eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 253

  • 91. Data: 2014-03-27 18:46:20
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-03-27 13:36, Czesław Wiśniak wrote:
    >> Sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa pieszych jest uświadomić im, że
    >> jak nie będą uważać, to zginą.
    >
    > Jestesm calkowicie odmiennego zdania. Kierowcy zaczna przykladac uwage
    > dopiero wtedy gdy prawnie pieszy zostanie "swieta krowa" i jest szansa,
    > ze niedlugo tak sie stanie.

    Oby nie.

    A pieszych powinno sie edukowac zasada "jak nie bedzies zuwazac to
    zginiesz" jak to ktos tu wczesniej napisal.

    Wtedy na pewno bedzie bezpieczniej - zwlaszcza dla pieszych.

    --
    mk4



  • 92. Data: 2014-03-27 18:50:19
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-03-27 17:31, Artur Maśląg wrote:
    > Wolne żarty - dziwnym trafem piesi dość często giną na pasach i to
    > nie wchodząc tuż przed pojazd, a idąc przez pasy przy stojących
    > samochodach.

    Dobrze wiesz, ze tu tez pokutuje swietokrowiosc pieszych. Ktos sie
    zatrzymal albo zatrzymuje to juz nie patrzy co sie dzieje na drodze (na
    innych pasach) tylko w trybie "God mode" slepo pedzi przed siebie.

    Wiesz, ze tak to dziala a piane bijesz usprawiedliwiajac swietokrowiosc.
    Choc w tym wypadku akurat kierowca ponosi znacznie wieksza wine bo w
    jawny sposob lamie bardzo istotny zakaz. Ale nie zmienia to faktu, ze
    zachowanie pieszego jest tak samo naganne bo nadal ma takie same
    obowiazki przy przekraczaniu jezdni.

    --
    mk4


  • 93. Data: 2014-03-27 18:54:22
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-03-27 18:21, WOJO wrote:
    >> Zeby trafic musz abyc przeslanki. A w takim wypadku tych przeslanek
    >> raczej brak.
    >> Jesli ma by coskarzenie to powinno miec jakies szanse powodzenia w
    >> sadzie.
    >
    > Pogadaj z prokuratorem, który był na miejscu zdarzenia...

    Byc byl bo musial. Ale czy wniesie oskarzenie to zobaczymy. A nawet
    jesli wniesie to o co bedzie wnioskowal.

    Jak sie tak zainteresowales sprawa to badz laskaw ja sledzic i za kilka
    lat zdac nam relacje jak sie zakonczyla.

    Wg mnie jesli nie bedzie innych okolicznosci (istotnych a niewidocznych
    na filmie) to bedzie uniewinnienie jesli do sprawy dojdzie (jak pisalem
    - kierowca jechal wolno a piezy wtrgnal).

    Pozyjemy, zobaczymy.

    --
    mk4


  • 94. Data: 2014-03-27 19:00:21
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-03-27 18:32, Czesław Wiśniak wrote:
    >> A jak widac na filmie kierowca jechal wolno.
    >
    > Co to znaczy wolno ?
    >
    >> A pieszy wylaz zza autobusu w sumie. Byc moze kierowca nie widzial go
    >> do czasu az bylo za pozno.
    >
    > Poniewaz kierowca powinien zwolnic i upewnic sie, ze nie ma pieszych na
    > przejsciu, a jesli byli to zatrzymac sie i ich przepuscic.
    >
    >> Przykre ale tutaj nie znajduje zadnego usprawiedliwienia dla pieszego.
    >
    > Sad jest od tego
    >
    >> Gdyby kierowca pedzil - ale jechal wolno.
    >
    > Co to znaczy wolno ?

    50 albo i mniej.

    Jesli to jest zabudowany to bedzie 50 (kawalek filmu jest przed
    zdarzeniem i nie ma znakow - wyglada jak niezabudowany).

    W zwiazku z tym jest duza szansa, ze jest tam jednak 90.

    A kierowca i tak wlokl sie kolo 50 lub mniej.


    >
    >> Gdyby kierowca wyprzedzal - ale nie wyprzedzal bo autobus stal w
    >> zatoczece i wlaczal sie do ruchu.
    >
    > Autobus nie stal w zatoczce.

    Stal skoro samochod mijal go nie przejezdzajac na sasiedni pas. Zaloz
    okulary.

    Wiem, ze chcesz widziec co innego ale fakty sa inne.
    Kierowca ruszyl - zobaczyl pojazd w lusterku, a ze wlacza sie do ruchu
    to sie zatrzymal i pozostal w zatoczce.

    A z faktu, ze tamten nie ustapil autobusowi mozemy jednak wnioskowac, ze
    nie byl to teren zabudowany. Wtedy i tak autobus by sie wlaczal do ruchu
    (nie mial pierwszenstwa) ale samochud mialby obowiazek go przepuscic.

    --
    mk4


  • 95. Data: 2014-03-27 19:01:37
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: Jaroslaw Postawa <d...@a...pl>

    W dniu 2014-03-27 18:39, mk4 pisze:

    > No a ile widzisz tej drogi? 6-7 metrow? To chyba nic dziwnego, ze
    > hamuje. Wszak w momencie kiedy pierwszy raz widac swiatla samochod nosem
    > dotyka linii zatrzymania przed przejsciem. No gdyby w tym momenci enie
    > hamowal to nie wiem - chyba musialby spac.
    No właśnie też chyba dałem się tak złapać i myślałem, że hamował jak
    wjechał w kadr, ale Artur zwrócił mi uwagę, że stopy włączają mu się już
    po tym jak walnął.

    >
    > A i w zaden sposob nie widze jak to mialoby zwiekszac/zmniejszac wine
    > kierowcy - skoro odleglosc i tak jest taka jak skok bezposrednio na maske.
    >
    Gdyby hamował przed przejściem tak jak mi się pierwotnie zdawało, to
    wtedy można by uznać, że zachował ostrożność. Jeśli hamował parę metrów
    za przejściem to zachowanie ostrożności jest już dyskusyjne.


    Pozdrawiam,
    Jarek


  • 96. Data: 2014-03-27 19:04:51
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-03-27 19:01, Jaroslaw Postawa wrote:
    > W dniu 2014-03-27 18:39, mk4 pisze:
    >
    >> No a ile widzisz tej drogi? 6-7 metrow? To chyba nic dziwnego, ze
    >> hamuje. Wszak w momencie kiedy pierwszy raz widac swiatla samochod nosem
    >> dotyka linii zatrzymania przed przejsciem. No gdyby w tym momenci enie
    >> hamowal to nie wiem - chyba musialby spac.
    > No właśnie też chyba dałem się tak złapać i myślałem, że hamował jak
    > wjechał w kadr, ale Artur zwrócił mi uwagę, że stopy włączają mu się już
    > po tym jak walnął.
    >
    >>
    >> A i w zaden sposob nie widze jak to mialoby zwiekszac/zmniejszac wine
    >> kierowcy - skoro odleglosc i tak jest taka jak skok bezposrednio na
    >> maske.
    >>
    > Gdyby hamował przed przejściem tak jak mi się pierwotnie zdawało, to
    > wtedy można by uznać, że zachował ostrożność. Jeśli hamował parę metrów
    > za przejściem to zachowanie ostrożności jest już dyskusyjne.

    To co mowisz jest niemozliwe, bo ja to hamowanie slysze zanim uderza w
    przechodnia. Tam jest dzwiek tylko bardzo slaby.

    --
    mk4


  • 97. Data: 2014-03-27 19:04:52
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>

    > A gdzie ty tam widzisz gaz w podlodze jak samochod widocznie sie wlecze?

    Nie wiem co to znaczy wlecze. To jest pojecie wzgledne.

    > A pieszego pewnie widzi w momencie jak sie zrownuje z autobusem.

    Pieszy byl na pasach !


  • 98. Data: 2014-03-27 19:06:26
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>

    > zachowanie ostrożności jest już dyskusyjne.

    dyskusyjne ?:)


  • 99. Data: 2014-03-27 19:14:43
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>

    > Byc byl bo musial. Ale czy wniesie oskarzenie to zobaczymy. A nawet jesli
    > wniesie to o co bedzie wnioskowal.
    Powtórzę się pewnie - Art. 177 $2 KK

    > Jak sie tak zainteresowales sprawa to badz laskaw ja sledzic i za kilka
    > lat zdac nam relacje jak sie zakonczyla.
    Jako osoba postronna to sobie mogę...

    Pozdrawiam.
    WOJO


  • 100. Data: 2014-03-27 19:18:43
    Temat: Re: [youtube] Potrącenie pieszego na przejściu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-03-27 19:04, Czesław Wiśniak wrote:
    >> A gdzie ty tam widzisz gaz w podlodze jak samochod widocznie sie wlecze?
    >
    > Nie wiem co to znaczy wlecze. To jest pojecie wzgledne.
    >
    >> A pieszego pewnie widzi w momencie jak sie zrownuje z autobusem.
    >
    > Pieszy byl na pasach !
    >

    I co z tego? Po to masz przepis o wtargnieciu oraz wylazeniu zza
    przeszkody zeby takie wytuacje obejmowal.

    I dziala to na korzysc kierowcy o ile nie ma innych istotnych
    bciazajacych go okolicznosci.

    I ten zapis jest wlasnie po to aby pieszy _nie_ mial pierwszenstwa.

    Tym sposobem na przejsciu (a wlasciwie przed) nikt tego pierwszenstwa
    nie ma. Ani kierowca, ktory powinien pusic przechodnia ani przechodzien,
    ktoremu nie wolno wlazic na jezdnie przed pojazdy

    (Bo nie moze byc tak, ze postawienie prze zpieszego stopy na jezdni
    automatycznie zalatwia mu pierwszenstwo w kazdej sytuajcji - tlumaczyc
    dlaczego chyba nie musze bo w pewnym stopniu widac to na filmie gdzie
    pieszy lamie od razu dwa przepisy - o przeszkodzie i o wlazeniu
    praktycznie uniemozliwiajac kierowcy dzialanie).

    Rozpatrujac dalej to pieszy wymusza pierwszenstwo wlazac na jezdnie bez
    wlasciwej widocznosci - ale tak jak niektorzy sobie roszcza - w tym
    wypadku daje mu to tylko smierc a nie pierwszenstwo.

    Granice tego, kto byl bardziej winny rozstrzyga sad jesli sa watpliwosci.

    Tutaj wg mnie watpliwosci byc nie powinno i wina pieszego jest jednak
    dominujaca.

    --
    mk4


strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: