> Inna sprawa, że Waldek podał informację wyjątkowo zniechęcająco :-)

To nie przypadek. Posrednio to rowniez efekt tego, co sie dzieje w
roznych Towarzystwach Fotograficznych - slaskim rowniez: marazm, roznice
zdan, itp. Z wlasnego podworka obserwuje, ze ludzi trzeba niemal prosic
i zachecac do plenerow i fotografowania. Staram sie odciac ten ciagacy w
dol ogon. W konflikty i pyskowki sie nie angazuje, na plenery zapraszam
ale nie ciagne sila. Dlatego wlasnie informuje o mozliwosci spotkania,
ale zachecajacej akcji billboadrowej tym razem nie przewidzialem.

Waldek.


www.waldek.sewera.pl