-
31. Data: 2018-07-28 00:59:30
Temat: Re: siec nr 1
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpln85j.n98.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> O takim przypadku pisałem -- żadnych numerów kierunkowych. Jeśli
> telefonistka
> coś miała pod gniazdkiem, to to tylko nazwę miejscowości.
Tylko będzie mieć problem, jak odbierze zgłoszenie i usłyszy "numer 5
proszę"... Bo albo kogoś spod numeru musi połączyć, albo przychodzące ma
spiąć z tym numerem, chyba, ze to tranzytówka i łączy np. Bedlno, Bieługi i
Krzywaniec, z Juraszowem, Ruczajem i Białą Łąką... Ale dobra, ja zmykam,
bardzo zmęczony jestem (2 dni po ponad 13 godzin) i muszę trochę odespać.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
32. Data: 2018-07-28 01:04:27
Temat: Re: siec nr 1
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr W. napisał:
>> Telefonu stacjonarnego z kolei nie mam już baaardzo długo.
>> Z praktycznego punktu widzenia to relikt przeszłości.
>
> No nie całkiem relikt przeszłości, bo punkt widzenia zależy od punktu
> siedzenia..:) I tak przez wieeeele lat miałem stacjonarny z racji
> neostrady na miedzi i jego likwidacja wiązałby się z ponoszeniem opłat
> na utrzymanie linii ale bez możliwości dzwonienia/odbierania tel..
> Potem zmieniłem abo na taki za free do stacjonarnych w PL + UE
> (i USA+Australia) bo miałem do kogo dzwonić w UK.
> Następnie przeszedłem na światłowód Orange-LOVE i rezygnując ze
> stacjonarnego miałbym abo o 10 zł mniejszy. A tak mam stacjonarny
> i oprócz rozmów z ciotką, kuzynem i dalszą rodziną mająca jeszcze
> stacjonarny,. załatwiam nim wiele urzędowych spraw. Kiedyś był
> kłopot z dodzwonieniem się do urzędu etc. (ciągle zajęty) ale jak
> się wstrzeliło to się sprawę załatwiło. Teraz trzeba przebrnąć
> przez rozbudowane menu. Jak chcesz to naciśnij 1 a ja nie chcesz
> to 2 . potem następny etap. a na końcu : wszyscy konsultanci są
> zajęci... jesteś ....12 w kolejce..:) jak masz cierpliwość to
> po 20 min wreszcie się dogadasz. Przy normalnym abo byłoby to
> kosztowne a przy abo za free na stacjonarne jest OK.
> I wszystkie sprawy w PZU, Biurze obsługi PGE, PGNiG, Adm Spółdzielni
> Mieszkaniowej, rejestracji w przychodni Infolini Bankowej (i innych
> infoliniach ) itp.itd.etc.można załatwić bezkosztowo i w miarę sprawnie.
> Komórką też to można załatwić ale nie wszystkie plany komórkowe mające
> za free połączenia do wszystkich sieci, mają też stacjonarne za free.
> Ostatnio sąsiadka skorzystała z mojego stacjonarnego bo oczekując na
> zgłoszenie się operatora zjadła całą kasę na swoim pre-paidzie.
> A chciała wyjaśnić saldo na swoim koncie w PGE. I dopiero spokojnie
> załatwiła sprawę z mojego stacjonarnego tel.
> Każdy ma inne potrzeby i wg nich działa. Jednemu stacjonarny do niczego
> nie jest potrzebny, innemu się przydaje przy niewielkim koszcie
> utrzymania.
> Mój kolega ma rodzinę w USA i utrzymuje stacjonarny na miedzi mimo
> że to koszt koło 49 zł. Mnie za dodatkowe 10 zł nie opłaca się
> rezygnować ze stacjonarnego.
No ale przecież to wszystko nie świadczy o niczym innym, jak tylko
o stosowaniu praktyk nieuczciwej konkurencji. Jeśli ktoś oferuje
połączenie typu "darmo do wszystkich sieci", to z jakiej paki bierze
kasę za połączenia na stacjonarne? Jak wszyscy, to wszyscy, babcia
też. Tym wszystkim powinien zająć się urząd antymonopolowy wespół
z UKE. Ani nie ma powodu, by *na* sieci stacjinarne było skądś
drożej, ani by *z nich* było gdzieś taniej. O wszystkim powinny
decydować wyłącznie względy techniczne (a te dla kabelków nie są
zbyt łaskawe).
--
Jarek
-
33. Data: 2018-07-28 01:11:16
Temat: Re: siec nr 1
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>> O takim przypadku pisałem -- żadnych numerów kierunkowych. Jeśli
>> telefonistka coś miała pod gniazdkiem, to to tylko nazwę miejscowości.
>
> Tylko będzie mieć problem, jak odbierze zgłoszenie i usłyszy "numer 5
> proszę"... Bo albo kogoś spod numeru musi połączyć, albo przychodzące
> ma spiąć z tym numerem, chyba, ze to tranzytówka i łączy np. Bedlno,
> Bieługi i Krzywaniec, z Juraszowem, Ruczajem i Białą Łąką...
Nie wnikam w szczegóły -- dzwoniłem na międzymiastową, prosiłem
o połączenie z numerem 1 w podanej miejscowości, za jakiś czas
zwalniał się kabel i można było rozmawiać ("można" to trochę na
wyrost, mało co było słychać).
> Ale dobra, ja zmykam, bardzo zmęczony jestem (2 dni po ponad
> 13 godzin) i muszę trochę odespać.
Łączę się w bólu. Właśnie zaczynam intensywny wypoczynek.
--
Jarek
-
34. Data: 2018-07-28 07:51:27
Temat: Re: siec nr 1
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpln9kk.o1f.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> HF5BS pisze:
>
>>> O takim przypadku pisałem -- żadnych numerów kierunkowych. Jeśli
>>> telefonistka coś miała pod gniazdkiem, to to tylko nazwę miejscowości.
>>
>> Tylko będzie mieć problem, jak odbierze zgłoszenie i usłyszy "numer 5
>> proszę"... Bo albo kogoś spod numeru musi połączyć, albo przychodzące
>> ma spiąć z tym numerem, chyba, ze to tranzytówka i łączy np. Bedlno,
>> Bieługi i Krzywaniec, z Juraszowem, Ruczajem i Białą Łąką...
>
> Nie wnikam w szczegóły -- dzwoniłem na międzymiastową, prosiłem
> o połączenie z numerem 1 w podanej miejscowości, za jakiś czas
> zwalniał się kabel i można było rozmawiać ("można" to trochę na
> wyrost, mało co było słychać).
No, wiadomo, czyli pewnie trafiłeś na "tranzytówkę", a numerki przy
tabliczkach były już na miejscu.
Mało słychać... heheh, chyba tradycja polska, przez międzymiastowa musi byc
mało słychać :P
Inna wersja żartu - mogłeś zadzwonić :) (sam korzystałem z łączonych i
rzeczywiście, było chu^Hałowo słychać).
>
>> Ale dobra, ja zmykam, bardzo zmęczony jestem (2 dni po ponad
>> 13 godzin) i muszę trochę odespać.
>
> Łączę się w bólu. Właśnie zaczynam intensywny wypoczynek.
Jakoś dałem radę, dziś na 10:15 i 8 godzin tylko, odpocznę sobie :)
W końcu grosz zarobić trzeba.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
35. Data: 2018-07-28 17:03:28
Temat: Re: siec nr 1
Od: Tomasz Śląski <t...@k...bezspamu.org.pl>
W dniu 27.07.2018 o 01:27, Jarosław Sokołowski pisze:
> Nie, numer stacjonarny to numer stacjonarny, a linia stacjonarna to linia
> stacjonarna. Dwie rózne rzeczy. Ja jeszcze pamiętam zamawianie rozmowy
> zamiejscowej przez telefonistkę -- podawało się nazwę miejscowości oraz
> numer. W moim przypdku ten numer brzmiał: 1. Do wyboru były poza tym
> numery 2 i 3. Więcej linii tam nie było.
A propos zamawiania:
jeszcze około 97-98 roku ub. stulecia dzwoniło się do małej miejscowości
niedaleko Grodziska wybierając 0-666 23330, zgłaszała się telefonistka.
Numery w tej miejscowości były dwucyfrowe. Kiedyś moja była małżonka
dzwoni do swoich rodziców, zgłasza się telefonistka.
- Centrala, słucham.
- 67 proszę!
A telefonistka:
- Małgosia?! to ja połączę do sąsiadów, bo rodzice są na imieninach.
:-)
--
Ślązak
-
36. Data: 2018-07-28 17:08:40
Temat: Re: siec nr 1
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Śląski napisał a propos zamawiania:
>
> jeszcze około 97-98 roku ub. stulecia dzwoniło się do małej miejscowości
> niedaleko Grodziska wybierając 0-666 23330, zgłaszała się telefonistka.
> Numery w tej miejscowości były dwucyfrowe. Kiedyś moja była małżonka
> dzwoni do swoich rodziców, zgłasza się telefonistka.
> - Centrala, słucham.
> - 67 proszę!
> A telefonistka:
> - Małgosia?! to ja połączę do sąsiadów, bo rodzice są na imieninach.
A co w tym dziwnego? Po prostu sieć z zaimplementowanym roamingiem.
--
Jarek
-
37. Data: 2018-07-28 22:42:19
Temat: Re: siec nr 1
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 28 Jul 2018 17:08:40 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Tomasz Śląski napisał a propos zamawiania:
>> jeszcze około 97-98 roku ub. stulecia dzwoniło się do małej miejscowości
>> niedaleko Grodziska wybierając 0-666 23330, zgłaszała się telefonistka.
>> Numery w tej miejscowości były dwucyfrowe. Kiedyś moja była małżonka
>> dzwoni do swoich rodziców, zgłasza się telefonistka.
>> - Centrala, słucham.
>> - 67 proszę!
>> A telefonistka:
>> - Małgosia?! to ja połączę do sąsiadów, bo rodzice są na imieninach.
>
> A co w tym dziwnego? Po prostu sieć z zaimplementowanym roamingiem.
Ale jak - siec inteligentna i sama ustalila,
przekierowanie mozna bylo zamowic glosowo,
czy telefonistka z rodziny i tez byla zaproszona, ale nie mogla pojsc
bo dyzur ?
J.
-
38. Data: 2018-07-30 12:11:39
Temat: Re: siec nr 1
Od: jureq <j...@n...no>
W dniu Sat, 21 Jul 2018 23:35:40 +0200, użytkownik J.F. napisał:
> Ciekawe co pierwsze zniknie - stacjonarna telefonia, czy usenet :-(
Obawiam się, że każdy zdolny prawnik jest w stanie zamknąć usenet w ciągu paru
tygodni - tego się nie da dostosować do RODO.
-
39. Data: 2018-07-30 17:21:51
Temat: Re: siec nr 1
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "jureq" <j...@n...no> napisał w wiadomości
news:5b5ee45b$0$681$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu Sat, 21 Jul 2018 23:35:40 +0200, użytkownik J.F. napisał:
>
>> Ciekawe co pierwsze zniknie - stacjonarna telefonia, czy usenet :-(
>
> Obawiam się, że każdy zdolny prawnik jest w stanie zamknąć usenet w ciągu
> paru tygodni - tego się nie da dostosować do RODO.
... I każda rozgarnięta grupa jest w stanie zrobić własny, innymi metodami
tak, aby RODO było jak dodo... Może coś w rodzaju TOR, albo innego VPN ?
Drobna wstawka i konfigurujemy serwery tak, że tego się wprost nie określi.
Czyli, zamykając coś, co jeszcze można kontrolować, dostaniemy coś, czego
kontrolować już nie można. I polecą niepokorne binarki, i sił władzom nie
starczy na wszystkim łapę położyć... Coś, jak gandzia... Usenet zejdzie do
podziemia, jednocześnie będąc nadal (może trudniej) dostępny dla ogółu.
Takowo wieszczę. A moje wieszczenie co do skutków przeniesienia Biura
Numerów do Ciechanowa (mniejsza o to gdzie ono jest realnie), sprawdziło się
wyjątkowo dobrze.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
40. Data: 2018-07-30 21:34:55
Temat: Re: siec nr 1
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-07-30 o 17:21, HF5BS pisze:
>
> (...) A moje wieszczenie co do
> skutków przeniesienia Biura Numerów do Ciechanowa (mniejsza o to gdzie
> ono jest realnie), sprawdziło się wyjątkowo dobrze.
>
Jak jeszcze były lokalne biura numerów, to można było zadzwonić i spytać
przykładowo, jaki numer jest do pana, co mieszka w żółtym domu za
warzywniakiem Jadźki - i bez podawania adresu dostawało się odpowiedź.
Przynajmniej w tych mniejszych miastach.
--
Pozdrawiam.
Adam