eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaszczyty głupoty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 271

  • 51. Data: 2021-04-16 11:41:07
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2021-04-15 o 23:54, sundayman pisze:
    >
    >> Dawno temu (wątek do znalezienia na grupach) popełniłem wejście do
    >> zalanej wodą własnej serwerowni (6 kompów) gdzie był zawór do wody
    >
    > Podziwiam. Ja od kiedy się dowiedziałem jak zginął Jacek Chmielnik to
    > bardzo uważam z prądem w okolicach gruntu.

    Z tą różnicą żę Chmielnik niekoniecznie był świadomy, że wchodzi do wody
    w przebiciem, a tu było z czystą premedytacją. Nawet mrowienie w prącie
    nie zaświeciło żaróweczki, że dalej wchodzić, to nie bardzo...

    --
    viktorius


  • 52. Data: 2021-04-16 11:56:59
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 16.04.2021 o 11:41, viktorius pisze:
    > W dniu 2021-04-15 o 23:54, sundayman pisze:
    >>
    >>> Dawno temu (wątek do znalezienia na grupach) popełniłem wejście do
    >>> zalanej wodą własnej serwerowni (6 kompów) gdzie był zawór do wody
    >>
    >> Podziwiam. Ja od kiedy się dowiedziałem jak zginął Jacek Chmielnik to
    >> bardzo uważam z prądem w okolicach gruntu.
    >
    > Z tą różnicą żę Chmielnik niekoniecznie był świadomy, że wchodzi do wody
    > w przebiciem, a tu było z czystą premedytacją. Nawet mrowienie w prącie
    > nie zaświeciło żaróweczki, że dalej wchodzić, to nie bardzo...
    >
    To tak nie działa. Kiedyś nazywało się to "napięciem krokowym" (o czym
    wiedziałem). W przypadku znalezienia się w strefie "pod prądem" nie
    należy rozstawiać nóg zbyt szeroko bo różnicą potencjałów, prąd popłynie
    sobie przez krocze :D Najlepiej złączyć obi nogi i skakać lub przesuwać
    się powoli. Co innego znaleźć się w wanie z suszarką.

    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ


  • 53. Data: 2021-04-16 12:29:03
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>

    Może nie do końca elektronika, ale jeszcze mi się przypomniała przygoda
    z akumulatorem od "Malucha" 126p.
    Wersja z prądnicą w zimę na światłach miała "deficyt prądowy" i co parę
    dni trzeba było ładować akumulator. Żeby było wygodniej wyjąłem
    akumulator z samochodu i postawiłem w garażu na jakimś taborecie.
    Prostownik (jeszcze selenowy) ustawiłem na mały prąd ładowania,
    popuściłem korki w akumulatorze i zostawiłem całość na noc. Rano po
    wejściu do garażu chciałem sprawdzić czy akumulator już "gazuje".
    Pochyliłem się nad nim, wyjąłem korek i w tym momencie uświadomiłem
    sobie, że mam żarzącego się peta w zębach !!! Całe szczęście, że noszę
    okulary bo nawet oczu nie zdążyłem zamknąć. Dobrze, że miałem pod ręką
    kanisterek z wodą. Na twarzy jakiś czas czerwone plamy, a ciuchy poszły
    na śmietnik...

    --
    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 54. Data: 2021-04-16 12:33:16
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2021-04-16 o 11:56, LordBluzg(R) pisze:
    > W dniu 16.04.2021 o 11:41, viktorius pisze:
    >> W dniu 2021-04-15 o 23:54, sundayman pisze:
    >>>
    >>>> Dawno temu (wątek do znalezienia na grupach) popełniłem wejście do
    >>>> zalanej wodą własnej serwerowni (6 kompów) gdzie był zawór do wody
    >>>
    >>> Podziwiam. Ja od kiedy się dowiedziałem jak zginął Jacek Chmielnik to
    >>> bardzo uważam z prądem w okolicach gruntu.
    >>
    >> Z tą różnicą żę Chmielnik niekoniecznie był świadomy, że wchodzi do
    >> wody w przebiciem, a tu było z czystą premedytacją. Nawet mrowienie w
    >> prącie nie zaświeciło żaróweczki, że dalej wchodzić, to nie bardzo...
    >>
    > To tak nie działa. Kiedyś nazywało się to "napięciem krokowym" (o czym
    > wiedziałem). W przypadku znalezienia się w strefie "pod prądem" nie
    > należy rozstawiać nóg zbyt szeroko bo różnicą potencjałów, prąd popłynie
    > sobie przez krocze :D Najlepiej złączyć obi nogi i skakać lub przesuwać
    > się powoli. Co innego znaleźć się w wanie z suszarką.
    >
    Definicję napięcia krokowego znam, zwykła różnica potencjałów. Mozna
    stać (byleby nie w rozkroku) obok zerwanego kabla 100kV i żyć.

    Jeśli skakałeś w tej piwnicy zwanej szumnie serwerownią, to jakbyś był w
    wannie. Ale zamknłąeś obwód przez reke, czyli nawet jakbyś skakał jak
    zajączek, to byś i tak doznał porażenia.

    --
    viktorius


  • 55. Data: 2021-04-16 12:45:52
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Zbych napisał:

    >> Ciało ludzkie ma ca 300omów. Sucha skóra, mokre stopy i ręce. Wystarczy
    >
    > To chyba wtedy jak jesteś meduzą :-)

    Wiele zależy od różnic osobniczych. Raczej od właściwości skóry, niż tego,
    co w środku. Jest taki Serb, Biba Struja na niego mówią ("struja" w jego
    języku oznacza "prąd"). Znany z tego, że elektryka się go nie ima. Można
    wyguglać i wyjutubować. Wiele z filmów (im póżniejszy, tym bardziej) wygląda
    na sztuczki robione dla kasy. Ale faktycznie niektórzy ludzi mają większą
    o(d)porność i grzebią w drutach 230V bez wyłączania.

    --
    Jarek


  • 56. Data: 2021-04-16 12:49:40
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Paweł Pawłowicz napisał:

    > Byłem dzieckiem, rodzice dostali mieszkanie w górniczej dzielnicy. Moi
    > nowi koledzy bawili się w tramwaj. Polegało to na tym, że biegło się
    > trzymając przewodu, który jakiś garażowy dziadek przeciągnął od słupa
    > do swojego garażu. W pewnej chwili, przy przebieganiu przez kałuże, jakaś
    > straszliwa siła rzuciła mną o glebę. Jeden z kolegów podszedł i coś
    > powiedział. Nie zrozumiałem z tego nic (dotychczas wychowywałem się z
    > kuzynem i kuzynkami w izolacji od innych dzieci). Kiedy wróciłem do domu
    > ubłocony od stóp do głowy, mama zapytała co się stało. Nie bardzo
    > wiedziałem, jak odpowiedzieć, więc zacytowałem zapamiętane słowa "Kurwa,
    > jebnął mnie prąd". Nie pamiętam, czy zmieniłem zaimek...

    https://turystyka.studentnews.pl/s/54/52626-Humor-tu
    rystyczny/237830.htm

    No i okazuje się, że nawet odpowiedzi nie muszą być głupie.

    --
    Jarek


  • 57. Data: 2021-04-16 12:52:09
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał(a):
    > Wiele zależy od różnic osobniczych. Raczej od właściwości skóry, niż tego,
    > co w środku. Jest taki Serb, Biba Struja na niego mówią ("struja" w jego
    > języku oznacza "prąd"). Znany z tego, że elektryka się go nie ima. Można
    > wyguglać i wyjutubować. Wiele z filmów (im póżniejszy, tym bardziej)
    > wygląda na sztuczki robione dla kasy. Ale faktycznie niektórzy ludzi
    > mają większą o(d)porność i grzebią w drutach 230V bez wyłączania.

    Kiedyś w Elektronice dla wszystkich była opisywana historia takiego
    odpornego elektryka, który obecność fazy sprawdzał ręką. I wszystko było
    dobrze dopóki nie poszedł na dłuższy urlop. Nie wiadomo za bardzo co robił
    na tym urlopie, jak zmienił się jego tryb życia, ale w jakiś sposób dużo
    mocniej nawodnił organizm. I po urlopie kolejne sprawdzanie obecności prądu
    zakończyło się tragicznie.

    --
    Grzegorz Niemirowski
    https://www.grzegorz.net/


  • 58. Data: 2021-04-16 12:53:22
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 16 Apr 2021 12:29:03 +0200, Grzegorz Kurczyk wrote:
    > Może nie do końca elektronika, ale jeszcze mi się przypomniała przygoda
    > z akumulatorem od "Malucha" 126p.
    > Wersja z prądnicą w zimę na światłach miała "deficyt prądowy" i co parę
    > dni trzeba było ładować akumulator. Żeby było wygodniej wyjąłem
    > akumulator z samochodu i postawiłem w garażu na jakimś taborecie.
    > Prostownik (jeszcze selenowy) ustawiłem na mały prąd ładowania,
    > popuściłem korki w akumulatorze i zostawiłem całość na noc. Rano po
    > wejściu do garażu chciałem sprawdzić czy akumulator już "gazuje".
    > Pochyliłem się nad nim, wyjąłem korek i w tym momencie uświadomiłem
    > sobie, że mam żarzącego się peta w zębach !!! Całe szczęście, że noszę
    > okulary bo nawet oczu nie zdążyłem zamknąć.

    Palenie szkodzi :-)

    Tak, okulary to dobra rzecz.

    J.


  • 59. Data: 2021-04-16 12:56:48
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    MKi pisze:

    >>> To te kolejki też bywały na baterie?! Ja za Gomułki też miałem PIKO,
    >>> ale w zestawie był zasilacz sieciowy. Z pokrętłem do zmiany kierunku
    >>> ruchu i z odczepami transformatora na różne napięcia. Zasilacz ten
    >>> przeżył upadek kolejnictwa, potem jescze długo słuzył mi do wszelkich
    >>> eksperymentów z prądem. Lubiłem go.
    >>
    >> Ja też. Miał elektromagnetyczny bezpiecznik. W środku był prostownik
    >> selenowy.
    >
    > Moją ulubioną gwiazdkową pacholęcą zabawą było wykorzystywanie
    > włosia anielskiego (taka ozdoba na choinkę z pasków filii aluminiowej)
    > do robienia zwarć między szynami i wywalanie tego bezpiecznika.
    > Tak co parę sekund - aż dziw, że przeżył te manipulacje.

    Wygląda jak opis efektu działania bomby grafitowej.

    --
    Jarek


  • 60. Data: 2021-04-16 13:30:17
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: Bad Worm <b...@p...pl>

    Dnia Thu, 15 Apr 2021 21:40:02 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

    > To te kolejki też bywały na baterie?! Ja za Gomułki też miałem PIKO,
    > ale w zestawie był zasilacz sieciowy. Z pokrętłem do zmiany kierunku
    > ruchu i z odczepami transformatora na różne napięcia. Zasilacz ten
    > przeżył upadek kolejnictwa, potem jescze długo słuzył mi do wszelkich
    > eksperymentów z prądem. Lubiłem go.

    Były też takie na baterie R14 albo R20. Miałem w jakimś podstawowym
    zestawie PIKO: lokomotywa, 3 wagony, zestaw torów do ułożenia w okrąg.
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
    www.kolejnafoto.pl

    --
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: