eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowastroze moralnosci w SaturnieRe: stroze moralnosci w Saturnie
  • Data: 2011-12-05 11:00:56
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-12-05 11:05, Andrzej Lawa pisze:

    >>>
    >>>> Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
    >>>> setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
    >>>> nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
    >>>> bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
    >>>> formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
    >>>> uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.
    >>>
    >>> Zakładając, że to standardowa procedura... jaki sens miałoby zatem
    >>> przekazywanie komuś nieznajomemu dowodów własnego przestępstwa, hmm?
    >>>
    >>
    >> Co Ty bredzisz??? Jakiego przestępstwa?!?
    >> Bo jeśli chodzi ci o 'przestępstwo' polegające na spapraniu odbitek, to
    >> po to się robi kontrolę jakości, aby wadliwych wyrobów klientowi nie
    >> puszczać...
    >>
    >
    > Zgubiłeś się ;)
    >
    > Patrz: początek wątku. Skoro (jak twierdzisz) oglądanie wszystkich
    > odbitek to standardowa procedura w labach (powiedzmy że wiesz co piszesz
    > - ja jeśli - z rzadka - robię odbitki idę do "budki" w np. fotojokerze)

    Nie koniecznie wszystkich. Przy masowo wykonywanych zdjęciach w formacie
    pocztówkowym laborant by zgłupiał gdyby miał kontrolować jakość
    wszystkich odbitek. Wtedy zapewne oglądana jest co któraś - może 1 na
    20, a może co setna. Natomiast w przypadku odpowiedzialnych prac w
    dużych formatach można oczekiwać że co najmniej znaczna część albo i
    wszystkie odbitki będą obejrzane przez laboranta w celu sprawdzenia
    jakości wykonania.

    > to osoba zawodowo zajmująca się fotografią powinna o tym wiedzieć.
    >
    > Wiedząc to dostarczyłaby im dowód przestępstwa?
    >

    Po prostu nie uznała wykonania tych zdjęć za przestępstwo. I jak dowiódł
    dalszy rozwój sprawy na komendzie policyjnej - miała rację - w końcu
    policjanci po zbadaniu sprawy uznali, że przestępstwa nie było.
    Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
    podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
    słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
    niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
    takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
    odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
    okoliczności.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: