-
1. Data: 2010-08-24 20:46:42
Temat: wypadek na Marywilskiej
Od: "Akira" <a...@a...net>
http://www.zw.com.pl/artykul/507611_Makabryczny_wypa
dek_na_Marywilskiej.html
-
2. Data: 2010-08-25 08:22:55
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: MarCiNWz <m...@o...pl>
W dniu 24.08.2010 22:46, Akira pisze:
> http://www.zw.com.pl/artykul/507611_Makabryczny_wypa
dek_na_Marywilskiej.html
>
>
To nie było za nim instruktora/egzaminatora? Sam jechał czy co?
--
-------------------
Suzuki GSF 600N '00
-
3. Data: 2010-08-25 08:25:06
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: n...@s...com
On Wed, 25 Aug 2010 10:22:55 +0200, MarCiNWz <m...@o...pl> wrote:
>To nie było za nim instruktora/egzaminatora? Sam jechał czy co?
a jesli byl to co wg Ciebie powinien zrobic ?
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
4. Data: 2010-08-25 08:27:53
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-08-25 10:25:06 +0200, n...@s...com said:
> On Wed, 25 Aug 2010 10:22:55 +0200, MarCiNWz <m...@o...pl> wrote:
>
>> To nie było za nim instruktora/egzaminatora? Sam jechał czy co?
>
> a jesli byl to co wg Ciebie powinien zrobic ?
Normalnie wygląda to tak, że jedzie tuż za kursanetem i chroni mu
plecy. No chyba że ta kobita w Toyce to był właśnie instruktor...
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
5. Data: 2010-08-25 08:47:12
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: MarCiNWz <m...@o...pl>
W dniu 25.08.2010 10:27, de Fresz pisze:
> On 2010-08-25 10:25:06 +0200, n...@s...com said:
>
>> On Wed, 25 Aug 2010 10:22:55 +0200, MarCiNWz <m...@o...pl> wrote:
>>
>>> To nie było za nim instruktora/egzaminatora? Sam jechał czy co?
>>
>> a jesli byl to co wg Ciebie powinien zrobic ?
>
Tak jak napisał de Fresz powinien mu chronić plecy.
--
-------------------
Suzuki GSF 600N '00
-
6. Data: 2010-08-25 08:57:01
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: n...@s...com
On Wed, 25 Aug 2010 10:27:53 +0200, de Fresz <d...@N...pl>
wrote:
>Normalnie wygląda to tak, że jedzie tuż za kursanetem i chroni mu
>plecy.
A jak pokazuje kursantowi trase ?
A jak jedzie motocyklem ?
> No chyba że ta kobita w Toyce to był właśnie instruktor...
No chyba ze poszli do lasu.
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
7. Data: 2010-08-25 08:58:06
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: amos <g...@g...com>
On 25 Sie, 10:27, de Fresz <d...@N...pl> wrote:
> Normalnie wygląda to tak, że jedzie tuż za kursanetem i chroni mu
> plecy. No chyba że ta kobita w Toyce to był właśnie instruktor...
>
A moze bylo wasko (jeden pas) i najpierw wyprzedzila instruktora a
potem probowala wyprzedzic kursanta...
--
amos
-
8. Data: 2010-08-25 09:08:03
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-08-25 10:57:01 +0200, n...@s...com said:
>> Normalnie wygląda to tak, że jedzie tuż za kursanetem i chroni mu
>> plecy.
>
> A jak pokazuje kursantowi trase ?
Pszesradio. Technika panie!
> A jak jedzie motocyklem ?
To chyba powinien mieć zaparkowaną Toykę w dupie?
>> No chyba że ta kobita w Toyce to był właśnie instruktor...
>
> No chyba ze poszli do lasu.
A może siedzą w studni? Oczywiście że to tylko takie dywagacje, ale 95%
kursów motocyklowych w Wawie wygląda tak, że najpierw turla się kursant
na moturze, a za nim jedzie samochód z Lką na dachu i instruktorem w
środku (a czasem prowadzi inny kursant, a instruktor obok - miałem coś
takiego na swoim kursie, jak się okazuje przepisy nie zabraniają).
Kurs, gdzie lecieli we dwa motury widziałem może z raz, ze 3 szkoły
jeżdżą we dwóch na jednym moturze. A codziennie jeżdżę obok zagłębia
eLek.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
9. Data: 2010-08-25 09:18:54
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: n...@s...com
On Wed, 25 Aug 2010 11:08:03 +0200, de Fresz <d...@N...pl>
wrote:
>Pszesradio. Technika panie!
Do nas nie dotarla, instruktory czesto jezdza przodem.
>To chyba powinien mieć zaparkowaną Toykę w dupie?
A moze ominela instruktora i przejechala kursanta ?
>A może siedzą w studni?
A moze poszli do lasu?
>Kurs, gdzie lecieli we dwa motury widziałem może z raz, ze 3 szkoły
>jeżdżą we dwóch na jednym moturze. A codziennie jeżdżę obok zagłębia
>eLek.
To w kraku troche samochodow za kursantami jezdzi, ale jest cala masa
szkol w ktorych instruktory jezdza moturami (zajebiscie patrzec jak
stary precel zapieprza na gienku! :)))))) ).
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
10. Data: 2010-08-25 09:20:34
Temat: Re: wypadek na Marywilskiej
Od: Damork <d...@w...pl>
Na mównicę wtargnął "MarCiNWz", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i
ryknął:
> W dniu 24.08.2010 22:46, Akira pisze:
>> http://www.zw.com.pl/artykul/507611_Makabryczny_wypa
dek_na_Marywilskiej.html
>>
>>
> To nie było za nim instruktora/egzaminatora? Sam jechał czy co?
Sam nie, ale:
http://www.zw.com.pl/artykul/507809_Stoleczne__elki_
__do_kontroli_.html
--
Pozdrawiam
Piotr Mockałło
Czarna Dama XJ 600N
http://www.osiatkowania.pl