-
1. Data: 2016-07-28 10:50:39
Temat: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: twistedme <t...@o...pl>
Mam na ulicy sąsiada TIRowca. Raz na kilka dni przyjeżdża takim
ciągnikiem z przyczepą i stawia nieopodal mojego domu. Generalnie mi nie
przeszkadza, każdy ma jakąś robotę i z czegoś musi żyć, ale dzisiaj mnie
już trochę wkur(*&ł.
Duchota, balkon otwarty, a gość o 3:30 odpalił to tałatajstwo i buczał,
że chata się trzęsła przez 15 min zanim odjechał. Już chciałem się zwlec
z wyra, ale odjechał.
Nigdy nie jeździłem "TIRem", więc się nie znam. Czy tam się coś musi
nagrzać, napełnić, napompować, że potrzebna jest taka rozgrzewka? Nie
można odpalić i odjechać jak autem osobowym? Czy to raczej z
bezmyślności? Bo o złośliwość nie podejrzewam. Chociaż inna sąsiadka raz
podobno policję na niego nasłała. Jak byłem na urlopie to podjechał
chłodnią, w której załączał się silnik co jakiś czas od wschodu słońca.
Jak wróci, to z nim zagadam, ale wolę wiedzieć czy mnie nie wkręca :)
pozdro
-
2. Data: 2016-07-28 11:31:24
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "twistedme" napisał w wiadomości grup
>Nigdy nie jeździłem "TIRem", więc się nie znam. Czy tam się coś musi
>nagrzać, napełnić, napompować, że potrzebna jest taka rozgrzewka? Nie
>można odpalić i odjechać jak autem osobowym?
Troche musi. Np napompowac zbiornik sprezonego powietrza, do hamulcow,
do poduszek zawieszenia itp.
Ale podejrzewam, ze to minuta, czy dwie, a w sprawnym cisnienie nie
powinno spadac na parkingu.
Rozgrzanie silnika wydluza jego prace do remontu, a klima tez musi
troche pochodzic, zanim w kabinie zrobi sie przyjemnie - ale to nie w
nocy.
>Czy to raczej z bezmyślności?
I z nieznajomosci przepisow, wszak nie wolno.
J.
-
3. Data: 2016-07-28 11:38:54
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: Shrek <...@w...pl>
On 28.07.2016 11:31, J.F. wrote:
>> Czy to raczej z bezmyślności?
>
> I z nieznajomosci przepisow, wszak nie wolno.
Wolno czy nie wolno, jak trzeba to nic nie poradzisz. Ja mam np moto z
gaźnikiem i w chłodne dni po prostu powinieneś go na ssaniu potrzymać z
minutę zanim odjedziesz. Ale ponieważ mam normalny wydech i nie robię
tego w nocy, a ludzie są raczej przychylnie nastawieni do starych
klasycznych motocykli, to problemu raczej nie ma (sąsiedzi czasem
zagadują i raczej ciepło się do "zabytka" odnoszą;)
Jak się chcę dogadać, to zwykle idzie sobie nadmiernie życia nie
utrudniać nawzajem.
Shrek.
-
4. Data: 2016-07-29 00:23:41
Temat: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: "Przemyslaw P." <p...@g...com>
15min to i tak sąsiad kulturalny :).
Zależy od ciągnika, ale chwilę musi pochodzić, żeby nabić powietrza. Poza tym, w
niektórych ciągnikach skrzynie nie lubią pracować przy zimnym oleju, no i spalanie
jest też sporo wyższe, niż przy temperaturze roboczej. Kiedyś jeszcze, kierowcy
wykorzystywali ten czas na rozpisanie tarczek itp, ale dzisiaj większość normalnych
aut jeździ na kartę.
Pogadaj z sąsiadem, może da radę odjechać kawałek i hałasować innym? :)
-
5. Data: 2016-07-29 11:47:07
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** twistedme pisze tak:
> Mam na ulicy sąsiada TIRowca. Raz na kilka dni przyjeżdża takim
> ciągnikiem z przyczepą i stawia nieopodal mojego domu. Generalnie
> mi nie przeszkadza, każdy ma jakąś robotę i z czegoś musi żyć, ale
> dzisiaj mnie już trochę wkur(*&ł.
>
> Duchota, balkon otwarty, a gość o 3:30 odpalił to tałatajstwo i
> buczał, że chata się trzęsła przez 15 min zanim odjechał. Już
> chciałem się zwlec z wyra, ale odjechał.
Zamień się ze mną ;) Biore TIRa a oddaje ch. na motórze o 4oo rano.
https://youtu.be/CegZDTWhaos?t=18s
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
6. Data: 2016-07-29 13:01:53
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 29.07.2016 00:23, Przemyslaw P. pisze:
> i spalanie jest też sporo wyższe, niż przy temperaturze roboczej
A "na stojąco" to nic nie pali?
MJ
-
7. Data: 2016-07-29 13:45:20
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnfd31$4ck$...@n...agh.edu.pl...
W dniu 29.07.2016 00:23, Przemyslaw P. pisze:
>> i spalanie jest też sporo wyższe, niż przy temperaturze roboczej
>A "na stojąco" to nic nie pali?
Mozliwe, ze bardzo malo.
Zimny benzyniak z automatycznym ssaniem w gazniku strasznie duzo bral,
i tam IMO rozgrzewanie mogloby pomoc.
Ale elektronicznych diesli to chyba w znacznie mniejszym stopniu
dotyczy.
J.
-
8. Data: 2016-07-29 14:56:57
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: "Przemyslaw P." <p...@g...com>
Bez obciążenia? Sporo mniej. Nawet jakby jechał pusty, to do przemieszczania jest
kilkanaście ton, zimny silnik, olej w mostach i skrzyni - wszystko to daje duże
opory, co zwiększa zauważalnie spalanie. Przez pół godziny spali może 2-3l paliwa, a
jadąc od razu na zimnym silniku może spalić i 10l więcej. Ekonomia i wygoda - auto
nagrzane lub schłodzone, przy okazji może zdąży rozmościć się w kabinie, ustawić navi
itp :)
-
9. Data: 2016-07-29 16:37:03
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> olej w mostach i skrzyni
Od stania w miejscu raczej sie nie nagrzeje za bardzo. Do rozgrzewania
silnika to sa grzalki. Jesli potrzebuje 15 min zeby "nabic" powietrze,
to dow. rejestracyjny powinien wyladowac w wydz. komunikacji.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
10. Data: 2016-07-29 18:30:32
Temat: Re: pytanie o ciągnik siodłowy TIR
Od: "Przemyslaw P." <p...@g...com>
A czy ja napisałem, że grzeje mosty na postoju? Większość kierowców ciężarówek tak
robi, nie tylko w starych, zdezelowanych autach i ma to swoje uzasadnienie.
A że przeszkadza? Wierzę, też bym nie chciał mieć takiego sąsiada. Przerabiałem to
na poprzednim miejscu zamieszkania, gdzie miałem sąsiada, typowego niedzielnego
kierowcę, który w każdą niedzielę z rana odpalał swoją Tavrię i przez pół godziny
robił przegazowki, czekając aż małżonka uszykuje się na działkę.