-
1. Data: 2012-05-15 12:30:26
Temat: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: Albercik <n...@g...pl>
Witam,
Komuś z samochodu wypadła kostka brukowa(kilka sztuk) (zakładam że to
nie był "żart" jakiś smarkaczy) No i jadąc w nocy wpadłem na ową i
rozwaliłem przynajmniej oponę(nie wiem co z felgą i zawieszeniem)
Zawezwałem policje, spisali, powiedzieli że od zarządcy drogi nic nie
wywalczę bo to nie ich wina, droga gładka jak pupa niemowlaka, asfalt
funkiel nówka.
Jest szansa skądeś coś wywalczyć?
Policja oczywiście "będzie szukać" sprawcy, ale można łatwo przewidzieć
jaki będzie efekt(oj jaki ja nie dobry, statystyki im popsuje)
AC nie mam.
Może fundusz gwarancyjny?
Mam jakieś szanse?
-
2. Data: 2012-05-15 12:51:09
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
>Komuś z samochodu wypadła kostka brukowa(kilka sztuk) (zakładam że to
>nie był "żart" jakiś smarkaczy) No i jadąc w nocy wpadłem na ową i
>rozwaliłem przynajmniej oponę(nie wiem co z felgą i zawieszeniem)
>Jest szansa skądeś coś wywalczyć?
>Policja oczywiście "będzie szukać" sprawcy, ale można łatwo
>przewidzieć jaki będzie efekt(oj jaki ja nie dobry, statystyki im
>popsuje)
>AC nie mam.
>Może fundusz gwarancyjny? Mam jakieś szanse?
Na inne zrodla nie masz.
Fundusz gwarancyjny, owszem, jesli:
-pojazd sprawcy szkody na mieniu jest znany, tylko nie mial OC, ale
czy to sie na ladunek tez przenosi to watpie,
-szkoda jest na zdrowiu.
Opona za droga ? Bylo sie ubezpieczyc :-)
J.
-
3. Data: 2012-05-15 12:57:58
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: Kajetan Malkontowicz <k...@m...org>
W dniu 15-05-2012 12:30, Albercik pisze:
> Witam,
>
> Jest szansa skądeś coś wywalczyć?
Nie, chyba że policja znajdzie sprawcę.
> Policja oczywiście "będzie szukać" sprawcy, ale można łatwo przewidzieć
> jaki będzie efekt(oj jaki ja nie dobry, statystyki im popsuje)
Noo..
> AC nie mam.
Aha...i wszystko jasne.
> Może fundusz gwarancyjny?
Z jakiej racji? Śmiałeś się z kretynów, co wykupują za grube tysiące AC?
UFG nie do tego został powołany.
> Mam jakieś szanse?
Nie.
--
pozdrowienia
Kajetan
http://www.psyniczyje.pl/ - przygarnij, choćby wirtualnie, psa
-
4. Data: 2012-05-15 13:06:44
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 15.05.2012 12:51, J.F pisze:
>> AC nie mam.
>> Może fundusz gwarancyjny? Mam jakieś szanse?
>
> Na inne zrodla nie masz.
> Fundusz gwarancyjny, owszem, jesli:
> -pojazd sprawcy szkody na mieniu jest znany, tylko nie mial OC, ale czy
> to sie na ladunek tez przenosi to watpie,
To zależy czy policji coś się uda znaleźć, szczerze wątpię...
> -szkoda jest na zdrowiu.
Ciśnienie mi skoczyło, nie wyspałem się bo musiałem czekać na policje,
do domu wracałem zdecydowanie później, więc musiałem truć się
wspomagaczami aby nie zasnąć - wystarczy? ;)
>
> Opona za droga ? Bylo sie ubezpieczyc :-)
Nie o to pytałem, skoro przyczyna nie leży po mojej stronie, to dlaczego
nie wykorzystać przysługujących mi praw, właśnie pytałem o to czy coś mi
może przysługiwać?
-
5. Data: 2012-05-15 13:24:11
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: "Pabl_o" <n...@s...pl>
Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jotb83$l0$1@node2.news.atman.pl...
>
> Może fundusz gwarancyjny?
> Mam jakieś szanse?
Typowo polska postawa roszczeniowa...
"Panie premierze jak żyć... jak żyć?!"
Wlasnie na takie przypadki sa ubezpieczenia i zamiast szukac na sile kogos
kto za to ma odpowiadac, odlicz z tego co zaoszczedziles na skladkach.
--
Picasso
-
6. Data: 2012-05-15 13:25:07
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: kamil <k...@s...com>
On 15/05/2012 12:24, Pabl_o wrote:
> Użytkownik "Albercik"<n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jotb83$l0$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Może fundusz gwarancyjny?
>> Mam jakieś szanse?
>
> Typowo polska postawa roszczeniowa...
>
> "Panie premierze jak żyć... jak żyć?!"
>
> Wlasnie na takie przypadki sa ubezpieczenia i zamiast szukac na sile kogos
> kto za to ma odpowiadac, odlicz z tego co zaoszczedziles na skladkach.
Przy AC wkład własny i utrata zniżek nie będą warte tej opony a pewnie i
felgi..
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
7. Data: 2012-05-15 13:45:11
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Wlasnie na takie przypadki sa ubezpieczenia i zamiast szukac na sile kogos
> kto za to ma odpowiadac, odlicz z tego co zaoszczedziles na skladkach.
Jak mnie wkurw.... takie pierdolenie jednego z drugim :/
sz.
-
8. Data: 2012-05-15 13:53:40
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "szufla" napisał w wiadomości
>> Wlasnie na takie przypadki sa ubezpieczenia i zamiast szukac na
>> sile kogos
>> kto za to ma odpowiadac, odlicz z tego co zaoszczedziles na
>> skladkach.
>Jak mnie wkurw.... takie pierdolenie jednego z drugim :/
Jak powszechnie wiadomo punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :-)
Chcesz zeby co 100m stal dyzurny i sprzatal droge, czy chcesz zeby
podniesli akcyze na benzyne, bo zarzady drog nie nadazaja z wyplatami
?
A moze chcesz zeby wszedzie bylo ograniczenie do 30, "bo jakby pan
jechal 30, to by pan zobaczyl przeszkode i zahamowal".
Pisalem kiedys o dziurach w niemieckich drogach - ponoc jeszcze nikomu
nie wyplacili odszkodowania za uszkodzenia pojazdu.
Bo patroluja czesto ... i ustawiaja znaki ostrzegawcze i ograniczenia
predkosci. I kierowca sam sobie winny :-)
J.
-
9. Data: 2012-05-15 15:18:43
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> Nie o to pytałem, skoro przyczyna nie leży po mojej
> stronie, to dlaczego nie wykorzystać przysługujących mi
> praw, właśnie pytałem o to czy coś mi może przysługiwać?
A jakie są wg Ciebie te Twoje prawa w tym przypadku?
Oczekujesz że ktoś Ci zrefunduje zakup opony? ;-)
-
10. Data: 2012-05-15 15:49:50
Temat: Re: uszkodzenie opony na przedmiocie co wypadł komuś z auta
Od: "T." <k...@i...pl>
Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jotb83$l0$1@node2.news.atman.pl...
> Witam,
> Komuś z samochodu wypadła kostka brukowa(kilka sztuk) (zakładam że to nie
> był "żart" jakiś smarkaczy) No i jadąc w nocy wpadłem na ową i rozwaliłem
> przynajmniej oponę(nie wiem co z felgą i zawieszeniem) Zawezwałem policje,
> spisali, powiedzieli że od zarządcy drogi nic nie wywalczę bo to nie ich
> wina, droga gładka jak pupa niemowlaka, asfalt funkiel nówka.
>
> Jest szansa skądeś coś wywalczyć?
> Policja oczywiście "będzie szukać" sprawcy, ale można łatwo przewidzieć
> jaki będzie efekt(oj jaki ja nie dobry, statystyki im popsuje)
> AC nie mam.
> Może fundusz gwarancyjny?
> Mam jakieś szanse?
Jeszcze mandat dostaniesz za "niezachowanie bezpiecznej prędkości".
T.