłem po wewnętrznej stronie
nawrotu, lekko skręcony w lewo, więc rzeczywiście powinienem go wpuścić
przede mnie? Była luka, byłem pierwszy, więc pierwszy wskoczyłem w tę
lukę... :)
-
4. Data: 2010-08-29 12:02:42
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Sun, 29 Aug 2010 11:27:15 +0200, Adam Kłobukowski napisał(a):
> Ten z prawej miał pierwszeństwo.
ROTFL. W lewo skręca się z lewego pasa. Wiesz co to jest pas ruchu?
pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi;
Czyli były dwa pasy i koleś ustawił się na prawym i próbował z niego
skręcać w lewo.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
5. Data: 2010-08-29 13:30:12
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 10-08-29 11:10, Mamma pisze:
> Wg mnie zachowałem się elastycznie, a co Wy na to? Wykroczenie? :)
> Miłego dnia!
Jesli chcialbym zjechac na zewnetrzny pas, to stanalbym tak jak on.
Jesli chcialbym na wewnetrzny to wjechalbym tak jak ty. To byl po prostu
taki frustrat, pewnie z jakiejs okolicznej wsi.
Na alejach zawraca sie podobnie - z lewej na wewnetrzny, z prawej na
zewnetrzny. Nie ma tam zadnych linii ale ludzie potrafia sobie jakos
poradzic. Jeszcze nie widzialem, zeby ktos tam robil problemy. Nie
przejmuj sie.
-
6. Data: 2010-08-29 15:38:55
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Excite <n...@n...pl>
W dniu 29.08.2010 11:10, Mamma pisze:
> Witam,wczoraj jechałem w Krakowie od ronda Grzegórzeckiego Al. Pokoju w
> stronę Plazy i musiałem zawracać pierwszą "nawrotką", która jest b.
> szeroka. Stał tam już samochód całkiem po prawej, z lewej było b. dużo
> miejsca, więc skoro zawracałem to trzymałem się lewej i tam wjechałem
> bez zastanawiania
No bez zastanowienia bo masz tam linie ciągłą a przełączka jest
jednokierunkowa. Jechałeś pod prąd jeśli faktycznie był to kierunek od
ronda w stronę Plazy.
> Ruch był duży i nikt nie chciał wpuścić. W ewnym momencie "dziura", więc
> gaz do dechy i... masakra: wielkie trąbienie tego gościa z prawej, który
> uważał, że wjechał pierwszszy, więc powienien też pierwszy wyjechać
> -okazało się, że z zewnętrznej nawrotki chciał wjechać na mnie, czyli na
> pas wewnętrzny.
Z pasa prawego na prawy, z lewego na lewy. Kolejność kto kiedy dojechał
nie ma znaczenia. Jest to wymuszenie pierwszeństwa związane ze zmianą
pasa ruchu.
-
7. Data: 2010-08-29 15:42:47
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Excite <n...@n...pl>
W dniu 29.08.2010 11:10, Mamma pisze:
> Ruch był duży i nikt nie chciał wpuścić. W ewnym momencie "dziura", więc
> gaz do dechy i... masakra: wielkie trąbienie tego gościa z prawej, który
> uważał, że wjechał pierwszszy, więc powienien też pierwszy wyjechać
> -okazało się, że z zewnętrznej nawrotki chciał wjechać na mnie, czyli na
> pas wewnętrzny.
Z pasa prawego na prawy, z lewego na lewy. Każde inne zachowanie to
zmiana pasa ruchu czyli facet chciał wymusić pierwszeństwo zaczynając na
prawym a kończąc na lewym. Kiedy kto dojechał nie ma znaczenia.
-
8. Data: 2010-08-29 17:02:15
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Adam Kłobukowski <a...@k...pl>
On 29.08.2010 12:02, Przemysław Bernat wrote:
> Dnia Sun, 29 Aug 2010 11:27:15 +0200, Adam Kłobukowski napisał(a):
>
>> Ten z prawej miał pierwszeństwo.
>
> ROTFL. W lewo skręca się z lewego pasa. Wiesz co to jest pas ruchu?
>
> pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
> rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
> drogowymi;
>
> Czyli były dwa pasy i koleś ustawił się na prawym i próbował z niego
> skręcać w lewo.
A gdzie tam można pojechać prosto, względnie skręcić w prawo? Zakręt
jest nieco szerszy bo jest przewidziany nie tylko na osobówki, ale to
nie znaczy że to są dwa pasy.
Adam Kłobukowski
-
9. Data: 2010-08-29 17:35:22
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: "malgosia" <m...@o...pl>
> A gdzie tam można pojechać prosto, względnie skręcić w prawo? Zakręt
lol kto dzi dał pj?
Jak cie czytam przypomina mi sie kawał o blondynce co nas stacji bezynowej
poprosiła o drut po zaczasneła kluczyki w środku samochodu. Przez okno (ang.
window) pcha drut a druga blondi w środku siedzi i mówi: trochę w lewo,
trochę w dół.......
jk
-
10. Data: 2010-08-29 18:15:39
Temat: Re: zawracanie (długi)
Od: Excite <n...@n...pl>
W dniu 29.08.2010 17:02, Adam Kłobukowski pisze:
> Zakręt
> jest nieco szerszy bo jest przewidziany nie tylko na osobówki, ale to
> nie znaczy że to są dwa pasy.
Wychodzi na to że nawet nie wiesz co to jest pas ruchu a porady innym
chcesz udzielać.
art 2, pkt 7
pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu
jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony
znakami drogowymi;