Gosc pierdoli bzdury jak rzadko ktory. Cztery tysiace akumulatory. Nawet Chinczyk za
tyle nie zdobi. Trakcyjny Trojan 12V 100Ah kosztuje 1300 zl brutto. Za cztery tysiace
bedzie bez wdawania sie w sprawnosci ok 3kWh zmagazynowanej energii. Ale im wiekszy
prad jest pobierany tym bardziej spada pojemnosc uzytkowa bo czesc pradu zamienia sie
w cieplo. 100Ah akumulator trakcyjny ma jak pobierac prad rowny 1/10C. Przy 1C
ubedzie polowa pojemnosci uzytkowej a potem im wiekszy prad tym gorzej. To wychodzi
ze jak by byl silnik 3kW to pradu wystarczy na pol godziny jazdy ze stalym
obciazeniem. Przy ruszaniu bedzie plynal wielokrotnie wiekszy prad niz 1C i wyjdzie
ze pradu wystarczy na tyle ze jedna fajke da sie wypalic. Akumulator mogacy
zgromadzic 10kWh to minimum dla malego i lekkiego samochodu. A taki akumulator
olowiowy od Trojana bedzie kosztowal cirka jebalt 15 tysiecy. I na takim akumulatorze
moze da sie przejechac w miescie ze 30-40 kilometrow. Lepsze sa oczywiscie litowe ale
sa i duzo drozsze. Bians jest caly czas niekorzystny.