On Mon, 1 Sep 2003 15:37:28 +0000 (UTC), Aleksander Grzebyta
<N...@t...pl> wrote:
> Witam
>
> Dostawca intyernetu w niedużej miejscowości proponuje umowę, ktorej niektóre
> punkty mnie zastanawiają. Uprzejmie proszę szanownych grupowiczów o
> podpowiedź czy sa to powszechne praktyki:
>
> ###########
> Usługobiorca zobowiązuje się do nie zamawiania usług w
> przedmiocie niniejszej umowy w innych serwisach obsługi bez zgody
> Usługodawcy chyba, że ten nie wywiąże się ze swoich obowiązków
> wynikających z umowy.
> ##############
>
> Co gościa obchodzi , że będę mial intenet innym kanałem ?

Raczej gwarantuje sobie "przywiazanie" klienta.

> ################
> Usługa wymieniona w §1 ust.1 polega na:
> -transferze, który odbywał się będzie drogą radiową max. 120 kbps.
> #################
>
> Czy oferent nie powinien podawać raczej minimalnej gwarantowanej predkości ?

To akurat normalne - rzadko kiedy cos gwarantuja.

> #####################
> Usługodawca będzie świadczył usługę dostępu do internetu w miarę
> możliwości technicznych. Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności
> za brak łącza z powodu siły wyższej lub z przyczyn leżących po
> stronie dostawcy internetu Usługodawcy.
> #######################
>
> Czyli nie będę miał internetu przez 2 miechy, Pan powie ze to nie jego wina
> a kasę będzie brał ?

Sprawdz ew porozmawiaj co sie dzieje gdy inetu nie ma - gdy walnie
priorun to czy odbija sie to na abonamencie (moze facte chce tylko
uniknac odpowiedzialnosci karnej)

> ######################
> W przypadku udostępnienia danych niezbędnych do uruchomienia usługi
> (załącznik 1) osobom trzecim nałożona zostanie kara finansowa w
> wysokości 50.000 EURO.
> #####################
> Przy niedużej opłacie instalacyjnej i abonamencie rzedu 50 wydaje się to
> astronomiczna kara ...

W Neo jest jeszcze smieszniej (abonament za kazda osobe razy ilosc
miesiecy razy kara). Ale kara raczej wysoka.

Pozdrawiam
--
Adam Kułagowski GG:2039793 f...@p...pl

He's dead, Jim. Grab his tricorder. I'll get his watch!