-
241. Data: 2010-03-02 00:09:18
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: złoty <g...@g...pl>
Andrzej Lawa pisze:
>
> Masz homologację? Pokaż.
..po co? Majac za soba odpowiednia ilosc km "za kolkiem" jestes w stanie
dosc dobrze oszacowac predkosc pojazdu. I to bez homologacji :)
Pojezdzisz troszke..to sie przekonasz...hehehe
pzdr
A.
-
242. Data: 2010-03-02 00:11:08
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: złoty <g...@g...pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Adam Płaszczyca pisze:
>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 13:57:46 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>>
>>> Na razie to wszystko wskazuje na to, że inicjator wątku nie patrzył, co
>>> się za nim dzieje, więc równie dobrze mógł sygnalizować.
>> Raczej wskazuje, że dawca nerek bez sygnalizacji zmienił pas ruchu.
>>
>
> Aha. Jasne. A jak mnie na prostej drodze ludzie w samochodach w ogóle
> nie widzieli (nie mając po drodze żadnych przesłon w postaci np.
> ciężarówki) świadczy o tym, że mam klingońskie urządzenie maskujące.
,.mniej "Star Treka" a wiecej myslenia za kierownica (bez wzgl. na ilosc
kolek). To pomaga..serio. Seriale TV to nie wszystko...heh
pzdr
A.
-
243. Data: 2010-03-02 09:46:47
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-03-01, neelix <a...@w...pl> wrote:
> I jest to zgodne z prawem, a tańce po pasach bez powodu to pajacowanie. Masz
> jechać możliwie blisko prawej krawędzi. Jaki jest powód by od niej
> odjeżdżać? Nie ma.
Jest, tylko przez wyłączone światła nie widzisz.
Krzysiek Kiełczewski
-
244. Data: 2010-03-02 10:17:38
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości news:1pv2mqkumpd8i$.dlg@oldfield.org.pl...
> Dnia Sun, 28 Feb 2010 15:28:02 +0100, Jackare napisał(a):
>
>> Może zmienił bo musiał, może zmienił bo chciał. Pojeździj jakiś czas na
>> motocyklu - zrozumiesz o co chodzi.
>
> Jeździłem i jakoś potrafiłem manewry sygnalizować.
>
No to jeśli jeździłeś to wiesz że są sytuacje awaryjne gdy nie masz szans
zasygnalizować poprawnie zamiaru wykonania manewru, przykładowo:
- widzisz ze coś lub ktoś wylatuje z chodnika i wszsytko wskazuje na to że
nie zatrzyma się przed jezdnią (dziecko, pies, kot, piłka, karton, smieci,
pijak )
- widzisz że ktoś nagle otwiera drzwi samochodu stojącego po lewej
- omijasz zauważoną plamę oleju, kałużę, błoto pośniegowe, rozsypany piasek,
dziurę na jezdni, frezowany pas asfaltu, inne obiekty na jezdni
- uderza w ciebie silny boczny wiatr
Dla zdrowia wszystkich, lepiej jest stosować zasadę ograniczonego zaufania
zarówno w puszce jak i na moto i poczekać te 5 sekund więcej aż drugi pojazd
przejedzie. Przecież chodzi o 5-10 sekund. Oprócz tego że motocyklista sam
straci życie lub zdrowie, może się wbić w wyjeżdżający pojazd i pozbawić
zdrowia lub życia którąś z osób w samochodzie.
Stare przysłowie mówi, że cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo.
--
Jackar
-
245. Data: 2010-03-02 10:19:05
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Robson" <r...@...pl> napisał w wiadomości
news:hmfu0g$p2i$1@news.onet.pl...
>co zrobic z takim talatajstwem, ktore mysli (chyba przesadzilem w tym
>momencie), ze go nie obowiazuja przepisy o ruchu drogowym?
>
> R
Zrób to co możesz - zawiadom policję. Nic więcej Ci nie wolno.
--
Jackare
-
246. Data: 2010-03-02 11:08:12
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: GrzegorzG <g...@g...com>
On 28 Lut, 12:10, Bartosz 'Seco' Suchecki <p...@s...maupa.tlen.pl>
wrote:
> tadek pisze:
>
>
>
>
>
> > On 28 Lut, 10:04, "P_ablo" <o...@o...pl> wrote:
> >> Wczoraj pierwsza sytuacja awaryjna z dawca nerek w roli glownej.
>
> >> 2 pasy w jedna strone, 3 pas jako parking.
> >> Ruszam z pasa do parkowania i widze w lusterku, ze na lewym pasie jedzie
> >> szybki i wsciekly. Wlaczylem kierunek i wyjezdzam... Pacjent musial zmienic
> >> pas kilka metrow przedemna i to teoretycznie ja zajechalem mu droge nie
> >> ustepujac pierwszenstwa.
> >> Oczywiscie ryj na mnie na niedaleko zlokalizowanych swiatlach...
>
> >> Nie twierdze, ze jestem bez winy ale w wielu przypadkach w ktorych dochodzi
> >> do wypadkow, to te nerwowe i nagle manewry motocyklistow doprowadzaja do
> >> wypadkow. Ruch na drodze w miescie ma pewien rytm a motocyklisci sie z niego
> >> wylamuja...
>
> >> --
> >> Picasso
>
> > zacznij przestrzega przepis w zanim zaczniesz si "czepia " innych.
> > Trzeba by o go przepu ci bo mu si to nale a o i adne twoje
> > dywagacje tego nie zmieni . Je d opr cz samochodu r wnie rowerem i
> > takie zachowania kierowc w s nagminne
>
> Witaj. Te roweruj i te widz takie sytuacje. Ale jak widz , e
> kto z prawego parkingowego pasa mruga chc c wyjecha , to zje d am na
> lewo robi c mu miejsce. Oczywi cie je eli droga za mn jest pusta.
> Kierowiec sobie wyjedzie, a ja jestem bezpieczniejszy. To samo jak z
> prawej z podporz dkowanej doje d a samoch d, te staram si zrobi mu
> miejsce.
>
> To, e P_ablo da zadu i nie zauwa y , to jedno.
> A to, e motocyklista zmieni pas widz c samoch d chc cy na niego
> wjecha , to nie pojmuj . W sumie ma prawo, ale gdzie kultura i instynkt
> samozachowawczy?
>
> Seco
Zgadzam sie z Seco.
Ogarniety motocyklista powienien wiedziec, ze jak jedzie szybko to
troche krocej wszystkie zmiany pasa i dojazd do swiatel zajmuje. A
tego nie widac w lusterku. Jak zapieprza to niech sie liczy z takimi
reakcjami.
PS. Jezdze motocyklem i samochodem.
Pozdrawiam,
GG
-
247. Data: 2010-03-02 11:08:58
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: GrzegorzG <g...@g...com>
On 28 Lut, 13:11, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
wrote:
> Dnia Sun, 28 Feb 2010 10:04:31 +0100, P_ablo napisał(a):
>
>
>
> > Nie twierdze, ze jestem bez winy ale w wielu przypadkach w ktorych dochodzi
> > do wypadkow, to te nerwowe i nagle manewry motocyklistow doprowadzaja do
>
> Jak widzisz motocyklistę i świadomie zajeżdżasz mu drogę, to wybacz, jesteś
> skurwysynem. Czemu nie przepuściłeś go po prostu?
>
> --
> ___________ (R)
> /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
> ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
> _______/ /_ Wywoływanie slajdówhttp://trzypion.pl/
> ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB+
+
bo moze mootcyklista byl 150metrow z tylu ale jechal 150 zamiast 50?
Pozdrawiam,
GG
-
248. Data: 2010-03-02 13:17:01
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
DoQ pisze:
> Alez skad, wieksze grono moich przyjaciół to właśnie motocykliści.
Czyli ze moge rozumiec ze oni Ci wytlumaczyli ze sporty to zlo, dresizm
i gwalcenie zakonnic ?
Ty, gdzies Ty ich poznal, w Klubie Seniora ?
> Motocykliści, a nie popisowe przygłupy.
Ja tez znam samych spokojnych motocyklistow.
Jak zsiada z moto to wszyscy sa spokojni, mili i w ogole.
KJ
-
249. Data: 2010-03-02 18:59:08
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 18:53:01 +0100, neelix powiedział:
>>> Taka sytuacja zachodzi po wymuszeniu. Jak wymusi to zmieniasz. Nie ma
>>> powodu robić tego wcześniej. Co to za jakaś nowomoda???
>> Kultura jest wystarczającym powodem.
> Nad fałszywie pojętą przez laików w dziedzinie pord kulturą jest prawo.
> Prawo mówi: możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Nie ma powodu na
> odjechanie.
Całe szczęście, że nie wszyscy jeżdżą tak jak Ty. Bo gdyby tak jeździli, to
z wielu podporządkowanych ulic nikt nigdy by nie wyjechał.
--
Bright light is the end
of the black light district.
-
250. Data: 2010-03-02 20:25:58
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>>>>>>> Co jest w tym chorego?: Jak widzę z prawej, na podporządkowanej
>>>>>>> samochód który chce skręcic w prawo to zwalniam prawy pas aby
>>>>>>> sobie na niego wjechał. Coś mi się stanie jak komuś ułatwię
>>>>>>> życie?
>>>>>> To jest gruba przesada, która rozbestwia.
>>>>> Zmiana pasa, żeby ułatwić włączenie się do ruchu to coś złego albo
>>>>> dziwnego? Czy Ty się dobrze czujesz?
>>>> Niestety ludzie tak jezdza. Upłynnianie rozumieja jako
>>>> rozbestwiającą przesadę...
>>> I jest to zgodne z prawem, a tańce po pasach bez powodu to
>>> pajacowanie.
>> przekrecasz moje słowa. Nic nie pisałem, ze to jest niezgodne z
>> prawem.
>
> A powinieneś napisać. Tym gorzej dla Ciebie.
>
Cos ci sie pomieszało? To, ze nie zmienienie pasa w celu ułatwienia komus
właczenia sie do ruchu jest po prostu głupie nie sprawia, ze to jest
niezgodne z prawem.
Sa ludzie, ktorzy na tyle kiepsko jezdza, ze takich manewrów nie wykonuja.
Ale dobry kierowca zawsze ułatwi wyjazd komus innemu - w swoim egoistycznym
interesie.
>> Natomiast co do pajacowania - dla mnie pajacowaniem jest jazda prawym
>> pasem, podczas gdy ktos z prawej strony chce sie wlaczyc do ruchu a
>> lewy pas jest wolny.
>
> Hihihi, chociaż to co napisałeś wcale nie jest śmieszne. Jak czytam
> takie teksty to wolę już tego ustawowego gniota.
>
hihihi, chociaz to co napisałes wcale nie jest smieszne.
Jak czytam takie teksty, to juz robi sie smutno, ze ludzie nie chca byc
kulturalni na drodze.
>>> Masz jechać możliwie blisko prawej krawędzi. Jaki jest
>>> powód by od niej odjeżdżać? Nie ma.
>> Zdanie "nie ma" to jest tzw. "zdanie pokazujące nelixo-fakt..."
>
> Pokaż powód. Nie ma.
Jezeli nie zrozumiałes do teraz, to juz nie zrozumiesz.
Jezeli do teraz nie zrozumiałes, co to znaczy plynny ruch, to ja ci juz nie
pomoge.