-
31. Data: 2018-01-25 20:40:46
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jawi" <g...@p...fm> wrote in message
news:5a6a17c0$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2018-01-25 o 16:51, Pszemol pisze:
>> No wlasnie mielismy kandydata ktory na schemacie umial rozpoznac rezystor
>> i kondensator ale nic wiecej o ukladzie nie byl w stanie powiedziec.
>> Widzac ze sie biedak męczy, dalem mu właśnie "ratunkowo" do policzenia
>> opornik do LEDa zasilanego z 5V aby led mial 20mA i mi napisał R = 20mA
>> * 5V i się podłamałem deczko.
> Ale to z zawodu zapewne nie był elektronik.
Dwa lata po szkołach, pracował podobno w branży elektronicznej.
Kandyduje na etat u nas technik-elektronik...
Już w ogóle mnożenie miliAmpertów przez Volty stawia
włos dęba a że waty z omami pomylił i nie uwzględnił
napięcia Vf samej diody, często wynoszącej ponad 2V
to już inna inszość.
Na moją reakcję lekkiego szoku odparł że jest zdenerwowany...
-
32. Data: 2018-01-25 20:43:13
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Bombardier Dąs vel Karbonylek wrote:
> Atmelki od dobrych 15 lat banglają w przemyśle, na ulicach, w metrze,
I niech im będzie na zdrowie, bo nie o to mi chodziło.
Miałem na myśli pewien stan umysłu, który elektronikę
sprowadza do masowania software, bez głębszej refleksji
nad tym, jak ten prąd w układzie płynie.
Pozdrawiam, Piotr
-
33. Data: 2018-01-25 21:10:26
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu czwartek, 25 stycznia 2018 20:40:34 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> Na moją reakcję lekkiego szoku odparł że jest zdenerwowany...
Coś w tym może być, z pisemnej matmy na maturze miałem 5 a z ustnej
prawie mnie oblali, nienawidzę ustnych egzaminów, choćbym nie wiem
jak był obryty. Takie maglowanie przed przyjęciem do roboty to może
być stres x10. Jak ja bym prowadził rozmowę to bym wypytał delikwenta
o zainteresowania w kierunku danego zawodu, dotychczasowe doświadczenia,
parę konkretnych pytań o umiejętności i tyle, w razie wątpliwości
dać okres próbny na miesiąc (czy nawet 2 tygodnie) i heja do roboty :>
Na początek przydzielić mu kumatego nadzorcę i listę zadań, wtedy
wszystko wyjdzie.
L.
-
34. Data: 2018-01-25 21:29:37
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 1/25/2018 9:10 PM, Lisciasty wrote:
> dać okres próbny na miesiąc (czy nawet 2 tygodnie) i heja do roboty :>
> Na początek przydzielić mu kumatego nadzorcę i listę zadań, wtedy
> wszystko wyjdzie.
Niestety nie wszystko.
Nie wychodzą:
a) schizofrenie
b) chroba dwubiegunowa
c) alkocholizm
d) uzaleznienia od narkotyków
e) i pewnie inne niespodzianki jak np. gadatliwość, narcyzm,
psychopatyzm, brak umiejętności społecznych itp
W mojej branży (programista) po niektórych firmach krążą listy osob
których nie należy zatrudniać bez względu na wyniki testów, rozmów i
sprawdzalnośc w krotkim okresie. Wbrew pozorom skupiska korpo w
większych aglomeracjach znaja się jak łyse konie i czasem sobie pomagają
wymieniając się "spalonymi" pracownikami.
-
35. Data: 2018-01-25 21:52:02
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 25.01.2018 o 17:39, Piotr Wyderski pisze:
> Pszemol wrote:
>
>> Pracodawcy na tej grupie - czy zatrudniając technika elektronika
>> przewidujecie w czasie tego procesu jakies testy?
>> Coś żeby nie zatrudnić kogoś, kto ładnie mówi ale nie zna prawa Ohma?
>
> Pewien człowiek pisał, że w Boeingu w trakcie swobodnie prowadzonej
> rozmowy kwalifikacyjnej rekrutujący wyciągał nagle lutownicę kolbową
> i podawał ją kandydatowi grotem do przodu. Od strony, za która złapał
> kandydat zależał dalszy przebieg rozmowy. :-)
I spodziewał się reakcji jak od psa Pawłowa?
-
36. Data: 2018-01-25 21:53:09
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 25.01.2018 o 17:31, Mateusz Viste pisze:
> Testem wolałbym się nie dzielić, bo jeszcze go użytkuję:) Ale to
> generalnie rzeczy typu jest kawałek kodu C, wytłumacz dlaczego nie ma
> prawa działać. Screenshot z krótkiego tcpdump, wytłumacz jak to
> interpretujesz. Prosta struktura bazy SQL, podaj kwerendę by wyciągnąć x
> największych klientów którzy nigdy nie spóźnili się z opłaceniem
> faktury...
Ja w czasie (fizycznej) rozmowy daje A4 z 10 pytaniami (4 otwarte, 6
wyboru) - jak trzeba napisać kawałek kodu, to kompilowalność nie jest
warunkiem wymaganym co przekazuje w rozmowie. Czasowych ograniczeń też
nie narzucam. Gdy skończy to pytam czy chce jeszcze rozwiązać trzy
zadania "do domu" i zazwyczaj wynik testu A4 pokrywa się z chęcią
napisania kodu. A to zadania od hello world z jakąś pętlą do np.
symulacji 3D ruchu ulicznego - taka branża.
W ciągu kilku następnych dni, przeglądam kody tych którzy podesłali i w
większości przypadków od razu wiadomo czy się nada czy nie. To że w domu
i z internetem napisali - nie widzę absolutnie żadnego problemu.
Programista ma potrafić korzystać z dokumentacji i wiedzieć gdzie
szukać, a nie recytować semantykę bibliotek.
Jeżeli na programistę wychodzi za mało, ale potencjał jakiś widać to
zazwyczaj proponuje czy może na testera czy człowieka od dokumentacji by
ta osoba nie chciała...
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
37. Data: 2018-01-25 21:55:45
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 25.01.2018 o 14:16, t-1 pisze:
> Zawsze dyskretnie sprawdzałem czy kandydat ma
> wyczyszczone buty.
I obcięte paznokcie. Ale nie zębami!
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
38. Data: 2018-01-25 21:56:19
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Widzę, że nie można poprzestawać w tym momencie.
Ano:
https://en.wikipedia.org/wiki/Leo_Graetz
Co ciekawe wspomniane wyżej źródło wspomina o Polaku Pollaku, a niektóre
polskie publikacje ani słowem.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
39. Data: 2018-01-25 22:38:17
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:p4c9pb$s6v$1$gof@news.chmurka.net...
> Marek <f...@f...com> wrote:
>
>> Dyplom mgr inżyniera elektronika raczej zmniejsza to ryzyko na etapie
>> wstępnej rekrutacji.
>
> I wyklucza osoby, które są zdolne i kompetentne, ale z różnych powodów nie
> skończyły studiów.
Pamiętam, jak jeden z nauczycieli zawodu z Zająca (jak mnie losy tam na
krótko rzuciły) mówił, nie powtórzę dokładnie, oddam jednak sens...
Gdzieś się chciał zatrudnić, że on po dyplomie, że umie, itd, itp. Szef
krótko, że papierem to mogę się ten tego, masz pan tu maszynę i ją pan
napraw, jak pan skończysz, to pana przyjmę.
W ostatnich latach poprzedniego millenium, znałem przypadek człowieka, który
piracił na radiu, tzw. unlis (OIDP od "unlicensed") z daleko wyższą klasą,
niż niejeden "ham" (nie poprawiać, ma być przez samo "h") z wieloletnią
praktyką. Obecnie jest, o ile przedłużył pozwolenie, jednym z "hams-ów".
--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer
-
40. Data: 2018-01-25 22:44:10
Temat: Re: test w czasie zatrudniania pracownika
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Bombardier Dąs vel Karbonylek"
<b...@g...com> napisał w wiadomości
news:5e5429da-7113-4b99-b5a0-ec76ce7019ae@googlegrou
ps.com...
> (...)ostatnio nawet widziałem w szczoteczce do zębów qfn-ika(...)
O qźva...
Niedługo nie wysram się, bo w kiblu pryknie procesor od spłuczki i nie
spuszczę kackupy...
Czemu sobie tak komplikujemy życie?
--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer