-
41. Data: 2015-11-15 23:26:23
Temat: Re: trasa
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-11-15 o 23:10, Cavallino pisze:
> Jazda 150 , z tyloma przerwami, też uniemożliwi średnią >100.
Rzadko kiedy jadę w Niemczech ponad 140
a przejazdową na trasach rzędu 800-1000km
mam zawsze około 100, więc raczej się da.
-
42. Data: 2015-11-16 07:00:52
Temat: Re: trasa
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .11.2015 o 23:10 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>> Jesli trzymal 200 czesto to oczywiscie.
>> Tylko ze warunki w Nieczech czesto uniemozliwiaja te 200.
>
> Jazda 150 , z tyloma przerwami, też uniemożliwi średnią >100.
Nie jest tak źle, wystarczy jechać płynnie. Nawet we Francji i Hiszpanii
masz odcinki 300-400km bez bramek. W Hiszpanii poza obwodnicami na
płatnych autostradach ruch jest mały (poza sezonem).
Jadąc te 140 można nieźle podnieść średnią.
Dla całej trasy Wawa-Mazarron mam średnie spalanie 7-8l przy średniej
prędkości 100-110km/h.
TG
-
43. Data: 2015-11-16 10:03:00
Temat: Re: trasa
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Kolego, nie mierz wszystkich swoją miarą. 4 latka masz, że 20h bez snu
> jest dla Ciebie problemem?
obecnie mam;) ale wtedy nie mialem. 20h bez snu nie jest problemem
tylkol ze ja od 18 lat nie dosypiam bo pracuje dosc intensywnie. niby
sie przyzwyczailem ale powoli czuje ze sie starzeje;)
> Trasy +1000km robię kilka razy w roku (narty), krótkie wypady na
> południe (2kkm) robię raz, dwa razy w roku. Dłuższą trasę (3kkm z
> noclegiem, wakacje) robię raz w roku - żadna z tych tras nie była dla
> mnie jakimś traumatycznym przeżyciem, kwestia predyspozycji. Nigdy też\
trauma dlatego ze spodziewalem sie kilku a nie kilkunastu godzin jazdy.
poza tym nie porównuj jazdy autostradą do telepania się 7ką (stan na
jakies 15 lat wstecz)
-
44. Data: 2015-11-16 17:04:48
Temat: Re: trasa
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 15.11.2015 o 23:26, cef pisze:
> W dniu 2015-11-15 o 23:10, Cavallino pisze:
>
>> Jazda 150 , z tyloma przerwami, też uniemożliwi średnią >100.
>
> Rzadko kiedy jadę w Niemczech ponad 140
> a przejazdową na trasach rzędu 800-1000km
> mam zawsze około 100, więc raczej się da.
Na dystansie 3000 km?
Bo to chyba oczywiste, że musiał nadgonić w Niemczech, żeby POTEM móc
jechać wolniej we Francji i Hiszpanii, a MIMO TO zrobić ponad 100 średnio.
-
45. Data: 2015-11-16 17:06:10
Temat: Re: trasa
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 16.11.2015 o 07:00, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Dla całej trasy Wawa-Mazarron mam średnie spalanie 7-8l przy średniej
> prędkości 100-110km/h.
Ja mam takie średnie spalanie, jak nie przekraczam 120 km/h.
-
46. Data: 2015-11-16 18:26:42
Temat: Re: trasa
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .11.2015 o 17:04 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
> Na dystansie 3000 km?
> Bo to chyba oczywiste, że musiał nadgonić w Niemczech, żeby POTEM móc
> jechać wolniej we Francji i Hiszpanii, a MIMO TO zrobić ponad 100
> średnio.
>
Raczej odwrotnie, w Hiszpanii i Francji zazwyczaj jedzie się płynniej,
szybciej, z wyższą średnią niż w Niemczech (bo nie ma tam tylu remontów).
To "nadgonienie" jest pozorne.
W Hiszpanii nie ma problemu aby uzyskać na płatnych autostradach średnią
110-120km/h na dystansie +500km (oprócz 1 sierpnia i okolic).
TG
-
47. Data: 2015-11-16 18:36:15
Temat: Re: trasa
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .11.2015 o 17:06 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
> W dniu 16.11.2015 o 07:00, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>
>> Dla całej trasy Wawa-Mazarron mam średnie spalanie 7-8l przy średniej
>> prędkości 100-110km/h.
>
> Ja mam takie średnie spalanie, jak nie przekraczam 120 km/h.
>
Ja, jak nie przekraczam 120 to mam spalanie w okolicach 6,5l/100.
Tydzień temu jechałem Wawa-Caserta-Wawa. Spalanie wg kompa 7,2 - dystans
ponad 4,5kkm. Parę dni kręciłem się po Neapolu, 2 x Wezuwiusz itp. Tam -
jechałem Słowacja, Austria - powrót Austria, Niemcy, A4 - Wrocław. Powrót
mimo, że prawie 200km dalej był szybszy - 19h vs. 21h przez Słowację.
Jedynie cena ON na południu bolała - 1,69 - 1,72 EUR za litr. Rozbój w
biały dzień - Niemcy przy autostradzie 1,21-1,28 EUR/l
TG
-
48. Data: 2015-11-16 18:52:01
Temat: Re: trasa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
.
W dniu .11.2015 o 17:04 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>> Na dystansie 3000 km?
>> Bo to chyba oczywiste, że musiał nadgonić w Niemczech, żeby POTEM
>> móc jechać wolniej we Francji i Hiszpanii, a MIMO TO zrobić ponad
>> 100 średnio.
>Raczej odwrotnie, w Hiszpanii i Francji zazwyczaj jedzie się
>płynniej, szybciej, z wyższą średnią niż w Niemczech (bo nie ma tam
>tylu remontów). To "nadgonienie" jest pozorne.
>W Hiszpanii nie ma problemu aby uzyskać na płatnych autostradach
>średnią 110-120km/h na dystansie +500km (oprócz 1 sierpnia i
>okolic).
A tankowaniami i posilkami czy bez ?
Bo jak bez przerw, to troche by zabraklo, i musial gdzies nadgonic.
Jesli z przerwami to az za duzo.
Z tym, ze nadgonienie po Niemczech jest troche iluzoryczne -
ograniczenia, remonty, korki, polskie ciezarowki - ale moze sie udac
gdzies w nocy ...
Dlatego lubie Automape - mozna wlaczyc zapis tras na stale i potem
dokladnie wiadomo :-)
J.
-
49. Data: 2015-11-16 18:59:57
Temat: Re: trasa
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .11.2015 o 18:52 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
>
> A tankowaniami i posilkami czy bez ?
>
> Bo jak bez przerw, to troche by zabraklo, i musial gdzies nadgonic.
> Jesli z przerwami to az za duzo.
Jak ja jadę to raczej mam 1-2 tankowania w Niemczech, 1-2 we Francji i 1-2
w ES :-)
Przerwy robię zazwyczaj tylko jak tankuję.
> Z tym, ze nadgonienie po Niemczech jest troche iluzoryczne -
> ograniczenia, remonty, korki, polskie ciezarowki - ale moze sie udac
> gdzies w nocy ...
O tym właśnie ciągle piszę...
TG
-
50. Data: 2015-11-16 19:20:51
Temat: Re: trasa
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 16.11.2015 o 18:59, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .11.2015 o 18:52 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
>
>
>>
>> A tankowaniami i posilkami czy bez ?
>>
>> Bo jak bez przerw, to troche by zabraklo, i musial gdzies nadgonic.
>> Jesli z przerwami to az za duzo.
>
> Jak ja jadę to raczej mam 1-2 tankowania w Niemczech, 1-2 we Francji i
> 1-2 w ES :-)
Ale jemu paliło prawie 2 razy więcej i tyleż razy więcej musiał tankować.
> Przerwy robię zazwyczaj tylko jak tankuję.
>
>> Z tym, ze nadgonienie po Niemczech jest troche iluzoryczne -
>> ograniczenia, remonty, korki, polskie ciezarowki - ale moze sie udac
>> gdzies w nocy ...
>
> O tym właśnie ciągle piszę...
Bo się nie jeździ przez Berlin, to i tego problemu mniej bywa po drodze.