On Tue, 23 Jan 2024 13:21:21 +0100, heby wrote:

> On 23/01/2024 10:15, J.F wrote:
>> to nie jest takie głupie, żeby była minimalna odległość od zabudowań.
>
> "[...]Śmigła leżą porozrzucane w promieniu kilku metrów[...]".
>
> Nie wiem, czy to przejezyczenie, czy faktycznie tak blisko siebie. Ze
> zdjęci wynika jednak, że spadł prawie w miejscu.

Te śmigła same w sobie są długie, ale nasada jednego faktycznie pare
metrow.
Ale wieża złamana, to górna część powinna sie pochylic na bok.
Tymczasem gondola generatora jakby też niedaleko od podstawy.

A gdzie dwie inne łopaty? drugą chyba widac, ale trzeciej nie.

To pęknięcie wieży też ciekawe - bardzo równe, śruby pusciły,
spaw, zmęczeniowo ?

> Zdaje się, że przebąkują o 700m. To jakieś 50 za dużo w porównaniu z tym
> wypadkiem ;)
>
> PS. Jak się uszkodzi hamulec, to ponoć wiruje dość szybko, teoretycznie
> mogło by wyrwać łopatę i rzucić daleko. Były takie przypadki? Wszystkie
> które widziałem kończyły się na złamaniu, ale nie oderwaniu i rzucie.

Łopaty normalnie mają predkość rzedu 100km/h, to może kawałek
poleciec.

J.