eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingsortowanieRe: sortowanie
  • Data: 2012-10-20 18:53:50
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "slawek" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    > W kwestii rysowania wykresów owszem - możliwości są zbliżone do
    > Gnuplota. Tyle że Matlab to jednak "trochę" więcej niż soft do rysowania
    > wykresów.

    Oczywiście. Zwłaszcza z toolboxami. Choć bez toolboxów to Octave depcze mu
    po piętach. (Swoją drogą, to rozwój Matlaba jest zygzaczkiem - wystarczy
    zobaczyć OOP w Matlabie - pierwsze podejście było mizerne, obecnie jest
    lepiej... ale mało kto używa.)

    I właśnie czasem więcej oznacza mniej: więcej megabajtów, więcej
    instalowania vs. mniej problemów, łatwa dostępność, mała (zerowa) cena.

    > Nie wiem czy ktoś przejmował się pracą z pendrive w sofcie za kilka
    > kilka tysięcy USD, który kupuje się głównie na stacje robocze i klastry.

    Skoro nie wiesz, to się nie wypowiadaj.

    > Za to istnieją takie bonusy jak Matlab Cloud i Matlab Mobile.

    A... i po co mi to? Zastanów się - po co?

    Owszem, jeżeli np. pojawi się darmowy Matlab, mieszczący się na pendrive,
    nie wymagający instalacji... zaraz zaraz... czy tak nie działa Octave?

    Co z mobilnością? Czy nie jest tak, że można uruchomić Octave w przeglądarce
    WWW? Czyli - na każdym sensownym smartfonie, tablecie itd.?

    > Poza tym oczywiście kupienie i korzystanie z Matlaba jest
    > rozwiązaniem wielokrotnie tańszym i nieporównywalnie szybszym oraz

    Pieprzysz. Zupełnie jakbyś to sprzedawał. Wyluzuj. Już mi kupili. I -
    szczerze mówiąc - Octave sprawuje się lepiej - nie ma problemów gdy są
    problemy np. siecią.

    > wygodniejszym niż pisanie czegoś od zera (nawet z wykorzystaniem
    > darmowych narzędzi i języków). Właśnie dlatego Matlab jest tak

    Dziecko drogie - ale są takie rzeczy, które się po prostu fajnie pisze od
    zera. Choćby po to, aby trzymać na dystans takie mendy, co chcą dostać swoją
    działkę z tytułu licencji i takich tam. Przy tym owo "zero" to raczej nie
    poziom trzepania heksów czy dziurkowania szydłem taśmy dalekopisowej (i tak
    kiedyś bywało), tylko już jakiś język, biblioteki, wcześniej napisane
    moduły. (Swoją drogą, nijak nie mogę znaleźć MOL dla PDE dla Matlaba, a
    swój, który napisałem, chyba ciągle nie chodzi jak trzeba, zapomniałem o
    nim.)

    > bardzo popularny (czy to w przemyśle, finansach czy R&D).

    La la la la. No jest. Bo jest. I zawsze mówię, że Matlab to industry
    standard i świetny dupochron. A poza tym kompletnie chybiona składnia,
    dziwaczne kropkokomendy, nawyki z Fortranu, brak dyscypliny i kobyła jakich
    mało. Ale w 90% to samo jest w Octave. I w 80% w Scilabie. Oraz - niestety -
    Matlab i obliczenia symboliczne to porażka. Błeeeee...

    Kobylastość Matlaba to m.i. fakt, że jeżeli np. ty masz Super-Duper-Kuper
    toolbox - a chcesz dać source code (ten z .m) kumplowi na drugim końcu
    świata... i kumpel też ma Matlaba (no bo przecież popularny jest) - to nagle
    wychodzi, że kumpel ma Duper-Super-Duper toolbox, ale tego twojego nie. I po
    prostu to se nie uruchomi. A jeszcze gdy twój .m jest napisany pod release
    pierdut, to twój kumpel z dajmy na to byłego RFN ma release pierdut-1 (bo
    firma uważa, że zakup sprzed 3 lat jeszcze się nie zamortyzował). I też jest
    nieco głupio.

    To ja za przeproszeniem wolę Fortran. Zresztą - porównaj sobie np. otwarcie,
    zapis i zamknięcie pliku w Matlabie i w Fortranie - są jakieś bardzo duże
    różnice?

    > A Octave, którego wspomniałeś, jest softem niezmiernie złym w
    > pratycznym wykorzystywaniu. Za to doskonale sprawdza się w edukacji.

    Bo? Rozwiń. Dowiemy się czegoś ciekawego.

    > Och ależ da się (zarówno w osi X jak Y, różne dodatnie i ujemne, czyli
    > to samo co w Gnuplocie).

    Jak? Gdzie ta opcja w MS Office? Dodali już w wersji 2012? Serio pytam, bo
    latami (od 1.0) szukałem - i przyznam, gdzieś koło wersji 2007 dałem sobie
    spokój.

    I złośliwie zapytam - da się do Office zaimportować SVG? Oczywiście do MS
    Office, a nie do LibreOffice. Da się? Da się?

    (Symetryczne, dla miłośników LibreOffice - da się napisać wzorek równie
    łatwo jak w Latex+AMS? Da się? Da się?)

    (I supersymetrycznie dla miłośników TEX - da się mieć sprawdzanie pisowni od
    razu w czasie pisania? ok, ci z GUST może napiszą że tak, złe pytanie!)

    > Nie wiem także co to znaczy "słitaśne". Jeśli chodzi Ci o atrakcyjność
    > wizualną, to jest ona wymagana (od prac licencjackich po publikacje
    > w Nature). Jeśli naukowiec nie umie tego zrobić sam, to edytor robi

    Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek komukolwiek jakikolwiek recenzent
    napisał, że ma brzydkie rysunki bo czarno-białe czy "nieatrakcyjne
    wizualnie". No, ale ja nie piszę o żurnalach z modą damską - tylko
    naukowych.

    A z atrakcyjnością jest jak z kobietami: jedni lubią takie z kilogramem
    szminki i tapetą na twarzy, innym wystarcza naturalny wygląd i trochę rozumu
    w głowie. Każdą lubimy za co innego.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: