-
1. Data: 2010-04-17 18:27:35
Temat: zarowki
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
No i stalo sie - w supermarkecie widze "zarowki wstrzasaodporne 100W"
i "zgoddnie z zarzadzeniem UE nie nadaja sie do zastosowan domowych".
Bylo do przewidzenia, ale
- jak bede potrzebowal wstrzasoodpornej, to sie moge zdziwic :-)
- one sa po 3.99, zwykle byly po 0.99 ..
Tyle z unii pozytku :-)
J.
P.S. Zarowki z Heliosa, moze i naprawde odporne.
http://www.helios.katowice.pl/main/produkty,6,9.html
PPS. zadnego napisu ze made in Poland nie widze.
-
2. Data: 2010-04-17 19:06:01
Temat: Re: zarowki
Od: BoDro <b...@l...pl>
J.F. pisze:
> - jak bede potrzebowal wstrzasoodpornej, to sie moge zdziwic :-)
> - one sa po 3.99, zwykle byly po 0.99 ..
ale za to bez obawy uszkodzenia żarników w żarówkach będziesz mógł bujać
się na żyrandolu :-)
--
Bogdan
-
3. Data: 2010-04-17 19:53:32
Temat: Re: zarowki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> No i stalo sie - w supermarkecie widze "zarowki wstrzasaodporne 100W"
> i "zgoddnie z zarzadzeniem UE nie nadaja sie do zastosowan domowych".
Też spotkałem. Wróciła mi mocno ostatnio nadszarpnięta wiara w człowieka.
> Bylo do przewidzenia, ale
>
> - jak bede potrzebowal wstrzasoodpornej, to sie moge zdziwic :-)
> - one sa po 3.99, zwykle byly po 0.99 ..
...to też było do przewidzenia.
> Tyle z unii pozytku :-)
Wkrótce uodpornimy się na inne wstrząsy spowodowane durnowatymi
zarządzeniami.
--
Jarek
-
4. Data: 2010-04-17 19:54:36
Temat: Re: zarowki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Bogdan napisał:
>> - jak bede potrzebowal wstrzasoodpornej, to sie moge zdziwic :-)
>> - one sa po 3.99, zwykle byly po 0.99 ..
>
> ale za to bez obawy uszkodzenia żarników w żarówkach będziesz mógł
> bujać się na żyrandolu :-)
No, w ogóle można bujać, jak się potrafi.
--
Jarek
-
5. Data: 2010-04-17 20:36:58
Temat: Re: zarowki
Od: PeJot <P...@o...pl>
J.F. pisze:
> No i stalo sie - w supermarkecie widze "zarowki wstrzasaodporne 100W"
> i "zgoddnie z zarzadzeniem UE nie nadaja sie do zastosowan domowych".
> Bylo do przewidzenia, ale
>
> - jak bede potrzebowal wstrzasoodpornej, to sie moge zdziwic :-)
> - one sa po 3.99, zwykle byly po 0.99 ..
Raportowałem 100 W po 2.99.
>
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
6. Data: 2010-04-17 21:54:49
Temat: Re: zarowki
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Też spotkałem. Wróciła mi mocno ostatnio nadszarpnięta wiara w człowieka.
>
Byle to nie był euro urzędas lub ekolog.
> Wkrótce uodpornimy się na inne wstrząsy spowodowane durnowatymi
> zarządzeniami.
>
Pewnie tak, tylko dlaczego ja mam płacić za możliwosć obejścia durnych
przepisów?
-
7. Data: 2010-04-17 22:10:23
Temat: Re: zarowki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciek napisał:
>> Wkrótce uodpornimy się na inne wstrząsy spowodowane durnowatymi
>> zarządzeniami.
>
> Pewnie tak, tylko dlaczego ja mam płacić za możliwosć obejścia durnych
> przepisów?
Bo ktoś musi. Przecież chcemy być niezależni i wolni od zewnętrznych
wpływów. A te durne przepisy, to dzieło durnych urzędników. Naszych
urzędników. Krew z krwi naszej. Sami im daliśmy władzę, teraz za to
płacimy. Nie uważam, że jest strasznie źle i okropnie, bilans jest
raczej pozytywny. Ale jeśli ktoś wyprawia idiotyzmy, to nie widzę
powodów, by w takiej sytuacji nie reagować we właściwy sposób. Wciąż
chyba najtaniej jest zapłacić te dwa złocisze dla świętego spokoju.
Ale jak proporcje zaczną się zmieniać i kretyństwa przeważą nad
pozytywami, to trzeba będzie z tym coś zrobić. Ale to będzie kosztować
znacznie więcej.
--
Jarek
-
8. Data: 2010-04-18 18:29:15
Temat: Re: zarowki
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Wciąż
> chyba najtaniej jest zapłacić te dwa złocisze dla świętego spokoju.
> Ale jak proporcje zaczną się zmieniać i kretyństwa przeważą nad
> pozytywami, to trzeba będzie z tym coś zrobić. Ale to będzie kosztować
> znacznie więcej.
>
No właśnie - póki co płacisz dwa złote więcej i to nie jest jeszcze
bolesne. Idąc dalej tym samym torem, pokrętne przepisy będą sie
rozszerzać a my będziemy płacić coraz więcej za tę pseudo ekologię.
Lekko się zdenerwowałem, gdy doszło do mnie, że samochody wojskowe z
silnikami diesla też muszą mieć te same bajery, katalizatory i inne
takie, jak cywilne. Wyobraź sobie, że w czasie wojny trzeba naprawić o
wiele bardziej skomplikowany mechanizm, ewentualnie w trakcie działań
wojennych kierowcy zapali się kontrolka informująca o konieczności
wymiany/regenracji katalizatora. To by może i nawet było śmieszne...
Maciek
P.S.: Może by tak wprowadzić ekologiczną amunicję bezołowiową?
-
9. Data: 2010-04-18 18:47:39
Temat: Re: zarowki
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 18 Apr 2010 20:29:15 +0200, Maciek wrote:
>P.S.: Może by tak wprowadzić ekologiczną amunicję bezołowiową?
jest wprowadzona. Bizmutowa.
Przy czym to dla mysliwych, wojsko preferuje uranowa :)
J.
-
10. Data: 2010-04-18 19:07:25
Temat: Re: zarowki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciek napisał:
>> Wciąż chyba najtaniej jest zapłacić te dwa złocisze dla świętego spokoju.
>> Ale jak proporcje zaczną się zmieniać i kretyństwa przeważą nad
>> pozytywami, to trzeba będzie z tym coś zrobić. Ale to będzie kosztować
>> znacznie więcej.
>
> No właśnie - póki co płacisz dwa złote więcej i to nie jest jeszcze
> bolesne. Idąc dalej tym samym torem, pokrętne przepisy będą sie
> rozszerzać a my będziemy płacić coraz więcej za tę pseudo ekologię.
Zapłacę te dwa złote, nie zbiednieję. Jeśli komuś strasznie zależało
na tym, by świeciło mniej żarówek, to to ten cel również został
osiągnięty. To jest jakiś kompromis, a ja jestem człowiek kompromisu.
Ten sam cel można było osiągnąć wprowadzając podatek od luksusu dla
tych, którzy chcą jak dawniej świecić żarówkami. Muszę pochwalić
urzędników za to, że tego nie zrobili. Pieniądze z podatków, jak
wiadomo, zostałyby zmarnowane. A tak, trafią w ręce obrotnych
i inteligentnych przedsiębiorców. Ci z reguły wiedzą co z nimi zrobić,
więc moja nadzieja nie gaśnie.
> Lekko się zdenerwowałem,
Niesłusznie. To szkodzi zdrowiu. Ale dobrze, że tylko lekko.
> gdy doszło do mnie, że samochody wojskowe z silnikami diesla też muszą
> mieć te same bajery, katalizatory i inne takie, jak cywilne. Wyobraź
> sobie, że w czasie wojny trzeba naprawić o wiele bardziej skomplikowany
> mechanizm, ewentualnie w trakcie działań wojennych kierowcy zapali się
> kontrolka informująca o konieczności wymiany/regenracji katalizatora.
> To by może i nawet było śmieszne...
Dożyliśmy takich czasów, że wojsko może być już tylko śmieszne. Przecież
jak się uprą, to i tak nas wszystkich w trymiga unicestwią. A wtedy
będzie nam wszystko jedno, czy z katalizatorem czy bez. Najwyżej jak
im to wszystko się rozkraczy, to będą się na placu boju dźgać dzidami.
Też bez różnicy -- jednak z lekkim wskazaniem na dzidy.
> Maciek
> P.S.: Może by tak wprowadzić ekologiczną amunicję bezołowiową?
Gdzieś już czytałem o ekologicznej amunicji. Ale to chyba dotyczyło
myśliwych. Pewnie jest jakaś dyrektywa, że zając musi być bezołowiowy.
Jarek
--
Ja się do takich reczy nie mieszam, z tym niech mnie każdy pocałuje w dupę.
Do takich rzeczy mieszać się nie warto, bo można grubo oberwać. Jakieś tam
Sarajewy, polityka albo nieboszczyk arcyksiążę to nie dla nas, bo można się
dostać za kraty na Pankrac.