-
51. Data: 2014-07-24 15:37:31
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 24 Jul 2014 15:10:46 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Thu, 24 Jul 2014 08:05:22 -0500, A.L. napisał(a):
>> Jedyne przejsciowki jakie widzialem to wtyczki suszarek do wlosow.
>> Sadze ze nikt w Ameryce nie bedzie spzredawal zadnych przejsciowek ze
>> wzgledu na odpowiedzialnos prawna. Jak cos sie komus stanie i tam
>> bedzie pzrejsciowka, to spokojnie rzecz moze isc o 6 cyfrowe
>> odszkodowania. Nie na darmo na opakowaniach widelcow napisane jest
>> "nie wkladac do oka"
>
>No ale w suszarkach sa, a przeciez wystarczyloby napisac "nie uzywac w
>wannie"
>
>J.
Procesowanei sie kosztuje. Lepiej byc proaktywnym
A.L.
P.S> Mzoe o tym pisalem: sasiad kupil sobie rower. jechal po ciemku
kreta droga i potracil go samochod. Zaskarzyl wiec producentas roweru
i spzredawce ze a) rower byl bez latarki, b) w instrukcji nei bylo
napisane ze rower powinien miec latarke. Dostal cos pol miliona
Kupilem niedawno plytke elektryczna do podgrzewanai kubka z kawa. Taka
na biurko. Plytka miala ze 20 stron instrukcji na temat "czego nie
mozna z plytka robic". Punkt pierwszy: nie mozna na niej siadac jak
jest wlaczona do kontaktu.
Absurd? Moze. Ale z punktu widzenia konsumenta - nei calkiem.
Producenci musza siedobrze pilnowac zeby nie spzredac czegos co jest
potencjalnie niebezpieczne
A.L.
-
52. Data: 2014-07-24 15:50:31
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Tue, 22 Jul 2014 21:05:12 +0200, Jaros?aw Soko?owski
<j...@l...waw.pl> wrote:
>Pan Jakub Rakus napisał:
>
>>> Musialbym kupic elementy, kupic lutownice, cyne i tak dalej,
>>> druciki, znalezc stol na ktorym moglbym to robic.
>>>
>>> Problem numer jeden: nie mam stolu
>>
>> To akurat jest najmniejszy problem, u mnie w pracy to normalka
>> że lutuje się w powietrzu.
>
>Może nawet w gorącym.
Nie macie klimatyzacji ? :)
A.L.
-
53. Data: 2014-07-24 16:08:13
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan A.L napisał:
>>> Jedyne przejsciowki jakie widzialem to wtyczki suszarek do wlosow.
>>> Sadze ze nikt w Ameryce nie bedzie spzredawal zadnych przejsciowek
>>> ze wzgledu na odpowiedzialnos prawna. Jak cos sie komus stanie
>>> i tam bedzie pzrejsciowka, to spokojnie rzecz moze isc o 6 cyfrowe
>>> odszkodowania. Nie na darmo na opakowaniach widelcow napisane jest
>>> "nie wkladac do oka"
>>
>> No ale w suszarkach sa, a przeciez wystarczyloby napisac "nie uzywac
>> w wannie"
Ja chyba widziałem podobny napis. W Polsce.
> Procesowanei sie kosztuje. Lepiej byc proaktywnym
Nie wynika to aby z precedensowego systemu prawa? Ktoś sobie włożył
widelec do oka, po długim kosztownym procesie uzyskał ogromne
odszkodowanie, więc producenci piszą ostrzeżenie, by kto inny nie
mógł zgarnąć kasy po piętnastominutowym posiedzeniu sądu.
> P.S> Mzoe o tym pisalem: sasiad kupil sobie rower. jechal po ciemku
> kreta droga i potracil go samochod. Zaskarzyl wiec producentas roweru
> i spzredawce ze a) rower byl bez latarki, b) w instrukcji nei bylo
> napisane ze rower powinien miec latarke. Dostal cos pol miliona
Dziwny kraj. Położenie gniazdka w garażu regulują przez jakiś Garage
Socket Act, a na pomysł, by sąd procedował na podstawie kodeksu
drogowego nie wpadną. Co ma mieć rower, by można nim było poruszać
się nocą po drodze, i kto za to odpowiada, to nie instrukcje obsługi
się opisuje.
> Kupilem niedawno plytke elektryczna do podgrzewanai kubka z kawa.
> Taka na biurko. Plytka miala ze 20 stron instrukcji na temat "czego
> nie mozna z plytka robic". Punkt pierwszy: nie mozna na niej siadac
> jak jest wlaczona do kontaktu.
>
> Absurd? Moze. Ale z punktu widzenia konsumenta - nei calkiem.
> Producenci musza siedobrze pilnowac zeby nie spzredac czegos co jest
> potencjalnie niebezpieczne
A jak ktoś sobie widelec wrazi w jakiś inny otwór cielesny? Podejrzewam,
że na to pytanie nie znajdziemy tu odpowiedzi, jeśl jeśli nie zapłacimy
walizki dolarów specjalistycznej kancelarii prawniczej. Bo może jest tak,
że że ktoś se sztućca w dupę wsadził, zaskarżył producenta, ale w sądzie
starał się słabo i przegrał. Więc już nikt ostrzegać nie musi. Warto
wiedzieć, w co wolno a w co nie wolno widelce wkładać, zanim się złoży
pozew -- bo koszty mogą być duże.
Może więc tych stron jest *tylko* dwadzieścia, bo Narodowe Zrzeszenie
Producentów Podgrzewaczy do Kawy zadbało wcześniej o to, by zaistniały
procesy dotyczące wrzucenia płytki do akwarium i żeby miały właściwe
zakończenie. To, że trzeba ostrzegać przed siadaniem na, może być efektem
wcześniejszego wyroku dotyczącego "kuchenek elektrycznych" (traktowanych
jako urządzenia do podgrzewania potraw).
--
Jarek
-
54. Data: 2014-07-24 16:20:18
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 24 Jul 2014 16:08:13 +0200, Jaros?aw Soko?owski
<j...@l...waw.pl> wrote:
>
>Dziwny kraj. Położenie gniazdka w garażu regulują przez jakiś Garage
>Socket Act, a na pomysł, by sąd procedował na podstawie kodeksu
>drogowego nie wpadną.
Tu w zasadzie nie ma kodeksow jako takich. Poza tym, nawet jezeli
rowerzysta naruszyl jakies przepisy jadac po ciemku, ti jak widac nie
zwalnie producenta od jakiejs tam odpowiedzialnosci. Pzrepisy drogowe
zalaza od stanu, wiec jak sie nie zna roznic, to mozna sie naciac
Najbardziej zas mi sie podoba to ze nie ma Kodeksu Pracy. To znaczy
jest, 3 strony przypiete pluskiewkami w kuchni, glownie o tym ze nie
mozna dyskryminowac ze wzgledu na cokolwiek i jaka jest minimalna
placa
A.L.
-
55. Data: 2014-07-24 17:15:24
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 24 Jul 2014 09:20:18 -0500, A.L. napisał(a):
> On Thu, 24 Jul 2014 Jaros?aw Soko?owski <j...@l...waw.pl> wrote:
>>Dziwny kraj. Położenie gniazdka w garażu regulują przez jakiś Garage
>>Socket Act, a na pomysł, by sąd procedował na podstawie kodeksu
>>drogowego nie wpadną.
>
> Tu w zasadzie nie ma kodeksow jako takich.
Tak mowia, a potem sie okazuje ze takich roznych Code macie tam pelno.
> Poza tym, nawet jezeli
> rowerzysta naruszyl jakies przepisy jadac po ciemku, ti jak widac nie
> zwalnie producenta od jakiejs tam odpowiedzialnosci. Pzrepisy drogowe
> zalaza od stanu, wiec jak sie nie zna roznic, to mozna sie naciac
Ja tam nie wiem jak w USA, ale u nas ociemnialych rowerzystow pelno, a
przeciez przepisy mowia wyraznie ze rower ma byc w swiatla wyposazony.
Wiec co robia w sklepach rowery bez swiatel ?
> Najbardziej zas mi sie podoba to ze nie ma Kodeksu Pracy. To znaczy
> jest, 3 strony przypiete pluskiewkami w kuchni, glownie o tym ze nie
> mozna dyskryminowac ze wzgledu na cokolwiek i jaka jest minimalna
> placa
To ma tez wady - pracodawca tez nigdy nie wie o co go moze pracownik
zaskarzyc :-)
Ale ja sie juz kiedys pytalem - jak to jest, ze ja, nigdy w USA nie
bedac, wiem o pewnych rzeczach wiecej niz Ty ?
Moze dlatego, ze ja niedowiarek jestem i cos nie chce misie wierzyc
aby w kraju gdzie prawnik tyle zarabia, prawo bylo krotkie, proste i
przyjemne :-)
http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_labor_law
Samego krotkiego przegladu masz ponad 3 strony.
http://finduslaw.com/fair-labor-standards-act-flsa-2
9-us-code-chapter-8
- co to za U.S. Code ?
- to taki zwyczaj ze numeruja od 201, czy gdzies jest 101, 301 ...
http://finduslaw.com/federal-employment-labor-laws
Trzy strony, kon by sie usmial ...
J.
-
56. Data: 2014-07-24 17:31:21
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan A.L napisał:
>> Dziwny kraj. Położenie gniazdka w garażu regulują przez jakiś Garage
>> Socket Act, a na pomysł, by sąd procedował na podstawie kodeksu
>> drogowego nie wpadną.
>
> Tu w zasadzie nie ma kodeksow jako takich. Poza tym, nawet jezeli
> rowerzysta naruszyl jakies przepisy jadac po ciemku, ti jak widac nie
> zwalnie producenta od jakiejs tam odpowiedzialnosci. Pzrepisy drogowe
> zalaza od stanu, wiec jak sie nie zna roznic, to mozna sie naciac
Jak złapią na radar, to jednak na coś się przy wypisywaniu mandatu
powołują. Już ja wolę, żeby to było spisane w jednym miejscu, a nie
że jadę rowerem, a oni mnie zatrzymują na podstawie "jakichś przepisów".
> Najbardziej zas mi sie podoba to ze nie ma Kodeksu Pracy. To znaczy
> jest, 3 strony przypiete pluskiewkami w kuchni, glownie o tym ze nie
> mozna dyskryminowac ze wzgledu na cokolwiek i jaka jest minimalna
> placa
Jakoś to nie przeszkadza w tym, by w pewnych obszarach związki zawodowe
zyskiwały absurdalny poziom możliwości wpływania na wszystko i wszystkich.
A w szczególności dyskryminowały ze względu na nienależenie do onych
związków.
--
Jarek
-
57. Data: 2014-07-24 17:39:37
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Poza tym, nawet jezeli rowerzysta naruszyl jakies przepisy jadac
>> po ciemku, ti jak widac nie zwalnie producenta od jakiejs tam
>> odpowiedzialnosci. Pzrepisy drogowe zalaza od stanu, wiec jak
>> sie nie zna roznic, to mozna sie naciac
>
> Ja tam nie wiem jak w USA, ale u nas ociemnialych rowerzystow pelno, a
> przeciez przepisy mowia wyraznie ze rower ma byc w swiatla wyposazony.
To się chyba kilka lat temu zmieniło. Kiedyś był (wyraźny) przepis,
który nakazywał, by każdy rower poruszający sie po drodze publicznej
miał światła. Zmieniono go na taki, ze *po zmroku* jadąc rowerem
należy świecić. Może być przypinaną latarką (jeśli ktoś potrafi
dostatecznie jasno, może nawet świecić przykładem).
> Wiec co robia w sklepach rowery bez swiatel ?
Stoją i czekają, aż ktoś je kupi. W tym choćby wyścigowe, którymi nikt
nie zamierza ścigać się w nocy.
--
Jarek
-
58. Data: 2014-07-24 18:44:14
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 24 Jul 2014 09:20:18 -0500, A.L. <a...@a...com> wrote:
> Najbardziej zas mi sie podoba to ze nie ma Kodeksu Pracy. To znaczy
> jest, 3 strony przypiete pluskiewkami w kuchni, glownie o tym ze nie
Czy to czasem u nich nie nazywa się Labor Act? Wydawało mi się że, to
jedna strona A4 a nie 3. Zawsze mnie bawi porównanie z tym Polskiego
Kodeks Pracy, np. że Państwo reguluje prawo do urlopów, rotfl.
--
Marek
-
59. Data: 2014-07-24 20:12:10
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: PiteR <e...@f...pl>
A.L. pisze tak:
> Gdy sie buduje dom, budowniczy muzi miec papier od
> inspektora stanowego; gdy sie kupuje dom, zatrudnai sie inspektora
> ktory sprawdza czy wszystko jest w porzadku
a kiedy się jest u lekarza można poprosić o zaświadczenie, że się nie
umrze w ciągu najbliższych trzech lat.
Jeśli się jednak umrze to można wytoczyć mu proces :)
--
Piter
-
60. Data: 2014-07-24 20:29:53
Temat: Re: tester do instalacji elektrycznych - gdzie kupic?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 23 Jul 2014 21:20:55 +0200, badworm napisał(a):
> Dnia Wed, 23 Jul 2014 09:19:01 +0200, J.F. napisał(a):
>>> Jeżeli tablica bezpiecznikowa jest stara, ze starymi bezpiecznikami, to
>>> należy zlecić jej wymianę. Nowe bezpieczniki, wyłączniki nadprądowe,
>>> tzw. "eski" są znacznie lepsze, niż wynalazki z PRL.
>> A co w nich takiego "lepszego" ?
>
> Nic. Bezpieczniki są lepsze od wyłączników nadmiarowoprądowych ale
> bardziej upierdliwe w użytkowaniu, istnieje ryzyko drutowania i tego, że
> użyszkodnik nie mający większej wiedzy o prądzie wsadzi palec do
> oprawki.
A ty nie mylisz bezpiecznikow topikowych z "automatami" ?
Takimi okraglymi, z dwoma okraglymi przyciskami ...
J.