eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniazapowiedzi AUS 4DRe: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
  • Reply-To: "Sempiterna" <r...@a...pl>
    From: "Sempiterna" <r...@a...pl>
    Newsgroups: pl.misc.telefonia
    References: <guooe0$lki$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gv0k3h$qv3$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <4a13e93e$1@news.home.net.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <4a141cab$1@news.home.net.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <4a151830$1@news.home.net.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    Subject: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
    Date: Fri, 22 May 2009 01:22:23 +0200
    Lines: 143
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Antivirus: avast! (VPS 090520-0, 2009-05-20), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    NNTP-Posting-Host: 89.75.176.180
    Message-ID: <4a15e235$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1242948149 89.75.176.180 (22 May 2009 01:22:29 +0200)
    Organization: home.pl news server
    X-Authenticated-User: valhalla.hot
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.telefonia:227704
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnh1b167.v6l.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> I mamy pierdolnik, jakich mało, do każdej centrali osobny routing...
    >
    > To WY macie pierdolnik (w centralach, routingach, numerach czy gdzie

    Do mnie pijesz?

    > tam jeszcze sobie tej bidy nawarzyliście). Za to MY mamy porzadek
    > (w notesach chociażby). I tak by to mogło wyglądać. Nie zapominajmy,
    > że NASZ porządek jest dalece ważniejszy od WASZEGO bałaganu.

    Łoj, bida panie, londyńczycy, to taki poszkodowany naród, tyle razy im
    numerację zmieniano... z 1 na 71 i 81 i zgaduj pan, która część Londynu
    gdzie... a potem znów doszłą jedynka... a potem 171 i 181 zmieniono na
    20, w międzyczasie zmieniano numery... Ale bida, oni to dopiero burdel
    mają, co nie?
    A Kraków, co miał 40 (słownie - czterdzieści, powinienem mieć je gdzieś
    wypisane) różnych wzorców zmian, biedni Centusie, musieli na telefon do
    Biura numerów wydawać...

    >> nie zapomnijmy, że wówczas królowała mechanika i przekierowanie
    >> wiązki to nie była minuta przy konsoli...
    >
    > To tym bardziej należało myśleć *przed* robotą.

    Do mnie...?

    >
    >> Prędzej należy to pakować w dziury.
    >
    > To chyba zawsze jest najlepsze wyjście. Wykorzystywać to, co jest,
    > a nie tworzyc Byty Zbędne.

    OK. Dziur było... w numeracji miejskiej - 2. Słownie - dwie. Jak chcesz
    w to wepchnąć 400 tysiecy?
    W numeracji podmiejskiej... 6. dla "szóstki" 8. łącznie na całą
    numerację warszawską 16 dziur. Z tym, że dwie dziury z mety odpadają -
    14 i 16 - jedynka niebawem została zaplanowana do likwidacji. zostaje
    14, na ok. 450 tysięcy numerów. A jak uwzględnić zajętość (trudno mi
    dobrać zręczne słowo) po dużej numeracji, czyli np. 10xxxx nawet jak
    jeden numer, to liczyć jako 10 tysięcy... to było 520 tysięcy, samych
    6-cyfrowych numerów. A przerw tylko 14.
    Przyłączalność telefonów wcale nie była taka zerowa i centrale obecne
    pękały w szwach. Albo dalej czekać 20 lat, albo mieć telefon, z którego
    jest szansa połączyć się.

    >
    >>> Te *nowe*, to by już mogły mieć 710, 810 czy co by tam wymyślono.
    >> Ano, piszesz 810... A nie uwzględniasz, ze MM jeszcze wówczas
    >> chodziło,
    >> 71xxxx numery jeszcze (śladowo, ale zawsze) były... 51 takowoż... co
    >> proponujesz?
    >
    > Nic. Po prostu nic. Nic nie robić. No bo skoro dodanie szóstki na
    > początku i tak nie powoduje zwiększenia zasobów numeracji, to po co

    Jak to nie powoduje? Tylko, nie można tego robić bezmyślnie, bo zrobi
    się więcej zła, niż dobrego.

    > w ogóle w tym grzebać i spokojnych ludzi denerwować?

    Spokojni ludzie potrafią zadzwonic pod 913, lub na dziś 118913.
    Albo nawet na grupie zapytać.

    > Modernizując i rozbudowując sieć telefoniczną rzecz jasna.
    > "Zakładalność"
    > telefonów w połowie lat '80 była przyzerowa, tak samo zresztą jak za
    > Gierka czy za Gomułki. Trzeba było zaczynać normalnie, od podstaw, od
    > kabli i central. Wtedy problem z numerkami sam by się rozwiązał przy
    > okazji.

    Najpierw od central węzłowych. Tych trzeba było nastawiać. Nie tych, co
    działały w tandemie, bo ich przepustowość była za mała. To powinny być
    specjalizowane centrale, z bardzo dużym zapasem łączy, na mój szacunek
    nawet 90% powinno być wolnych. Dzięki temu, takie tranzytówki mogły by
    przejąć obsługę ruchu lokalnego danej centrali, bo nawet duża wiązka z
    centrali miejskiej mogła być zrealizowana, także centrale satelitowe
    mogły by mieć wreszcie swoje wiązki do węzłów i nie musiały by korzystać
    z pośrednictwa centrali nadrzędnej w realizacji połączeń, co przełożyło
    by się na lepszą jakość połączenia. Poza tym, wówczas wystarczyło by do
    CT wykreować samą szóstkę, a CT już sobie stosownie doklepie dowolne
    dwie następne cyfry, a takie coś, to można przygotować odpowiednio
    wcześnie i robić odpowiednio długo, bez pośpiechu. Włączyć to, że tak
    powiem, potajemnie, bez rozgłosu, równolegle z dotychczasowym sposobem
    dzwonienia, wytestować stosownie, jak już wszystko będzie gotowe,
    ogłosić oficjalnie zmianę, a stare numery nawet można by zostawić
    dowolnie długo, bo i tak nikt do tego płakać nie będzie, nawet z
    utrzymaniem ruchu miedzycentralowego, który byłby stopniowo likwidowany
    w starej postaci i przejęły by to stopniowo nowe CT, a po wybraniu
    starego numeru była by zapowiedź, że numer uległ zmianie, podobnie, gdy
    abonentowi w trakcie wybierania zabraknie starych wyjść do nastepnych
    stopni, to także zapowiedź... Wystarczy do styku na 11 pozycji w miejsce
    sygnału zajętości podpiąć zapowiedź, odłączać WG2 w kolejności
    "zużywania się", czyli jak np. się spsuje, to nie naprawiać go już, albo
    przerzucać tylko awaryjnie w inne miejsca, a wyłączać z ruchu, jak
    poprzedni WG nie zapróbuje, to z pozycji 11 dostanie zapowiedź.
    Teraz tylko pytanie - czy pozwalamy, aby stary i nowy sposób wybierania
    funkcjonował równolegle (i jeśli, to jak długo przed i jak długo po),
    czy tniemy radykalnie i od razu zapowiedź?
    Jest tylko jeden problem. To jest (będą mocne słowa, dla ekspresji, nie
    jako przerywnik) kurewsko drogie. Trzeba na to masę pierdolonych
    pieniędzy, których w tamtych czasach kurewsko brakowało na cokolwiek.
    Nie było nawet na porządne pomalowanie ścian w sraczu na centrali, a ty
    chcesz, aby to było po twojemu...
    Niestety, Jarek, jesteś w znacznej mniejszości, inni jakoś sobie radzą
    po tych 20 latach. Jak mam jakiś taki numer i nie mam wzorca zmian, to
    dzwonię do telefonistki i mówię o co biega, a pani mi wyjaśnia, co i
    gdzie mam dodać. Jak chcesz, to mogę testowo zadzwonić i spytać o ten
    numer w Radości...

    >> Możesz mi tylko powiedzieć, kto położyłby w tamtym czasie taką masę
    >> wiązek i nastawiałby central tranzytowych?
    >
    > Poczta Polska Telegraf i Telefon (PPTiT). To chyba oczywiste -- ta
    > firma
    > miała wtedy ustawowy monopol i nikt jej w pracy nie mógł przeszkodzić.

    OK. Jeszcze tylko powiedz, skąd wziąć na to pieniądze, w dobie
    permamentnego braku kasy na cokolwiek... (chociaż pomniki wszelakie były
    wtedy stawiane niemalże hurtem) kiedy redaktor w telewizji, po jakimś
    konkursie dla dzieci mówi ze spuszczoną głową, że dzieci kochane, tym
    razem nagród nie będzie, bo telewizji na to nie stać, będzie tylko
    uścisk ręki preze... redaktora. Ty zaś chcesz zaspokoić swój notesik, bo
    a nuż do kogoś zadzwonisz za 20 lat... no to kurde, zadzwonisz najpierw
    do Biura Numerów, albo spytasz na pl.misc.telefonia... Jak znajomemu w
    Radości (129xxx) zmienili numer, to nie narzekałem, ze jest pierdolnik,
    tylko odżałowałem do BN i pani mi powiedziała, że jest 8729xxx (ała, ale
    burdel, co? numeracja w Radości taka podobna do numeracji Gocławia -
    centrala 672xxxx EWSD na Fieldorfa), czyli tego nawet nie szło w prosty
    sposób wyczaić (to już było w czasie, gdy nie pracowałem w
    telekomunikacji i nie śledziłem już zmian). Mogłem? Mogłem! Żyję? Żyję.
    Ty też przeżyjesz. Nie naginaj kilkuset tysięcy ludzi dla siebie, bo ci
    szkoda złotowki (inna sprawa, ze uważam, że to kwota wybitnie zawyżona i
    niesłuszna) na telefon do BN... Mnie nie było szkoda, odżałowałem i włos
    mi z głowy nie spadł.

    --
    "Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
    Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
    (C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: