-
201. Data: 2021-01-17 11:19:07
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-01-17 o 11:11, cef pisze:
> W dniu 2021-01-17 o 08:14, Cavallino pisze:
>> W dniu 16-01-2021 o 23:18, cef pisze:
>
>>> O której musisz wyjechać, żeby zdążyć na ten pogrzeb na 13.00?
>>> Ile trwa przelot tych kilkuset kilometrów?
>>> Tam jest 480 autostradą i z 50km lokalnymi dojazdu do celu.
>>
>> Czyli z 6 h jazdy i 3 h ładowania Zoe ZE40, albo 1 h ładowania przy
>> większej baterii.
>> Czyli praktycznie tyle ile spaliniakiem, zakładając że nie prowadzi go
>> robot.
>
> Hmmm, wyjechałem ok 6.00 - byłem ponad pół godziny przed czasem
> Jeden postój 5-10 min na sikanie pomiędzy Katowicami a Krakowem.
> Więc nie naginaj, że praktycznie tyle samo.
I to nie jednorazowo - najwięcej zwalniają tempo kolejki do bramek.
9h to ja robiłem te trasę górą przez Oleśnicę, Lubliniec,
Koziegłowy, Jedrzejów, Stalową Wolę - żółtymi drogami -
z jednym postojem na obiad.
-
202. Data: 2021-01-17 11:48:47
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6003663a$0$558$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2021-01-16 o 19:57, Cavallino pisze:
> W dniu 16-01-2021 o 17:50, cef pisze:
>>>>> Gdybym opisał jak sobie wyobrażam przejazd elektrykiem
>>>>> autostradą
>>>>> na drugi koniec Polski na imprezę rodzinną, to by mówili
>>>>> wszyscy, że hejt. :-)
>>>
>>>> Napisz skąd dokąd i jakim samochodem.
>>
>>> Wrocław-Tarnogród.
>>> Przyjmij, że jedziesz swoim Zoe - będzie ci łatwiej.
>
>> Żeby nie było że się nie da:
>
>> Wyjazd z Wrocławia, naładowanym autem w 100%.
>> Pierwsze ładowanie gdzieś w okolicach Katowic, z godzinę, naładuje
>> się do 80-90%.
>
>> Drugie np. w Tarnowie, podobnie, chyba że prądu będzie na tyle, że
>> stwierdzisz iż dojedziesz do Dębicy.
>
>> Trzecie w Łańcucie, bo to ostatnia ładowarka po drodze.
>> Tu już trzeba by trochę dłużej, żeby mieć zapas na jazdy lokalne.
>> Do Tarnopola masz jakieś 40 km, więc wystarczy i na dojazd i na 100
>> km jazd lokalnych.
Ech i te 3 obiady w jeden dzien, a nie 7 - bo jeden na stypie :-)
>O której musisz wyjechać, żeby zdążyć na ten pogrzeb na 13.00?
>Ile trwa przelot tych kilkuset kilometrów?
>Tam jest 480 autostradą i z 50km lokalnymi dojazdu do celu.
to tak z 5h trzeba liczyc spaliniakiem plus godzina zapasu - wyjazd
przed 7, zeby nie stac we wroclawskich korkach.
A tu jak rozumiem - 2-3h wiecej, plus dodatkowa godzina zapasu na
zajeta ladowarke :-)
W sumie nie tak zle - wyjazd 3 rano, ale odespac mozna na ladowarkach
:-)
Tylko co rodzina powie na te noclegi w samochodzie :-)
No i oszczedzasz na sniadaniu, ktore zje sie w trasie ... o ile
Cavallino poleci jakiegoc Maca z ladowarka kolo Katowic :-)
Kiedys pewnie beda przy wszystkich
>> Przez noc uzupełnisz spokojnie całą baterię, jak instalacja w miarę
>> dobra i przejdzie 16A, to i przez pół nocy.
>No to może być problem, bo to wiejska chałupa.
>Tam suszarka do włosów może wywalać korki.
>Ale może mają jakieś gniazdko do bojlera na 16A
I zimna kapiel o poranku ... ale to jest do poprawienia.
Gorzej, jak wiecej rodziny zjedzie elektrykami :-)
>> W przypadku Niro/Soul/Kona/Ioniq z dużymi bateriami, czasy
>> ładowania redukują się o połowę, bo one potrafią użyć ładowarek 100
>> kW - i takich by trzeba szukać po drodze.
>> Ilość ładowań też spada o połowę, a przy wolnej jeździe, nawet jest
>> szansa naładować się po drodze tylko raz, w Rzeszowie albo
>> Łańcucie.
>Co oznacza "przy wolnej jeździe" na autostradzie?
>Ostatnio jechałem z awarią z Niemiec i odcinało mi obroty,
>to maksymalnie mogłem 100-110km/h pociągnać.
>Na autostradzie to trochę mordęga.
Zwalniasz do 90 i trzymasz sie tira :-)
Ale 480km to bedzie wtedy 5.5h a nie 4.
>> Chyba godzina poświęcona wtedy na doładowanie w trasie ma sens,
>> prawda? ;-)
>
>> Wygoda auta z dużym zasięgiem jest dużo większa w takich warunkach,
>> ale cena auta też - o 50%.
>> Albo i o 100%
>Jak będę kupował małe, to najtańsze,
>używane zasięg do 200km by wystarczył.
>Dalej niż do Kalisza czy Dusznik tym z Wrocławia nie wyjadę.
Pod warunkiem ze w tych Dusznikach naladujesz.
Kiedys w przyszlosci pewnie bez problemu, dzis moze byc.
No nie musza byc Duszniki, ale kiedys bedzie trzeba ...
J.
-
203. Data: 2021-01-17 11:55:07
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60031606$0$541$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 16.01.2021 o 10:00, Myjk pisze:
>> Silnika w EV się nie zajedzie nawet jakby się chciało, bo
>> jest chroniony programem, skrzyni tym bardziej, bo jej zwyczajnie
>> NIE MA.
>> Potwierdź łaskawie że dotarło i zrozumiałeś.
>Mistrzu - nie takie silniki się od tak palą po prostu, w tramwajach w
>lokomotywach i w przemyśle.
Owszem, ale czy maja falownik z zabezpieczeniami ?
Bo z jednej strony Myjk ma racje, a z drugiej ... sa bledy w
programach, sa awarie czujnikow ...
J.
-
204. Data: 2021-01-17 12:00:51
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rtuv56$q9k$1$C...@n...chmurka.net...
W dniu 16-01-2021 o 13:47, J.F. pisze:
> Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
[...]
>> Ja to rozumiem, ale albo zademonstrujesz ladowanie na 300km w 10
>> minut (lepiej w 5), albo nie pisz, ze to nieistotne :-)
>https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-tec
hnologie/test-elektrycznego-porsche-taycan/cz5yebn
>"Na jednym ładowaniu ten sportowy elektryk przejedzie około 400
>kilometrów. Z ładowarki o mocy 350 kW Taycan naładuje się w 15 minut,
>"
>Zadowolony?
Tylko troszeczke. O cene tego Posche lepiej nie pytac, o ladowarki
350kW w okolicy chyba tez nie, ale z czasem ... moze tak bedzie.
Pozostanie jednak pytanie na ile to baterie zuzywa.
J.
-
205. Data: 2021-01-17 12:05:06
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6002f766$0$31100$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2021-01-16 o 13:43, J.F. pisze:
>>> Podobnie jest teraz gdy odbieram auto z jakiegoś serwisu -
>>> zawsze fotel jest ustawiony na dole i oparcie rozłożone
>>> jak do spania na parkingu. Coś jak w F1.:-)
>
>> mechanikowi moze fotel przeszkadzac, wiec go odsuwa.
>> Ale czemu obniza i odchyla ?
>Owszem. Ostatnio tylko podpinał komputer, to
>odsunął fotel żeby się dostać do wtyczki.
>Ale tam gdzie zostawiam auto np na jakiś serwis gdzie
>muszą przeparkowac samochód albo odbyć jakiś kawałek
>jazdy próbnej, to fotel zawsze jest nisko i oparcie rozłożone.
Byc moze zaczynaja od podpiecia komputera ... no ale jesli trzeba sie
przejechac, to czlowiek musi pedaly naciskac ... jakis dlugonogich tam
zartudniaja ?
J.
-
206. Data: 2021-01-17 12:11:34
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 17 Jan 2021 11:55:07 +0100, J.F.
> Bo z jednej strony Myjk ma racje, a z drugiej ... sa bledy w
> programach, sa awarie czujnikow ...
Są błędy, są awarie. Ale statystyka pokazuje, że to użytkownicy najczęściej
pośrednio lub bezpośrednio psują sprzęt.
--
Pozdor
Myjk
-
207. Data: 2021-01-17 12:15:45
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:v...@m...org...
Sat, 16 Jan 2021 13:47:58 +0100, J.F.
>> Ja to rozumiem, ale albo zademonstrujesz ladowanie na 300km w 10
>> minut
>> (lepiej w 5), albo nie pisz, ze to nieistotne :-)
>W świetle tego ile czasu oszczędzam na odwiedzaniu stacji paliw w
>codziennym użytkowaniu,
A w swietle tego, ile tracisz na codziennym podlaczaniu i odlaczaniu
wtyczki ? :-)
>i że i tak odpoczynek w trasie jest korzystny dla
>ciała i bezpieczeństwa, dla mnie to nie istotne.
Ale przeciaganie czasu w trasie jest niekorzystne.
Masz tu w watku przyklad, Wroclaw-Tarnogrod na 13:00.
Mozna wstac o 6:00, wyjechac o 6:50, mozna wstac o 3:00 i miec trzy
drzemki w trasie ... co bezpieczniejsze ?
O ile usniesz w samochodzie tak na żądanie, bo akurat bateria sie
konczy.
No i czy to spanie na fotelu takie zdrowe, bo dzis mróz, latem moze
byc upał nieznosny - lepiej z samochodu nie wychodzic :-)
>Szczególnie że różnica na
>szybkim łankowaniu w trasie w stosunku do ICE to w dużych porywach 30
>minut
>na 600km trasy.
To przy jakich zalozeniach ?
>> przez 100h mam halas umiarkowany, malo przeszkadza. A przez te 8h
>> bardzo, i tego bym sie chetnie pozbyl ... ale to nie silnik.
>> Wiec znow nie pisz, co bedzie dla mnie lepsze :-P
>Taki umiarkowany ten twój hałas, że ewidentnie głuchy już jesteś i
>nie
>słyszysz różnicy w cichym samochodzie.
Byc moze. Tym bardziej cichy halasik mi nie przeszkadza :-)
J.
-
208. Data: 2021-01-17 12:18:59
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.01.2021 o 11:55, J.F. pisze:
> Owszem, ale czy maja falownik z zabezpieczeniami ?
Wszystko co jest nowsze niż 105N, EN57 klasik i EP09 ma. "Ja" całkiem
niedawno "spaliłem" 30 kW silnik za falownikiem. Najpierw spalił się
silnik, wymieniono, jakiś czas potem poleciał falownik. Dzień jak
codzień a to działało w naprawdę komfortowych warunkach w porównaniu z
branżą samochodową i było z serii "profesional" a nie w standardzie
"tesla 3".
> Bo z jednej strony Myjk ma racje, a z drugiej ... sa bledy w programach,
> sa awarie czujnikow ...
Wszystko co jest zbudowane przez człowieka ma prawo się zepsuć. Czy to
reaktor jądrowy czy prom kosmiczny czy silnik lotniczy czy silnik w
samochodzie. I naprawdę - silnik w samochodzie to nie jest coś co spędza
sen z oczu księgowym od niezawodności;)
A świat robi się coraz bardziej jednorazowy, więc jak słyszę bajki o tym
jak za dwadzieścia lat powszechnie będą jeżdzić elektryki wybudowane
teraz, to mnie pusty śmiech ogarnia. Ile procent samochodów osiąga
pełnoletniość? A te co idą na złom to zwykle idą z powodu "niewydolności
wielonarzadowej" po prostu przestaje się opłacać je robić, ale często
dojeżdzają na własnych kołach na miejsce kaźni;)
--
Shrek
-
209. Data: 2021-01-17 12:38:04
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 14.01.2021 o 22:47, collie pisze:
> W czwartek, 14.01.2021 o 21:07, Jacek Maciejewski napisał:
>
>>> nazywany jest różnie i oczywiście "dba o użytkownika" ale występuje
>>> m.in. w drukarkach i bateriach do elektronarzędzi
>>
>> Wystarczy wymontować i masz wieczne urządzenie :) A poza tym, skąd masz
>> takie zwariowane informacje? Już niejedno rozebrałem i nic takiego nie
>> widziałem.
>
> Bo Tobie "moduł starzenia" kojarzy się z czarną skrzynką koloru
> pomarańczowego. A to jest idea - projekt inżynierski urządzenia,
> który jako całość spełnia rolę "modułu starzenia". Przykład, do
> pomacania w każdym serwisie AGD: łożysko bębna pralki automatycznej.
> Jest to najbardziej obciążony mechanicznie element pralki, pracujący
> na dodatek w trudnych warunkach - temperatura, wilgoć. Nie dziwota
> więc, że ulegał i ulega awarii, szczególnie po upływie gwarancji
> (o tym jeszcze pod koniec). Ongiś naprawa tej awarii była prosta
> i niekosztowna: ściągacz, nowe łożysko i pralka dalej hula. A teraz?
> Teraz łożysko jest zintegrowane z bębnem - tworząc tzw. moduł prania
> i w firmowym serwisie wymieniają cały moduł. Koszt 600-800 zł plus
> 300 zł robocizna, ale to akurat w porządku, bo trzeba rozebrać całą
> pralkę w drebiezgi. Są Heńki, które wymieniają takie łożysko za pół
> tej ceny, poprzez rozcięcie bębna i późniejsze sklejenie/pospawanie.
> I co jeszcze rzekł mi pan majster przy pralce: panie kochany, kiedyś
> przy łożysku była kalamitka, tera nima - bo po co smarować, jeśli
> łożysko jest niesmarowalne? Przez dwa lata.
Przykład, który podałeś - zabolał naszych rządzących Unią Europejską.
To jedno z niewielu działań UE, które budzi mój szacunek. Otóż
postanowili z tym zawalczyć i dodatkowymi opłatami dla producentów -
zmusić ich do takiego projektowania urządzeń, żeby były NAPRAWIALNE.
Z tego, co pamiętam, to chodzi o dodatkowe opłaty za złomowanie sprzętu,
którego nie opłaca się naprawiać i lepiej kupić nowy. Żeby było taniej
dla klienta - lepiej zaprojektować go tak, żeby służył długie lata.
--
MN
-
210. Data: 2021-01-17 12:43:34
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 17 Jan 2021 12:15:45 +0100, J.F.
> A w swietle tego, ile tracisz na codziennym podlaczaniu i odlaczaniu
> wtyczki ? :-)
Już ci kiedyś wyliczałem. Tracę znacznie mniej czasu na codziennym
podłączaniu i ew. postojach w trasie, niż na wizytach na stacjach.
> Ale przeciaganie czasu w trasie jest niekorzystne.
To ty tak twierdzisz, bo lubisz zapierdalać. Jeszcze nie dorosłeś widać.
> No i czy to spanie na fotelu takie zdrowe, bo dzis mróz, latem moze
> byc upał nieznosny - lepiej z samochodu nie wychodzic :-)
Nie wiem skąd u ciebie założenie że odpoczynek od jazdy to tylko i
wyłącznie sen. Znaczy wiem, to jest ci po prostu wygodne do założenia.
> To przy jakich zalozeniach ?
Skoro 600km to wystarczy jeden postój.
> Byc moze. Tym bardziej cichy halasik mi nie przeszkadza :-)
Raczej na pewno. Na pewno nie jesteś też pępkiem świata, to że nie
słyszysz, albo nie czujesz, nie znaczy że hałas i smród nie istnieje.
Literalnie, nie jesteś wiarygodny w tym co piszesz.
--
Pozdor
Myjk