-
431. Data: 2010-03-10 11:44:29
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hn60q4$i54$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Na codzien trzeba jeździć przepisowo z poprawką, ze nikt nie jest święty.
Dlaczego w takim razie próbujesz nam od kilku dni wmówić, że Ty jesteś
święty?
Z uporem maniaka wmawiasz nam, że Ty żadnego zagrożenia nie powodujesz, za
to inni kierowcy wykonujący te same manewry, są śmiertelnym
niebezpieczeństwem na drodze.
Pozdrawiam (nadal)
Czabu
-
432. Data: 2010-03-10 13:43:12
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Adam Czajka <n...@p...v>
W dniu 10-03-09 18:27, neelix pisze:
>> Jadąc na zamek jedziesz zgodnie z prawem i jednocześnie kulturalnie.
>> Jak ktoś jest normalny to jedno drugiego nie wyklucza.
> Udowodnij, ze nie następuje łamanie prawa o pierwszeństwi na pasie ruchu
> i utrudnianiu ruchu, stwarzaniu zagrożenia. Nie jesteś w stanie.
Ja się wtrącę. Jadę równolegle do samochodu poruszającego się pasem,
który zanika. Z własnej woli zdejmuję nogę z gazu i zwalniam.
W krótkim czasie mija mnie on całą swoją długością, a samochód mnie
poprzedzający oddala się na odległość znacznie przekraczającą długość
tego obok. Zaczyna on więc manewr zmiany pasa i za chwilę go kończy,
wciąż się ode mnie oddalając. W żadnym momencie nie zmusza mnie on do
zmiany prędkości, a tym bardziej nie zmusza mnie do rezygnacji
z pierwszeństwa przejazdu. Wykonał standardowy manewr wyprzedzania
i nie złamał przy tym żadnych przepisów i obowiązków nakładanych na
wyprzedającego przez PORD. Zanikanie pasa po którym się poruszał
niczego tu nie zmienia. Jeśli wszyscy dojeżdżający stosowali by się
do tego, to ruch odbywał by się płynnie i bezpiecznie. CBDU
Jeśli zamierzasz z tym co napisałem polemizować, to musisz udowodnić,
że manewr wyprzedzania zakończony zmianą pasa na zajmowany przez
_wyprzedzony już_ pojazd jest niezgodny z PORD, powodzenia.
>> Czyli teoretycznie jak jest zwężenie z dwóch pasów do jednego, To ci
>> na tym który się kończy (remont) nigdy nie maja prawa wjechać na
>> drugi. Bo wiadomo w korku wszędzie są samochody. Neelix zrobiłbyś
>> kiedyś to PJ i przestał się wygłupiać.
>
> I zmienię poglądy z tego wyimaginowanego powodu? Zmiana pasa ma odbywać
> się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Jak przejeżdżam przez Rumię (chyba), to zawszę się dziwię, że przez 3
skrzyżowania stoi korek na prawym pasie, bo na 4 skrzyżowaniu lewy
pas się kończy i nikt z miejscowych nim nie jedzie. Za to przed tym
4 skrzyżowaniem wszyscy dostają skrętu szyi w prawo oraz testują jak
blisko są w stanie jechać za poprzednikiem. Teraz rozumiem, że tam
same neelixy jeżdżą i trzeba czekać na zamiejscowego, żeby przejechać.
--
Pozdrawiam
Adam
-
433. Data: 2010-03-10 16:05:12
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "kamil" <k...@s...com>
"neelix" <a...@w...pl> wrote in message
news:hn614v$j9f$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Pewnie jeszcze nie oczekuje czerwonych swiatel ani dziury w jezdni.
> Moze pora oddac prawo jazdy z powrotem na stadion, skoro ktos ma problemy
> z
> zachowaniem odstepu?
> -----
> Nie bredź. Sygnalizator widać z kilkuset m, a dziur ma nie być, bo płacimy
> podatki.
Samochod z przodu na autostradzie tez widac z kilkuset metrow.
Pozdrawiam
Kamil
-
434. Data: 2010-03-10 17:01:54
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D36BA8F86F65budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>> Działania na drodze niezgodne z prawem są zagrożeniem, bo są
>> nieprzewidywalne.
> pora zrozumiec, ze tylko ty widzisz cos niezgodnego z prawem w zachowaniu
> odstepu umozliwiajacego wjechanie miedzy dwa samochody kogos z lewego
> pasa.
Ktoś musi widzieć i przekazać swoje obserwacje.
neelix
-
435. Data: 2010-03-10 17:03:56
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4b96c604$1@news.home.net.pl...
> neelix pisze:
>
>>> To się zdecyduj - najpierw piszesz, że przepisy o pierwszeństwie i
>>> ustępowaniu pierwszeństawa (w związku z czym trzecie pytanie jest jak
>>> najbardziej na miejscu), teraz, że zwalniając rzekomo utrudniam jazdę
>>> innym użytkownikom.
>> Utrudniasz i stwarzasz zagrożenie.
> Czyli z przepisów o pierwszeństwie zeszliśmy do cienkiego jak dupa węża
> argumentu, że zdjęcie nogi z gazu powoduje zagrożenie;) Nieźle:)
Jeździsz na I biegu, że po zdjęciu nogi masz hamowanie? Nie, Ty po prostu
hamujesz w celu wpuszczenia kogoś bez pierwszeństwa, a to już jest
zagrożeniem.
neelix
-
436. Data: 2010-03-10 17:08:44
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D36CE97BF4C5budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>> Co do podpuchy - oczywiscie ze mozliwa. Ale nie chciałbym byc w skorze
>>> tego, ktory by cos takiego zrobił, biorac pod uwage to, ze jego podpuche
>>> widziało kilku nastepnych kierowców.
>> I tak będzie wymuszenie i remont na koszt podpuszczonego jelenia.
> nie sadze.
> Jezeli inni kierowcy zeznaja, ze najpierw mnie wpuscił, a potem celowo
> spowodował stłuczke, to w zaleznosci od wiarygodnosci poszczegolnych
> zeznan
> wynik moze byc bardzo rozny.
> Pamietaj, ze nawet jezeli ktos łamie prawo, nie masz prawa w niego celowo
> wjechac.
A kto powiedział, że celowo? To było zaskoczenie. Mnie tylko przydusił się
silnik a ten wjechacł przed maskę. I ktoś dla Ciebie będzie chodził po
sądach? Nie rozśmieszaj.
>>>>>> Co do suwaka
>>>>>> zwalnianiem prędkości utrudniasz ruch i znowu obaj naruszacie
>>>>>> przepisy o zmianie pasa ruchu i pierwszeństwie. Do przepisów masz
>>>>>> się stosować. Kulturę, lepiej dla wszystkich, zostaw w domu.
>>>>> ja jezdze na suwak w taki sposób ze przepisów dot. pierwszenstwa i
>>>>> zmiany pasa ruchu nie lamie.
>>>> Nie, oczywiiiiście, że nie. Włazisz po palcu jednym, a utrudniasz
>>>> innym. A może jest tak, że po prostu sam wciskasz się z boku nazywając
>>>> to suwakiem? neelix
>>> Pytasz czy korzystam z zamka jadac rowniez lewym pasem?
>>> No oczywiscie! Przeciez to na tym polega!
>>> Zawsze albo jednego wpuszczam, albo jako jeden sie "wciskam".
>> Jednak się bezprawnie wciskasz co było do przewidzenia.
> Bezprawnie, to jakas twoja mantra.
> "Wciskam" sie oznacza wjezdzam w pozostawione dla mnie miejsce (jakos
> kierowcy nie maja z tym problemu), wiec o bezprawnosci nie ma mowy.
Z wciskaniem się niektórzy nie mają żadnego problemu. Robią tak zawsze.
Prawo jednak zabrania takiego zachowania.
neelix
-
437. Data: 2010-03-10 17:16:16
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "kamil" <k...@s...com>
"neelix" <a...@w...pl> wrote in message
news:hn8gb9$civ$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Z wciskaniem się niektórzy nie mają żadnego problemu. Robią tak zawsze.
> Prawo jednak zabrania takiego zachowania.
To samo prawo, ktore zabrania jazdy szybszej od ograniczenia predkosci. Co
nie przeszkadza ci bronic poganiajacych swiatlami.
Zaiste neelix, pomysl o karierze w polityce. Z taka umiejetnoscia
przekrecania i wybiorczego traktowania faktow masz spore szanse na fotel
prezydenta.
Pozdrawiam
Kamil
-
438. Data: 2010-03-10 17:20:11
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Adam Czajka" <n...@p...v> napisał w wiadomości
news:hn8454$59o$1@news.onet.pl...
>W dniu 10-03-09 18:27, neelix pisze:
>>> Jadąc na zamek jedziesz zgodnie z prawem i jednocześnie kulturalnie.
>>> Jak ktoś jest normalny to jedno drugiego nie wyklucza.
>> Udowodnij, ze nie następuje łamanie prawa o pierwszeństwie na pasie ruchu
>> i utrudnianiu ruchu, stwarzaniu zagrożenia. Nie jesteś w stanie.
>
> Ja się wtrącę. Jadę równolegle do samochodu poruszającego się pasem,
> który zanika. Z własnej woli zdejmuję nogę z gazu i zwalniam.
> W krótkim czasie mija mnie on całą swoją długością, a samochód mnie
> poprzedzający oddala się na odległość znacznie przekraczającą długość
> tego obok. Zaczyna on więc manewr zmiany pasa i za chwilę go kończy,
> wciąż się ode mnie oddalając. W żadnym momencie nie zmusza mnie on do
> zmiany prędkości, a tym bardziej nie zmusza mnie do rezygnacji
> z pierwszeństwa przejazdu. Wykonał standardowy manewr wyprzedzania
> i nie złamał przy tym żadnych przepisów i obowiązków nakładanych na
> wyprzedającego przez PORD. Zanikanie pasa po którym się poruszał
> niczego tu nie zmienia. Jeśli wszyscy dojeżdżający stosowali by się
> do tego, to ruch odbywał by się płynnie i bezpiecznie. CBDU
> Jeśli zamierzasz z tym co napisałem polemizować, to musisz udowodnić,
> że manewr wyprzedzania zakończony zmianą pasa na zajmowany przez
> _wyprzedzony już_ pojazd jest niezgodny z PORD, powodzenia.
A ten pas jest z prawej strony, poza zabudowanym i na dodatek przed
wzniesieniem.
>>> Czyli teoretycznie jak jest zwężenie z dwóch pasów do jednego, To ci
>>> na tym który się kończy (remont) nigdy nie maja prawa wjechać na
>>> drugi. Bo wiadomo w korku wszędzie są samochody. Neelix zrobiłbyś
>>> kiedyś to PJ i przestał się wygłupiać.
>> I zmienię poglądy z tego wyimaginowanego powodu? Zmiana pasa ma odbywać
>> się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
>
> Jak przejeżdżam przez Rumię (chyba), to zawszę się dziwię, że przez 3
> skrzyżowania stoi korek na prawym pasie, bo na 4 skrzyżowaniu lewy
> pas się kończy i nikt z miejscowych nim nie jedzie. Za to przed tym
> 4 skrzyżowaniem wszyscy dostają skrętu szyi w prawo oraz testują jak
> blisko są w stanie jechać za poprzednikiem. Teraz rozumiem, że tam
> same neelixy jeżdżą i trzeba czekać na zamiejscowego, żeby przejechać.
Wszyscy widocznie wiedzą co się święci i tak jeżdżą wszędzie. Lewym pasem
jedzie tylko cwaniak. Większość nie chce wpieprzać się na siłę i zmiany
dokonuje dostatecznie wcześnie. Takie trudne? Po jaką cholerę żebrać na
granicy stłuczki o wpuszczenie? To sie nazywa myślenie i przewidywanie.
Zamiejscowy wpieprzy sięe nieświadomie, a potem klęczy i błaga tylko, że ja
"zagranicę" wpuszczam. Tępię miejscowych cwaniaczków, bo właśnie takie
cwaniackie zachowania królują na naszych drogach.
neelix
-
439. Data: 2010-03-10 17:22:27
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:hn621g$6uf$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hn610u$irs$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> I będzie to tak jak z nakazem świecenia w dzień. Nie da się propagandą to
>> wprowadzą siłą.
> No cóż, właśnie przez takie jednostki jak Ty. Udowodniłeś w tym wątku, że
> zakładanie myślenia oraz kultury u kierowców, jest błędne. Jak nie jest
> napisane w kodeksie, to nie istnieje i nie można stosować. Naprawdę nie
> zauważasz ironii?
Włączanie świateł na zasadzie widzimisię lub kultury czy prawa???
>> Tak jak teraz światłami zrobiono ze mnie idiotę(wiedziałem kiedy włączać
>> i to robiłem) tak potem zrobią ze mnie chama. Wszystko jednak będzie
>> zgodne z prawem.
> No coż... O tym czy jestem chamem czy nie, decyduję ja sam, ale widać w
> Twoim przypadku wszytko jest możliwe. Moim zdaniem powyższe stwierdzenie
> jest jedną z głupszych wymówek usprawiedliwiających brak kultury.
Najpierw prawo, a jak już będzie prawo to dopiero mała dawka kultury.
>> Niestety nie znasz mnie i tak sobie klepiesz co wygodniejsze.
> Niestety? Polemizowałbym.
> Znam Cię na tyle, ile sam prezentujesz na grupie. To Ty decydujesz jak się
> chcesz przedstawić i sam swoje poglądy przedstawiasz.
> Na tej podstawie ja oraz reszta grupy Cię oceniamy.
I jak zwykle za pomocą zeza.
neelix
-
440. Data: 2010-03-10 17:28:06
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4b96c827$1@news.home.net.pl...
> neelix pisze:
>
>>> No i git - ja jadę zgodnie z prawem, bo żadne nie zabrania mi zdjęcia
>>> nogi z gazu przed skrzyżowaniem (wręcz przeciwnie szczególna ostrożność
>>> sugeruje zdjęcie nogi z gazu i przeniesienie jej nad pedał hamulca). Jak
>>> nie chcesz skorzystać z mojej uprzejmości to twój problem.
>> Nie chcę.
> To nie korzystaj - twój problem.
Problem??? Wybór.
>>>> Na chama pchają się chamy, których należy tępić.
>>> Zgadzam się. Choć często mam wątpliwości co do metod.
>> Stukanie się to raczej zła metoda.
> Generalnie problem w tym, że wszystkie skuteczne metody są złe:P
>>> To można leczyć;)
>> Debilenie się czy udupianie na zapas?
> Paranoję.
Nie ma.
>>>> Na codzień trzeba jeździć przepisowo jak na egzaminie.
>>> Nie trzeba a się powinno. Co nie zmienia postaci rzeczy, że ktoś
>>> twierdzący, że na codzień jeździ jak na egzaminie jest po prostu
>>> hipokrytą.
>> Na codzien trzeba jeździć przepisowo z poprawką, ze nikt nie jest święty.
> Zacznijmy od tego czy sprawdzasz wszystkie światła i pytasz przypadkowego
> przechodnia czy stopy świecą, czy prosisz go o zasiądniecie za kierownicą
> i wciśnięcie hamulca, żeby mieć pewność, że naprawdę świecą (bo może sie
> nie znać). A jeśli to drugie, to czy wcześniej sprawdzasz czy ma stosowne
> uprawnienia?
Uprawnienia do tego by usiadł na fotelu kierowcy unieruchomionego pojazdu???
Często sprawdzam światła, a "stopy" można również samemu. Na pewno robię to
przed wyjazdem w tzw. ruch.
neelix