-
91. Data: 2016-11-04 09:07:48
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: quent <x...@x...com>
On 04.11.2016 09:00, Shrek wrote:
> No - zlikwiduj czyjąś głupotę. Ustawą czy jak zamierzasz to zrobić?
Ja likwiduję całe życie swoją.
Należy to robić, każdy we własnym zakresie.
>> Ta porada była absurdalna do zaistniałej sytuacji.
>> Autor wątku nie musiał w ogóle pisać, że jest początkujący - to nie ma
>> tu znaczenia. Postawiony był prosty problem "jak sobie radzicie z
>> siedzącymi na ogonie?".
>
> No jak?
Czytaj wątek, coś da się znaleźć.
>
>> Zakładam, że dla każdego rozsądnego siedzenie na ogonie do rzecz naganna.
>> Wystarczyło więc podać jakieś rady
>
> Co byś poradził?
Już się wypowiedziałem.
> Ale nie zastanawia cię, że innym nikt notorycznie na dupie nie siedzi, a
> pytającemu tak? Więc czemu akurat jego sobie upodobali?
Nie zastanawia mnie bo nie stawiam takiego założenia.
> Mi się jednak całkiem realna wydaje opcja, że ktoś trzyma powiedzmy
> "przyzwoity" odstęp a pytającemu wydaje się to to 5 metrów.
Czyli wg. Ciebie problem nie istnieje.
Wg. mnie owszem. I mnie się całkiem często coś czepia do ogona ale w
zasadzie *wyłącznie* w PL choć za granicą bywam b. często.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
92. Data: 2016-11-04 09:51:38
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 03.11.2016 o 18:45 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
> Dla Ciebie.
> Ale dla tych co jadą za nim już widać nie.
Dla niektórych i +50 nie jest wystarczające. Czy wtedy jadący z przodu
powinien przyspieszyć jeszcze bardziej?
> Może być tak, że te +15 oznacza wleczenie się 45, bo ktoś zapomniał
> zdjąć 30 po remoncie drogi.
Czy to jest wina jadącego, że znak bez sensu?
Wiadomo, że ograniczenia są stawiane przeważnie ze sporym zapasem. W
_niektórych_ miejscach nawet duże przekroczenie nie musi być
niebezpieczne. Ale pretensje, że ktoś się stosuje do ograniczenia to
jednak przegięcie.
Zgodnie z zasadą każdy jadący wolniej to kapelusz (a każdy jadący szybciej
to wariat) ale i kapelusza można zrozumieć, że nie chce mandatu.
Wprowadzą dodatkowe ograniczenia dla młodych kierowców to się dopiero
zrobi ciekawie...
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
93. Data: 2016-11-04 10:06:09
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: quent <x...@x...com>
On 04.11.2016 09:51, SW3 wrote:
> Czy to jest wina jadącego, że znak bez sensu?
Otóż to.
Cytujący Bastiat-a rozumieją w czym rzecz ;-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
94. Data: 2016-11-04 10:58:18
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:75d0d32f-52ea-4b48-a6cb-df12344857a6@go
oglegroups.com...
>-- Tak przy okazji - w Niemczech (ale na autostradach), należy
>utrzymywać dystans w metrach równy połowie wartości prędkości w km/h,
>czyli jest to odległość przejeżdżana w 1.8s.
>nieprawda, nie ma nic na autostradach
>Sicherheitsabstand unterschritten bei mehr als Tempo 80 und der
>Abstand betrug weniger als 5/10 des Wertes >>halber Tacho<< 75 EUR 1
>Punkt
>przy predkosciach pow 80 km/h jesli odstep wynosi polowe tego co na
>liczniku placimy 75 euro i dostajemy 1 punkt
>a to dopiero poczatek:
>weniger als 3/10 (Fahrverbot bei mehr als 100 km/h) 160 EUR 2 1 Monat
>juz przy tej klasyfikacji odcedzamy jakies 90% zapierdalaczy a
>pozniej robi sie juz naprawde ciekawie:
>weniger als 1/10 (Fahrverbot bei mehr als 100 km/h) 320 EUR 2 3
>Monate
>3 miechy bez prawka zawodowego kierowce moze juz kosztowac prace wiec
>w Niemczech problem praktycznie nie istnieje
Zawodowy kierowca jezdzi na zawodowej ciezarowce.
A wtedy:
-malo ktora osobowka jest tak wolna, zeby jej siedziec na zderzaku,
zwlaszcza na autostradzie,
-maja duzo autostrad, wiec malo jezdza "zwyklymi drogami".
-ma ograniczenie predkosci do 80 na autostradzie, a 70 na zwyklej
drodze, wiec przepis ich rzadko nie dotyczy.
-ma ogranicznik ustawiony na 90, a to odebranie PJ dziala dopiero
powyzej 100.
Ale owszem - policja czasem na takich poluje, wiec Niemcy trzymaja
odstep.
Zreszta z natury kierowca trzyma odstep.
Nie dotyczy korkow, ktore potrafia czasem pojechac ponad 80 km/h, a
czasem i ponad 100.
I nie dotyczy takich zawalidrog, co to np jada 90/80 :-)
J.
-
95. Data: 2016-11-04 11:41:45
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "SW3" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o...@h...linksys...
W dniu 03.11.2016 o 18:45 Cavallino <c...@k...pl>
pisze:
>> Może być tak, że te +15 oznacza wleczenie się 45, bo ktoś
>> zapomniał zdjąć 30 po remoncie drogi.
>Czy to jest wina jadącego, że znak bez sensu?
>Wiadomo, że ograniczenia są stawiane przeważnie ze sporym zapasem. W
>_niektórych_ miejscach nawet duże przekroczenie nie musi być
>niebezpieczne. Ale pretensje, że ktoś się stosuje do ograniczenia to
>jednak przegięcie.
ALe jak taki jeden przeszkadza :)
J.
-
96. Data: 2016-11-04 11:46:52
Temat: Zdjac noge z gazu. Re: zachowanie dystansu
Od: "Dalok" <f...@r...pl>
Uzytkownik "Ed" <WYTNIJ TO@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:nvda3k$g5n$1@node2.news.atman.pl...
> Jestem poczatkujacym kierowca. Prosze o podpowiedz - co robic w
> nastepujacej sytuacji.
> Jade do pracy z predkoscia niewiele wieksza niz dopuszaczla, okolo +15km,
> droga ktora wlasciwie nie ma poboczy . Czesto sie zdaza ze ktos jedzie za
> mna bardzo blisko, ponizej 5m. Czasem sa to nawet ciezarowki. Bardzo sie
> boje, ?e gdy zajdzie potrzeba awaryjnego hamowania to ten z tylu nie
> zdazy.
>
> Co robiae?
>
> przyspieszanie nie wchodzi w gre
>
> pozdrawiam
> Ed
Zdjac noge z gazu i zwalniac, nie naciskac hamulca.
Nastepnie spokojnie przyspieszyc do swojej normalnej predkosci.
Manewr mozna powtórzyc.
-
97. Data: 2016-11-04 11:59:39
Temat: Re: Zdjac noge z gazu. Re: zachowanie dystansu
Od: quent <x...@x...com>
On 04.11.2016 11:46, Dalok wrote:
> Zdjac noge z gazu i zwalniac, nie naciskac hamulca.
> Nastepnie spokojnie przyspieszyc do swojej normalnej predkosci.
> Manewr mozna powtórzyc.
Niebezpieczny manewr.
IMO lepiej mignąć stopem parę razy ale nie hamując auta.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
98. Data: 2016-11-04 12:15:57
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Shrek pisze tak:
> Ale nie zastanawia cię, że innym nikt notorycznie na dupie nie
> siedzi, a pytającemu tak? Więc czemu akurat jego sobie upodobali?
Siedzi, siedzi. Ale co mam mówić. To zależy od drogi. Zapraszam o godz
17oo na Ostróda - Olsztyn, Olsztyn - Szczytno, Olsztyn - Butryny.
A jeszcze np pusty Ducato nieprzyjemnie wychyla sie na zakrętach.
Mnie wystarczy w zakrętach 70km/h. Nie mam zamiaru hamować.
Wyprzedzić nie ma gdzie i siedza na ogonie. Szczególnie zamiejscowi
jadący pierszy raz. Nie mogą się pogodzić z tym, że na szosie nie ma
żadnego wyraźnego odcinka do wpyprzedzania.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
99. Data: 2016-11-04 12:26:29
Temat: Re: zachowanie dystansu
Od: ddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 03.11.2016 o 09:07, p...@g...com pisze:
> --Za to w PL takich kretynów jest cała masa.
>
> o dziwo po przekroczeniu granicy z DE z takich zapierdalaczy robi sie maly miki i
nawet pieszego potrafia na pasach przepuscic :-) to sie nazywa CUD ALA BOLANDA
>
> P.
>
ja tam zapierdalam i tu i tu. I jak jest więcej ograniczeń w DE to ci
wspaniali Niemcy też zapierdalają ponad ograniczenie. A zwolnić do
80km/h na kilka minut raz na dwieście kilometrów to i mi mimo ciężkiej
nogi pasowało - bo i zapalić człowiek spokojnie może, kawę wypić itp. ;)
A po co zapierdalać po bocznych drogach jak za chwilę będzie autostrada
i to nic nie da? u nas wygląda to jednak inaczej, możesz jechać 200km
autostradą 1,5 czy dwie godziny, albo zwykłą drogą - bo autostrady nie
ma- 3,5 czy 4 godziny. I albo dziennie zrobisz 500km krajówką i jesteś
zużyty jak stary muł od ślamazarnej jazdy, albo 800km autostradą i
jesteś dużo bardziej wypoczęty. Możesz też dla urozmaicenia sobie trasy
i skrócenia czasu dojazdu zapierdalać. :)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
100. Data: 2016-11-04 12:28:37
Temat: Re: Zdjac noge z gazu. Re: zachowanie dystansu
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** quent pisze tak:
> On 04.11.2016 11:46, Dalok wrote:
>> Zdjac noge z gazu i zwalniac, nie naciskac hamulca.
>> Nastepnie spokojnie przyspieszyc do swojej normalnej predkosci.
>> Manewr mozna powtórzyc.
>
> Niebezpieczny manewr.
> IMO lepiej mignąć stopem parę razy ale nie hamując auta.
No co ty samochód tak nagle nie zwolni. Za to przy "miganiu" można
przypadkiem nacisnąć mocniej i hamulce złapią. We Fiorino są bardzo
ostre. Probowałem.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.