eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprzetwornica 230V/5V max. 0,2WRe: przetwornica 230V/5V max. 0,2W
  • Data: 2009-06-21 12:26:46
    Temat: Re: przetwornica 230V/5V max. 0,2W
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F napisał:

    >>> Z tym rowniez. Nie zartuje. Mowa o jakims tandetnym zasilaczu to komorek
    >>> - forever, foof... cos tej klasy, pochodzace z polskiej dystrybucji.
    >>
    >> No to skoro wszystko zależy od montazu, to nie ma dowodów na to,
    >> że impulsowe zasilacze małej mocy są bardziej zawodne od tych
    >> z transformatorem na 50/60 Hz.
    >
    > To nie tylko sprawa montazu. Masz przyklad w ostanim watku - monitor
    > Siemens, po roku wszystkie kondensatory spuchniete. A z drugiej strony
    > inne przetwornice potrafia pare lat wytrzymac.
    > Zalezy jak sie trafi.
    >
    > Po montazu mozna za to ocenic z jakim producentem ma sie do czynienia.
    > Czy choc przeszkolil pracownikow jak sie lutuje :-)

    Wszystko, co do tej pory napisałem o wpływie tandetnego montażu na efekt
    końcowy, miało charakter ironiczny. Jakoś nie mam zaufania do metod oceny
    "na palpitacje serca" stosowanych przez zanwców tej dziedziny. Tak samo
    uważam, że przeceniany jest problem "elementów gorszej jakości". Produkcja
    półprzewodników różni się od produkcji marmolady. Jak się weźmie nadgniłe
    i nieumyte jabłka, a "proces technologiczny" prowadzić się będzie w starej
    balii ustawionej w piwnicy, po której biegają karaluchy, to taka marmolada
    może być faktycznie marnej jakości. Ale gdy podobnie postąpi się przy
    produkcji układów scalonych, to albo nic nie wyjdzie, albo uzysk będzie
    minimalny. Przyzwoitą i wyrównaną jakość wyznacza technologia i ekonomia.

    W sumie chyba najwięcej zależy od jakości projektowania. A to wymaga wiedzy
    (takiej rzemieślniczej), ale i otwartego podejścia. Nie wystarczy, że się
    ktoś "zaweźmie i spróbuje policzyć". Bo jak braknie wyobraźni, to "nijak
    poniżej 2W zejść nie może, bo wychodzą tysiące zwojów na pierwotnym drutem
    0.0nic" (pozwoliłem sobie przyczepić się i cytować niemal dosłownie). Innym
    wychodzi, że może być coś ponad dwieście zwojów drutem 0,15. No i widać, że
    "doktorat z przetwornic", to wcale nie taka głupia rzecz.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: