On 6 Wrz, 13:21, "Remek" <d...@g...com> wrote:
> Jasne. Przecież użytkownik uruchamia komputer wyjęty przed chwilą z
> piekarnika, w którym jest temperastura 90 st. To nie strategia, tylko błędy
> oprogramowania.

Tak trudno sobie wyobrazić nagły reset komputera w trakcie mocno
obciążającej pracy i przy rozgrzanych komponentach? Po starcie
wiatraki zawsze będą się kręcić z maksymalną prędkością - dopóki BIOS/
OS nie obniży im napięcia. W zależności od konkretnego urządzenia to
będzie szybciej lub wolniej.

--
Regards
Matt

do góry

W dniu 2010-09-06 13:21, Remek pisze:
> Użytkownik "miab" napisał:
>
>> Wydaje mi się że to strategia bezpieczeństwa. Jeśli BIOS nie wie
>> za dobrze jakie są temperatury modułów sprzętowych na wszelki wypadek
>> wentyluje na maxa.
>
> Jasne. Przecież użytkownik uruchamia komputer wyjęty przed chwilą z
> piekarnika, w którym jest temperastura 90 st. To nie strategia, tylko błędy
> oprogramowania. Ja mam płytę MSI, w której wiatrak procesora startuje na max
> obrotów i w miarę upływu czasu i wzrostu temperatury procesora zwalnia, aż
> do zatrzymania. Na stronie producenta nie mogłem się niczego dowiedzieć.
> Może potrzebny jest jakiś specjalny wiatrak?

To zacznij robić płyty które uruchomia wiatraki dopiero jak będą
dokładnie wiedziały ile co ma w budzie temperatury.
Życzę powodzenia w wysłuchiwaniu jobów zadowolonych klientów z
popalonymi podzespołami tudzież sukcesu finansowego(w finansowaniu
odszkodowań).
Polecam też ekspertuf od przebudowanych bombofców na pasażery i:
http://www.youtube.com/watch?v=oYEdWlRoinA&feature=p
layer_embedded

miab

do góry

W dniu 2010-09-06 12:13, Krasnal pisze:
> Dnia Mon, 06 Sep 2010 07:24:06 +0200, crawshank napisał(a):
>
>> kupilem nowa plyte glowna od asusa i w momencie startu systemu mam
>> efekty specjalne, a mianowicie jeden z wiatrakow obudowy dostaje sporego
>> kopa i przez okolo minute po prostu wyje jak odkurzacz :) potem
>> nastepuje cisza i innych problemow nie zauwazylem ... tak sie
>> zastanawiam czy w momencie startu systemu procek pracuje w tak duzym
>> stresie, ze potrzebny jest jeszcze dodatkowy nawiew ? czy tego typu
>> objawy pojawiaja sie w nowych plytach czy jest to jakas anomalia ? ktos
>> z was zauwazyl u siebie cos podobnego i co bylo przyczyna ?
>
> U mnie z grafiką tak jest (HD 5850). Nie zawsze, ale czasem wyje aż do
> początku uruchamiania systemu.
>

W nVidiach to standard, przynajmniej w moich 8600 i 9800. Do momentu
wczytania drivera obroty = 100%. Ja się dziwię, że niektórych to jeszcze
dziwi :) W ATi 2400XT tez mam tak samo...

Serwery zresztą mają podobnie, tam jest to element self-testu między
innymi (czy aby na pewno w razie czego wentylatory ruszą na 100%).

Pozdr,
Tomek

do góry

Dnia Mon, 06 Sep 2010 07:24:06 +0200, crawshank napisał(a):

> kupilem nowa plyte glowna od asusa i w momencie startu systemu mam
> efekty specjalne, a mianowicie jeden z wiatrakow obudowy dostaje sporego
> kopa i przez okolo minute po prostu wyje jak odkurzacz :) potem
> nastepuje cisza i innych problemow nie zauwazylem ... tak sie
> zastanawiam czy w momencie startu systemu procek pracuje w tak duzym
> stresie, ze potrzebny jest jeszcze dodatkowy nawiew ? czy tego typu
> objawy pojawiaja sie w nowych plytach czy jest to jakas anomalia ? ktos
> z was zauwazyl u siebie cos podobnego i co bylo przyczyna ?

Wentylator kręci się na domyślnych (najczęściej maksymalnych) obrotach do
czasu, aż system załaduje program monitorujący (który był w komplecie ze
sterownikami do płyty), który stwierdzi, że temperatura jest na tyle niska,
że można zwolnić obroty.
Poszukaj w biosie opcji odpowiedzialnej za regulację obrotów (np. Q-fan),
wtedy płyta może zwolnić wentylatory krótko po self-teście.

--
GLaF

do góry

W dniu 06.09.2010 07:24, crawshank pisze:
> kupilem nowa plyte glowna od asusa i w momencie startu systemu mam
> efekty specjalne, a mianowicie jeden z wiatrakow obudowy dostaje sporego
> kopa i przez okolo minute po prostu wyje jak odkurzacz :) potem

Wyje z powodu obrotów czy z powodu zużycia?

> nastepuje cisza i innych problemow nie zauwazylem ... tak sie
> zastanawiam czy w momencie startu systemu procek pracuje w tak duzym
> stresie, ze potrzebny jest jeszcze dodatkowy nawiew ? czy tego typu

Procesor po starcie pracuje na 100% obciążenia (pętla jałowa)
bez jakichkolwiek mechanizmów zmniejszających zużycie mocy,
więc tak -- ma to jakiś sens. Aczkolwiek jeśli sprawa dotyczy
nie wentylatora na radiatorze procesora, ale wentylatora obu-
dowy, to jest to raczej nadgorliwość ze strony programistów
BIOS, a nie celowe działanie czy błąd.

Tak, spotkałem się z płytami, które do momentu uruchomienia
systemu operacyjnego rozpędzały wentylator radiatora proce-
sora do podwyższonych lub pełnych obrotów (ale nie dotyczyło
to dodatkowych wentylatorów sterowanych płytą główną).

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./

do góry

Użytkownik "Piotr M" <x...@x...xx> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:op.vill6cnj13q3bq@piotr-komputer...
> BTW.
> A jestem ciekaw, czy gdybym tego hasła nie wpisał i by tak kręcił ten wiatrak
> na max obrotach kilka godzin czy dni, czy by sobie łeb ukręcił w końcu i
> przyjeliby to na naprawę gwarancyjną. Już to widzę..

raczej miesiecy, pare dni to dla niego pestka

do góry

Użytkownik "Matt" napisał:

> Tak trudno sobie wyobrazić nagły reset komputera w trakcie mocno
> obciążającej pracy i przy rozgrzanych komponentach?

To rzecztwiście problem. Elektronika reaguje na czujnik temperatury w ułaku
sekundy, a i praca bez wiatraków nawet przez kilka minut z pewnością nie
jest problemem. Ja nie piszę o jakichś wyśrubowanych serewerach, ale o
zwykłym PC. Miałem przypadek pracy Athlona 2000+ na K7S5A bez wiatraka,
który sam odłączyłem w trakcie odkurzania i zapomniałem podłączyć. Używałem
komputera kilka dni nie wiedząc o tym. Co jakiś czas następowął zwis.
Resetowałem i działał dalej. Po kilku dniach niestety padła płyta i
procesor. Radiator był fioletowy. Tak, że nie przesadzaj z
niebezpieczeństwem kilkusekundowej pracy z niskimi obrotami wiatraka. Start
z maksymalnymi obrotami to asekuranctwo, albo niedoróbka.

Remek

do góry

W dniu 2010-09-09 00:52, Remek pisze:
> Użytkownik "Matt" napisał:
>
>> Tak trudno sobie wyobrazić nagły reset komputera w trakcie mocno
>> obciążającej pracy i przy rozgrzanych komponentach?
>
> To rzecztwiście problem. Elektronika reaguje na czujnik temperatury w ułaku
> sekundy, a i praca bez wiatraków nawet przez kilka minut z pewnością nie
> jest problemem. Ja nie piszę o jakichś wyśrubowanych serewerach, ale o
> zwykłym PC. Miałem przypadek pracy Athlona 2000+ na K7S5A bez wiatraka,
> który sam odłączyłem w trakcie odkurzania i zapomniałem podłączyć. Używałem
> komputera kilka dni nie wiedząc o tym. Co jakiś czas następowął zwis.
> Resetowałem i działał dalej. Po kilku dniach niestety padła płyta i
> procesor. Radiator był fioletowy. Tak, że nie przesadzaj z
> niebezpieczeństwem kilkusekundowej pracy z niskimi obrotami wiatraka. Start
> z maksymalnymi obrotami to asekuranctwo, albo niedoróbka.

Ktoś wspominał o dziewięćdziesięciu stopniach po wyjęciu z piekarnika:
http://media.bestofmicro.com/1/U/242418/original/Tem
perature.png

miab

do góry