-
111. Data: 2021-04-17 15:50:44
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2021-04-17 o 01:41, sundayman pisze:
>
>>> Dwie godziny później zaobserwowałem, że mogę palcem przesuwać
>>> rogówkę na oku (marszczyła się po bokach).
>>
>> chyba pan wygra panie Piotrze największy hartkor ;)
>
> no ja bym nominował ten przypadek i chodzenie w wodzie pod prądem :)
Ja uważam, że świadome chodzenie w wodzie pod prądem to znacznie większy
hardkor niż mój w sumie wypadek.
P.G.
-
112. Data: 2021-04-17 16:34:01
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:s59uj3$85ps$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Tak mnie natchnął jeden kolega w wątku poniżej, że postanowiłem zapytać ;
> co najdurniejszego w życiu zrobiliście związanego z prądem albo warsztatem
> elektronika ?
>
> Ja na początku swojej elektrycznej kariery mając jakieś 8 lat wymontowałem
> z czegoś głośnik. Chyba to był nieużywany już gramofon Bambino. Następnie
> połączyłem wątki : prąd w gniazdku ma 50 Hz + głośnik = dźwięk.
>
> Co też wykonałem. I wyobraźcie sobie, głośnik podłączony do gniazdka nie
> spalił się natychmiastowo, tylko przynajmniej przez sekundę albo dwie
> robił głośne "BUUUUU !".
> No a potem wiadomo. Jeb, dym i taka kłopotliwa cisza.
>
> Było też trochę eksplodujących kondensatorów elektrolitycznych, zwarć itp.
> no ale to banał bez polotu i fantazji.
Z radziecką ładowarką i samoindukcją mieliśmy podobnie :)
Były zabawki "edukacyjne" np. flagi przyporządkowane państwom. Z
bateryjką, żaróweczką, gniazdami (oczka do sznurowadeł?) i banankami
do wtykania. Prawidłowe połączenie flagi i nazwy zapalało żaróweczkę.
Bananki pasują też do gniazdka sieciowego!. Żaróweczka zdążyła
błysnąć, zadziałał bezpiecznik 220V. I rodzice (ok. 7 lat).
Kabelek płaski antenowy przezroczysty pod ścianą pod szafą (wysokie
nóżlki ze 20cm). Co mi odbiło żeby próbować naciąć nożyczkami?
Niewygodna pozycja, omsknęło się, jeden przewód uszkodzony. Skąd
i dokąd prowadzi - od gniazdka (podłączony pod tynk) do lampki nocnej.
Po włączeniu włącznika lampka nie świeci. Naprawić, najpierw plastrem
ale iskrzyło bo jeden przewód przecięty i tylko na styk. Jeszcze raz
i w trakcie prób trzymając w miejscu przecięcia palcami, wychyliłem
się by zobaczyć czy lampka świeci, przewód się rozwarł i poszło
przez palce. (ok. 9 lat, sam w domu - pierwsze kopnięcie). Fart, że
najpierw przecinałem nożyczkami (bez izolacji) "zerowy".
Radyjko tranzystorowe (radzieckie) miało ładowarkę sieciową w którą
wkładało się 9V okrągły akumulatorek. Zużył się i od tego czasu
zasilane z 2 "płaskich" połączonych drucikami, przypiętych gumkami od
weków. Skojarzenie: skoro ładowanie przez noc a radyjko grało po tym
kilka godzin to może grać na ładowarce. Po podłączeniu radyjko gra
lecz trochę buczy, tym bardziej im głośniej. Zacząłem poprawiać kabelki
- nieźle kopnęło.
Po rozebraniu ładowarki - gdzie transformatorek? Nauka: książeczka
z lat 60-tych z elektrotechniki, prąd przemienny, Xc, itp. - ciężko
zrozumieć. Ładowanie było przez dzielnik kondensatorowy plus dioda
i dodatkowo rezystor, bez izolacji. Radyjko się nie spaliło bo pobór
prądu zbliżony do prądu ładowania aku.
Transformatorki ze starych telefonów: samoindukcja i indukcja po
podłączaniu baterii kopała słabo, ale wystarczająco by wzbudzić
respekt w szkole (teraz są paralizatory...).
Zakaz takiej zabawy po podłączeniu cioci - wylała herbatę i zbiła
szklankę.
Elektroliza wody: gwóźdź (-) i grafit z baterii (+) wystający z gumowej
zagiętej rurki (patent bo gwóźdź jako anoda szybko rdzewiał). Sody
w kuchni zabrakło, jest sól, nie żałować! Trochę bąbluje do 2
pojemniczków. Wyszedłem na chwilkę ale piłka kopana wciąga.
Po powrocie babcia wietrzy, wszędzie śmierdzi chlorem.
Żeby było szybciej - większy prąd: zamiast baterii zasilacz, elektrody
blisko siebie od razu do jednego pojemnika (duża fiolka od leków).
Tym razem soda, bąbluje lepiej! Wyszedłem też "na chwilę"...
O rakietach woda-powietrze dowiedziałem się później. Zakaz
elektrolizy ze względu na stan przedzawałowy babci - zajrzałą do
pokoju akurat gdy wystrzeliło!
Zapewne gdy fiolka się zapełniła a elektrody zetknęły, zaiskrzyło
(padł bezpiecznik w zasilaczu). Fiolka przeżyła wystrzał.
Później w tajemnicy próbowałem odpalać iskrowo ale nie wychodziło,
trzeba było normalnie zapałką.
Gdy dołożyli do kieszonkowego i przyszedł zamówiony miernik
wskazówkowy dbałość o drogi (dla mnie) przyrząd nauczyła
ostrożności w ogóle. Rezystancji elektrowni Koziennice nie mierzyłem.
Przypalonych zasłon, zabrudzeń FeCl3, HNO3, perhydrolu,
posmakowania chlorku amonu z bateryjki (cierpki!) nie liczę.
Były też próby destylacji kalafonii z żywicy, średno udane a kilka
razy się zapaliło, oraz tworzenie spoiwa lutowniczego (ciężarki
ołowiane wędkarskie, topione w puszce po konserwach). Po
wypędzeniu z kuchni skończyło się na odlewaniu sztabek z ołowiu
(jednorazowe formy z pudelek od zapałek), płomień z pastylek
paliwa turystycznego.
Arek
-
113. Data: 2021-04-17 16:45:18
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PiteR napisał:
>> ATSD, który święty jest od prądu? Juda Tadeusz, jako patron spraw
>> beznadziejnych, ma chyba grafik napięty :)
>
> Matka Boska Elektryczna
>
> https://elektrykapradnietyka.com/25779/matka-boska-e
lektryczna/matka-boska-elektryczna/
W sumie to na wspomożenie Matki Boskiej Gromnicznej też w wielu
wypadkach można liczyć.
--
Jarek
-
114. Data: 2021-04-17 17:13:06
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-04-17 o 16:45, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan PiteR napisał:
>
>>> ATSD, który święty jest od prądu? Juda Tadeusz, jako patron spraw
>>> beznadziejnych, ma chyba grafik napięty :)
>>
>> Matka Boska Elektryczna
>>
>> https://elektrykapradnietyka.com/25779/matka-boska-e
lektryczna/matka-boska-elektryczna/
>
> W sumie to na wspomożenie Matki Boskiej Gromnicznej też w wielu
> wypadkach można liczyć.
Z lektury tego wątku wynika że Matka Boska Gromniczna ma pełne ręce
roboty :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
115. Data: 2021-04-17 17:17:16
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
PeJot napisał:
>>>> ATSD, który święty jest od prądu? Juda Tadeusz, jako patron
>>>> spraw beznadziejnych, ma chyba grafik napięty :)
>>>
>>> Matka Boska Elektryczna
>>>
>>> https://elektrykapradnietyka.com/25779/matka-boska-e
lektryczna/matka-boska-elektryczna/
>>
>> W sumie to na wspomożenie Matki Boskiej Gromnicznej też w wielu
>> wypadkach można liczyć.
>
> Z lektury tego wątku wynika że Matka Boska Gromniczna ma pełne
> ręce roboty :)
Drugiej takiej opiekunki ze świecą szukać!
--
Jarek
-
116. Data: 2021-04-17 17:23:37
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: Krzysztof Gajdemski <s...@d...org.pl>
Jest Sat, 17 Apr 2021 17:17:16 +0200, Jarosław Sokołowski pisze:
> PeJot napisał:
>>>>> ATSD, który święty jest od prądu? Juda Tadeusz, jako patron
>>>>> spraw beznadziejnych, ma chyba grafik napięty :)
>>>> Matka Boska Elektryczna
>>>> https://elektrykapradnietyka.com/25779/matka-boska-e
lektryczna/matka-boska-elektryczna/
>>> W sumie to na wspomożenie Matki Boskiej Gromnicznej też w wielu
>>> wypadkach można liczyć.
>> Z lektury tego wątku wynika że Matka Boska Gromniczna ma pełne
>> ręce roboty :)
> Drugiej takiej opiekunki ze świecą szukać!
Ale tu już odchodzimy od tematyki grupy. Jak świeca, to raczej FuT na
pl.misc.samochody.
k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg
-
117. Data: 2021-04-17 17:43:23
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
>>>>>> ATSD, który święty jest od prądu? Juda Tadeusz, jako patron
>>>>>> spraw beznadziejnych, ma chyba grafik napięty :)
>>>>> Matka Boska Elektryczna
>>>>> https://elektrykapradnietyka.com/25779/matka-boska-e
lektryczna/matka-boska-elektryczna/
>>>> W sumie to na wspomożenie Matki Boskiej Gromnicznej też w wielu
>>>> wypadkach można liczyć.
>>> Z lektury tego wątku wynika że Matka Boska Gromniczna ma pełne
>>> ręce roboty :)
>> Drugiej takiej opiekunki ze świecą szukać!
>
> Ale tu już odchodzimy od tematyki grupy. Jak świeca, to raczej FuT na
> pl.misc.samochody.
Może nawet lepiej pl.rec.motocykle. Samochód może być "w dizlu", a taka
świaca żarowa, to co to za świeca. Zresztą tam mają św. Krzysztofa
(nomen omen).
--
Jarek
-
118. Data: 2021-04-17 17:50:38
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-04-17 o 17:43, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Ale tu już odchodzimy od tematyki grupy. Jak świeca, to raczej FuT na
>> pl.misc.samochody.
>
> Może nawet lepiej pl.rec.motocykle. Samochód może być "w dizlu", a taka
> świaca żarowa, to co to za świeca. Zresztą tam mają św. Krzysztofa
> (nomen omen).
Ten to dopiero musi być wielozadaniowy.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
119. Data: 2021-04-17 17:58:06
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
PeJot napisał:
>>> Ale tu już odchodzimy od tematyki grupy. Jak świeca, to raczej FuT na
>>> pl.misc.samochody.
>>
>> Może nawet lepiej pl.rec.motocykle. Samochód może być "w dizlu", a taka
>> świaca żarowa, to co to za świeca. Zresztą tam mają św. Krzysztofa
>> (nomen omen).
>
> Ten to dopiero musi być wielozadaniowy.
Kawał chłopa był z niego, daje radę.
--
Jarek
-
120. Data: 2021-04-17 18:03:34
Temat: Re: szczyty głupoty
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-04-17 o 17:58, Jarosław Sokołowski pisze:
> PeJot napisał:
>
>>>> Ale tu już odchodzimy od tematyki grupy. Jak świeca, to raczej FuT na
>>>> pl.misc.samochody.
>>>
>>> Może nawet lepiej pl.rec.motocykle. Samochód może być "w dizlu", a taka
>>> świaca żarowa, to co to za świeca. Zresztą tam mają św. Krzysztofa
>>> (nomen omen).
>>
>> Ten to dopiero musi być wielozadaniowy.
>
> Kawał chłopa był z niego, daje radę.
No dobra, a kto patronuje kierowcom samochodów elektrycznych ?
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza