-
41. Data: 2021-01-14 22:02:25
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2021-01-14 21:47, Jacek Maciejewski wrote:
> Wiedziałem że nic mądrego nie powiesz. Jak np. w aucie masz
> sygnalizację końca klocków hamulcowych to też uważasz że producent robi
> cię w konia bo ty byś jeszcze na nich ze 10 tysięcy km zrobił? :)
chcesz uprawiać durną erystykę to powodzenia, tylko forsowanie narracji
że to wszystko dla dobra klienta (a wynikający z tego zysk firmy jest w
zasadzie przypadkowy) to działanie na własną szkodę
-
42. Data: 2021-01-14 22:29:22
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Jan 2021 22:02:25 +0100, m4rkiz napisał(a):
> On 2021-01-14 21:47, Jacek Maciejewski wrote:
>> Wiedziałem że nic mądrego nie powiesz. Jak np. w aucie masz
>> sygnalizację końca klocków hamulcowych to też uważasz że producent robi
>> cię w konia bo ty byś jeszcze na nich ze 10 tysięcy km zrobił? :)
>
> chcesz uprawiać durną erystykę to powodzenia, tylko forsowanie narracji
> że to wszystko dla dobra klienta (a wynikający z tego zysk firmy jest w
> zasadzie przypadkowy) to działanie na własną szkodę
A ty co, myślisz że firmy są od dopieszczania ciebie? Odkryłeś nagle że
one są od zarabiania kasy? Masz za złe że jakaś firma dla twojego
łatwiejszego życia sygnalizuje ci koniec tonera, tuszu czy klocków? Przy
okazji wygrywając konkurencję, bo chyba nie sądzisz że firmy te
sygnalizacje robią aby im sprzedaż spadła na skutek niezadowolenia
klientów. Skoro klientów zyskują to znaczy że ludzie postrzegają
sygnalizację pozytywnie a ty jesteś po prostu wyznawcą spisków. W
chemitrailsy też wierzysz?
--
Jacek
-I hate haters-
-
43. Data: 2021-01-14 22:33:38
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 14 Jan 2021 21:38:48 +0100, m4rkiz
> Masz szczęście.
Wcale nie! Padła mi zmywarka i to Boscha! Normalnie to bym rzekł, no
postarzane jak nic. ALE! Problem w tym, że miałem spieprzoną elektrykę,
zbyt mocno obciążony obwód, ogólnie cała elektryka w domu jest masakrycznie
zrobiona -- na jednym drucie był czajnik, lodówka i zmywarka. Jak się źle
zgrało że ruszyło wszystko na raz, to szło przeciążenie i wywalało korki,
po drodze jeszcze upalało kostkę. No to się pilnowaliśmy z czajnikiem, ale
czasem zapominaliśmy i ostatecznie zmywarka nie wyszła z tego obronną ręką,
lodówka działa do dzisiaj. Czajnik się skończył, ale przez kamień.
Zmieniłem zmywarkę na najtańszego szrota (Beko) i działa już dłużej niż
działał 2x droższy Bosch (niby jeszczce z tych rzekomo niepostarzanych lat,
bo kupiony razem z lodówką!), ALE po zakupie nowego czajnika przepiąłem go
w końcu na inny obwód (co się niestety wiązało z przeburdelowaniem kuchni).
> Mikrofala przestała się uruchamiać,
> w pralce po 3 latach w odstępie miesiąca poszły spreżyny bębna,
No a była wypoziomowana prawidłowo, czy był przestrzegany rygor obciażenia,
rozłożenia, itd.? Bo wklepałem na szybko temat w gógle i nie jest to jakaś
typowa wada że trąbią o niej na prawo i lewo tak żeby to uznać za dowód na
postarzanie produktów. Inna sprawa że niektóre pralki to głupie są, kręcą
mimo złego rozłożenia prania. Bosche w miarę inteligentne są, jak "zauważą"
że się telepią to zwalniają i startują od nowa.
> zamrażalnik czasami się rozmrażał po 4 roku,
> nie wiem czy to agregat czy elektronika,
U mnie też się parę razy rozmroził. Bo drzwi się niedomknęły. W zasadzie to
one się potrafią uchylić jak się za mocno trzaśnie drzwiami lodówki,
aczkolwiek wtedy się jeszcze nie rozmrozi, po prostu lodówka w kółko
pracuje. :P Aha, w lodówce zaciął mi się wiatraczek parownika i miałem
zużycie 2kWh na dobę. Po popchnięciu wiatraka zużycie spadło poniżej 1kWh
na dobę. Może to przez te strzały prądowe co zabiły zmywarkę? :P
> zmywarka zaczęła ciec rok
> temu gdzieś od spodu, w indukcji odlutowywały się jakieś cewki, był to
> jakiś popularny błąd bo facet który przyjechał robić to na gwarancji
> ogarniał temat mniej niż kwadrans.
No, jak instalacja elektryczna zrobiona była jak u mnie, to się wcale nie
dziwię że popadało wszystko. :P
> Tylko piekarnik był bezproblemowy,
> ale w sumie to płytka z elektroniką, dwa potencjometry, przekaźnik i
> grzałka...
>
> tak że na 6 sprzętów tylko jeden nie wymagał naprawy, dwa kolejne
> zostały naprawione - jeden na gwarancji drugi po, trzy zakończyły żywot
> w ciągu trzech lat od końca gwarancji bo ich naprawa była nieopłacalna
To już wiadomo skąd ta promocja. :P
--
Pozdor
Myjk
-
44. Data: 2021-01-14 22:34:03
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 14-01-2021 o 15:18, J.F. pisze:
>> Serwisant stwierdził, że jak coś padnie to naprawa jest nieopłacalna,
>> bo to no-frost i że na przyszłość lepiej kupować zwykłe lodówki.
>
> To zadzwon do niego jeszcze raz i spytaj ile bedzie kosztowala naprawa
> zwyklej lodowki :-)
Jego zdaniem - po pierwsze nie siądzie tak szybko, po drugie, w ogóle
jest co naprawiać.
No-frosta praktycznie się nie da, bo większość tego co się psuje to
elektronika, kosztująca więcej niż używana lodówka.
>
>>>> Trochę da się przedłużyć, korzystając z przedłużonej, ale to wszystko.
>>
>>> Nie przedluzalem. Powiedzialem sobie, ze jak nie wytrzyma 5 lat, to
>>> zadnego sprzetu wiecej tej firmy nie kupie.
>
>> To już nic nie kupisz.
>
> Jest jeszcze pare firm ...
Działających tak samo.
Szybko by Ci się skończyły.
>> U mnie jedni za sam przyjazd i diagnozę zażądali 250 zł....
>
> Bo sam wiesz - troche to zajmuje, a trzeba z czegos zyc.
> No i spirala sie nakreca - zlecen malo, wiec coraz drozsze,
Tak mało, że autoryzowany serwis chciał przyjechać za 2 tygodnie....
> Ten serwisant powyzej to jeszcze naprawia cos na prywatne zlecenia, czy
> tylko gwarancyjny serwis robi ?
To nie był gwarancyjny, 5 lat już minęło.
-
45. Data: 2021-01-14 22:38:44
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 14-01-2021 o 22:33, Myjk pisze:
>Inna sprawa że niektóre pralki to głupie są, kręcą
> mimo złego rozłożenia prania. Bosche w miarę inteligentne są, jak "zauważą"
> że się telepią to zwalniają i startują od nowa.
A w końcu zaczną wirować czy nie?
Bo jak dla mnie takie działanie, to jest właśnie przykład złego algorytmu.
Miałem taką pralkę, która w ten sposób potrafiła prać przez 4 h non-stop
i nie kończyć.
Sprzedałem badziew po 2 latach za 50% ceny nowej, bo serwis nie uważał
tego za błąd w działaniu...
-
46. Data: 2021-01-14 22:41:58
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 14-01-2021 o 16:07, nadir pisze:
> W dniu 13.01.2021 o 23:05, Cavallino pisze:
>
>> Jelenie w tym czasie płacą krocie za paliwo.
>> Przez kilka lat dopłacą tyle co nowa bateria do elektryka....
>
> Różnica w cenie między porównywalnym elektrykiem i spalinówką wystarcza
> na przejechanie tą drugą jakieś 250 tys. kilometrów.
Słabo czytasz, bo nie dalej jak wczoraj udowodniłem coś dokładnie
odwrotnego, na przykładzie nowych Zoe i porównywalnego Captura.
Wyszło 50 tys drożej dla Captura w ciagu 3 lat.
Albo po prostu nie czytasz, nie przyjmujesz do wiadomości faktów i do
tego kłamiesz.
Czyli po prostu hejtujesz.
-
47. Data: 2021-01-14 22:46:25
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 14 Jan 2021 20:01:41 +0100, nadir
>> No popatrz, a obecnie nie można przekręcić
>> silnika ponad 3-4k na postoju,
> No bo w elektryku się da.
No właśnie, nie da się zrobić rzeczy które szkodzą. Jak to zrozumiesz w
odniesieniu do baterii, to wróć.
> Nie nagle i nie wielka.
Nagle i wielka. Jakoś nie widziałem żebyś tu tak jojczył na spaliniaki z
powodu ich ograniczeń konstrukcyjnych i zaleceń dot. użytkowania.
> Wielu ludzi zwraca tu uwagę, że obecnie samochody elektryczne są;
Wielu, to znaczy ilu konkretnie? Może napisz po prostu że większość, będzie
jeszcze ładniej wybrzmiewać.
> - za drogie
No są, ale to też kwestia punktu siedzenia.
> - niedopracowane
Może ID3.
> - wcale nie takie ekologiczne
Są ekologiczne, tylko skrajny ignorant może twierdzić inaczej.
> - zasięgi i czas ładowania nie każdemu pasują
Głównie dlatego, że nie każdy myśli logicznie. Patrz świta grupowa z cef,
JF i Temu podobnymi. W życiu koło elektryka nie stali, ale wszystko o nich
wiedzą. Czyli jak większość o których piszesz.
> I właśnie przewymiarowanie baterii, żeby to ładnie wyglądało w
> katalogach, jest na to najlepszym przykładem.
> Czym się różni Dieselgate od zwiększania o 20% pojemności akumulatorów?
> I tu, i tu ktoś kogoś oszukuje, i jeszcze każe sobie za to słono płacić.
Powiększone baterie są po to, aby zwiększyć ich wytrzymałość. Tak samo jak
w spaliniaku jest prikaz producenta aby tak a tak się obchodzić z pojazdem,
vide chłodzenie turbiny po pałowaniu, wymiana olejów w odpowiednim
interwale, czy tankowanie odpowiedniego paliwa itd. No ale to już jest taka
oczywista oczywistość, że najwidoczniej w ogóle tego nie rejestrujesz
nawet. Jak ty żeś to skorelował z dieselgate zacznij wyjaśniać, bo chcę
uwierzyć że śnię.
> Skoro:
> "Określanie wytrzymałości danego rozwiazania na podstawie długości
> gwarancji jest absurdalne."
> a prawdą objawioną jest artykuł o gościu, któremu pojemność akumulatora
> spadła o 2%(a może właśnie o 22%?) w przeciągu 4-5 lat.
> To o czym my tu mamy dyskutować?
Z tobą istotnie nie ma o czym dyskutować, bo kompletnie nic nie kapujesz.
--
Pozdor
Myjk
-
48. Data: 2021-01-14 22:47:47
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: collie <c...@v...pl>
W czwartek, 14.01.2021 o 21:07, Jacek Maciejewski napisał:
>> nazywany jest różnie i oczywiście "dba o użytkownika" ale występuje
>> m.in. w drukarkach i bateriach do elektronarzędzi
>
> Wystarczy wymontować i masz wieczne urządzenie :) A poza tym, skąd masz
> takie zwariowane informacje? Już niejedno rozebrałem i nic takiego nie
> widziałem.
Bo Tobie "moduł starzenia" kojarzy się z czarną skrzynką koloru
pomarańczowego. A to jest idea - projekt inżynierski urządzenia,
który jako całość spełnia rolę "modułu starzenia". Przykład, do
pomacania w każdym serwisie AGD: łożysko bębna pralki automatycznej.
Jest to najbardziej obciążony mechanicznie element pralki, pracujący
na dodatek w trudnych warunkach - temperatura, wilgoć. Nie dziwota
więc, że ulegał i ulega awarii, szczególnie po upływie gwarancji
(o tym jeszcze pod koniec). Ongiś naprawa tej awarii była prosta
i niekosztowna: ściągacz, nowe łożysko i pralka dalej hula. A teraz?
Teraz łożysko jest zintegrowane z bębnem - tworząc tzw. moduł prania
i w firmowym serwisie wymieniają cały moduł. Koszt 600-800 zł plus
300 zł robocizna, ale to akurat w porządku, bo trzeba rozebrać całą
pralkę w drebiezgi. Są Heńki, które wymieniają takie łożysko za pół
tej ceny, poprzez rozcięcie bębna i późniejsze sklejenie/pospawanie.
I co jeszcze rzekł mi pan majster przy pralce: panie kochany, kiedyś
przy łożysku była kalamitka, tera nima - bo po co smarować, jeśli
łożysko jest niesmarowalne? Przez dwa lata.
--
Koń jaki jest, każdy widzi.
-
49. Data: 2021-01-14 22:56:11
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 14.01.2021 o 21:38, m4rkiz pisze:
> On 2021-01-13 18:04, Myjk wrote:
>> Tak tak, ponoć z lodówkami i pralkami jest to samo. Słyszę to od lat 30
>> już.
>
> Masz szczęście.
>
> W 2014 wróciłem do Polski i kupiłem mikrofalę, pralkę, lodówkę,
> piekarnik, płytę indukcyjną i zmywarke. Wszystko z electroluxa bo
> promocja jakaś była.
(...)
> tak że na 6 sprzętów tylko jeden nie wymagał naprawy, dwa kolejne
> zostały naprawione - jeden na gwarancji drugi po, trzy zakończyły żywot
> w ciągu trzech lat od końca gwarancji bo ich naprawa była nieopłacalna
1. płyta indukcyjna. sam sobie wybrałeś problem. coś jak dwumasa i fap w
dieslu
2. ile spędziłeś czasu na przeglądaniu internetu zanim wybrałeś model?
Były komentarze, czy to był nowy produkt. nie kupuje się auta z wadami
wieku niemowlęcego. a sprzęt rtv?
3. jeśli masz (musisz, chcesz) mieć tyle przedmiotów które mogą się
popsuć, ogarnij sobie jakąś lokalną złotą rączkę, która Ci to będzie
naprawiać. Tak jak mechanik od auta. dobry... powinien być, ale
ważniejsze żeby był uczciwy, żeby Cię nie naciągał i miał czas gdy
wystąpi problem
Teraz moja wzruszająca historia. kupiłem kocioł co aristona na promocji.
co prawda działał 5 lat, ale gównianie zabezpieczony silnik tak siał po
instalacji, ze spierdzielił elektronikę pieca. wyrok: wtedy 700zł bez
papierów, po taniości. zawiozłem płytę główną do ogarniętego
elektronika, za 50zł plus flaszka ogarną temat, pozwolił patrzeć na
ręce. opisałem przypadek na elektrodzie, ludzie dziękują wylewnie za
opis jak zepsutą płytę naprawić jedną diodą za 50 groszy. Pralka mi
wytrzymała 18 lat, została wyrzucona jako sprawna, bo nie pasowała do
łazienki w mieszkaniu. kupiłem nową? Absolutnie nie. kupiłem za 350zł
starą, naprawioną przez gościa który.... z tego żyje. rok gwarancji i
nieograniczone w czasie naprawie. sprzedaje tylko takie pralki które
można naprawiać. lodówka - 22 lata. kuchenka, nie wiem, stała na
mieszkaniu które kupiłem. kocioł co - termet, naprawialny. odkurzacz -
też ze 20 lat, zelmer, naprawialny. Robot kuchenny - bosch, naprawialny
i właśnie sobie przypomniałem że też coś mechanicznego było nieteges z
przełącznikiem. naprawiłem sam, nie pamietam szczegółów.
To wszystko. szczęście? nie. czytanie, nie łykanie promocji. wielu ludzi
stwierdzi że nie chce im się czytać, wolą kupić na chybił trafił - ich
kasa ich decyzja nic mi do tego. ale jeśli tak robi większość - dramat.
Bo producenci dostosowują się do nich.
ToMasz
Ps. jeszcze jeden "tip" życiowy. mam ubezpieczenie mieszkania z
wykupionym ubezpieczeniem wszelkiego sprzętu elektronicznego od
przepięcia. mieszkam na ostatnim piętrze i czasami się zdarza że w
czasie burzy coś umrze. Ale to ewidentnie, strzały, błyski dym. średnio
raz na 10 lat korzystam z tego ubezpieczenia.
-
50. Data: 2021-01-14 23:03:01
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 13 Jan 2021 19:15:54 +0100, cef
> Statystyka. Nie psuje Ci się AGD, to sypią się samochody :-)
Czyli nadal nie dotarło do ciebie że samochody nie sypią się ot tak same z
siebie, tylko ludzie, użytkownicy, je psują? I że spaliniaka znacznie
łatwiej popsuć niż elektryka? Eh. Twardy jesteś.
--
Pozdor
Myjk