-
121. Data: 2010-12-16 20:22:09
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 16.12.2010 20:53, janusz_kk1 pisze:
> Dnia 15-12-2010 o 21:58:33 Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
> napisał(a):
> zdekodowane.
>>
>>> A ja miałem na myśli stratną i to mocno, robili badania że to źle wpływa
>>> na mózg.
>>
>> Nie wierzę. Naprawdę nie wierzę. Nie wiem jaki by to miał być
>> mechanizm tego
>> złego wpływania.
> Powtórzę, jakiś profesorek chyba z rok temu się w radiu
Wklejałem Ci dokument pokazujący, że "profesorek" może po prostu kłamać.
> wypowiadał że ta
> kompresja
> powoduje wycinanie pasma, jak słyszy się instrument to się słyszy
> podstawowe dźwieki+
> harmoniczne, częściowe wyciecie tych harmonicznych powoduje że ucho
> słyszy inaczej
Ale pasmo nie jest wycinane - nie jest zapisywane, ale w toku
odtwarzania stosowany jest dithering i filtrowanie, przez co harmoniczne
się pojawiają - inne niż oryginalne, ale są.
> i tworzy to jakieś tam zmiany, takie trochę mętne uzasadnienie.
Bardzo mętne. Nie byłem w stanie znaleźć żadnego artykułu naukowego,
który by potwierdzał takie doniesienia.
> To samo musiało by być dla każdej konserwy muzycznej czy
>> innych dźwięków nienaturalnych. A telefon to dopiero świństwo i kompletny
>> debilizm powodujący automat.
> Zgadzam się i wyraźnie słychać że ten rozmówca inaczej brzmi niż np
> przez tel
> analogowy.
A zdajesz sobie sprawę, że większość centrali telefonicznych jest teraz
cyfrowa? ;)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
122. Data: 2010-12-16 20:41:09
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
janusz_kk1 wrote:
> Dnia 15-12-2010 o 21:58:33 Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
> napisał(a):
> zdekodowane.
>>
>>> A ja miałem na myśli stratną i to mocno, robili badania że to źle wpływa
>>> na mózg.
>>
>> Nie wierzę. Naprawdę nie wierzę. Nie wiem jaki by to miał być mechanizm
>> tego
>> złego wpływania.
> Powtórzę, jakiś profesorek chyba z rok temu się w radiu wypowiadał że ta
> kompresja
> powoduje wycinanie pasma, jak słyszy się instrument to się słyszy
> podstawowe dźwieki+
> harmoniczne, częściowe wyciecie tych harmonicznych powoduje że ucho słyszy
> inaczej
> i tworzy to jakieś tam zmiany, takie trochę mętne uzasadnienie.
>
>
> To samo musiało by być dla każdej konserwy muzycznej czy
>> innych dźwięków nienaturalnych. A telefon to dopiero świństwo i kompletny
>> debilizm powodujący automat.
> Zgadzam się i wyraźnie słychać że ten rozmówca inaczej brzmi niż np przez
> tel
> analogowy. Tyle że młodzierz słucha dużo muzyki a ukłąd nerwowy nie jest
> podobno jeszcze dobrze rozwinięty i ma to na nich wpływ.
> Na nas już całe szczęście nie, my tylko możemy ogłuchnąć.
W kazdym razie pośmialiśmy się conieco z kolegą. Z uchem nic się dziać nie
będzie. Psychofizjologicznie byłoby teoretycznie możliwe, ale znowu: mózg
może przetwarzać to, co dostanie. Jak czegoś brakuje (nawet na to nie ma
dowodu), to wypełnia luki. Widać to dobrze przy złudzeniach optycznych,
choćby film i telewizja. Tak samo działa mózg i przy bodźcach akustycznych.
Profesorowi po prostu nie wierzę i już.
Aha, pracuję na katetrze laryngologii, a ten mój kolega jest audiologiem od
25 lat i jakoś się z pracą naukową na ten temat nie spotkał, choć raczej
wszystko łapie co się na świecie w jego dziedzinie dzieje.
Waldek
-
123. Data: 2010-12-17 08:56:14
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:8mvbr5F9qnU1@mid.uni-berlin.de...
> W kazdym razie pośmialiśmy się conieco z kolegą. Z uchem nic się dziać nie
> będzie. Psychofizjologicznie byłoby teoretycznie możliwe, ale znowu: mózg
> może przetwarzać to, co dostanie. Jak czegoś brakuje (nawet na to nie ma
> dowodu), to wypełnia luki.
Sie nie znam, ale jak nauczy się wypełniać luki to może potem jak ich nie ma
to nadal je wypełnia i w efekcie wzmacnia te częstotliwości, których
brakowało (tylko teoretyzuję, nie twierdzę, że mp3 coś tam wycina inaczej
niż po prostu obcięcie pasma od góry).
> Aha, pracuję na katetrze laryngologii, a ten mój kolega jest audiologiem
> od
> 25 lat i jakoś się z pracą naukową na ten temat nie spotkał, choć raczej
> wszystko łapie co się na świecie w jego dziedzinie dzieje.
Metoda jakiegoś tam wpływania na mózg poprzez odpowiednio dobrane dźwięki:
http://gpp.edu.pl/terapia-johansena
Wiem, że do terapii jest bardzo ważne, aby słuchawki miały maksymalnie
płaską ch-kę (takie z podbiciem basów podobno rozkładają metodę w
przedbiegach) i do tego wzmacniacz nie może mieć włączonych żadnych filtrów.
W czasie terapii obowiązuje całkowity zakaz używania słuchawek do
czegokolwiek innego niż do słuchania tych specjalnych dźwięków.
Jeśli przyjąć, że to nie bajki, to można wyciągnąć wniosek, że odpowiednio
zniekształcone dźwięki systematycznie słuchane mogą też mieć ujemny wpływ na
ośrodek przetwarzania słuchowego.
P.G.
-
124. Data: 2010-12-17 08:58:17
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:iedscu$trg$1@news.onet.pl...
> A zdajesz sobie sprawę, że większość centrali telefonicznych jest teraz
> cyfrowa? ;)
>
Analogowe też nie były niewinne - wycinały wszystko powyżej 3kHz (jeśli mnie
pamięć nie myli).
P.G.
-
125. Data: 2010-12-17 09:41:17
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Analogowe też nie były niewinne - wycinały wszystko powyżej 3kHz (jeśli
> mnie pamięć nie myli).
> P.G.
Cyfrowe też wycinają. Norma to 300 do 3400 Hz. Tyle wystarczy do
zrozumiałego odbioru rozmówcy. Opery przez to nie słuchasz. Dzięki temu
było mniej do wciskania w kanały analogowe (dawne podnośne w
wielokrotnej transmisji), czy obecnie w trakty cyfrowe. Pasmo jest tak
wąskie, że wystarczy zwykłe kodowanie PCM, bez żadnego cudowania z MP3.
To w telefonii stacjonarnej, o komórkach się nie wypowiadam.
Komórki prędzej odmóżdżą dzięki lansowaniu stylu, dzięki spłaszczaniu
języka do poziomu SMS, niż dzięki cięciu pasma akustycznego. Ludzie
niedosłyszący nie są głupsi (czy mądrzejsi) od słyszących.
Maciek
-
126. Data: 2010-12-17 10:07:15
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Friday, December 17, 2010, 9:58:17 AM, you wrote:
>> A zdajesz sobie sprawę, że większość centrali telefonicznych jest teraz
>> cyfrowa? ;)
> Analogowe też nie były niewinne - wycinały wszystko powyżej 3kHz (jeśli mnie
> pamięć nie myli).
Analogowe centrale niczego z górnej części pasma nie wycinały. Filtry
były dopiero na łączach międzymiastowych zwielokrotnionych, bo na
naturalnych również niczego nie wycinano. Jedynie łącza pupinizowane,
z racji sporych indukcyjności w pupinizatorach, miały ograniczone
pasmo. Ale pupinizator na własne oczy widziałem raz - niepodłączony.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
127. Data: 2010-12-17 10:31:34
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1617336141.20101217110715@pik-net.pl...
>
> Analogowe centrale niczego z górnej części pasma nie wycinały. Filtry
> były dopiero na łączach międzymiastowych zwielokrotnionych, bo na
> naturalnych również niczego nie wycinano. Jedynie łącza pupinizowane,
> z racji sporych indukcyjności w pupinizatorach, miały ograniczone
> pasmo. Ale pupinizator na własne oczy widziałem raz - niepodłączony.
>
Miałem na myśli właśnie zwielokrotnianie na łączach (nie wiem, czy tylko
międzymiastowych, czy też między różnymi centralami w jednym mieście).
P.G.
-
128. Data: 2010-12-17 10:38:22
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Friday, December 17, 2010, 11:31:34 AM, you wrote:
>> Analogowe centrale niczego z górnej części pasma nie wycinały. Filtry
>> były dopiero na łączach międzymiastowych zwielokrotnionych, bo na
>> naturalnych również niczego nie wycinano. Jedynie łącza pupinizowane,
>> z racji sporych indukcyjności w pupinizatorach, miały ograniczone
>> pasmo. Ale pupinizator na własne oczy widziałem raz - niepodłączony.
> Miałem na myśli właśnie zwielokrotnianie na łączach (nie wiem, czy tylko
> międzymiastowych, czy też między różnymi centralami w jednym mieście).
Za czasów analogowych central nie zwielokrotniało się łączy
międzycentralowych - kabel był tańszy i mniej upierdliwy.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
129. Data: 2010-12-17 13:20:23
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał
> Pan J.F napisał:
>> Latwiej uwierzyc ze powycinane pasmo wplywa na mozg przez ucho
>> niz
>> przez oko.
>
> Wyłącznie przez oko. W trakcie czytania "naukowych" artykułów.
No wiesz - ucho akurat dokonuje analizy widma dzwieku.
A oko tylko w trzech pasmach :)
J.
-
130. Data: 2010-12-17 13:27:51
Temat: Re: zaroka matowa a pierdolona UE
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Uzytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisal
>> Potrzebuje zarowek matowych do lampek przy biurku i do czytania.
> Co prawda wyjdzie drogo, ale moze spróbuj z zaróka do
> powiekszalnika?
A daje sie to jeszcze kupic ?
J.