Pewnego razu Jeremiasz tak oto obwieścił(a):

> Błąd rozumowy, telewizor kolorowy to udoskonalenie techniki przesylu, aby
> bardziej odzwierciedlala faktyczny obraz.
> A co dotykowiec udoskonala w klawiaturze?

Błąd logiczny. Klawiatura nie jest celem w samym sobie, jest narzędziem do
jak najlepszego sposobu komunikacji z czymś tak małym.

Nie ważne co to będzie, jak wyglądało i jak się tym posługiwało. Ważne żeby
było szybko, wygodnie, bezbłędnie. IMO dotykowce idą w tym kierunku. Takie
małe urządzonko i tak nie zastąpi pisanie jak w laptopie.

Ogólnie temat mnie mocno zainteresował od kilku tygodni jest u mnie na
jakimś "topie"

> Nie wiem, czy
> dużo piszesz, ja np tak i powiem Ci, ze na zwyczajnej klawiaturze
> numerycznej z dobrym T9 jestem w stanie pisac o wiele szybciej niż na
> jakiejkolwiek innej, w szczegolnosci dotykowej, gdzie dodatkowo trzeba caly
> czas obserwowac ekran.

Dużo, mało, ale dość piszę. Doświadczenie tylko z klawiaturą numeryczną, na
T9 wymiatam.

Niedawno miałem pierwszy raz w codziennym użyciu dotykowca. Samsunga F480.
I powiem Ci że w tydzień czasu nauczyłem się pisać tak samo szybko i
bezbłędnie jak na fizycznych klawiszach.

I myślę że gdybym miał ten aparat jeszcze przez np miesiąc, to bym nawet
szybciej pisał, jak na wcześniejszej E65. Dlaczego? Bo tam nie trzeba było
przyciskać. Pyk pyk pyk, samo dotykanie. Nawet wskazującym palcem jak w
radiostacji :)

Teraz od 3 dni mam Omnie, wyświetlacz IMO mniej czulszy i jest gorzej. Ale
za to poznaje WM i mam zachwyty codzienne ;) dodatkowo dobry aparat foto,
8GB na pokładzie, GPS - to wydało mi się dobrym eksperymentatorem w cenie
600zł prawie nówka.

> Na numerycznej jak trzeba to pisze sie bezwzrokowo i
> jak trzeba to uzywajac tylko jednej reki

Normalnie, da się jedną ręką, kciukiem jak na tradycyjnej. Trzeba czasu,
kilka, kilkanaście dni.
A co do bezwzrokowości, to chyba fakt, nie nie da... (chyba ;) )

--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."