eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingw nawiązaniu do prawa autorskiego i opłat za istniejące programyRe: w nawiązaniu do prawa autorskiego i opłat za istniejące programy
  • Data: 2009-02-16 11:37:20
    Temat: Re: w nawiązaniu do prawa autorskiego i opłat za istniejące programy
    Od: Jax <7...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >I kto
    > miałby za niego płacić skoro nie użytkownik końcowy?
    Rozwuj oprogramowania w naszych warunkach mogą sfinansować:
    1) firmy które stać na sfinansowanie programu
    2) inicjatywa społeczna (składki lub praca tych co chcą jakiegoś programu).
    3) a gdy ktoś ma wizję nierozumianą przez innych i chce ryzykować to mugłby
    zaciągnąć kredyt na napisanie programu i (tak, jak było z Blenderem)
    zaproponować by społeczeństwo go wykupiło.

    Wtedy płaciło by się za żeczywiste koszty.

    >> Więc płacenie za napisane programy to żadne wsparcie dla programistów bo
    >> oni tej kasy nie dostaną tylko parchy co na nich żerują.
    > Taaaaa, ale jak NIE zapłacisz to programista nie dostanie nic.

    A teraz dostaje, tyle że kasę nie za ten program co pisze tylko za ten co
    został sprzedany zanim siadł do klawiatury. Tak więc i tak jest to
    finansowane z kredytu. Więc jedyny problem to jego spłata. Jednak w
    normalnych warunkach koszty prac powinna pokrywać nadprodukcja podstawowych
    artykułuw codziennego użytku.

    > Prosty przykład:
    > firma wydaje 1mln$ na opracowanie nowego aparatu cyfrowego (-> napisanie
    > programu), a następnie zaczyna sprzedawać je po 1000$ mimo, że koszt
    > produkcji sztuki wynosi 10$ (-> cena licencji a cena dystrybucji), ty
    > wymagasz, żeby sprzedawali je za 10$, tak?

    No niestety coś w tym stylu jest w normalnych (moralnych) cywilizacjach. Tam
    koszty są dokładnie równe temu co jest zużyte do porodukcji. I może to
    Ciebie zszokuje, ale tam nie ma pieniędzy tylko wszystko się kręci dzięki
    wysokiej świadomości z której wynika wysoka motywacja do pracy. Ludzie tam
    harują tak intensywnie, że u nich poziom gromadzonej energii rozsadza
    zawory w czakramach co w naszym pojęciu jest uczuciem nirvany i oni to
    czują przez cały wiek produkcyjny (u nas nielegalnie czakramy otwierają
    sobie wszelcy narkomani z alkoholikami na czele). Ludzie tam dostają to co
    potżebne im do życia w kolokwialnym sensie "za darmo" - czyli nie wykładają
    nic bez pośrednio za to co dostają. Ale każdy tam wie, że "możesz nie
    pracować, ale wtedy będziesz dostawał mniej" - raczej tylko tyle by pżeżyć
    i muc się poprawić (zacząć pracować). I dzięki temu, że ludzie tam
    normalnie zużywają produkty przy ich dużej wydajności pracy, jest tam
    nadprodukcja umożliwiająca intensywne prowadzenie prac badawczych i
    rozwojowych. I to nie jest jakaś judeobolszewia ale supercywilizacja, która
    przed czymś takim jak nasze ufo jest w stanie spokojnie się obronić (nie to
    co My).

    z totaliztycznym salutem
    Jax


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: