eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniarozlaczanie polaczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 91. Data: 2010-11-02 22:04:50
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan PiotRek napisał:

    >> Przecież jest tam rubryka- liczył i sprawdził :-) Towarzysz kontroler :-P
    >
    > A może. :-)))
    >
    > To dodam jeszcze, że na odwrocie tych kart jest coś w rodzaju parafki
    > i numer służbowy telefonistki, która łączyła owe rozmowy (czyli 512).
    >
    > A to, że kto inny (w naszym przypadku - telefonistka/kontrolerka nr 11)
    > to sprawdzał i przystawiał pieczątkę "18,00" jest bardzo prawdopodobne.
    >
    > Ponadto - chyba faktycznie kontrolerki na CMM miały niskie numery,
    > w odróżnieniu od zwykłych telefonistek. Tak coś mi się kołacze po głowie...

    A co to takie "rozmowa n.d.s."? Bo co to "opłata za posłańca" i "Uprzedz.
    wezw.", to ja wiem. Można było sobie zażyczyć, żeby wysłałali umyślnego,
    który poleci pod wskazany adres i powie "panie Maciaszczyk, wzuwaj pan
    kalosze, ubieraj się i w te pędy na pocztę; za godzinę War-sza-wa będzie
    do pana dzwonić".

    --
    Jarek


  • 92. Data: 2010-11-02 22:06:31
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan PiotRek napisał:

    >> A co to takie "rozmowa n.d.s."?
    >
    > Przypuszczam (ale to znowu na zasadzie małego Kazia),
    > że "rozmowa nie doszła do skutku".

    Za to też się płaciło? Bo to jest w wubryce "Opłata za".

    --
    Jarek


  • 93. Data: 2010-11-02 22:28:30
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:iapped$83v$1@inews.gazeta.pl...

    > Ano. Gdybym głębiej poszperał w swoich szpargałach, to może znalazłbym
    > jakiś rachunek z tamtych czasów - i by się wyjaśniło, co na nim było -
    > tzn. czy było coś w rodzaju bilingu, rzecz jasna tylko dla rozmów

    LOL! :)) Biling :)

    > międzymiastowych (i ew. MN) w ruchu ręcznym. :-)

    Co najwyżej koszt łączny danej działki... :)
    Papierek malutki, druk powiedzmy, chujowy, ale czasem coś widać, to nie
    rozpisało by się, conajwyżej "buling", czyli ile zabulić za całość
    pozycji... Chyba+- tak to będzie porozbijane.
    O ile w ogóle będzie...

    --
    ((o))
    ((+))


  • 94. Data: 2010-11-02 22:36:04
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Araneus Diadematus" <w...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:4cd090b2$1@news.home.net.pl...
    > Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:iapped$83v$1@inews.gazeta.pl...
    >> Ano. Gdybym głębiej poszperał w swoich szpargałach, to może znalazłbym
    >> jakiś rachunek z tamtych czasów - i by się wyjaśniło, co na nim było -
    >> tzn. czy było coś w rodzaju bilingu, rzecz jasna tylko dla rozmów
    >
    > LOL! :)) Biling :)

    No co? Biling! :-DDD


    >> międzymiastowych (i ew. MN) w ruchu ręcznym. :-)
    >
    > Co najwyżej koszt łączny danej działki... :)
    > Papierek malutki, druk powiedzmy, chujowy, ale czasem coś widać,
    > to nie rozpisało by się, conajwyżej "buling", czyli ile zabulić
    > za całość pozycji... Chyba+- tak to będzie porozbijane.
    > O ile w ogóle będzie...

    Poszperam. Ale nie obiecuję, że cokolwiek wyszperam. :-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 95. Data: 2010-11-02 22:40:34
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:kjz4obzpjt9.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
    > "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> writes:
    >
    >> Fakt, że przez pewien czas funkcjonowały do Zakopanego dwa kierunki
    >> (816 i 0-165), ale to chyba dopiero później. A czy w 1974 roku
    >
    > Z powodów dla mnie niepojętych telefonia podawała jako "jedynie
    > słuszny" 816 baaaaardzo długo, prawie do samego końca istnienia tych
    > numerów...

    Z powodu zapewne deficytu łaczy między centralami, czy to ACMM, czy już
    do satelit. W dużym ruchu bywało, że połączenie z jakąś małą
    miejscowością nawet w ACMM, było wyraźnie trudne z powodu natłoku.
    Kraków miał sporo kierunków (Przemyśl (później, tylko dla innych
    satelit, Wa-wa dawała po MM, jeszcze później chyba wziął to Rzeszów),
    Myślenice, sam Kraków oczywiście i podmiejskie, Krzeszowice z dodatkową
    ósemką, Krynica górska, Tarnów, Dębica (osobne wiązki), Tarnobrzeg (dla
    satelit), Zakopane, Nowy Sącz, Nowy Targ, Wieliczka, Bochnia, Brzesko...
    coś pewnie jeszcze, mogłem pominąć, bo na szybciora z pamięci brałem,nie
    mam pod ręką wykazu, który skopiowałem.

    >
    > Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    > jest wypisana ręcznie.

    Przypuszczam, że ta dziurka koduje może dziesiątkę, np. dla miesiąca
    jest jedna kolumna, więc trzeba coś wymyślić, aby zakodować dalej, niż
    zakres 0-9.

    --
    ((o))
    ((+))


  • 96. Data: 2010-11-02 22:50:04
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnid12r7.6n1.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan PiotRek napisał:
    >
    >>> A co to takie "rozmowa n.d.s."?
    >>
    >> Przypuszczam (ale to znowu na zasadzie małego Kazia),
    >> że "rozmowa nie doszła do skutku".
    >
    > Za to też się płaciło? Bo to jest w wubryce "Opłata za".

    Niekoniecznie, choć nie tak od razu wprost. nds mogło być po prostu
    ptaszone, ale, w sytuacji, gdy np. zamawiało sie rozmowe z przywołaniem
    (do domu przychodził uproszczony "telegram" - "W dniu o godzinie będzie
    łączona dla pana rozmowa"). Jeśli sąsiad miał telefon, można było
    zadzwonić do MM i poprosić o przełączenie tej rozmowy na numer
    sąsiada...ale ad rem, zdarzało się, że wywoływany abonent nie przybył do
    rozmównicy, a telefonistka łączyła. Płaciło się wtedy za 1 minutę
    rozmowy (nie za 3 - n.d.s.). Przypuszczam też... ale nie miałem
    styczności z takim przypadkiem, że jak się rozmowę zamówiło (zwłaszcza
    na określoną godzinę), a tu nagle np. piesek dostał sraczki i trzeba
    było pilnie wyjść, to też się płaciło, z tym że nie wiem, czy za 1
    minutę, czy za 3. Poprzedni przypadek wiem (ab. wołany nie pojawił się),
    bo miałem przećwiczony.

    --
    ((o))
    ((+))


  • 97. Data: 2010-11-02 22:52:43
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Araneus Diadematus" <w...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:4cd09385$1@news.home.net.pl...
    > Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:kjz4obzpjt9.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
    >> Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    >> jest wypisana ręcznie.
    >
    > Przypuszczam, że ta dziurka koduje może dziesiątkę, np. dla miesiąca
    > jest jedna kolumna, więc trzeba coś wymyślić, aby zakodować
    > dalej, niż zakres 0-9.

    Miesiąc jest zakodowany w kolumnach 3-4. Czyli w dwóch (w sam raz)...

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 98. Data: 2010-11-02 22:53:38
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:iaq1ks$8eh$1@inews.gazeta.pl...
    > Ale to mogła być rozmowa pilna (stawka podstawowa razy trzy)
    > albo nawet błyskawiczna (stawka razy pięć). Wtedy były takie
    > przeliczniki.

    I dziwnie łatwo i szybko zmieniono stawki na odpowiednio x2 i x3, po
    pewnej awanturze w mediach, facet chyba zamówił błyskawicę, jakoś tak,
    zagadał ze dwa zdania, co potrwało chyba mniej, niż pół minuty, a
    policzono mu jak za zboże, w latach 80. już sporo po stanie wojennym to
    było. Ale nie pamiętam kiedy dokładniej.

    --
    ((o))
    ((+))


  • 99. Data: 2010-11-02 23:11:52
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    W dniu 2010-11-02 23:52, PiotRek pisze:
    > Użytkownik "Araneus Diadematus" <w...@c...pl> napisał w
    > wiadomości news:4cd09385$1@news.home.net.pl...
    >> Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w
    >> wiadomości news:kjz4obzpjt9.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
    >>> Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    >>> jest wypisana ręcznie.
    >>
    >> Przypuszczam, że ta dziurka koduje może dziesiątkę, np. dla miesiąca
    >> jest jedna kolumna, więc trzeba coś wymyślić, aby zakodować
    >> dalej, niż zakres 0-9.
    >
    > Miesiąc jest zakodowany w kolumnach 3-4. Czyli w dwóch (w sam raz)...
    >

    Zauważyliście, że na numer AbA zarezerwowano już wtedy 7 cyfr? ;-)
    Zresztą to całe kodowanie jest śmieszne - cyfra 9 robi albo za 9 (jak
    jest jedna dziurka) albo za przełącznik nieparzyste-parzyste.


  • 100. Data: 2010-11-02 23:20:46
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:iaq5s3$ksd$1@news.onet.pl...
    > Zauważyliście, że na numer AbA zarezerwowano już wtedy 7 cyfr? ;-)

    Też mnie to zastanowiło. Szok! :-)

    Ciekawe też, czy kolumny 9-14 i 29-45 kiedykolwiek były
    wykorzystywane...


    > Zresztą to całe kodowanie jest śmieszne - cyfra 9 robi albo za 9 (jak jest jedna
    dziurka) albo za przełącznik
    > nieparzyste-parzyste.

    Dlaczego śmieszne? Fajne i bardzo proste kodowanie. W zasadzie
    to trochę podobne do kodowania roku urodzenia w numerach Pesel.

    A jak byś chciał to inaczej zakodować na takich kartach? Hę? :-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: