eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniazapowiedzi AUS 4DRe: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
  • Data: 2009-05-21 14:47:50
    Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
    Od: "Sempiterna" <r...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnh1a8jm.rv2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Sempiterna napisała:
    >
    >>> Bo w czym problem, że jakis Szembek i Grochów miały numery 10XXXXXX,
    >>> choć to różne centrale w różnych miejscach? Co by
    >>
    >> W tym choćby, że łączna objętość numeracji przekroczyłą by 10
    >> tysięcy.
    >
    > To jakaś bzdura. Numerów typu 10XXXX jest 10 tysięcy, tak samo jak
    > numerów o postaci 610XXXX. Dokładanie cyferek niczego nie zmienia.

    I mamy pierdolnik, jakich mało, do każdej centrali osobny routing... nie
    zapomnijmy, że wówczas królowała mechanika i przekierowanie wiązki to
    nie była minuta przy konsoli...
    Prędzej należy to pakować w dziury.

    >
    >> Więc któraś z tych central musiała by bardziej zmienić numerację.
    >
    > Niczego by nie musiała *zmieniać*. Po to się przecież dokłada cyfry
    > na początku numerów, żeby można było zakładać *nowe* telefony.
    > Te *nowe*, to by już mogły mieć 710, 810 czy co by tam wymyślono.

    Ano, piszesz 810... A nie uwzględniasz, ze MM jeszcze wówczas chodziło,
    71xxxx numery jeszcze (śladowo, ale zawsze) były... 51 takowoż... co
    proponujesz?

    > Nawet nie starałem się tego wszystkiego zrozumieć. Wiem tylko tyle,
    > że temu, kto pierwszy wpadł na pomysł zrobienia takiego bałaganu,
    > należało we właściwym czsie puścić odpowiednio grubą wiązkę. Taką
    > soczystą, po staropolsku. Aż by mu w pięty poszło.

    Jestem wielce ciekaw, jakbyś rozszeregował wówczas numerację. Większość
    to były Strowgery... a rok przypomnijmy, 1985.
    Może masz lepszy pomysł odemnie, co i gdzie trzeba by przeszeregować,
    aby się nie pożeniło, w sytuacji, gdy centrala tranzytowa (i takowoż
    trakty do niej przypisane) byla tylko jedna, na Kazimierzowskiej.

    >
    >> No, w numeracji niespecjalnie było miejsca na powciskanie tego.
    >
    > Jak nie było, skoro było? Przecież i tak dodano, tylko głupio,
    > a można było mądrze. Gdyby dodano szóstkę wszystkim istniejącym
    > w danej chwili numerom, to bym nie miał kłopotu z dodzwonieniem
    > się do ludzi odnalezionych w dwudziestoletnim notesie.

    Możesz mi tylko powiedzieć, kto położyłby w tamtym czasie taką masę
    wiązek i nastawiałby central tranzytowych? Nie wyobrażasz sobie chyba,
    żeby całą Warszawę udźwignęła jedna malutka tranzytówka E10A
    Kto miałby przestopniować kilkadziesiąc ówczesnych Strowgerów, które
    nieraz dotknąć w złym miejscu wystarczyło, a pierdut, posypały by się na
    miazgę...? Już jakby były centrale K66 nawet, to tam robi się to już
    względnie łatwo. Zdaje mi się, OIDP, że sprowadza się to do wykreowania
    wiązki na przeliczniku... Na mojej ACMM kreowanie wiązki, to okablowanie
    przelicznika i zerojedynkowe okablowanie pola rdzeni (Pentaconta-GCI,
    przelicznik TPC... o TPE nie mówię, to byłby moment) trwało w sumie
    moooże pół godziny, godzinę, bez pośpiechu. łączówki Strowgera nie
    przekablujesz w godzinę.
    Dziś to sprawa oczywista - chwila roboty przy konsoli i możesz każdą
    szczelinę w wiązce inaczej uprawnić... a OIDP, S12 ma taki wic
    (szczegółów nie znam), ze może wzmocnić akustycznie daną wiązkę.
    Gadżet...
    Nie twierdzę, że to, co zrobiono wówczas, nie było głupie. Też
    potwierdzam, ze można to było (w roku 1985 pamiętajmy) zrobić inaczej,
    znacznie lepiej. Ale to, co proponujesz, skończyło by się totalnym
    paraliżem łączności w Warszawie, bo zmusiło by, przy ówczesnym stanie
    rzeczy do tworzenia malutkich wiązek z każdej centrali, do tej jednej
    tranzytowki... pewnym rozwiązaniem było by grupować na centralach
    robiących tandem większe wiązki do CT... ale i tak były by przydzielane
    na sztywno, aby już z tej tranzytówki znowu skapywać malutkie wiązki do
    central docelowych... i znów grupowanie wiązek na tandemach i
    rozczłonkowanie na kierunki docelowe... szybciej by pierdło, niż by
    postawili.
    Zauważ, że do momentu postawienia szkieletu, kiedy nawet były jeszcze 4
    CT (Kazimierzowska, Sejm, Szembeka i Muranów OIDP), zmiany numeracyjne
    były robione raczej oszczędnie, perwnie gdzie już centrala się sypała,
    to robili nową i ewentualnie zmieniali numerację... Dopiero jak stanął
    mocny szkielet, połączony każda-z-każdą (dzięki temu, przy pewnej
    poważnej awarii wiązki, zdaje mi się Szembeka-piękna, poleciała cała,
    tylko wnikliwi abonenci mogli zauważyć, ze czas łączenia wydłużył się
    może o pół sekundy... Bo poszło obejściem), można było puścić lawinę
    zmian. A i tak jeszcze przez jakiś czas zdarzało sie w trakcie
    wybierania, że CT wyrzucała komunikat "Kierunek zajęty".
    Jarku, uwierz, siedziałem w tym i widziałem, jak się kształtował ruch,
    fakt, że głównie z pozycji swojej ACMM, były kierunki, gdzie trzeba było
    nawet godzinę walczyć o wolną linię, głównie RFN... I rozmawiałem z
    ekipą, że jakby rozbudować ruch miejski, bez rozbudowy ruchu
    międzymiastowego, to ruch ten stanąłby, uległ zatkaniu.
    Tak więc, najpierw trzeba rozbudować bazę (i najwyżej o brak tej bazy,
    tu się w pełni zgadzam, można się czepiać - central węzłowych dla ruchu
    bardzo brakowało, wielka ulga była, gdy te dogorywające Strowgery wpięto
    w całości w nowe CT, wreszcie ruch się jakoś unormalizował - wybieraki
    nie zarzynały się już lataniem do 11 pozycji i abarot. Robiłem rok na
    centrali 9xx i widziałem, jak do cna były pozdzierane pola komutacyjne
    dla wiązek do Biura Numerów...). Dopiero potem można zabierać się za
    kosmetykę. Niby mogę przy swoim komputerze dokładać nowych mocnych kart,
    ale w końcu nie wytrzyma zasilacz...

    --
    "Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
    Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
    (C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: