Dnia Mon, 16 Dec 2013 16:49:34 +0100, Freja napisał(a):

> Rewolucja w smarfonach, to byłby koncept, z którym spotkałam się kiedyś
> - możliwe nawet, że na tej właśnie grupie - polegający na tym, że
> kupujesz płytę "główną smarfona", do której dokupujesz sobie i osadzasz
> zestandaryzowane elementy w postaci klocków: aparat, radio, procesor,
> pamięć, baterię, głośniki itp. Chcesz smartfona z długim czasem pracy?
> Montujesz trzy razy większą baterię, chcesz dobry aparat, chcesz
> głośniki, chcesz inny wyświetlacz? Itp.

Wiesz co odstraszało klientów od jednego z najlepszych mobilnych systemów
na rynku (Windows Mobile) a jednocześnie przyciągało do najgorszego
ówcześnie (iOS)???
Fakt, że w WM musieli wszystko sobie poustawiać sami, a w iOS kościół
kupertyński ustawiał wszystko za nich.
Dlatego też Google i Microsoft zdecydowali się naśladować Dżobsa, robiąc
systemy, które ustawiają za usera jeszcze więcej niż iOS.

A mówimy tylko o ustawieniach. Nie o budowaniu telefonu.

PS. Mnóstwo ludzi (nie ja) twierdzi, że za socjalizmu żyło się prościej.
Dlaczego? Bo nie musieli podejmować trudnych decyzji - decyzje były podjęte
odgórnie przez państwo.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.