dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> On 2010-04-26 21:05, Bartlomiej Lidke wrote:
>> pozyczaliscie moze cos drozszego u nich?
>> oczywiscie, ze jest to skrajny przypadek ale jednak cos mowi
>> mi ze rece i nogi to mialoby dopiero przy opcjonalnym ubezpieczeniu
> Kiedyś prosili o kaucję, niemałą, bo jakoś 1250zł. Panowie z Sigmy to
> jednak ludzie dialogu i pozwalają np zostawić inny swój obiektyw jako "w
> zamian".

tyle ze mnie interesuje zabezpieczenie mnie jako uslugobiorcy.
jesli ja cos zmaluje to rozumiem ze bede musial zaplacic (choc
wolalbym aby to zrobil ubezpieczyciel) ale w sytuacji obiektywu
przekazywanego z reki do reki nie chcialbym zaplacic za cudze
bledy. to jest elektronika ze wszystkimi jej zagadkami. problem
z moim aparatem objawial sie raz do kilku razy w serii zdjec
(czasem wcale) i bylo to robienie czarnych zdjec, losowego szumu
lub niezrzucanie zdjec na karte wogole. gdybym go mial wziac
do reki zrobic kilka zdjec i podpisac sie pod tym ze jest on
sprawny, a on akurat nie wykazalby tej wady to co?
wzialem sprawnego - odpowiadam za problem przy oddaniu?

na http://www.borrowlenses.com w cenie 64$ + 14$ za ubezpieczenie
jest tydzien zabawy z obiektywem ktory nowy kosztuje 1600$. czyli
jednak mozna - tanio i z ubezpieczeniem (pokrywa z tego co widze
88% kosztow naprawy)

--
butthead
o 'Niesmiertelnym' (c) Pleciucha:
"Jest to jedyny film, w którym Szkot gra Egipcjanina, który jest Hiszpanem
i Francuz, który gra Szkota, który jest Nowojorczykiem..."