Nastał nam piękny 15 czerwiec 2004 roku,
kiedy to Rafal.Doroszkiewicz posłał(a) w świat wiadomość
<news:can6au$3ov$1@nemesis.news.tpi.pl>

>> Niewiele jest takich sieci sensownie zarządzanych z sensownymi łączami.
> To raczej wiadome, skoro czytam poprzedni post i widzę opinię nt. sieci
> osiedlowych.
Administratorzy długo i wytrwale pracowali, by sieciom osiedlowym
towarzyszyła taka opinia. W konkurencji "Ustawianie użyszkodników"
dochodzili perfekcji. Niektórzy wannabe-admini (jak ich ładnie na polipie
ktoś nazwał) rozpaczliwie pytali na grupach: jak zablokować looserom
przesyłanie pocztą załaczników, bo poza tym, to wszyscy zdrowi i 1 mbps na
500 łebków działa znakomicie.

> Im więcej takich opinii, tym mniej potencjalnych klientów, tym
> mniej pieniędzy dla lokalnego operatora, tym gorsze warunki użytkowania
> internetu w sieci tego operatora = niewiele sieci sensownie zarządzanych z
> sensownymi łączami.
Jeden świadomy swych praw i jednocześnie niezadowlony klient to dziesięciu
potencjalnych klientów w okolicy mniej [nawiązanie do starego, kupieckiego
powiedzenia].

> Szanse na powiększenie pasma/wykupienie dodatkowego
> łącza od drugiego operatora (obecnie TP - 1Mbit/s FR), są w tej chwili
> znikome z uwagi na brak funduszy do czasu zwrotu finansów włożonych w
> inwestycję. Nie posiadałbym takiego problemu, gdyby *z nieba* spadło mi
> kilkadziesiąt nowych użytkowników.
Puśćmy wodze fantazji. Widzisz te pięć wysokich bloków? O tam, niedaleko.
Dziewiczy teren. Nie ma konkurencyjnej sieci, kablówka nie oferuje
internetu. Jak tylko zbierzesz fundusze, wejdziesz z ofertą i z dziesięc
osób w w każdym bloku masz jak w banku. Co prawda napalonych na internet
nie ma za wielu, ale jak to zwykle bywa, to w końcu do sieci przyłączą się
i niezdecydowani. Za instalację sami zapłacą po 400 zł, ty tylko wszystko
zmontujesz i skonfigurujesz. A potem tylko co miesiąc regularne wpływy na
konto. Będziesz miał ich wszystkich w kieszeni.

Wracamy do rzeczywistości. Zła i Paskudna Telekomuna wprowadza Neostradę za
59 zł. A na dodatek za instalację liczy sobie tylko symboliczną złotówkę.
W tych blokach na Neo oczywiście nie decydują się wszyscy, a tylko ci,
którym najbardziej zależy na dostępie do Internetu. Reszta jeszcze się nie
zdecydowała.
Nie zrażony konkurencją ruszasz na podbój nowych terytoriów. Najbardziej
zainteresowani mają już Neo i nie chcą sieci osiedlowej, za którą musieliby
co prawda płacić 10 zł mniej miesięcznie, ale kilka stów za instalację
piechotą nie chodzi. A Neo działa nieźle.
Marketing leży i nawet nie kwiczy, bo pozostałych sąsiadów na podłączenie
się do sieci już nie ma kto namawiać.
A poza tym, koszt okablowania, doprowadzenia sygnału trzeba rozbić na
mniejszą liczbę abonentów.
Na dodatek niektórzy klienci już podłączeni do sieci zaczynają marudzić,
psioczyć na lokalnym forum. Co prawda płacili parę stów za instalację, ale
Neostrada nie ma kosztownej "bariery wejścia". Pewnie tylko smucą i nie
zrezygnują z sieci, ale to już nie ten spokojny sen admina, jak dawniej.

Pewien rozdział w historii sieci osiedlowych już się skończył.


> Dlatego piszę, że
> niektórzy, co niby zarządzają sieciami, często nie wiedzą co robią. Dziwię
> się więc sieciom posiadającym >250/300 użytkowników i usługom słabej
> jakości, które owe sieci świadczą swoim użytkownikom.
Spokojnie. Na polipie nadrabiają wszystko klnąc na Telekomunę. :-)


>> Masz złe wrażenie. Pamiętaj - najwięcej zawsze krzyczą niezadowoleni.
>> To co podajesz, to jakiś odsetek...
> Zdaję sobie sprawę, że pomimo okrzyków zewsząd 'awaria! awaria!', ilość
> rzeczywistych awarii per miesiąc może nie być wcale duża, a nawet często
> zerowa.
[...]
> Jednak nawet te awarie, dotyczące krótkich przerw, nie są mile spostrzegane
> przez użytkowników internetu (czy to Neostrady, czy sieci osiedlowej).
W lokalnej sieci krzyk niezadowolonych roznosi się szybciej i wraca odbitym
echem.


> Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na fakt, że tak, jakie zdanie jest o
> Neostadzie ('jakie toto awaryjne!'), a Ty utrzymujesz opinię, że wcale tak
> nie jest (zapewne słuszną), tak podobnie należy odnieść się do sieci
> osiedlowych - nie należy oceniać wszystkich na przykładzie kilku
> najbardziej znanych (krzykliwych, niezadowolonych klientów takich sieci).
TP mogła sobie pozwolić na miesiąc testu i złą opinię - nadszarpnięta
"lucentowymi awariami" - bardzo sobie poprawiła.

A klient indywidualny ma taką mentalność, w którą trafia najnowsza reklama
Neostrady 128: Jest moja, moja, tylko moja! Mogę mieć ją na własność!

Mając do wyboru Neo za 59 zł i instalację za złocisza, a osiedlówkę z
kłopotami, dzieleniem się z sąsiadami, perspektywą kucia w odremontowanych
ścianach, porysowaniem paneli wybierze ofertę TP.
Po pierwsze: bez żadnych kłopotów i zamieszania.
Po drugie: jak większość ludzi lubi mieć "tylko dla siebie i na własność".


>> ...tak samo jak ilość dobrze zarządzanych i dobrze działających sieci
>> osiedlowych w Polsce.
> I to jest bardzo przykre.. ;-)
To jest fakt.
A Ona jest moja, tylko moja! My preciousss...

--
_________________________________________________

Janusz - Vahanara
Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
_________________________________________________